Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
A formaty "czytnikowe"? Będą?
Czy przewidujecie również formaty czytnikowe jak było w przypadku poprzednich numerów?
I jeszcze jedna: Orkan na Jamajce
Alienista
Dobrze, że napisałeś o domniemaniu. Amazon, jak zresztą wiele firm zza oceanu prezentuje podejście pt. "frontem do klienta" a nie "zapłać a potem umywamy ręce". Mogłem przecież być w Stanach, kupić czytnik na miejscu i przywieźć sobie do "starego świata". Mój znajomy mógł być w USA i zrobić mi prezent. Doświadczenia użytkowników (do znalezienia w sieci) wskazują, że nie ma problemu z reklamacją w Amazon, nawet w przypadku czytników "special offer...
DZIĘ-KU-JE-MY :)
Teraz należy mieć nadzieję, że ktoś dostrzeże nasze nieśmiałe prośby... :-)
Czy można liczyć na wersję w formacie .mobi?
Książki Billa Brysona - główny temat to różnice kulturowe, mentalności itp. w krajach anglosaskich
Widziałem ten wątek kiedyś, ale jakoś nie trafiłem do linka z tytułami o Bośni, a to istna kopalnia pozycji na zadany temat. Serdecznie dziękuję!
Dzięki! Kilka pozycji dodanych do schowka.
Mam mieszane uczucia, ale uczciwa 4 się należała. Chyba jednak szukam czegoś odrobinę bardziej wnikliwego, niemniej jednak interesujące było spojrzenie na wojnę oczyma dziecka. Zlata wielokrotnie zresztą pisze, że polityka jej nie interesuje - zresztą byłoby dziwne, gdyby obchodziła jedenastolatkę. Pozdrawiam!
Dziękuję :) Zapisuję sobie do notatnika i będę szukał.
Dzięki piękne. Była w mojej bibliotece (co ciekawe w dziale dziecięcym) i pochłonąłem jednego wieczoru. Nieco naiwne spojrzenie na wojnę kompletnie bez uwzględnienia tła, no ale czego innego można się spodziewać po opisie dziecka. Ludzki, oderwany od polityki, historii, demografii opis. Jeszcze raz dzięki!
Cały cykl "Księgi Długiego Słońca" oraz, alternatywnie, "Księgi Krótkiego Słońca" Gene'a Wolfe'a
Co prawda beletrystyka, ale polecam "Terror" Dana Simmonsa
Jeszcze nie było - Jelenia Góra!
Na razie same pozycje z gatunku "literatura faktu" więc dla odmiany polecę beletrystykę, a mianowicie cykl Rybakowa - "Dzieci Arbatu" (wszystkie 5 tomów) - wciągająca historia grupy moskiewskich przyjaciół radzących sobie z rzeczywistością przedwojennego ZSRR oraz elementy psychoanalizy Stalina...
Wrzucam do schowka. Sam również przeszedłem Camino (2006 - klasyczny "francuz" rozpoczęty w Pampelunie) i o szlaku do tej pory czytałem tylko książkę Pana Antkowiaka i niczym szczególnym mnie nie zaskoczyła. Może dlatego, że atmosfery na szlaku żaden opis nie jest w stanie oddać? Pozdrawiam - Vamos Peregrino!
A dla mnie to nie tyle książka o Kambodży, co raczej o zaślepieniu ludzi pewną ideą, które nie pozwala na realny ogląd rzeczywistości. Szczerze mówiąc słabo do mnie trafiła przez Szwedzki kontekst, który, choć pokrótce wyjaśniony, jest mi jednak w szczegółach nie znany. Gdybym był Szwedem, pewnie trafiłaby do mnie mocniej. Generalnie niezła i oczywiście jak najbardziej warto przeczytać, ale czytałem masę lepszych reportaży.
Niesamowita, wstrząsająca lektura. Podziw budzi fakt, jak zręcznie i elegancko Tochman traktuje rozmówców. To reporter, który nie wchodzi z buciorami w życie bohaterów, ale przebywa z nimi i czeka, aż nadarzy się okazja. Najbardziej przerażający wniosek jaki mi się nasunął po lekturze, to, mimo oficjalnej propagandy "pojednania", skryta nienawiść jaką chowają w sobie Rwandyjczycy. Co bardziej przerażające widać to lepiej po stronie byłych katów -...
