Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Już się zgłosiłam, wiesz o tym Syrenko, lecz i w bbnetce napiszę. Już się cieszę, sprawdziłam pociągi i takie tam, tj. zaznaczyłam w kalendarzu. :-)
Z powtórkami mam podobnie jak Wy. :-)) Lubię powracać do miejsc minionych, przeczytanych, oglądanych. W okresie bożonarodzeniowym - niejako obowiązkowo/zwyczajowo - odświeżam sobie Tolkiena (filmowo w wersji reżyserskiej lub fragmenty książki); wracam do Lema, Le Guin, Agatki i w ogóle do wielu książek. Ostatnio, tj. w ubiegłym roku, nadspodziewanie był to "Mistrz i Małgorzata".
Zgadzam się z Wami wszystkimi! Chyba warto podążać za tym, co interesuje, czy jest modne/na topie - niekoniecznie. Sądzę też, że przyjemność przeczytania niektórych książek ominęła mnie bezpowrotnie. Zmieniam się i wraz z tym moje zainteresowania i pasje, transformacji ulega rzeczywistość wokół nas, niektóre sprawy wypływają na powierzchnię, domagając się uwagi, podczas gdy inne toną, lub odpływają w obszar mgły. Poza tym wszystko wpływa na wszys...
1/ Le Guin Ursula K. (Le Guin Ursula Kroeber) 2/ Księga Nowego Słońca 3/ Nomadland: W drodze za pracą
Zażyczyłam sobie cztery książki: cienką, dwie średnie i grubą: 1/ Żyli długo i szczęśliwie, póki nie umarli: Nieznane baśnie braci Grimm; tłum. E. Pieciul-Karmińska Chyba nie ma tego wydania w biblionetce, szukałam go, lecz nie znalazłam odnośnika, lecz ponieważ nie znam różnych wydań, tłumaczeń, na wszelki wypadek nie będę mieszać w katalogu 2/ Społeczeństwo zmęczenia i inne eseje 3/ Ekonomia to stan umysłu: Ćwiczenie z semantyki języków e...
Kochany Biblionetkołaju z ulicy Poza Kręgiem Polarnym 1 w miejscowości leżącej na skraju świata - BiblioNETkowo! Dziękuję za opowieść: Mężczyzna imieniem Ove Nie znałam jej i nie czytałam. Uwielbiam historie o ludziach! Serdeczne pozdrowienia :-)
Z nieprzeczytanych: 7, 10 i 13. Buntowniczki były dla mnie wspaniałą lekturą. :-)
Jednak jest już w katalogu, Marylek ją wprowadził. :-) Nadając sens: Rozmowy o świadomości, moralności i przyszłości
Sam Harris "Nadając sens", tłum. A Paszkowska; spróbuję ją wpisać do katalogu
[*]
Każdy cytat silnie do mnie przemawia. Które najmocniej? Chyba te wiążące się z podróżą, zmianą/nieustającym wskrzeszaniem świata, marzeń i duszą czyli 39, 121, 269, 464.
Ledwo się zaczęło, a już się skończyło. Tyle rozmów niedokończonych, wiele nierozpoczętych i żal serce ściska, że już trzeba wyjeżdżać. Ciechocinek zaskoczył mnie zielenią, spacerami, klimatem. Był jajkiem z prawdziwą niespodzianką. Może ktoś jeszcze pamięta jajka z niespodzianką? Kiedyś mi je kupowano, wręcz się ich domagałam, wierząc że kolejne przyniesie rodzaj wyobrażonego pięknego snu, a nie plastikowego ludzika. Wtedy się nie spełniło, lecz...
Szkoda, też będę tęskniła.
Dzisiaj się dowiedziała. Był jednym z moich ulubionych pisarzy, w dodatku wszystkie - chyba jego książki zostały przetłumaczone, i to w dodatku dobrze. Czekam na jego ostatnie książki.
