Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
I nie chcąc urazić, ale Twoje recenzje właśnie takie są. Takie, kurcze, takie formalne. Chłodne takie. Rzadko kiedy piszesz o emocjach, tych Twoich, które masz po przeczytaniu książki. I teraz kiedy to piszę, zastanawiam się co w tym złego, że akurat takie są. I po co to właściwie piszę. Nie mniej jednak - samą siebie denerwuję, kiedy zbyt osobiście wyrazy układam. I jak Twoje recenzje czytam, myślę sobie, ten to skubany umie. Łatwo mu to ...
Kto odczytuje symbol czyni to na własną odpowiedzialność - i ilu czytelników tyle interpretacji. I zgadzam się z Tobą, że to krzyk opisujący brzydotę ludzkiej natury, ale widzę w tym coś jeszcze. Być może niepotrzebnie - ale lepiej mi kiedy to właśnie widzę.
Młodym to tak do kiedy się jest? Do 18. roku życia? Do 49? Do kiedy? Mi się ma 24. I wrażenie, że młodość za mną. I na szczęście. Człowiek taki chłonny, zachłanny wrażeń, obrazów, dźwięków był. Bez tak jakby zadumy nad kwintesencją wrażenia, obrazu czy też dźwięku. Gdzieś tam myśli typu "ale kurcze genialne", jakieś dreszcze mu po plecach przejdą. Ale kiedy już nie jest młody więcej zaczyna rozumieć, albo pozwala sobie na rozumienie. ...
jak ja tu dano nie zaglądałam. komentarz z tamtego grudnia. i na Twoją stronę zajrzałam. tam nawet ani tyci tyci wyrazu "fajny" nie ma. ale strona fajna ;)
Ale robi to w prymitywny nieco sposób i tak na dobrą sprawę to książka o niczym, która dzięki mediom robi furorę. Nie uważam, że problem o którym Ensler stara się pisać jest błahostką, ale uważam, że forma którą Ensler przyjęła - ośmiesza ją jako pisarkę. Zresztą może jednak pisareczkę. To tylko moje zdanie, dzięki któremu nigdy więcej nie sięgnę po Ensler.
Dalej? Może już tylko bohaterzy bez skaz,czyści, bez wad, z samymi zaletami, obrzydliwie nieprawdziwi, albo książki bez bohaterów.
"(...)i rozumieć cel tej książki, żeby jej nie odrzucić." - słusznie najsłuszniejsza uwaga. Z kilkoma już osobami rozmawiałam na temat "Pożądania" Jelinek, i te kilka osób tę książkę odrzuciło. Bo po co te opisy, po co ten wulgaryzm, dlaczego Nobel dla Jelinek... Nie jestem obsesyjnie wpatrzona w jej twórczość, jestem (póki co) na skraju tej obsesji. Czasami odnosiłam wrażenie, że ta kobieta uwięziona w złotej klatce m...
:)
A w przygnębiającym, smutnym i burym krajobrazie zawsze ukryte jest najcenniejsze piękno - tego zapomniałeś dodać - ale nic się nie bój - dodałam to za Ciebie:)
Zupełnie nie zgadzam się z opinią Krakatau. Przeczytałam "Obłęd" trzy lata temu- trzy tomy w 4 dni. Być może to był niespokojny okres w moim życiu i dlatego ta kiążka zrobiła na mnie takie wrażenie. Jest niesamowice realna, bez obłudy, zbędnego patetyzmu, wszystko napisane z taktem, wyczuciem, precyzyjnym nazwaniem stanów i uczuć. Książka,która wywarła na nie olbrzymie wrażenie. Polecam Wszystkim - zwłaszcza tym wrażliwym, tym którym eg...
a ja wczytuę się w Muminków;)
Skoro słowo jest niewypowiedziane, to może nie zmieni życia. Chyba, że sens Twojej wypowiedzi tkwi w słowie napsianym?
Pamietam siebie z okresu liceum- za żadne skarby świata nie chciałam sięgać po Carrolla-a bo to fantastyka, a bo to głupie, a bo to nie prawdziwa literatura. Dwa lata temu dostałam "Krainę Chichów" na urodziny. Myślę sobie, 'świetny prezent od przyjaciół....zero wyczucia taktu'itp. Ale przeczytałam. I olśniło mnie. I polecialam do biblioteki. Przeczytałam "Kości Księżyca". Nagle okazuje się, że Carroll piszę książki tworząc z ...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)