Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Moim zdaniem to także kwestia polityki Państwa, wartościowa literatura, muzyka klasyczna z natury niekomercyjne powinny być w jakiś sposób dotowane. To nie jest kwestia snobizmu ale, jakkolwiek patetycznie to zabrzmi, przyszłości tego Kraju. Jeśli nie chcemy być eksporterami hydraulików, z całym szacunkiem dla hydraulików i wszystkich fachowców, to musimy wspólnie zadbać o rozwój intelektualny, emocjonalny, duchowy Polaków. Już dziś książki są st...
Zdecydowanie bliżej mi jednak do Camusa...no, teraz przynajmniej wiem to napewno:)
Ja myśle że jest to jak najbardziej możliwe, no chyba że od samego początku nastawia się człowiek na "coś więcej" ale to już inny że tak powiem problem. Jako że przyjaźń to w zasadzie odmiana miłości, tyle że chyba zdecydowanie bardziej bezinteresowna. Zdaje mi się że przyjaciół też się kocha, ma się dla nich tę miłość co i dla tzw. "drugiej połowy" tyle że centrum takiej miłości stoi przyjaciel a nie każdy z nas, znaczy się p...
Jeśli już tak pięknie kwestia się rozwija to może jeszcze zapytałbym czy może ktoś zna francuskojęzycznych pisarzy z Afryki (Maroko, Tunezja, Kongo, Centralna Afryka, Algieria)? Poza tym bardzo dziękuję za liczny i prześliczny odzew i liczę na więcej:) Pozdrawiam:) chee
Co do mnie to numer jeden niezmiennie: Czechowicz...później długo długo nic i Norwid, następnie Baczyński
Nie jest chyba tak źle z tym romantyzmem w obrębie tzw rodzaju męskiego czego licznym i prześlicznym przykładem dla mnie byli i będą wszelcy rewolucjoniści "I Hańba Temu Kto Z Nas Za Młodu Lęka Się Stanąć Choć Na Szafocie!":) Zawsze denerwowało mnie sprowadzanie romantyzmu do mdłej miłostkowości, nadmuchanych słów, wzruszeń, skoków nastroju i takich tam egzaltowanych zachowań, to juz przecież pies wyjący do księżyca jest o niebo bardzie...
po to jest forum żeby się wtrącać:) Ja też nie lubie walentynek jak i innych wymysłów komercyjnego kapitalistycznego świata zachodniego a już zwłaszcza tej tandety rodem z JuEsEj:)jeśli chodzi jednak o samą date to mam miłe i pozytywne wspomnienia z nia związane więc da sie wytrzymać:)
Nie chodziło mi o oficjalność, raczej o serdeczność:) I to że miłość sama w sobie jest wartością która jakby nobilituje te wszystkie "formy", kwiatek sam w sobie jest ładny etc ale nic nie wyraża:) o to mi tylko chodziło:) Pozdrawiam:)
a czy cokolwiek jednak od serca i szczerze nie mogłoby być?:)Pozdrawiam:)
:)No niech strace, niech zostanie ta buźka;)Pozdrawiam:)
jeszcze a propos podpuszczania...jedno mi chyba ostatnie juz pytanie przyszło mi do głowy:) A mianowicie jaka jest ta treść dla mężczyzny a jaka dla kobiety?:) Czy w jednym i drugim przypadku nie chodzi o miłość?:)Pozdrawiam:)chee
Czy ja powiedziałem że chciałbym się wykpić w ten sposób i zbyć dziewczyne byle czym?:) Myśle że to nie kwestia czy ktoś jest staroświecki czy nie ale kwestia przywiązania do form i konwencji:) Jeśliby moja miłość miała się ograniczać do buziaczków i kwiatuszków to wolałbym nikomu nie zawracać głowy. Ja też jestem dosyć staroświecki i na dodatek z lekka głupio romantyczny i zawsze myślałem że miłość to jest taka siła że z porzywy zrobi róże, z ko...
