Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
- Studium w szkarłacie (przeł. Tadeusz Evert) - Znak czterech (przeł. Krystyna Jurasz-Dąmbska) - Pies Baskerville'ów (przekład anonimowy) [Iskry, 1969]
12 lat życia w niewiedzy.
Uśmiechnięte podziękowania ślę do Mikołaja z Kielc, który oprócz książki Taniec czarownic do paczuszki dorzucił kociaste gadżety w postaci pocztówki z życzeniami (mam nadzieję, że Ty Mikołaju też dwie skrzynki prezentów dostałeś!), zakładki ("Buszujący w zbożówce" <3) i magnesu (piękny obrazek, co za kolory!; już wisi na tablicy :D). Jeszcze raz serdecznie dziękuję za niespodziankę. :)
Nie wierzę. 3,5 miesiąca po zmianach i dalej wałkujemy temat czcionki, bo zarządca nie jest w stanie się ogarnąć.
Podbijam temat, może ktoś jeszcze zna sprawdzone tytuły?
U mnie tylko jedna. Biblionetkołajowy Mechaniczny (5,5). Zaiste udany to prezent. :)
Nie wiem, czy było - funkcja "Ignoruj" nie działa. Przynajmniej u mnie.
Ja miałam problem z kliknięciem w "Uwaga spoiler" w którejś recenzji - nie wiadomo było, gdzie kliknąć, nic nie było podświetlone czy podkreślone, w końcu po 15 kliknięciach w ciemno odświeżyłam stronę i dopiero wtedy magicznie pokazał się cały ukryty tekst. Tak więc jest coś na rzeczy.
Instytut (4) Wzgórze psów (3,5) Popioły (4) Na wieży (5,5)
Przeszkadza mi w sekcji "nowe komentarze" to, że w komentarzu do jakiejś książki jest podane tylko np. "nota wydawcy", w poprzedniej wersji było chyba podane również od razu, jakiej książki dotyczy ta nota. Czy mi już się myli i cały czas tak było?
Kolory są straszne, nie wiem w jakim uniwersum połączenie fioletowego z czerwonym i bordowym wygląda dobrze, ale na pewno nie w tym... Pomysł z okładkami na stronie autora jest tragiczny, człowiek przewija stronę w poszukiwaniu właściwej książki i czuje, jak się starzeje.
Faktycznie, książka jest zbyt długa. Od czterechsetnej strony kartkowałam, potem przerzucałam co kilka stron. Przyznam, że nawet nie wiem do końca, jak sprawa się rozwiązała i kto stał za tym wszystkim i co najlepsze, w którymś momencie przestało mnie to kompletnie interesować. Zmęczyły mnie monologi wewnętrzne bohaterów obracające się w kółko wokół tych samych problemów. Wydaje mi się, że to cecha charakterystyczna tego autora, bo ta sama manier...
Bardzo, ale tak naprawdę bardzo bardzo bardzo dziękuję Mikołajowi z Pasłęka za życzenia na własnoręcznie wykonanej kartce oraz książkę Mechaniczny. Po rozpakowaniu aż pisnęłam z zachwytu. :) Chodzę dzisiaj i się uśmiecham cały czas do siebie. :) Wszystkiego dobrego na nowy, 2019 rok Mikołaju, niech Ci się darzy.
Ach, no pewnie! :)
Sowa to prawdziwy znak jakości Biblionetki i marka sama w sobie. Podziwiam ogrom pracy, jaki wkładała w redagowanie tekstów. I to cierpliwe ganianie za ludźmi, którzy w opisie z okładki czy innej nocie w miejscu źródła z uporem maniaka nie wstawiali potrzebnej kropki na końcu (albo wstawiali całkiem niepotrzebną, znowu nie pamiętam - ale tak, to o mnie). A Idze życzę powodzenia :), bo poprzeczka naprawdę została ustawiona wysoko.