I ze mną bywa tak jak z Wami. Czasami nie mogę się oprzeć, a powody są różne. Niekiedy wystarczy silna polecanka, innym razem po prostu muszę/chcę przeczytać, nawet jeśli odłożę chwilowo na półkę. Ostatni poganie Ciemniejący wiek: O niszczeniu świata klasycznego przez chrześcijan Ucichło
Dzięki za yt, na pewno obejrzę. :-) Dzisiaj przewertowałam i przesłuchałam kilku rozmów nt. raportu czytelnictwa, tematów około wydawniczych. Wydaje mi się, ale mogę nie mieć racji, że wspomniane harlequiny przeistoczyły się w powieści silniej osadzone historycznie. Lekkie, humorystyczne powieści detektywistyczne chyba są rodzajem cosy crime (zerknij do ostatniej Polityki i art. J. Sobolewskiej), bo Guardiana nie zaproponuję. Jeśli chodzi o...
Chyba zgodziłabym się, że sprzedaż kryminałów, thrillerów i mrocznych historii wzrosła, choć wątki "harlequinowe" są w nich osadzane. Tęskniliśmy za miłością w utopijnych realiach i może przyszło przebudzenie. Nie wiem. Niewątpliwie autorzy kryminałów się ciągle dobrze sprzedają. Prof. Lech Nijakowski - przytaczam, parafrazując wypowiedź, ponieważ mnie przekonał - lubimy bać się w bezpiecznym środowisku, przy kinie, książce, grze, lecz nigdy pod...
Niesamowite! W tym roku będzie w Ciechocinku, tężnie, sanatoria, legendy i mity, półprawdy, kłamstwa, fakty i piosenki. Śpiewany zlot. I ja się piszę, zapisz, Syrenko! Jeszcze nie wiem, jak dojadę. Jednak spoko, coś się wymyśli. :-)) Wspaniale, że się spotkamy. Mam za sobą dwa dni na Acta Humanus. Nie wiedziałam, że polubię Ensamble Correspondances Sébastian Dauce w zimnym Centrum Jana i madrygalistów w ciepłym na szczęście wnętrzu Dworu Artu...
Kochanym Biblionetkołajom dziękuję za piękne prezenty! Sprawiły mi dużą przyjemność i nawet lekuchno się zaniepokoiłam skąd u Biblionetkołajów taka przenikliwość i wiedza o moich skrytych pragnieniach. :-)) Mnóstwo dobrego czasu w okresie zimowego przesilenia i serdeczności od Chomika! Trzynaście powodów Cham Show
Wielka szkoda. :-(
Nie, ona nie jest Houellebecq'iem. ;-) Jest sobą, bardzo silnie sobą i precyzyjnie przygląda się życiu.
Wspaniałe wieści z Ernaux!
Gratuluję osiemnastki i życzę następnych tak fajnych rocznic! :-) Serdeczności przesyłam. Wszystkiego książkowego. :-)
Jak ja za Wami tęskniłam! :-) W pełni doświadczyłam i zrozumiałam po powrocie do domu, bowiem w trakcie czasu nie było. Bardzo dziękuję Syrence za zorganizowanie Zlotu, a wszystkim za to, że znaleźli czas, aby przyjechać! Książki leżą na półkach, ale jedna jest już prawie przeczytana, ta o linii HeLa. Świetna - dzięki, Marylku, za polecankę. Serdeczności dla wszystkich, a dla drużyny Różowych szczególne za fenomenalną grę w Dixita. Ależ nam si...
Dzięki. :-)
Dzięki, Szaraczku i Lutku. :-) Pomogliście! Sprawdzałam w googlach, w jakdojadę oraz jeszcze inaczej. W głowę zachodziłam, czemu 2 zamienia się w 20 w niektórych miejscach netu, a inne jadą/niejadą. Przypatrywałam się układom ulic. Teraz wszystko jasne. Podpytam jeszcze tylko, gdzie kupić bilety na komunikację miejską: kiosk, u kierowcy, można płacić kartą w tramwaju (programowo nie instaluję w telefonie żadnych aplikacji)?
