Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
A mnie się właśnie czytało bardzo gładko, chociaż w dwóch trzecich książki poczułam, że powieść po bardzo mocnym przeszywającym początku nieco traci impet i kręci się wokół tego samego tematu, nie wnosząc niczego nowego. Dopiero końcówka przyniosła jakieś częściowe katharsis, dopełniając wizerunku próżnej, poszukującej popularności matki i sypiącego zniekształconymi maksymami, uzależnionego od sukcesu ojca. Co do reszty zgadzam się całkowicie.
Ja jednak się nie zgodzę. Słownik języka polskiego PWN czasownik "pochorować się" tłumaczy tak: pochorować się 1. «zachorować» 2. «o wielu osobach lub zwierzętach: zachorować kolejno lub jednocześnie» (źródło:http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2501711) nie ma to nic wspólnego z wymiotowaniem (a w książce o to chodziło). Nie zgadzam się również z tezą jakoby błędy językowe miały odzwierciedlać nieskładną mowę turystów zarobkowych. Nie j...
O!o właśnie. Takie same miałam wrażenie. Że ta historia (rzecz jasna zgrabnie i humorystycznie napisana - super dialogi)jakby do niczego nie prowadzi. To tak, jakbyśmy oglądali tylko wycinek z czyjegoś życia bez wniosków, bez refleksji. Może pan pisarz wziął sobie do serca plotki o końcu narracji i postanowił iść w eksperyment formalny powieści wielogłosowej z zakończeniem otwartym... Ja tam wolę Hornby'ego tradycyjnego, gdzie oprócz połyskliwych...
hola, hola, co tu się dzieje?!! to już nie można prowadzić dyskusji powyżej pasa? potrzebne są wycieczki osobiste do sytuacji autorki? małe dziecko, na Pradze mieszka, woy, może Fundację Wspierania Masłowskiej założysz?
Tak, bardzo dobre podejście: "nie czytałam, ale i tak wiem, że jest do niczego". jesteś wodą na młyn dla dowcipu Masłowskiej, może będziesz drugoplanową bohaterką jej nastepnej powieści. oto Mroczna Elfka - dużo czyta i ma własne zdanie, o lyteraturze koresponduje nawet z Woyem, szczególnie chętnie wypowiada się o książkach, których nie czytała...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)