Używaj Foxit Reader albo xChange pdf Viewer - są szybsze, zajmują mniej miejsca i nie potrzebują tyle pamięci operacyjnej
Pod warunkiem, że się zarejestrujemy...
Czy moglibyście umieszczać w newsie na temat nowego numeru bezpośrednie linki do ściągnięcia pdf-a? Raz, że trzeba się naszukac, dwa, że udało mi się dziś ściągnąć tylko wersję czarno-białą...
Zgadzam się w całej rozciągłości. Narrator koncentruje się na tematach znacznie poważniejszych niż to, czy kocha się w nim dziewczyna z sąsiedztwa, choć i tego typu fragmenty się pojawiają (np cały wątek "szkolny" oraz o korepetytorach - choć tam tez nie jest to w celach, hmm, obyczajowych, a po to raczej by pokazać pewne relacje zachodzące między poszczególnymi narodowościami po przewrocie), ale, jak słusznie zauważyłeś, są na marginesie opowieś...
A mi najbardziej podoba się opowiadanie o własnej rodzinie przez dziecko. Dzięki temu czytając "Wyjście z Egiptu" wciąż miałem skojarzenia z serialem "Cudowne lata". Tak, ta książka, to takie orientalne "Cudowne Lata"
Taaaak, teraz jeszcze napisz, że te 3 miliony Niemcy zamknęli w gettach i obozach, żeby ochronić ich przed Polakami. Niestety ok. 200 tysiącom udało się wymknąć, więc Polacy rozpoczęli "polowanie na Żydów" i wytępili ich co do jednego. Ręce opadają...
Popatrz, popatrz - pisanie źle o komunistach Ci przeszkadza, natomiast utożsamianie całego narodu z grupą bandytów jest dla Ciebie "edukacją" i "odkłamywaniem historii"... Tyle, że to co uprawiają Piekara, Pilipiuk czy kogo tam jeszcze wymieniasz to fikcja literacka i, jeśli będą mieli na to ochotę, mogą w swych książkach napisać, że Obama jest kosmitą wezwanym na ten łez padół aby pomóc udręczonym ziemianom. Natomiast po Panu Grossie, który mien...
I co chciałeś tym zdaniem osiągnąć? Widzę, że nie rozumiesz meritum dyskusji - nie widziałem w tym wątku żadnej wypowiedzi negującej postawy PEWNEJ CZĘŚCI Polaków. Co razi, jak widać nie tylko mnie, jest wrzucanie mnie, Ciebie i innych porządnych ludzi do jednego worka z grupą pospolitych bandytów i rzezimieszków. Nie neguję tego, że taka grupa istniała, nie znaczy to jednak, że stanowi reprezentatywną grupę narodu polskiego. Czytałem książki Gro...
Prawda jest taka, że "górnicy" kopaliby doły nawet gdyby wymordowano w obozie nie Żydów, a Japończyków. Ale, jak znam "twórczość" Pana Grossa, to wyjdzie na to, że kopali, bo Żydów chcieli upokorzyć. Swoją drogą polecam pozycję "Izrael już nie frunie" Smoleńskiego - reportaże z Izraela. Nawet wśród Żydów nie brakuje zwolenników teorii, że podsycanie mitu ofiary bardziej temu narodowi szkodzi, niż pomaga...
To i ja zrobię subiektywne podsumowanie: Dołęga-Mostowicz "Kariera Nikodema Dyzmy" Tochman "Jakbyś kamień jadła" Mabanckou "Kielonek" Ben Jelloun "To oślepiające, nieobecne światło" Fischer "Droga do nieba" Smoleński "Izrael już nie frunie" Jeśli miałbym wybrać jedną to postawiłbym na... Reportaż - "Izrael już nie frunie" Powieść "Droga do nieba"
Witaj Koczowniczko! Jestem świeżo po lekturze "Drogi do nieba" Eriki Fischer. Przypadkiem natknąłem się na Twój wpis - "Nie lubię też czytać o samobójcach". I tu pytanie - jak się to ma do "szóstki" wystawionej temu tytułowi. Wprawdzie nie postać Paula, a osoba autorki wychowującej się w "wykorzenionym" środowisku i próbującej te swoje korzenie na nowo odnaleźć jest tu meritum treści, ale jednak sporo miejsca jest poświęcone bratu "predestynowa...