I ja, też. Szkoda. :-(
Spróbuję wybrać jakieś książki i przywieźć na Dixita, acz ostatnio przetrzebiłam zdecydowanie przetrzebiłam półki, a ostatnio sporo kupuję w ebookach. Nie pomyślałam, kurczak ze mnie, wprost do ścięcia. Jakże się cieszę z wyjazdu. Bilet kolejowy już zakupiony.
Z tej radości napisało mi się dwa razy.
Wspaniale! I ja poproszę o rezerwację 1 miejsca z noclegiem. :-)
Trzynasta i dla mnie ważna! Wszystkiego książkowego na już i długo potem. Z osiem znam i lubię, choć chyba nie wszystkie mam ocenione, lebiega ze mnie niestały. Czytaj, zamieszczaj krótkie komentarze (dłuższe są super, ale nie wiem jak u Ciebie z czasem). srd moc i niech biblio się rozrasta, a czasu na czytanie i gadanie o książkach będzie jak najwięcej! :-)
Wędrowniczka Źródło. chyba dotarła do ostatniego przystanku u Melania35 i zastanawia się czy wrócić do właścicielki, czy pojechać dalej? Jeśli ktoś z Was byłby jeszcze zainteresowany spotkaniem z tą wędrowniczką proszę o krótki wpis w tym wątku i napisanie do melania35 Poczekamy dwa tygodnie.
"Głową o mur Kremla"
Planeta Piołun Internat
Cholernie smutne, Joy. Dziękuję za wpis!
"imperium" może być, ale książka zaproponowana przez Ciebie lepsza! Głową o mur Kremla
Dziękuję za zwrócenie uwagi, Dario.
Wybieram "Chrobot".
A, rozumiem. W takim razie nie mam dylematu. Wybieram "Chrobot", zwłaszcza że jest moim zdaniem bardzo dobrą książką.
Hmm, trudny będzie wybór. "Chrobot", nowy przekład "Ani z Zielonego Wzgórza" czy "Lalka". Wszystkie mają swój czas i kontekst. Na wstępie odrzucam "Lalkę", bo chciałabym promować czytelnictwo i bieżące dyskusje. Zostają na razie dwie. ;-)
Pewnie Hayeka przeczytam, bo choć to poboczny, w sensie zainteresowań, lecz ważny dla mnie wątek współczesnego świata, a poza tym lubię źródła. Obecnie nie szermowałabym słowem "państwo", gdyż za nim zwykle stoją porządne instytucje i rzetelni, kompetentni zarządzający. Temat znam. I ja pozdrawiam.
Żadnej z książek nie czytałam, lecz z zainteresowania głosuję za Odyseją, bo Hayek jest przeinaczany (tj. co wygodne bierzemy, a co nie odrzucamy). Jak dzisiaj ma się jego myślenie o interwencjonizmie państwa, gdy banki musiały zostać poratowane w 2008 i teraz w trakcie pandemii. O polskich głupotach, cholernie kosztownych - już nie wspomnę. Homer (Homerus)
Dziękuję za życzenia! Trzymcie się dobrze, razem, zdrowo, w miarę spokojnie.
Nie bardzo wiedziałam, gdzie wstawić swój komentarz, ponieważ drzewko jest silnie rozgałęzione. W każdym razie chodzi mi o prof. Bartyzela. Jest monarchistą, poglądy, dobrze - nie będę o nich pisała, ale wypowiedzi na FB są dla mnie nie do zaakceptowania. Zresztą, sposób ich artykułowania również. I nie usprawiedliwia go w tym przypadku rodzaj używanego medium. Louri, mamucie - popatrzcie, jakich słów używa, jakiego rodzaju argumentacji.
