Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dobra recenzja, choć mogła by być lepszą, gdyby opuścić Puchatka, porównanie z Muminkami to dla niego za wysokie progi.
Dokładnie na odwrót niż mnie („Opowiadania” dość nierówne, „Filifionka”, „Straszna historia” i „Paszczak, co kochał ciszę” najbardziej udane, „Zima” mym zdaniem raczej przygnębiająca, „Listopad” zaś w ogóle jest jakimś nieporozumieniem) najlepsze mym zdaniem poza „Komatą” są „Kapelusz” („W Dolinie”) oraz „Pamiętnik” i „Noc Świętojańska” („Lato”).
Mi występuje dopiero w nastepnych częściach.
Ta Filifionka jest do mnie podobna, potrzebuje kogoś, kto ją zrozumie. Paszczak, który kochał spokój, również mnie przypomina. Tylko czy „to jest książka, którą docenią dopiero dorośli” ?
Za długa dla dzisiejszego czytelnika, nic ująć, do tego za dużo okrucieństw.
Dokładnie. Na pierwszym miejscu straszna. Zakończenie moim zdaniem nie usprawiedliwiało okropieństw.
Może warta przeczytania, lecz czy dla wszystkich ? „Mnie samej dech zapierało w tych strasznych momentach, a co dopiero poczują współczesne, co wrażliwsze dzieci?” (znalezione na innej stronie)
„Wyciskanie łez” to chyba za łagodnie powiedziane. Miejscami odrobina wisielczego humoru, w większej części nieprawdopodobnie przykre.
Wyraz „Żydówa” brzmi prostacko, zatem po cóż wklejać taki cytat ?
Drobny kawałek tej książki „Po II wojnie światowej pojawiały się głosy, że być może gdyby w roku 1933, czyli w momencie dojścia do władzy Adolfa Hitlera, Żydzi oficjalnie, a nie zaledwie symbolicznie i kameralnie, dokonali ogłoszenia niewinności Jezusa z Nazaretu, nie doszłoby ani do największej i najstraszniejszej w dziejach wojny, ani do Holocaustu.” Co miało to znaczyć w przekładzie na zrozumiały język ? Że Adolf wiadomo jaki był narzędziem bo...
Trzy przykłady, co zawierają owe „Akta” : Inkwizycja nie była tak straszna, jak ją malują, gdyż nie wszystkich paliła, a tylko niketórych. Rzeź w Jerozolimie w 1099 „była najprawdopodobniej (...) trikiem, aby podkreślić apokaliptyczny charakter wydarzenia”. Tyleż okrutne, co dziwaczne „objawienia” są „historyczne”: „lubię zaglądać do historycznych objawień błogosławionej Anny Katarzyny Emmerich. Ta dziewiętnastowieczna niemiecka mistyczka otrzy...
„czytamy o znanych i cenionych Autorach, o znanych bohaterach i wszystko wydaje nam się takie proste i oczywiste” też, tylko czemu ma służyć zamieszczona w tej ksiażce na s. 170 apologia władysława gomułki ?
„pewna część moich rodaków poczęła intensywnie przekonywać pozostałych, że prawdziwy patriotyzm to niewpuszczanie do kraju żadnych obcych” to patriotyzm czy instynkt samozachowawczy? Załóż sobie własny kraj i sprowadź tylu „uchodźców”, ilu zdołasz. „o ilu mniej Polaków byłoby na świecie, gdyby w ubiegłym wieku państwa niezaangażowane w wojnę przejawiały podobne nastawienie do ludzi, którzy nasz kraj opuścili” Zabrzmiało jak minister spraw zagr...
Tak samo, jak ja.
Swoją drogą na jakiej zasadzie osobnik tego pokroju był „profesorem” ?
Na jakiej zasadzie i dla kogo był „panem” ? Co prawda wśród „towarzyszy” wyraz „pan” uchodził za obelgę, jednak chyba w powyższej wypowiedzi chodzi o co innego.