nie ma treści uniwersalnych?:) przepraszam że sie tak dopytuje ale ja juz taki malkontentny jestem:) A, i czy w laurce nie może być tej samej treści co w kwiatku a nawet więcej bo zazwyczaj wymaga ona więcej nakładu własnej pracy i uczucia niż wizyta w kwiaciarni?:)
Dziękuje jakozak, będe pamiętał:) zawsze byłem zwolennikiem prostoty i myślałem że kwiaty czasem bywają zbytnio pretensjonalne, i że serdeczny uczciwy uścisk ręki więcej mówi o szacunku, przywiązaniu etc niż buziaczki, no ale człowiek sie całe życie uczy:) A tak calkiem a propos to nie myślisz że to wszystko tylko formy są i że tak naprawde liczy się treść?:) Pozdrawiam bardzo serdecznie!:)chee
Kiedyś miałem taki iście sielsko anielski obrazek na pewnym dworcu w pewnym wojewódzkim mieście południowej Polski, pewna młoda mamusia z uczuciem pochylając się nad swoim maleńkim potomkiem (kategoria wiekowa tego dziecka - grzechotnik) dmuchając z miłościa w jego/jej nosek chmure papierosowego dymu, nie wiem czy z nerwów czy żeby się ogrzać ale odpalała papierosa praktycznie od papierosa z tym wzruszającym spokojem mamusi dobrze spełniającej sw...
Miło mi zatem że przynajmniej w Twoich oczach nie zostałem posądzony o męski szowinizm:) Co do tych co za całą argumentacje mają "nie i koniec" albo "tak i koniec" to nawet ich nie obejmowałem w toku powyższych moich wywodów jako że polemizować można jedynie z kimś kto uczciwie, rzetelnie, obiektywnie przemyśli sprawe (nawet jeśli dojdzie do błędnych konkluzji) a nie ograniczy sie do frazesów, ewentualnie jeszcze tupania nogam...
Nie ciskam gromów na nikogo i nie twierdze że wina leży po jednej stronie:) Chodzi mi tylko o ciągłe krzyki że ktoś kobiecie ogranicza wolność przez brak prawa do aborcji, absolutnie nie chce nikomu ograniczać wolności tyle że wolność nie zwalnia z odpowiedzialności. Zgadzam sie że należy rozmawiać z ludźmi (bo wg Ciebie odpowiedzialni są rodzice nie mogący już zagwarantować warunków swoim pociecha a decydujący sie na kolejne dziecko? to jest wła...
Jedno mnie w tym zastanawia, skąd niby P.Szczuka czy też inni "specjaliści" wiedzą kiedy embrion staje się człowiekiem? O ile mi wiadomo liczne rzesze filozofów, etyków etc nie potrafią odpowiedzieć na to pytanie jednoznacznie. Jeszcze jedno, głośne jest nawoływanie że każdy ma prawo do wyboru, decydowaniu o sobie a nikt jakoś nie napomyka nawet końcikiem ust czy przez przerwe w uzębieniu że powinno się chyba też pomyśleć o takiej kwest...
ja to chyba zdaje sie na powłóczysty krok i kamizelke a la młody Werter;)co do szmerów bajerów to jak mawiał pewien depresyjno introwertyczny książe "słowa słowa słowa":) A jakby tak wystrychnąć ten cały kapitalistyczny biznes na dudka i wręczyć "tej" osobie laurke i serdeczny uścisk ręki?:)Pozdrawiam:)chee
A mi wyszło ni mniej ni więcej tylko: 1. Eastern Orthodox (100%) 2. Roman Catholic (100%) 3. Orthodox Quaker (92%) 4. Mainline to Liberal Christian Protestants (90%) 5. Mainline to Conservative Christian/Protestant (85%) 6. Seventh Day Adventist (82%) 7. Liberal Quakers (76%) 8. Hinduism (63%) 9. Orthodox Judaism (62%) 10. Unitarian Universalism (60%) Tylko nie wiem czemu prawosławny i katolik wyszło po 100% czyli równo?