Mamma mia! Kłaniam się w pas Biblionetkołajowi za piękne książki. Obu autorów kocham, znaczy autorkę i autora. :-) Lis Pypcie na języku
Miło Ciebie poznać, Dario! Fajnie, że dołączyłaś do zespołu redakcyjnego. :-)
Nie spodziewałam się, w ogóle się nie spodziewałam tyle dobra otrzymać! Serdecznie dziękuję krakowskim Biblionetkołajom i przesyłam tyle radości, ile można przewieść pociągami towarowymi przez cały następny rok. A jeśli przypadkiem za szybko będzie jej ubywać, informuję, że magazyny są wypełnione radością pod sam sufit i wystarczy dać znać, a liczba kursów zostanie natychmiast zwiększona. :-) Droga do szczęścia Możliwe sny Marzenia wykute w ...
Przepraszam, Kubo, bardzo! Za pomyłkę w imieniu. Do wszystkich, wiecie, też się zastanawiam, jak doszło do przekręcenia imienia Kuby. Przecież wiedziałam, komu odpisuję na post. Należą się wyjaśnienia. Byłam zmęczona, ostatnio ciągle, trochę mam spraw na głowie. Wpis Kuby mnie zdumiał, zwłaszcza, że dotyczył „Małych Charakterów” i Grzegorza Kasdepke. Nie uwierzyłam! Zaczęłam sprawdzać informację? Miał rację. Chyba najprawdopodobniej (co j...
O kurcze, Radku, dobrze że o tym napisałeś, bo nie wiedziałabym. Szalenie to smutne i boli, choć sytuacja jest klarowna od dawna. Piszę komentarz, bo trzeba o takich rzeczach pisać, być świadomym czasów, w jakich żyjemy i wyborów, których dokonujemy.
Biblionetkołaju ze Śniegowa! Piękną książkę podarowałeś, nieznaną mi zupełnie. A Sylvia jest tam obecna. Bardzo dziękuję! :-) A książeczka już przeczytana. Garnitur na każdą okazję
Tak, panoptykon jest świetny, kibicuję im od powstania im. ;-) Oj, tak, te stopniowe zmiany i mnie silnie uderzyły. Były dla mnie kluczową wartością plus dokumentacja źródłowa. W podobny sposób postawił mnie na baczność wątek "zagradzania", "grodzenia" w książce Mniej znaczy lepiej: O tym, jak ujemny wzrost gospodarczy ocali świat
Drogi, Mikołaju Netowiczu, nie wiem, czy chociaż wyobrażasz sobie, jak bardzo ucieszyłam się i jednocześnie zdumiałam, widząc książkę Gadacza, właśnie tę, którą skąpiłam sobie kupić. Za dużo wydaję na tzw. fiu-bździu, w tym niestety a martwi mnie inflacja tym niestety mieści się i budżet na książki. Zresztą półek nie starcza i zarastam w stosiki, choć może nie przejmowałabym się tym tak bardzo, gdyby nie fakt, że pokrywają się kurzem. Nie nadąż...
Tak, jest cholernie drobiazgowa, i z powtórzeniami. Masz rację! ;-) Niemniej każdy powinien ją znać, choć ostatnio obejrzałam film (zakwalifikowałabym go do dokumentu, choć ciut fabularyzowany) "Social Dilemma" na Netflixie, jest skrótem, może niezupełnie. Zuboff pisała swoją książkę przez wiele lat, zbierając dowody. Rozumiem jej sytuację i to kompulsywne ewidencjonowanie danych. Super, że uważasz, że warto było. :-)
Lekko, urojony problem. Zakładki jak zakładki. ;-)
O, i jeszcze dot, nie da się nie przeczytać. Zamówiona. :-) Dziękuję Wam za polecankę i spróbuję sił w recenzji. :-)
Cieszę się, masz podobną opinię i masz rację, a na szczegóły to nie miejsce, też się zgadzam. :-)
O, wpisuję Srebrzynka na listę koniecznych do przeczytania. Hispano - dobrze, Noblista - dobrze, krótka - świetnie. :-) Tyle pozytywnych rekomendacji, Marylek, Monika, mamut, choć zastrzegający, że do CSA - nie. ^^ Renifrerze wspomniała, że na "nie" - trudno, dla mnie liczy się zapamiętanie. Zazwyczaj zapominam książki, tytuły, autorów, lecz coś co mnie poruszyło, niekiedy wraca. Później. Bo to, że kiedyś nie były dopasowane do miejsca, sytuacji...