„Książka ta będąca kilku miesięcznym reportażem z zamkniętego świata seminariów i towarzyszących im uczelni. Jak na półroczną pracę to jest to zbiór banalnych opowieści o strachu, rozczarowaniu, zagubieniu, o chłopcach pogmatwanych i skrzywionych, przybyłych najczęściej z patologicznych środowisk i rodzin. Jest tu wojskowy dryl i twarde zasady, pewien rodzaj zależności pomiędzy starszymi i młodymi. Jest obchodzenie tychże zakazów. Poznamy opow...
Jedno z wielu podobnych zestawień w tek książce: „Działacze Stowarzyszenia Narodowego podczas manifestacji w Rzeszowie wykrzykują: "Żydzi, Żydzi, Żydzi, cała Polska was się wstydzi!" W Opolu działacze Młodzieży Wszechpolskiej i ONR-u krzyczą do premiera Leszka Millera: "Miller won z polskich stron!", plują na unijną flagę i wycierają w nią buty.” Wymienione jednym tchem, jaki zachodzi związek między jednym a drugim?
I niech spoczywa w spokoju, a jego „Historia świata od 1917” sprawia wrażenie „historii alternatywnej”. Np. „Spośród państw, którym Traktat Wersalski przyniósł korzyści, Polska była najbardziej zachłanna (the greediest)” dalej „Państwo polskie udowodniło siłą "słuszność" swych roszczeń antyniemieckich na terenach Śląska i pobrzeża Bałtyku (she made good her 'rights' against the Germans by force, in both the Baltic and Silesia)” i „prowadziło otwa...
Po pierwsze stalinowska szczekaczka wandy wasilewskiej nawoływała "Warszawa drży w posadach od ryku dział. Wojska radzieckie nacierają gwałtownie i zbliżają się do Pragi. Nadchodzą, aby przynieść nam wolność. Niemcy wyparci z Pragi będą usiłowali bronić się w Warszawie. Zechcą zniszczyć wszystko. W Białymstoku burzyli wszystko przez sześć dni. Wymordowali tysiące naszych braci. Uczyńmy, co tylko w naszej mocy, by nie zdołali powtórzyć tego samego...
Znając inne jego książki (w tym apologie stalinowców Berlinga, Bieruta i temuż podbnież) można sobie wyobrazić co to takiego.
„jakby o swojskich Wojskach Obrony Terytorialnej oraz chłopcach z ONR” a jaki związek wojska z tym czymś?
„Ben Hur” nie jest powieścią o pierwszych chrześcijanach, gdyż mowa jest o nich dopiero na dwu ostatnich stronach. Ani główny bohater nie jest świetlaną postacią, raczej przeróbką Hrabiego Monte Christo, nome omen. Czemu „Ostatnie dni” czy „Quo Vadis” mają być „niezłym towarzystwem”? „Fabiola” nie bardzo do porównania się nadaje.
Jedyny Pan Samochodzik to ten którego wymyślił Nienacki.
prościej i krócej: nie był to wiersz miłosza
Tytuł „Idiota” mówi sam za siebie. Co ma do powiedzenia książę Myszkin? „Pokażcie mu przyszłe odrodzenie całej ludzkości i jej zmartwychwstanie, co może sprawić tylko myśl rosyjska, rosyjski Bóg i Chrystus (одною только русскою мыслью, русским Богом и Христом)” tak dosłownie! „a zobaczycie, jaki olbrzym potężny i szczery, mądry i łagodny powstanie przed zdumionym światem, zdumionym i strwożonym, gdyż oni spodziewają się od nas tylko miecza, m...
Nic ująć.
tytuł książki „Idiota” mówi za siebie
czytać się tego nie daje widzę, że nie tylko ja mam takie wrażenie...
wielkim szowinistą wielkoruskim
Czym mierzyć „wielkość” takich „pisarzy”? Skłonnością do zbiorowej odpowiedzialności? Zbiorowa odpowiedzialność prowadzi do totalizmu.