Jeżeli ktoś miałby przypadkiem zbywający egzemplarz albo całkiem jakiś zawieruszony a niepotrzebny to ja sobie Władysława Matlakowskiego "Wspomnienia ze Zakopanego" bym strasznie winszował:)Pozdrawiam gorąco:)chee
A mnie się właśnie odwrotnie czasami wydaje że żyjemy w jakimś śnie, trzeba powiedzieć śnie szaleńca, im niżej się nasz kraj stacza tym wyżej głowę podnosimy zamiast pracować uczciwie na pozytywne postrzeganie Polski i Polaków. Myślę że można być dumnym że jest się Polakiem będąc jednocześnie krytycznym wobec tego co "Polacy" zrobili z tym krajem, fakt faktem aktualnie więcej w nas wad niż zalet, a to co się obserwuje wokoło to rzeczywi...
Moim skromnym zdanie troche płytko sięga powyższa recenzja może to efekt uoglnień, próba zawarcia 600 stron w 5 linijkach tekstu przeciętnej długości:)Tytuł w tym przypadku jest niezykle adekwatny do treści, Balzac bez specjalnych sentymentów odziera idealne zapatrywanie na świat młodego "poety" z wszelkich złudzeń co do prawdziwego oblicza tego co widzi i tego w co wierzy, w świecie rządonym przez pieniądz nie ma miejsca na czułości co...
Zdecydowanie książki wspomnianego typu rzeczywiście zachęcając ceną,dla mnie jednak w kategoriach czysto abstrakcyjnych książka z (często głupimi, banalnymi, płytkimi) dopiskami na marginesie to w sumie zbrodnia porównywalna z zamurowywaniem okien!Tragedia! Dla mnie to tak jak dajmy na to jakaś filia Pinakoteki dla mas, dopiski na dziełach próbujące nadać rozumowaniu pewien z góry przwidziany tor. Wiem że to tylko wydania dla uczniów i pewnie prz...
Wygląda na to iż trzeba się będzie zastanowić nad jakimiś "zjadaczami czasu" jednokrotnego zastosowania w stylu jakichś powieści kryminalnych czy sensacyjnych (pisze tu oczywiście o tej ich części która nie zawiera specjalnie zawikłanej treści i formy, wierze że są niebanalne kryminały i sensacyjne:) Można też pomyśleć powiedzmy i Rimbaudzie, Witkacym, Przybyszewskim, może "Dzieci z dworca ZOO" już nie wiem co też może rozrusz...
Pamiętam że w moim LO Pani bibliotekarka na wstępie zamiast książki polecała nam któregoś z mnogoliczebnych własnych-przygarniętych kocurków:)no ale chyba nie jest ogólnie przyjęty zwyczaj póki co:)Ja bym chyba kupił do szkolnej biblioteki dosyć niegrube acz ciekawe "Msza za miasto Arras", "Folwark zwierzęcy" może "Siekierezade" no może jeszcze "Ulissesa" a to tylko z tego powodu że do dziś mam uraz bibliot...
zatem Bob Dylan później długo nikt wkońcu Marillion, Jethro Tull, Pink Floyd, Tori Amos i chyba tyle jeśli chodzi o tych wykonawców których warto wspomnieć:)
Jakby się komuś bardzo nudziło to i ze mną ostatecznie można chwile pomilczeć: zatem 2542437 i szafa gra:) Pozdrowienia serdeczne:) cheechako król Eskimosów
Dla mnie to poezja jest wogóle czymś co ciężko wyrazić, w kilku no może kilkunastu wersach czy nawet słowach przekazuje tyle treści i uczuć co opasłe tomy epickie:)Moim faworytem że się tak napisze jest niewątpliwie Józef Czechowicz w konkretniej wiersz "imieniny" bo jak można wobec tego tekstu przejść obojętnie "Więc jeszcze jedna chwila, wiatr silniejszy we włosach, że godzina godzinę odchyla łagodnym uchwytem...cały mój posag&qu...