Pierwsze trzy zdania recenzji to też o mnie. :) Bardzo dobra książka, faktycznie punkt kulminacyjny trochę słaby, ale cały "kingowy" klimat książki, historia (i smaczki z literatury, o których piszesz) były świetne. Ja jestem zafascynowana i to do tego stopnia, że na noc zaczęłam zamykać drzwi od mieszkania również na dolny zamek. :D
Plus za Collegium czy za zachwyt nad starożytnością? :) A te lampki oliwne w Narodowym, och zamarzyła mi się taka. :) Polacy to chyba skomplikowany naród. Z jednej strony taka twórczość, a z drugiej najliczniejsi ze Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata. I co z tym zrobić...
Też się cieszę, że udało się nam poznać, zwłaszcza że ja ostatnio mam zaległości ogromne biblionetkowe. :) Willema już obcykałam, na szczęście zazwyczaj zajęcia są w innej części budynku, że tylko w prawo i po schodach na górę. :D A wbrew pozorom to te wszystkie artefakty w Narodowym są. :) Łącznie z krokodylem i sokołem. To wszystko, co wymieniłam jest w tej części muzeum, którą za pierwszym razem przegapiłam i szczęśliwie nadrobiłam. A i jes...
Okrrrutnie żal. :]
Ależ szczegółowa i kwiecista relacja! :) Bardzo miło było mi Ciebie poznać (w co prawda mniejszej dawce niż było to dane Sowie, ale prawa nauki niestety są nieubłagane ;)). Głowa krokodyla zachwycająca, podobnie jak zmumifikowane sokole truchełko oraz portret trumienny z duszą czyśćcową. A także obraz z Tańcem Śmierci i rymowankami, w stylu: "Szczęśliwy ten kto z tego Tańcu Odpocznie w Niebieskim szańcu Nieszczęsny kto z tego koła W piekło wp...
Spotkanie może być też w niedzielę, tak od 17:15 do 19:45, jeśli większej liczbie osób tak by pasowało. :) Tylko jakoś niedaleko Dworca Głównego/ul. Święcickiego. Wiem, że krzywe godziny. ;) Kończę zajęcia o 16:45, a pociąg mamy potem 20:19 (i to ostatni fajny, bo następny jedzie godzinę dłużej z przesiadką).
Co widziały wrony od razu mi przyszło na myśl.
Zapraszamy. A ja bardzo polecam wędrówki z Sową (w tym wspólne dumanie w muzeach). :)
Fantastyczna wiadomość. King jest nie do zdarcia. :)
Tak, Luciu i Gabryś też mnie skutecznie odrzucili.
Bardzo bardzo dziękuję Biblionetkołajowi z Krakowa za "Lapidarium VI" Ryszarda Kapuścińskiego i kartkę z pięknymi życzeniami (które pewnie się spełnią, bo rodzice po odwiedzinach na Wrocławskich Targach Dobrych Książek delikatnie mi zasugerowali, żebym na wszelki wypadek do Świąt nie kupowała już sobie żadnych książek ;)). Wszystkiego książkowego Tobie również, Mikołaju! :)
Potemów sobie właśnie w Święta odświeżałam. :) Czerwone Kapturki, Autobusy Czerwone, grzebiące Antygony... :)
Idę szukać tego Focjusza. :) Zawsze odmieniam "kiślu", wiem że niepoprawnie, ale wzięłam to ze skeczu kabaretu Hrabi, który wielbię bezwarunkowo. :)
Ten serial powinien był się skończyć w połowie pierwszego sezonu... Schematy, niby zaskakujące zbiegi okoliczności, Barbie ratujący wszystkich z opresji, mdła akcja, nieciekawa gra aktorska niektórych. Nie warto. W pierwszym odcinku drugiego sezonu na sekundę pojawia się Stephen King i to najbardziej zapamiętałam (dobrnęłam do połowy drugiego sezonu mniej więcej - nie pamiętam dokładnie, bo przysypiałam albo oglądałam jeden odcinek na 4 raty, c...