Ulegać można tylko pogorszeniu, chyba że ktoś uważa zmiany w 1815 za pogorszenie (jednak z kontekstu to nie wynika). Nim skończyło się XIX stulecie fińska autonomia została odwołaną i to pomimo braku antycarskiego powstania. No, ale po cóż pisać o tym, co nie pasuje do schematu.
„dzięki głośnej książce Jana Tomasza Grossa” ma swoje wzorce. Sam stary stalinowiec Bauman pochwalił. Tylko tak dalej...
„wiara w horoskopy, homeopatię, paranoja antyszczepionkowa, teorie płaskiej Ziemi itp.” do jednego worka wrzucone sprawy z różnych parafii.
„Wiadomości o autorce zaczerpnęłam z wywiadu zamieszczonego na stronie internetowej racjonalista” wyjątkowo „bezstronna” strona …
„Znajdziemy tutaj zarówno niemal już legendarny szturm garstki polskich ułanów na niemieckie czołgi z czasów II wojny światowej (nawiasem mówiąc, fakt” Od kiedy to ma być „faktem” ?
Próbki wiedzy, jaką można czerpać z tej książki: „Chronowizor. Urządzenie to miało umożliwiać użytkownikom spoglądanie zarówno w przeszłość, jak i w przyszłość. Uznano to za oszustwo i chronowizor zniknął, choć są tacy, którzy wierzą, że wciąż istnieje i jest w dalszym ciągu udoskonalany przez Watykan.” „Wieża Wardenclyffe znajdująca się w Storeham w Nowym Jorku była ośrodkiem, gdzie Nikola Tesla (1856–1943) prowadził eksperymenty z bezprzewodo...
Jeżeli Światło ma być niedobry po tym jak zmienił front, to co powiedzieć o Fejginie, który partii i waadzy ludowej pozostał wierny? I też nie został rozliczony.
Tytuł jest błędnie przetłumaczony, zamiast „faktor” po polsku powinien być „czynnik”. Ani nie jest prawdą, by Majowie „nagle zniknęli w IX wieku” skoro istnieją do dziś, a tym bardziej, by „Argüelles znalazł odpowiedź” na cokolwiek. „Już sam tytuł jest kontrowersyjny, ale nieprzypadkowy!!! Czas nagli !” Czemu mają służyć te wszystkie wykrzykniki? Książka pełna gołosłownych twierdzeń o kalendarzu gregoriańskim. „Reforma wcisnęła podbitych...
Chodzi o Zefiryna Xirdala, jednak to nie Juliusz go wymyślił, a jego syn. "Tekst „Bolidu” został przepisany na maszynie i w takiej formie trafił, wraz z innymi utworami Verne’a, które nie wyszły za jego życia, w ręce jego syna Michela. Ten, w porozumieniu z wydawcą, postanowił „poprawić” i „ulepszyć” dzieło ojca. Przede wszystkim rozbudował je. Pierwopis liczył siedemnaście rozdziałów, a wersja zmieniona ma ich dwadzieścia jeden. Dodał też klucz...
„Pamiętnik podlaskiego szlachcica (Borzym Julian) Nudziarz z tego Borzyma straszny.” Dokładnie. Jego wiedza (np. o Powstaniu Listopadowym) też taka sobie. Wydawnictwo dodało przypisy wyjaśniające sprawy oczywiste (w rodzaju „co to jest Sybir”), za to błędy pozostawiło bez sprostowania.
"wybitna jednostka kara świat" chyba karze
do kogo to "mniej się podniecaj"? ktoś cię prosi o dobre rady?
nie jedyny
Tak "otrzymali" na własność? I nie było ani kołchozów ani głodu?
Kritikos po grecku znaczy umiejący rozróżniać.
Dzięki za wyjaśnienie niczego.