Wiesz, może to sprawa dostosowania wieku do czytania książki. Ja zrobiłam to mając na karku kilka dziesiątek, więc w zasadzie target ze mnie był żaden. Nie dla mnie była ta książka. Myślę, że są książki, które warto czytać mając lat kilka, naście, i więcej. Z biegiem lat dostrzegam, że dzieci, nastolatki, młodzi i dorośli oczekują innej literatury/pisania, niezależnie od tematów czy zainteresowań. Bardzo cieszę się, że tak Cię wtedy zainspirował...
Minęło trochę czasu i dużo rzeczy zweryfikowałam, doczytałam, pooglądałam, przerozmawiałam. Ekonomicznie nie ma innej drogi niż rezygnacja z mitu niekończącego się wzrostu PKB. Swoją drogą ostrzegał przed takim traktowaniem tego wskaźnika sam jego twórca. Bajaniem jest powiedzenie, że przypływ podnosi wszystkie łodzie, czy porównywanie rynku globalnego do sytuacji na targu czy czynienie z ekonomii - nauki, bo nigdy nią nie była w sensie fizyki, ...
I ja bardzo dziękuję Ci za odpowiedź! Cieszę się, że będziesz miała pomoc. Jeśli piszesz, że nie zamykacie, wierzę.
Kurcze, podpisuję się! Kropla drąży skałę. Nie chcę LC, nie chcę innych miejsc. I ja liczę na to, że dyskusje się odrodzą, ale i tak istnieją. Gdzie indziej tego nie znajduję. Masz rację, że każdy "mądry zarządzający" ten wyróżnik by promował, ale... gdy przełożony tego nie robi - pytanie dlaczego, podwładny też - pytanie dlaczego. Odpowiedzi są złożone i bardzo dla nas nieprzyjazne (i nie, polityczne - musiałam te frazę dodać, bo mnie prześla...
Ba, bo świat TYLKO tak nie wygląda. Właściwie, moim zdaniem, w ogóle tak nie wygląda. Dla mnie jest odbiciem pewnej subiektywnie odbieranej rzeczywistości, chociaż były też w tej powieści momenty realne. Celebrowanie problemów i było, i nie było. Pojawiają się po prostu w innych odsłonach. Pewnie jestem częściowo targetem takich opowieści z uwagi na stosunkowo bliski kontakt z młodymi ludźmi, a zauważane różnice nieodmiennie mnie frapują. Nie...
Właśnie tak odebrałam Rooney, jako forpocztę bądź raczej już pocztę i zachwyciło mnie, że autorka to potrafiła zamknąć w słowach, oddać ten obraz, narracją, problemami, dialogami.
Świetny!
dot, dziękuję za pamięć i wersowanie! Spróbuję, ale nie tak dobrze. :-) Na zwariowanym kołowrotku życia Kręci się chomik i ciągle kupuje Parasolki, układa i odkurza, w bycia Rzędzie, nie myśli, nie czuje, Aby nie żyć w wiecznym pędzie, I tęskni.