Papierowe postacie. Niestety. Doczytałam do połowy, potem przyłapałam się na tym, że przerzucam kartki w poszukiwaniu jakiegoś punktu, który przyciągnąłby moją uwagę - nie znalazłam. Pozostało mi wrażenie mdłej lektury, bez wyrazu. Za to polecić mogę "Dziecko Odyna" - bohaterką jest kolejna wyjątkowa nastolatka z problemami, ale całkiem zgrabnie jest to napisane, może tylko czasem w kilku miejscach irytuje. ;)
Ja też. :) Ten moment, kiedy znam teksty wszystkich piosenek na pamięć i mogę nucić przez cały dzień. :)
Gildia Magów (2,5) Bajki robotów [1964] (5,5) InterŚwiat (4) Morderstwa i tajemnice (5) Dziecko Odyna (4,5) Poniedziałkowe dzieci (5) Drastyczne przypadki (5,5) Boso, ale w ostrogach (5,5)
Możliwość schowkowania jest super. Na nieprzeczytane.pl też jest schowek. :) I też tanio. Głównie u nich zamawiam. :)
Furia ludzi Północy: Dzieje świata Wikingów Polska i Skandynawja za pierwszych Piastów i komiks o Avengersach, który być może stanie się początkiem kolekcji. :)
Z tego wszystkiego zapomniałam o dołączonej kartce - urocza! :) Dziękuję za nią i za życzenia. :)
Bardzo dziękuję Mikołajowi z ul. Gwiezdnej w Pasłęku za Toromorze! :) Prezent sprawił mi mnóstwo radości i ogromnie poprawił humor, zwłaszcza że zanim rozpakowałam kopertę z książką, przeczytałam - znajdujące się w innej - mało fajne pismo z Urzędu Miejskiego. :D Tak więc bardzo, bardzo dziękuję i pozostaję z szerokim uśmiechem. :D Wszystkiego dobrego, Mikołaju!
Listopad: Jak wściekły pies (5) Dworzec Perdido (5,5)
W zeszłym roku kupiłam "Bazar złych snów" Kinga tuż przed Świętami. Był przeceniony o 10 zł, ale nie wiem czy potem wrócili do starej ceny.
A ja dziękuję Mikołajowi z Wrocławia za Grendel. Ostatnio kupiłam sobie książkę o Beowulfie (Beowulf), więc będą sobie stać obok siebie na półce. :)
Sprawdź sobie, jakie konkretnie tytuły możesz sprezentować, wejdź w biblionetce na stronę każdej z takich książek i wyświetli Ci się, kto ma tę książkę w Schowku w kategorii "Poszukiwane".
Ostatnie kuszenie (5) Pan Lodowego Ogrodu: Tom 3 (5,5) Pan Lodowego Ogrodu: Tom 4 (5,5) Katiusza z bagnetem: 14 sekretów ZSRR (5)
Ja też się pobawię. :) Ciekawy pomysł na konkurs.
We wrześniu nie miałam zbyt wiele czasu na czytanie, więc tylko jedna pozycja, ale za to jaka! Czekała cierpliwie jakiś rok leżąc na stosiku i się doczekała: 1945: Wojna i pokój (5,5)
Ja też! :)
Pan Lodowego Ogrodu: Tom 3 i Pan Lodowego Ogrodu: Tom 4 Dziecko Odyna Nowicjuszka Dziewięciu książąt Amberu Fantastyka ostatnio rządzi moim życiem. :)
Dzięki za śledztwo. :) Czyli czas najwyższy po raz pierwszy od 2,5 roku pojawić się na Szewskiej i zapłacić w końcu karę. Choć wolałabym mieć swój egzemplarz (bo "Świątynię" wyłapałam na pchlim targu za grosze), no ale póki co mogę się zadowolić tymczasową. :)
Oczywiście. :) Przy najbliższej okazji spotkania zabiorę ze sobą. :)
A marzec zapowiada się równie ciekawie. :) Cieszę się ze swojego czytelniczego nawrócenia, bo ostatnie lata były chudziutkie pod względem ilości przeczytanych książek.
Załatwiaczka (3,5) Dziewczyna z pociągu (5) Uprawa roślin południowych metodą Miczurina (5) Belfast: 99 ścian pokoju (5) Bliźnięta Fahrenheit (5) Inna dusza (5) Zielone migdały czyli Po co światu Kurdowie (5) Całkiem bardzo dobry ten luty.
Szponkiem. ;)
Sądzę, że książki Neila Gaimana mogłyby Jej przypaść do gustu.