Czyjego fanatyzmu? Jakim niby carem Mikołajem? Wyważasz otwarte drzwi. I po co ten nadmiar wielkich liter?
„przez zachodnich imperialistów” to był cytat z czegoś czy twórczość rodem z Peerelu?
Bocheński polemizuje z wymyślonymi przez siebie tezami. Dzieło nadające się do kosza niepamięci.
„Frapująca fabuła, znakomicie oddany klimat miejsca i czasu oraz barwne postacie składają się na powieść, pod jaką chętnie podpisałby się sam Conan Doyle.” Bez urazy, a skąd niby wiadomo, że sam Conan Doyle by się pod tym podpisał?
Książka Marcela Simona dobra. „Kościół w świecie późnego antyku (Wipszycka Ewa) był dla mnie za suchy i z trudnością przebrnęłam przez gąszcz faktów i naukowych wywodów.” To byłby najmniej poważny z zarzutów, gdyby książka ta przynajmniej przekazywała jakąś wiedzę. Wipszycka np. o prawie rzymskim pojęcie ma żadne. Z udawanym znawstwem napisała, jakoby odpowiedź Trajana na list Pliniusza w sprawie chrześcijan nie miała mocy ustawy, „można się było...
Gdy wam w uszy zabrzmi huk ukazów, Gdy knutów grady na karki wam zlecą, Gdy was pożary waszych miast oświecą, A wam natenczas zabraknie wyrazów; Gdy car rozkaże ubóstwiać i sławić Sybir, kibitki, ukazy i knuty Chyba będziecie cara pieśnią bawić Waryjowaną na dzisiejsze nuty.
Dokładnie. Suworow, Kukliński czy Mitrochin. Pytanie tylko, czemu Piecuch „Archiwum Mitrochina” nazwał „chwytem dezinformacyjnym” i „prowokacją rosyjskich służb specjalnych” (vide „Tytani zbrodni” tylna okładka i s. 13), a także, jakie są jego samego, Piecucha, zasługi?
Dokładnie, choć można zauważyć: istnieją lepsze opracowania niż weterana PZPR Antoniego Czubińskiego.
„trupie odgrzebanym z antycznych ruin pod koniec XVIII wieku” gdzie uczą takiego słownictwa? „wojny narodów będą potworniejsze od wojen królów” Pierwszą Wojnę Światową wywołały niezbyt demokratyczne Państwa Centralne, a Drugą jeszcze mniej demokratyczne III Rzesza i ZSRR.
Ów wstęp o Grecji jest mym zdaniem najważniejszy „Walka o wolność, gdy się raz zaczyna, Z ojca krwią spada dziedzictwem na syna, Sto razy wrogów zachwiana potęgą, Skończy zwycięstwem.” („For Freedom's battle once begun, Bequeathed by bleeding Sire to Son, Though baffled oft is ever won.”) gdyż „nikt nie zagrzebie ducha swobody, chyba że sam siebie bo własne tylko upodlenie ducha ugina szyje wolnych do łańcucha” („no foreign foe could ...
Połączenie ignorancji i grafomanii. Jak coś takiego można porównywać z Sienkiewiczem?
Pod względem stylu - grafomania (kilometrowe zdania), pod względem treści - brak wiedzy. Porównanie do Tokarczuk trafione.
„Pokręciła głową z bezsilnością, po czym wyciągnęła z torebki paczkę marlboro. (...) W przededniu rozprawy Oryński kupił paczkę marlboro w spożywczym nieopodal hotelu. (...) Kupił paczkę marlboro i natychmiast zapalił jednego. (...) Zapalił marlboro, a potem zaciągnął się, jakby korzystał z inhalatora. (...) Pierwsze, co zrobił, to zabrał jej marlboro. (...) Kordian uderzył z impetem w paczkę marlboro. Zaciśnięta pięść sprawiła, że większość papi...
