Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
W takim razie przepraszam:) Ja spotkałam się tylko z wersją Benoit, która zupełnie nie przypadła mi do gustu.
"Świat według Garpa" czytał Mariusz Benoit, a nie Zapasiewicz.
Polecam "Nowe przygody Mikołajka" w wykonaniu Jerzego i Macieja Stuhr. No ale to klasa sama w sobie. Świetnie słuchało mi się również "Cukierni pod Amorem", którą czytała Anna Dereszowska.
Hmmm... zgrywa. No dobrze. Ale w jakim celu?
A ja polecam indyjskie przysmaki w książce Sto odcieni bieli .
Białe na czarnym Białe zęby Czas Czerwonych Gór Pięć błękitnych much Smażone zielone pomidory
Czerwony namiot Białe zeszyty Jasne błękitne okna Niebieski autobus
Krystyna Janda napisała książkę "www.małpa.pl". Co prawda nie czytałam, ale wydaje mi się, że może pasować:)
U mnie lipiec wygląda tak: Biały Tygrys (Adiga Aravind) -4 Ta, którą nigdy nie byłam (Axelsson Majgull) -5,5 Tutaj (Szymborska Wisława)-5,5 W ogrodzie pamięci (Olczak-Ronikier Joanna)-6
Mój typ to "Panna Nikt" Tomka Tryzny.
Z tego co widziałam, to końca nie widać...
A ja zakupiłam sobie "Kamyk" Miklaszewskiej i "Regał ostatnich tchnień", który już dawno chciałam przeczytać:)
No i koniecznie "Czerwony namiot".
Według mnie "Chłopiec z latawcem" to naprawdę bardzo dobra książka. Kupując ją nie wiedziałam, że jest to taki bestseller - zainteresowała mnie tematyka. Gorąco polecam:)
Polecam "Dziewczynę z pomarańczami" - piękna, ponadczasowa opowieść.
Trzeba by wziąć przykład z Muminków i zasnąć na zimę:)
"Modlitwa za Owena" Irvinga.
U mnie w czytaniu "Chłopiec z latawcem" Hosseiniego, "Transmisja" Kunzru i "Mama odeszła" Oates.
Polecam książki Noaha Gordona.
A co sądzicie o Bruczkowskim? Słyszałam, że warto.
Ostatnio wsłuchuję się nałogowo w muzykę z "Marzyciela" i "Cinema Paradiso". Baaardzo klimatyczne, spokojne.
Ja mam "Córkę nastawiacza kości" bez 12 stron. Zdenerwowałam się, gdy to odkryłam. Gdyby nie to, że książka przeleżała u mnie jakiś rok, zanim po nią sięgnęłam to próbowałabym ją wymienić. Nie wiem, czy po tak długim czasie jest to możliwe. Przeczytałam bez brakujących stron, ale niesmak pozostał.
I jeszcze fantastyczne jedzonko w "Smażonych zielonych pomidorach". Mniamm...
małego ciasteczkowego potworka
cierpiący na czkawkę
Popieram podaj.net jest fajny. Tylko tutaj też trzeba mieć trochę szczęścia, by coś fajnego upolować:)
Rzeczywiście nie da się czytać. Próbuję, ale jakoś nie idzie...
Tak myślałam:):):):)
A na marginesie to CMENTARZ, a nie cmętarz.
Musiałbyś zapytać Michała. Uważam jedank, że jeżeli nie masz zamiaru czytać i oceniać tych książek, ani zamieszczać informacji o nich to chyba nie ma sensu wprowadzać ich do biblionetki.
Zgadzam się z tym, że książki są drogie, za drogie, ale za granicą są jeszcze droższe. Rzadko kupuję nowe książki, bo po prostu mnie na nie nie stać. Tylko gdzie szukać problemu? W księgarniach, wydawnictwach?