A będę! :) I ten dylemat - od czego napocząć stertę... W większość z tych książek planowałam już od jakiegoś czasu się zaopatrzyć, a kilka dorzuciłam w ostatniej chwili. Wyczekuję weekendu (czyli w moim przypadku - sobota po 15:00) z niecierpliwością. Koc, herbata i będę czytać, czytać, czytać. :) A do zamówienia dorzuciłam sobie jeszcze dwie kolorowanki antystresowe dla dorosłych - polecam bardzo. Kto by pomyślał, że kolorowanie kolibra tak mo...
Ku Klux Klan: Tu mieszka miłość (5) Wilki (5) Nocne czuwanie (5) Skromnie, acz udanie. :)
Aż się wpiszę, bo zaszalałam w poniedziałek i zamówiłam przez sieć: Imperium księżyca w pełni: Wzlot i upadek Komanczów, najpotężniejszego indiańskiego ludu w historii Ameryki Północnej Dziewczyna z pociągu Zielone migdały czyli Po co światu Kurdowie Belfast: 99 ścian pokoju Lód W stronę Swanna - bo chyba w końcu dojrzałam, żeby przeczytać. :) Detroit: Sekcja zwłok Ameryki Ostatni świadkowie: Utwory solowe na głos dziecięcy Dworzec Perdi...
A ja polecę Nocne cienie tunturi: Opowieści lapońskie, 16 ocen. Uważam ją za niezwykle klimatyczną (dla tych, co takie klimaty lubią), działającą na wyobraźnię, pochłaniającą bez reszty. W życiu bym pewnie na ten tytuł nie trafiła, gdybym z 15 lat temu, spędzając wakacje nad morzem, pewnego letniego popołudnia nie wlazła za młodszym bratem (celem przypilnowania go) na zapyziały, opuszczony strych. Stryszek był w zasadzie pusty, promienie słońca p...
U mnie również udany połów: Ku Klux Klan: Tu mieszka miłość Córka polarnika: Zapiski z krańca świata Mordercy w mauzoleach: Między Moskwą a Pekinem Protokoły mędrców Syjonu: Autentyk czy falsyfikat Wilki - dostałam ją od taty. Tato również znalazł ten tytuł pod choinką. Ode mnie... ;) A w szaleństwie świątecznych zakupów udało mi się przy okazji sprawić sobie samej prezenty: Bazar złych snów (miałam kupować przez sieć, bo taniej, ale w ...
Był proces tego kogoś, jak dobrze pamiętam. Nie wiem, czy dosłownie ten ktoś został nazwany. I tych ileś lat później przy rozmowie z koleżanką powiedziałam, że uwielbiam Kinga bezkrytycznie, tylko nie bardzo zrozumiałam końcówkę "Gry Geralda". Że jakiś człowiek, że jakiś proces i że co w ogóle. ;) Oświeciła mnie. No i już poza konkursem - tak, to było chore. ;) Zwłaszcza jak życie człowiekowi upływało na czynnościach typu uczenie się wierszy na p...
A powiem Wam, że ja przeczytałam ją w 7 klasie podstawówki... Dopiero 8 lat później koleżanka uświadomiła mnie, kim była tajemnicza postać, która odwiedziła ten domek letniskowy, podczas gdy główna bohaterka leżała zakuta.
Bardzo dziękuję Mikołajowi z Chorzowa za "Demona Ruchu" Stefana Grabińskiego i kartkę z życzeniami. Ten rok nie należał do najłatwiejszych w moim życiu, zatem ten bezinteresowny gest tym więcej dla mnie znaczy. :) Wszystkiego dobrego, Mikołaju - niech dobra karma wróci do Ciebie. :)
Solaris (5,5) Układ zamknięty (4,5) Pustaki; Wcześniak (5) Nikiformy (4) Wszystko zależy od przyimka (5,5) Misja szczeniak: Pozdrowienia z Bagdadu (4,5) Wydanie świętego Maksymiliana w ręce oprawców (5) Widzę świat (5,5) Gdzie jest droga na Walne? (4,5) Mondo i inne historie (4,5) Świeży zapach dzikiej mięty (5,5) Wielki zgiełk (3,5)
Sezon burz (4) Jaskiniowiec (3,5) Panna Samotne Serce (4,5) Człowiek nietoperz (4) Matki (5) Alfabet czyli Klucz do dziejów ludzkości (5)
Gorsze światy: Migawki z Europy Środkowo-Wschodniej (5) Studium w szkarłacie (4,5) Ocean na końcu drogi (5,5) Tajemnica Diabelskiego Kręgu (4) Piknik na skraju drogi (5,5) Mgnienie ekranu (5)
Po przyjrzeniu się poproszę jeszcze o "Mondo i inne historie" i "Zaklęty dwór". :)
"Misję szczeniak" poproszę. :)
Trochę nie na miejscu.