Proza Mroza „Wyciągnęła marlboro i podpaliła, z niepokojem zauważając, że trzęsie jej się ręka. (...) zignorowała zwyczajowy siostrzany przytyk i wyciągnęła paczkę marlboro. Zamierzała spokojnie wypalić, zanim zabierze się do tego, po co tutaj przyszła. (...) – Niestety nie – odparł, kiedy Joanna zapalała marlboro. (...) Joanna wyciągnęła z kieszeni żakietu paczkę marlboro, a potem pytająco uniosła brwi. (...) Joanna zmarszczyła czoło i obróci...
Chyłka wyrusza w Himalaje (czemu nie na Księżyc?) „ostatecznie uznaliśmy z Lemurem, że najlepiej będzie, jeśli wynajmiemy helikopter. - Że co?” Właśnie i czemu helikopter zamiast śmigłowca? „śmigłowiec nie zabierze was na taką wysokość. A nawet gdyby, nie jesteście zaaklimatyzowani. Chyba nie zdajesz sobie sprawy z tego, na co wpadłaś. (...) - Nie tyle wpadłam, co już zrealizowałam - odpowiedziała - Mamy zaklepany lot z samego rana. Heliko...
„Z moich doświadczeń z Mrozem wynika, że logika i znajomość polskiego prawa to nie są mocne strony jego książek.” Nic ująć. Zatem lekarz wie (skąd ?) o otrzymaniu spadku i w odziedziczonym domu znajduje zwłoki spadkodawczyni, i to „w zaawansowanym stanie rozkładu”. Tu sam sobie przeczy, wpierw bowiem oświadcza „nie sposób powiedzieć nawet, jakiej są płci ani jak długo tam leżą” zaraz po tym „okazało się, że to właśnie jej ciało znalazłem”. I ...
„Mróz mógłby trochę dokładniej dowiedzieć się, jak przebiega przeciętna ciąża, bo po przeczytaniu jego książki mam wrażenie, że to ciężki stan chorobowy” Może to zbyt wielkie wymaganie. „jego zamiłowanie do przemocy i wulgaryzmów jako środka budowania napięcia wzięło górę nad „szermierką paragrafami”. Ponadto skupienie się na jednym czarnym charakterze i odejście od nowych, niezwiązanych z nim spraw powoduje, że jeszcze bardziej ten cykl traci...
„styl jest podobny do samej Chyłki” Można to i tak nazwać. „Joanna ściągnęła z półki pierwszą lepszą butelkę tequili, a potem niemal wyskoczyła ze sklepu. (...) Zakręciła tequilę i podeszła do rogu osiedlowego sklepu. Postawiła butelkę na parapecie niewielkiego okna, a potem przechyliła się za ścianę. Włożyła dwa palce do gardła i wywołała odruch wymiotny.” „Sięgnął do kieszeni marynarki i wyjął paczkę marlboro, patrząc pytająco na Joannę. ...
Powieść w skrócie „Zapaliła marlboro, zastanawiając się. Zazwyczaj tuż po wzięciu sprawy potrafiła ukuć choćby roboczą hipotezę na temat tego, co w istocie się wydarzyło. Teraz miała w umyśle zupełną pustkę.” „sięgnęła do torebki po paczkę marlboro. Rozejrzała się za popielniczką, ale nigdzie jej nie dostrzegła.” „Chyłka sięgnęła po paczkę marlboro, tym razem nie przejmując się tym, że właścicielka mieszkania może oponować. Poczęstowała...
Jak i w poprzedniej części czyli „Zaginięciu” „sięgnęła do torebki i wyjęła paczkę marlboro. Zapaliła i szybko zakręciło jej się w głowie. (...) sięgnęła po nieotwieraną paczkę marlboro i ściągnęła celofan. (...) Palenie rzadko kiedy było dobrym pomysłem, ale w tym przypadku mogło pretendować do miana tragedii. Mimo to zapaliła marlboro (...) Westchnęła i wyciągnęła kolejnego marlboro. (...) Wyjął elektronicznego papierosa i pociągnął kilkakrot...