O, Marżinie, i ja mam ciągle nadzieję na spotkania na szlaku! Dziękuję za życzenia, a fascynujące i pociągające, oby było ich jak najwięcej, podobnie jak czasu. :-)
Pięknie dziękuję za pamięć, Joyeuse! Tak, dużo mnie mniej, chociaż książek czytać nie przestałam. Zaraziliście mnie skutecznie już na zawsze. :-)
To nie tak, że mi nie nie podobała. Po prostu odebrałam ją jako przygotowanie się Autorki do napisania kolejnej, właśnie "Normalnych ludzi". W Polsce kolejność wydania była inna i zastanawiałam się, co by było, gdybym jako pierwszą przeczytała "Rozmowy z przyjaciółmi"? Prawdopodobnie zachwyciłaby mnie świeżością i rozumieniem ludzi młodych, ich sposobu postrzegania świata, siebie, relacji, oraz kto wie, czy kolejnej nie uważałabym za wtórnej, p...
Nie zaostrzajcie sporu, i tak jest przeogromny. Coś się zmienia i nie przez ludzi, lecz portale społecznościowe i zjawisko, którego nie do końca rozumiem, ledwie przesłanki. Dzisiaj przeczytałam art. Dukaja w GW (którą część z Was odsądza od czci i wiary, ale niezłe myśli, przynajmniej ich część, którą podzielam). srd dla wszystkich!
I ja przeczytałam z polecenia. I się zachwyciłam. Naprawdę dobre uchwycenie czasu.
Piękna rocznica! Wszystkiego biblionetkowego i zdrowia, i oby się udało w tym roku spotkać, i oby zmian było mniej, a jeśli bedą to sensowne.
Dzięki, czytałam, ciekawe. Acz bardziej mnie przekonuje opracowanie ze stycznia 2021 z UW, bardziej kompleksowe. Jednak masz rację, w stu procentach się zgadzam, że każdy ruch w tę stronę jest dobry, a diabeł tkwi w szczegółach, współpracy, możliwościach, bo musi dotyczyć całej planety. W wypowiedziach Gatesa najbardziej nie przekonuje mnie to, że dalej stawia na rozwój i utrzymanie poziomów zużycia (czytaj zwiększanie) tylko z innych źródeł. ...
To jest dla mnie, niebywałe, że Prezydent nie waży słów i posługuje - wykorzystuje prokuraturę.
*( Ból, był bardzo niezależny w myśleniu i cenił piękno, życie!
Tak, z tego się cieszę. :-) Tylko coraz bardziej czasu i energii brakuje.
Tak, Dot, oj tak!
Bardzo fajne! :-) Nowego tłumaczenia Lemańczyk nie znam?
Wszystkiego książkowego! :-) I ja też uważam, że ludzie są najważniejsi, mam też nadzieję, że kiedyś ta pandemia się wyciszy i da radę się spotkać.
Wiesz, dla mnie ważne są proporcje, czyli: na czym zarabiają, jak marża, ile wynosił zysk, ile podwyżki dla pracowników, rozpiętość wynagrodzeń w firmie, za co nagrody, i do tego wysokość kwot na działania z rozdzieleniem na część bezpośrednią (dar plus praca) oraz pr dookoła i reklama. Ciekawiłyby mnie też zestawienia/tabele za ostatnich kilka lat, no ciekawiej byłoby od 2011. Przyjrzę się, choć wyjściowo jestem sceptyczna.
Hmm, to ciekawe co byś powiedział o jej pierwszej książce, wcześniejszej jeśli chodzi o czas powstania, a nie jej publikacji w Polsce. Gdybym zaczęła tamtą przed "Normalnymi ludźmi" może by mnie zachwyciła, lecz kolejność miałam inną, więc "Rozmowy z przyjaciółmi" odłożyłam po kilkunastu stronach, to była wprawką przed kolejną książką. Eh, marudo, za krótka. :-) Dla mnie, jak wiesz, książki nie muszą być długie. Wolę, aby Autor/Autorka powie...
Tak, też bym się do Twojej opinii przychylała. :-)
Moniko, nie wiem jak serial, natomiast jeśli chodzi o książkę muszę też ostrzec. Trudno w nią "wejść", w każdym razie dla mnie poważną barierę stanowił zapis dialogów niezgodny z polskim kanonem. Jednak po kilkunastu stronach, za drugim podejściem spróbowałam pójść dalej i tekst mi to wynagrodził Naturalnie opisywane sprawy nie są mi tak bliskie jak millenialsom, mam to niejako po części "przerobione", jednak Autorka naprawdę czuje wiek dojrz...