Udław się (4,5) Pępowina (5) Morfina (5) Mrok: Prawdziwa historia o życiu i śmierci w podwodnych jaskiniach (5)
Wprowadziłam. :) Widok ptaszorów w karmniku (mam taki stojący, wysoki na ponad metr, "na kurzej stopce") rewelacyjnie uspokaja i odpręża. :) Akurat biurko mam przy oknie wychodzącym na balkon, a że ostatnio pracuję w domu, to co jakiś czas sobie zerkam. I śniadanie zawsze jem, oglądając scenki restauracyjne. ;) Polecam każdemu, kto ma choćby odpowiedni kawałek parapetu za oknem.
Niemcy na peryferiach Europy: Wędrówki przez Litwę, Spisz i wzdłuż Morza Czarnego (4) Mieszkańcy Roany odchodzą pogodnie: Wyprawy do Asyryjczyków, Cymbrów i Karaimów (5) Żółw przypomniany: Przewodnik po Świecie Dysku uaktualniony aż do "Niucha" (6)
Doktor Sen Wiking a sprawa polska Czy wikingowie stworzyli Polskę? Wolin w średniowiecznej tradycji skandynawskiej A także (ponieważ mam restaurację na balkonie) - "Kieszonkowy Atlas Ptaków" - Elphick, Woodward i "Dokarmianie ptaków: rozpoznawanie, wabienie, ochrona" - Berthold, Mohr. :)
Dziękuję. :) O ten tytuł chodziło. :)
Sprzed kilku miesięcy (września? października?) - Doktor Sen - może jeszcze nie zdążył przeczytać.
I wróciłam na miejsce zbrodni... Skończyło się na "Jakucku", "Światu nie mamy czego zazdrościć", kalendarzu ściennym z "Bestiariusza słowiańskiego" i 5 audiobookach z Czarnego (ale 4 to na prezent więc się nie wlicza w książkową rozpustę). W każdym razie - dobrze, że już po Targach. :D
A to akurat na parapecie część stoi (fantastyka i SF w towarzystwie muchołówek), więc daleko by nie było. ;)
Te targi to Zło! Miałam nie iść, bo pożegnałam się z pracą ostatnio. No i usłyszałam, że IAiE PAN się wystawia, więc uznałam, że akurat jestem blisko, to zajrzę tylko na to jedno stoisko. Jednakże do tegoż stoiska musiałam się przepchnąć przez 50 innych i hmm, cóż... Wyszłam z "Bestiariuszem Słowiańskim" (w końcu dyszka mniej niż normalnie, a wydanie piękne). I nosi mnie, żeby jutro wrócić po audiobooki Czarnego i jakieś papierowe "czarne" coś (c...
Ten piątek bardzo odpada u mnie. A co później, to zobaczymy. :)
Z Kinga to jeszcze Pod kopułą, ale to fikcja. Wieżowiec
Październik: Pomocnik (5) Oro (5) Azyl (4,5) Prowadź swój pług przez kości umarłych (5,5)
Kwietniowa czarownica Półbrat Middlesex Samobójczynie Rain Man Co gryzie Gilberta Grape'a Dzieci z Bullerbyn My na wyspie Saltkråkan Betonowy ogród
Hej. :) To zbiór tekstów dotyczących różnych zjawisk w polskiej sztuce współczesnej (cała 2. połowa XX w.), napisanych przez Jerzego Ludwińskiego, teoretyka i krytyka sztuki. Są tu jego przemyślenia na temat kondycji sztuki polskiej, wrażenia z wystaw, sympozjów i innych wydarzeń artystycznych. Prezentuje zjawiska, trendy i wpływy obserwowane w polskiej sztuce. Zwraca też uwagę na zapotrzebowanie na miejsca, w których współcześni artyści mogliby ...