„Z Zaginięcia nie wynika - moim skromnym zdaniem - ani krztyna tegoż talentu. Język, styl, dialogi, konstrukcja - wszystko jest mierne.” Dokładnie. Jeśli wziąć w nawias jego braki w wiedzy prawniczej, to esencję powieści stanowią zdania w rodzaju: „Chyłka zaciągnęła się imitacją marlboro (...) Oryński (...) zamknął oczy i westchnął. Sięgnął po namiastkę papierosa na ukojenie nerwów. Smak niby miał przypominać marlboro, ale przywodził na myś...
„przebieg postępowania nie ma nic wspólnego z rzeczywistym przebiegiem postępowania. Już sam fakt wniesienia aktu oskarżenia w poszlakowym procesie o zabójstwo, gdy nie ma ciała, około tygodnia od dnia zaginięcia, jest gigantycznym babolem. A potem tylko z górki jeśli idzie o nierealność i brak związku z rzeczywistym prowadzeniem postępowania.” Dokładnie.
Bardzo zjadliwe czyli nadające się do jedzenia. Szczególnie polecam Kapustę z grzybami i krokietami orzechowymi (s. 199): 1 kg kiszonej kapusty (jeśli bardzo kwaśna, przepłukać szybko, na sitku, pod bieżącą wodą) zalewamy 2 szklankami wody i gotujemy do miękkości. Oddzielnie, w niewielkiej ilości wody, gotujemy do miękkości 5—8 dkg suszonych grzybów. Ugotowane grzyby krajemy na cienkie paseczki i wraz z wywarem dodajemy do kapusty. Kapust...
– Czytałeś kapeka? – Trochę. – Trochę wystarczyłoby, gdybyś pracował w kancelarii prawnej Traktor & Kombajn, gdzieś w okolicach Sromowiec Wyżnych. – Nie jest to moja ulubiona lektura – odparł Kordian. – Co mam powiedzieć? Tak wyglądają „dialogi” w tej „powieści”. KPK (czyli Kodeks Postępowania Karnego) nie jest też chyba ulubiona lekturą Mroza. Według Mroza można przesłuchać podejrzanego jako świadka, KPK tego nie przewiduje. To nie jedy...
U Rene Goscinnego Mikołajek i Alcest grali w szachy, choć wedle wymyślonych przez siebie zasad, zatem chyba się nie liczy jako przykład :)
Możliwe, że niewykluczone.
„Polakom cholernie brak dziś poczucia godności” Prostackie słownictwo i zbiorowa odpowiedzialność. Nic ująć. Można dodać próbkę „wiedzy” z tej za przeproszeniem książki https://kompromitacje.blogspot.com/2020/07/niepoprawny-rafal-ziemkiewicz.html
Po pierwsze nie zamierzam "dowartościowywać siebie" (cokolwiek miałoby to znaczyć). Po drugie, a nawet znów po pierwsze, nie zamierzam poniżać tego pisarza. Swoimi pomysłami dostatecznie sam siebie poniżał. O Polakach pisał jako o "Polaczkach", wydumał połączenie wyrazów "Rosja wyzwoliła Polskę" (od czego?), antysemitą też był, Rosję nazywał "nosicielem Boga" (narod bogonosiec), Rosjanin zaś dla niego to "wszechczłowiek" itp. itd. Przeplatał ...
"Twój system oceniania książek to też duże tfu" a oceniając cokolwiek trzeba zapytać Cię o przyzwolenie, czyliż wolno mi postawić to, co uważam, czy też wolno mi stawiać oceny bez takiego zapytywania?
"po trollersku nie zwykła ona odpowiadać" dzięki za wyjaśnienie, czym jest trollowanie.