Czy ja wiem czy taka rewelacyjna? Dla mnie to Kafka w gorszym wydaniu - przez cały czas miałem wrażenie, że już to czytałem, tyle że w dużo bardziej urozmaiconej i mniej spłyconej formie. Tu fabuła jest liniowa aż do bólu. W przeciwieństwie do choćby "Procesu" nie trzyma kompletnie w napięciu. Tym bardziej jestem pełen podziwu dla Polańskiego, bo to jeden z niewielu przypadków kiedy filmowa kopia przyćmiewa literacki oryginał.
Mi się średnio czytało. Pewnie wynikało to z mojego podejścia - nastawiałem się na poradnik finansowy, a rzecz bardziej traktuje o psychologicznym aspekcie podejścia do tematyki pieniądza. Wydaje mi się, że komuś z zachowawczym podejściem do tematu pieniędzy książka nie pomoże, a tylko zamiesza niepotrzebnie w głowie. Zgadzam się wobec tego z powyższym głosem, że jest to wodolejstwo czystej maści. O stylu nie wspominam, bo nie ma o czym - widać, ...
Ja bym jednak bronił autora, bo wielokrotnie podkreśla, że "o tych sprawch się w domu nie mówiło". Temat przeszłości faszystowskiej członków rodziny był całkowitym tabu. Książkę czytało mi się świetnie. Najciekawsze jest to, czego się nie da opisać - czyli ton w jakim autor wypowiada się o ojcu. Z jednej strony z szacunkiem - w końcu to ojciec, z drugiej z kolei z pewnym napiętnowaniem - w końcu to faszystowski kat. Polecam każdemu
Co do rynsztokowego języka to zgadzam się, że autor zbytnio nim epatuje, podobnie jak "Jim Beam'em", ale co do samych spostrzeżeń to pokrywają się niemal idealnie z moimi. We Frankfurcie przeżyłem identyczną sytuację z kibicami... I za to książka dostała ode mnie 5, bo rzeczywistość oddaje niezwykle trafnie, a chyba to jest istotą reportażu (wiem, to nie jest reportaż)? Jeśli szukasz bardziej zintelektualizowanej rozprawy o współczesnyc...
Mi też się wydaje, że ta prostota języka, jego celowość i suchość to świadome działanie autora, które niewątpliwie tworzy specyficzny, wyprany z uczuć klimat. W tej książce nie ma emocji - jest za to zapis nieodłącznych elementów ludzkiego życia, jak miłość, śmierć, cierpienie opisanych poprzez definicje encyklopedyczne. Jako najlepszy przykład polecam fragment opisujący przemijalność i śmierć przez pryzmat insektów, które rozkładają nasze ciało....
Pomijając już fakt co pan Sikora chciał osiągnąć wydając książkę, dla mnie to zwykła grafomania - odechciewa się czytać po około 30 stronach...
Trochę mnie drażnią komentarze jak te powyżej. W książce pan Kowalczyk raczej próbuje odciąć się od obiegowej opinii, iż jest pijakiem i leniem, i w mojej ocenie - udało mu się to. A że lubił się zabawić? Młodośc ma to do siebie, że musi się wyszumieć. Klasa piłkarska jaką prezentował Kowal jest najlepszym dowodem na to, że nie przesadził, bo, uwierzcie mi, nie można być jednocześnie pijakiem i piłkarzem grającym na międzynarodowym poziomie. A ty...
Sam fakt, że książka traktuje o futbolu, wcale nie znaczy, że ma być dla kibica piłkarskiego interesująca. A zresztą tej książki wcale nie włożył bym do szufladki "sportowe", jest to raczej megalomański zapis zdolności Endżela. Nie polecam.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)