Lód i woda, woda i lód (5) Dobre kobiety z Chin: Głosy z ukrycia (5) Kto zabił Palomina Molero? (4,5) Przerwane milczenie (4,5) Epoka błękitu (5) Bramy piekieł: Opowieści o widmach i upiorach (5)
Ani życie, ani wojna: Czeczenia oczami kobiet Jakbyś kamień jadła
Pokuta
Siwobrody Podobno autor jeden z lepszych brytyjskich w tym gatunku. No niestety. Flaczki z olejem.
Szóstkowe: Miedzianka: Historia znikania Koralina Robot Pięcioipółpiątkowe: Sonata jesienna; Jajo węża M jak magia Księga cmentarna Jakbyś kamień jadła Piątkowe: Dzienniki kołymskie Sikhowie: Wiara i życie
Rodzina mnie w tym roku zaskoczyła, bo zapierali się, że żadnej, ale to ŻADNEJ, książki w tym roku nie dostanę, bo ileż można w kółko mi książki dawać, a tu proszę: Jakbyś kamień jadła Wypalanie traw Gra Endera Farlandia I sama sobie prezent, za całe osiem i pół złotego w CTK: Oro
Dzisiejsza zdobycz dla mamy: Blog osławiony między niewiastami
Dla brata: Blade Runner: Czy androidy marzą o elektrycznych owcach? Dla taty: Toast za przodków A dla bardzo niedowidzącej starszej osoby, ale za to na szczęście nie mającej problemów z obsługą laptopa i foobara, zestaw 6 płyt z audiobookami z Dostojewskim w oryginale.
Muszę sobie jeszcze w tym roku "Według Łotra" przypomnieć, bo już dawno temu czytałam. :) A w najbliższej przyszłości jeszcze "Arka" na mnie czeka.
A ja dziękuję Mikołajowi z Warszawy za "Bramy Piekieł"! :) I serdecznie pozdrawiam. :)
Pod wulkanem (4) Koralina (6) Dym i lustra: Opowiadania i złudzenia (4) 13. anioł (4) Robot (6) Wyznania łgarza (4,5) Gwiezdny pył (4,5) Siwobrody (2) Święta księga wilkołaka (3) Daleko od Niflheimu (4)
Aha, nie wiem, czy chodzi Ci o powieści, czy popularnonaukowe. W każdym razie z powieści to jeszcze to: Baśń o myśli ostatniej, tylko że to 1915 r.
Niedziela na basenie w Kigali Rwanda
Naprawdę, zrobiła na mnie aż takie wrażenie, że w któryś weekend spakuję się pojadę tylko po to, żeby zobaczyć tych parę cegieł. :)
Raz, a dobrze: Miedzianka: Historia znikania (6)
Na myśl przychodzą mi ci panowie: Burroughs Augusten Bukowski Charles
Fajna ta Zielona Wróżka. Mała, cicha i przytulna. I odzyskałam swoje płyty w końcu. :D Mam nadzieję na częstsze spotkania - w knajpce albo parku (przekonacie się na własne oczy i nosy, co to znaczy dojrzewające zwierzątko zwane fretką - tak a propos skunksów) . ;)
Azyl i Miasto Boga odpadły.
Oj, tego to nie wiem niestety. Wiem tylko, że Mankella mieli.
W Taniej Książce może być. We Wrocławiu dużo mieli niedawno. Chyba wszystkie tomy.
Bardzo dziękuję za Sonata jesienna; Jajo węża Wysłana została 20.12. jednak ja (jak to ja) zgubiłam kluczyk od skrzynki i dopiero wczoraj dopadłam do zawartości. :) Jeszcze raz bardzo dziękuję. Miła niespodzianka na początek 2012 r. :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)