Słuszne spostrzeżenia („nie mam wątpliwości, że zaproszenie wielkiego księcia Jogaiły do Krakowa było błędem, a związek z Litwą wykoleił nasze dzieje. Uwikłał nas w wiele zagadnień zupełnie nieistotnych z punktu widzenia etnicznej Polski i skazał na śmiertelne zapasy z Rosją.” etc.) są mało odkrywcze, dużo wcześniej zauważył to Jasienica w „Polsce Jagiellonów” pisząc, iż Polska wciąż musiała dopłacać do unii z Wielkim Księstwem. Jednak rozważa...
odpowiedzialność zbiorowa prowadzi do totalitaryzmu tfurczość ziemkiewicza przez duże tfu
Pełna pobożnych życzeń (m. in. o "dobrym carze") pisanina Cata. Czemu mnie to nie dziwi?
W zasadzie tak, chociaż o Berezie napisał trochę zbyt skrótowo „Obóz w Berezie Kartuskiej założono dopiero po tym, jak piętnastego czerwca 1934 roku ukraiński terrorysta zamordował ministra spraw wewnętrznych Pierackiego. Całkowita liczba osób, które przeszły przez obóz w ciągu pięciu lat jego istnienia, nie przekroczyła pięciuset - większość stanowili ukraińscy nacjonaliści lub spekulanci walutowi, których rząd zapewne słusznie podejrzewał, ale...
R.I.P. Mój ulubiony cytat (jeden z wielu, akurat ten mi się przypomniał): - Co to za lura!? Kawa powinna być czarna, mocna, ostra i aromatyczna. Zrób mi drugą. - Rozkaz! Kawa powinna być czarna… Carbo medicinalis, czyli węgiel drzewny powinien ją doczernić. …mocna… Czy może być coś mocniejszego od spirytusu 95%? … ostra i aromatyczna… Reszty dokona papryka, pieprz, jodyna i…dezodorant „Brutal”.
"To nie jest Norman Davies" tego by tylko brakowało...
Dzieło starego komucha garlickiego (z małej litery, gdyż do dużej nie dorósł) pełne typowo komuchowych kłamstw w rodzaju "Chłop ukraiński, który otrzymał od władzy radzieckiej ziemię i któremu ziemię tę odbierali polscy obszarnicy nie musiał nawet się zastanawiać, po czyjej stronie umieścić swe sympatie." (o wojnie 1920 roku, powtórzone w wydaniu z 2017 !)
Samo określenie "historia kontrfaktyczna" jest wewnętrznie sprzeczne, tak jak "nieprawdziwe fakty".
"Niestety większość Polaków nie wie nawet ile naprawdę a nie propgandowo zginęło naszych Rodaków" to znaczy? Z Twej wypowiedzi to nie wynika. Udało mi się zmęczyć "Czarną ziemię" i niestety: snyder o Polsce wie NIC, a wymądrza się jakby coś wiedział. Tłumacz i wydawca powielają jego wypociny bez komentarza.
Dialogi są pierwszorzędne. „Wkrótce jakaś młoda kobieta postawiła przed białymi dwa naczynia. Stary garnek zawierał wodę, a w wielkim żelaznym rondlu leżało kilka kawałków mięsa. - Oho! - uśmiechnął się Hobble-Frank. - To pewnie obiad dla nas. Garnczek z wodą, to pięknie! Te draby tumanią; z podziwu nad ich przyborami kuchennymi można ręce załamać. Mięso bizona, przynajmniej osiem funtów! Chyba go nie natarto trucizną na szczury? - Trucizna na...
Pomysł całkiem dobry, wykonanie słabsze, powieść (o ile można to porównywać) jakby w stylu Verne'a, z czasów zanim Verne zaczął pisać.