... i obiadek cieplutki przyniosą:)
"Tylko, że moja ma bardzo słabe zaopatrzenie, książek starszych niż 10 lat tam praktycznie nie ma...". Czyli z tego wynika, że są same nowości:) Żyć, nie umierać! Pozdrawiam!
... i nie trzeba się martwić jak związać koniec z końcem...
Do tego codzienne spacery, "gry stolikowe", kumple i ciągła laba:)
Hmmm... szoda, że nie w Katowicach:(
A dlaczego nie? Mnie się podobają wszystkie te formy:) O wiele milej słyszeć "Cześć Olu" niż "cześć Ola". Spotkałam się też ze zwrotem "Droga Olo":):):) To już mnie rozwaliło. Znajomi mówią do mnie Oluś lub Olcia.
spaghetti:) boso czy w kaloszach?
Studia dzienne:) Jazda autobusem czy tramwajem?
prał w mydlinach
Ocalić od zapomnienia... (*) (*) (*)
o mokrych majtkach
kichanie
Tyskie!!! Z katarem czy z kaszlem? (Kuruję się).
podśpiewując sobie basem
Mnie się spodobało na podaj.net. Udało mi się dostać kilka fajnych książek. Teraz tylko muszę znaleźć na nie czas, a z tym może być gorzej.
-Brzeszczot czy piła?
Milczenie owiec
pani z okienka:)
aż do podbródka.
a jeszcze lepsze są cytatki:)
głosem wystraszonego elfa
Też się zawiodłam. Spodziewałam się jakiegoś duchowego szoku, a tu nic... A przecież po tej książce miałam się "przebudzić".
Jesień! Niebieskie migadały czy blade pojęcie?
Dziewczynka z zapałkami. Zbyt ciepło czy zbyt zimno?
Jean, uszy do góry! Na pewno w Piekarach znajdzie się takie miejsce. Jak się czegoś dowiem to dam Ci znać:) Pozdrawiam!!!!
Też się podpisuję pod tym apelem. W Katowicach też mamy EMPIK:)
żaru w przełyku
Dom. Skandynawia czy Basen Morza Śródziemnego?
Widzę, że jest nas więcej. Też sobie czasami coś ubzduram, próbuję sobie coś przypomnieć przed snem, a potem mnie to gnębi... Ehhh... straszne. Jeżeli mam książkę w domu to natychmiast zapalam światło i wertuję kartki. Gorzej gdy ksiązki nie mam. W ogóle czasami widzę u siebie straszne roztargnienie. Gdy w zeszłym roku na uczelni zostawiłam płaszcz, a następnie zgubiłam zeszyt z notatkami z całego semestru, zaczęłam brać magnez. I pomogło:) Choć...
Wszystkiego najlepszego Leworęcznym Biblionetkowiczom życzy Leworęczna Ola:)
Mnie również książka bardzo się podobała. Jedno jest tylko przerażające. Takich historii były dziesiątki, a kobiety wciąż popełniają te same błędy. Polecam! Świetnie się czyta i można się dużo dowiedzieć o kulturze Iranu.
Mnie się podoba cytat z "Platformy": "W życiu może się zdarzyć wszystko, a zwłaszcza nic."
Małe sprostowanie: "Czarnego bluesa o czwartej nad ranem napisał" Adam Ziemianin. Też lubię:)
Nie przebrnęłam. Przytłoczyła mnie.
Coś w tym jest. Gdy się stresuję, czytam dużo więcej.
Książki nie czytałam, ale film wczoraj widziałam. Nie podobał mi się. Był bardzo specyficzny. Obok takich filmów nie przechodzi się obojętnie. Albo się kocha, albo nie. Nie ma czegoś pomiędzy, czegoś w stylu "trochę mi się podobał". Nie wyobrażam sobie tej książki! Chyba będę musiała sobie ją wypożyczyć.
Zapowiada się ciekawie. Podoba mi się.
Na pewno Stanisław Grzesiuk. Warszawski przedwojenny buntownik.