Znam ich stronę i cieszę się z każdego zaangażowania, więc ichniego działu PR też, niech będą to li tylko działania w celu budowania marki przez modne deklaracje i angażowanie się w projekty społeczne, choć wolałabym, abym naprawdę więcej robili w tym zakresie, zwłaszcza biorąc pod uwagę zyski, kosztowe odpisy i działanie w tle ("ciasteczkowe" śmieci i tzw. wartość niczyją).
Przeczytałam jedną książkę z alternatywnej listy i muszę przyznać, że miałeś rację z tą alternatywną listą! Książka jest naprawdę dobra, ciekawa, napisana z dużym wyczuciem i znajomością relacji, pokolenia Normalni ludzie
Chciałabym, abyś miał rację, lecz jego przeszłość nie pozwala mi w ten sposób o tym myśleć. Zobaczymy za kilka lat. Podobno wycofał się z Zarządu Microsoftu w zeszłym roku, zobaczymy.
Niestety, musze dać pełną linkę: https://www.wuw.pl/product-pol-13475-Klimatyczne-ABC-Interdyscyplinarne-podstawy-wspolczesnej-wiedzy-o-zmianie-klimatu-PDF.html
No cóż, Billa Gatesa raczej bym nie nadsłuchiwała. Dość spaprał i kompilacja. Jakby o klimacie to polecam bezpłatny e-book z UW: Klimatyczne ABC
Sama nie wiem, co się tutaj stało? Przekonania, poglądy. „Dajcie se siana”, pewnie, są ważne, ale chyba, warto żyć we wspólnocie, ponoć człowiek jest istotą społeczną, a nie się atomizującą. Możemy mieć różne zapatrywania, pomysły na wiele spraw, ale chyba warto dążyć do rozwiązań, przyszłości, a z przeszłości tylko wyciągać wnioski i uważać, aby nie wpaść w dziurę „ja tylko mam rację”. Zmierzając do brzegu, ja sądzę, że Z. ciut błądzi, zbyt...
No, spore masz wymagania, którego organizm się domaga. Może pisz. :-) Szukasz określonego produktu. Po co"
Dzieje się więcej, ale w sposób tak chaotyczny i bałaganiarski, że zdecydowanie nie dla mnie.
Tak, już wyręczył. Dzięki za hint, właśnie nad tym się zastanawiałam, jak to rozwiązać. :-)
"Opowiadania" Katherine Mansfield. Muszę sprawdzić, czy wprowadzić, bo kilka się dubluje z wcześniejszymi wydaniami.
Tak, zgadza się! Dzięki. :-)
Nie, błędnie myślałam, że go dostał w innej dziedzinie, bo to się zdarza, że nobliści wypowiadają się autorytatywnie w innej dziedzinie. Sprawdziłam, to był art. w Lancecie, dla mnie wiarygodnym czasopiśmie. Myliłam się, on nie dostał Nobla. Ktoś podobny jemu otrzymał, ale nie pomnę - kto. Kiedy sobie przypomnę - napiszę.
Dot, dzięki za recenzję!!! Bycie przeciw szczepionkom to dla mnie absurd, zważywszy na ich historię. Od wielu miesięcy się z tym mierzę, tj. sprawdzam linki przesyłane przez znajomych i prostuję, wyjaśniam/tłumaczę, lecz czasami odpuszczam, bo już nie daję rady i zwyczajnie nie mam czasu. Rozmawianie jest bardzo czasochłonne. Wakefield jest dla mnie swego rodzaju ikoną w subtelnym oszukaństwie, niósł go Nobel i tak dużo szkody narobiły wyniki j...
Też spróbuję wypożyczyć z biblioteki i z pewnością od tej właśnie książki zacznę. :-)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)