Książka jest znacznie bardziej niedorzeczna, niż wynika z podlinkowanej recenzji ze strony „racjonalista” (NB odradzam tę stronę). Messori plącze daty i fakty, sam chyba nie wie, co cytuje: „Konstytucja Stanów Zjednoczonych głosi: „Wszyscy ludzie zostali stworzeni równi i mają pewne, dane im przez Stwórcę, niezbywalne prawa…”.” W którym Konstytucja miejscu to głosi? Ano w żadnym, Konstytucję USA pomylił z Deklarację Niepodległości tego państwa...
Gorliwość Vittorio sprawia wrażenie dość dziwaczne. Np. papież ma "władzę, która w jakiś sposób upodabnia go do rzymskiego imperatora: jak tamtego wybierało zgromadzenie senatorów, tak papieża wybiera kolegium kardynałów. (...) Jak każdy poddany mógł złożyć apelację do imperatora, tak również w Kościele każdemu ochrzczonemu wolno zwrócić się do papieża." Z wiedzy o prawie rzymskim egzamin by oblał.
książka niemożebnie naiwna
Autor próbuje usprawiedliwiać zbrodnie strony południowej.
Hieronim Grala Kolonializm alla polacca. In: Polski Przegląd Dyplomatyczny, 4/2017, pp. 93-117. Rzeczpospolita Szlachecka - twór kolonialny? W: Perspektywy kolonializmu w Polsce, Polska w perspektywie kolonialnej. Czerwony. J. Kieniewicz (= Debaty Artes Liberales, t. X), Warszawa: WAL UW 2016; pp. 275-299
recenzje https://www.academia.edu/34853441/Kolonializm_alla_polacca_In_Polski_Przegl%C4%85d_Dyplomatyczny_4_2017_pp_93_117 https://www.academia.edu/30347264/Rzeczpospolita_Szlachecka_tw%C3%B3r_kolonialny_In_Perspektywy_kolonializmu_w_Polsce_Polska_w_perspektywie_kolonialnej_Red_J_Kieniewicz_Debaty_Artes_Liberales_t_X_Warszawa_WAL_UW_2016_pp_275_299
Książka pisana prostackim słownictwem zawiera błędne informacje.
„jeszcze lepiej czyta się ją w oryginale” dokładnie. Jeden z moich ulubionych kawałków (wszystkie są ulubione, lecz kilka bardziej) „- Czy mogłaby mi pani powiedzieć, proszę pani. . . - zaczęła nieśmiało, spoglądając na Czerwoną Królową. - Nie odzywaj się nie pytana! - przerwała jej ostro Królowa. - Ale gdyby wszyscy byli posłuszni tej zasadzie -powiedziała Alicja, która zawsze była gotowa posprzeczać się nieco - i gdybyśmy odzywali się tylko...
„Na odbiór książki rzutują oczywiście biograficzne informacje o skłonnościach autora” o ile jest to prawdą, a jeśli nawet, to mnie nic się nie „rzutuje”.
Z Kafką może coś jest „na rzeczy”, pisał „Proces” 50 lat później. Rozprawa w ostatnim rozdziale Krainy Czarów też wielce wymowna. „Jest to list pisany do kogoś przez oskarżonego. - Niewątpliwie. Listy pisuje się zawsze do kogoś - rzekł z namysłem Król. - Byłoby to bardzo dziwne, gdyby oskarżony pisał list do nikogo. - A do kogo jest adresowany? - zapytał jeden z przysięgłych. - Nie ma adresu - odparł Królik. - W ogóle na kopercie nic nie ...
Z komentarza Henryka Dasko dostępnego w sieci: „Zasłoną miłosierdzia należałoby okryć "gwiazdy i glabzdry jadowitych zwierzątek, szelest potencjalnych wężów, potrząsanie faflami, pobyt u czubków, ubawy, kolesiów, geszefciarza (w oryginale: businessman), jechanie wyżyłowanym, grzdyle, wizganie, spluweczki, traki, popkorny, snikersy" i dziesiątki podobnych kwiatków, od których Nabokov, pedantycznie uwrażliwiony na jakość przekładów swoich książek...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)