Też wpadłam w sudokumanię i jeszcze zaraziłam tym tatę, który wpadł w to po uszy i nie może się wydostać:(
A ja miałam przez wakacje przeczytać "Grę szklanych paciorków", ale jakoś marnie to widzę... Jakoś nie mogę dobrnąć do tej książki, mimo że leży na półce.
A ja kupiłam "Boga rzeczy małych" i "Białe zęby". Obie w antykwariacie i obie w świetnym stanie za jedyne 33 zł:)
Ja szczególnie lubię choroby psychiczne w książkach, wszelkie dziwactwa bohaterów. Lubię też, gdy akcja toczy się w Indiach, Japonii, Chinach lub w Skandynawii:)
Albo jeszcze lepiej- "Lot nad kukułczym gniazdem". Przeczytałam to mniej więcej w wieku 16 lat i bardzo mi się podobało.
Jeżeli Twoja siostra chce być lekarzem to polecam książki Noaha Gordona.
Polecam Aglayę Veteranyi. Przeczytałam tylko "Dlaczego dziecko gotuje się w mamałydze", ale jestem zauroczona. Chętnie przeczytałabym jeszcze dwie pozostałe (jest tylko tyle, gdyż autorka popełniła samobójstwo), ale książki te są dosyć drogie biorąc pod uwagę ich małą objętość.
Trójmiasto nieciekawe??? To co ja mam powiedzieć o Katowicach:( Gratuluję!!!
Gratuluję!!! Fajnie, że masz od razu pracę. Ja się będę męczyć za rok:)
Ja studiuję pedagogikę socjaloną i pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną. Mam na tym samym wydziale, więc nie muszę biegać po całym mieście. Z IOS-em nie ma problemu. Prowadzący chętnie idą mi na rękę:)
Drewniany. Róże czy tulipany?
Na Twoim miejscu pociąnęłabym obie sroki za ogon. Dlaczego nie? Sama tak zrobiłam i jest ok. Jeśli będzie Ci ciężko - zrezygnujesz i wybierzesz to, co naprawdę Ci odpowiada. Życzę mądrej decyzji. Pozdrawiam.
Kiedyś byłam wielką fanką Morrisona. Nad łóżkiem miałam ogromny plakat, słuchałam płyt Dorrsów i oczywiście czytałam poezję. Trudno jest mi obiektywnie ocenić wiersze Morrisona, bo kojarzą mi się z bardzo fajnym etapem w moim życiu.
Taaaak, w sierpniu będę dumać czekając na wszesień, który moim zdaniem jest najpiękniejszym miesiącem w roku.
Można na przykład kupić biżuterię z drewna lub kamyczków albo jakiegoś aniołka na szczęśćie (gliniany, szklany, witrażowy), albo ładną poduszkę, albo album na zdjęcia (widziałam takie ładne z papieru czerpanego), albo jakąś ładną szkatułkę na drobiazgi...
Ufff... jak dobrze:)
Tylko nie bób... Brzydko pachnie podczas gotowania:(
Też sobie kupiłam "Boga rzeczy małych" za 15 zł w antykwariacie, a wygląda jak nowa. I jeszcze "Białe zęby" za 18 zł.
mgła
choroba morska
chichocze w ukryciu
gladiatorzy
zimno
Ambrozja
uśmiechając się promiennie.
W złym miejscu wskoczył mi poprzedni komentarz. Wrrr...
Muszę przyznać, że fafil ma trochę racji. Mam teraz praktykę w domu dziecka, gdzie całkiem sporo jest dzieciaków z nietypowymi imionami. Są dwie Angeliki, jest Denis, Vanessa, Nikola, Sandra. No i oczywiście wszystkie te dzieciaki są z rodzin niewydolnych wychowawczo. Tak więc opinia fafila znajduje pewne odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Z Kartezjuszem miałam identyczną sytuację:)
Przyszłość. Pod górkę czy z górki?
obróbka
srebrzystej tafli jeziora
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)