No w sumie czasami tak jest że trudno ustać z wrażenia i człowiek jak to człowiek "zwierze stadne" zaraz by się dzielił z kimś swoim zachwytem ewentualnie rozczarowaniem, wtedy miło jest kiedy jest ktoś do rozmowy tudzież by umożliwić nam jakiś monolog może nawet o to chodzi...żeby głośno usłyszeć swoje własne słowa, do pewnych stanów trzeba się póki co jeszcze przyzwyczajać, tak myśle. Co do mnie to raczej tez nie bardzo mam z kim poro...
Nie orientuje sie czy było jest a może będzie takowy temat na forum:)Nie wiem też czy czas i miejsce o tym pisać, rzadko odwiedzam BiblioNetke ponieważ;) No chyba tyle, co zaś się tyczy tego co kiedyś napisałem to subiektywnie rzecz biorąc nic odkrywczego, nienawiść poprostu trzeba piętnować!pozdrowienia gorące! cheechako król Eskimosów
Co do fanatyków to wszyscy są tacy sami, czy to islamscy czy też nie, o ile mi wiadomo w bardzo "cywilizowanej" Wielkiej Brytanii do tej pory nienawiść między katolikami i protestantami doprowadza do starć, giną ludzie...Rasizm to nic więcej tylko pycha, nienawiść jest tu wtórna, "nienawidzimy tych których skrzywdziliśmy" takwięc to nie "uproszczenie" a poprostu nazywanie rzeczy po imieniu...rasizm to nie tylko mordo...
Myśle że to raczej nie można powiedzieć żeby religia konkretnie była przyczyną wszelkiej niesprawiedliwości i tego co się dzieje aktualnie na świecie, chyba nikt nie ma wątpliwości że rozchodzi się o pieniądze zawsze i wszędzie, no a ideologie można sobie do tego dopisać jaką bądź, może to być religia, może to być rasizm, może to być "wojna z terroryzmem", wszystko to chyba można ująć w jednym słowie "pycha" i dla mnie to właś...
No i stało się, przeczytałem "Jądro Ciemności" prawie jednym tchem...co mogę powiedzieć na świeżo...hmmm napewno nie jest to książka po której przeczytaniu można sobie ot tak pójść do kina lub na lody, nie da się tak poprostu odwrócić głowy i deptać szlaki między "rzeźnikiem a policjantem", chyba w każdym czlowieku drzemie Kurtz...oj jestem pod ogromnym wrażeniem, może to nawet lekka gorączka:)
Pomimo dosyć pesymistycznego wydzwięku książki jako całości Zola cały czas zdaje się że właśnie z tych "zdegenerowanych" ale mających siłe do życia warstw wyrośnie kiedyś wielkie społeczeństwo oparte na sprawiedliwosci. Dla mnie Germinal to ksiazka tez troche o tym jak upadają wielkie idee i jak człowiek zostaje sam, z odwiecznym porządkiem i niestety idee nie mają jakkolwiek wielkie są tylko zbiorem słów i haseł póki co nikogo jeszcze ...
A u mnie to trzeba mieć szczęście żeby trafić na moment kiedy to pani bibliotekarka akurat nie wyszła "na minutke" po prase czy gdzieś tam jeszcze w sobie wiadome miejsca:) Poza tym dostęp do książek jest samoobsługowy, jak ktoś lubi może też wszelkie brazylijskie seriale wraz z pania na niewielkim telewizorku pooglądać ogólnie nie ma l;epszej w całej Polsce:) Pozdrawiam! cheechako:)
A co szanowne grono "czytaczy" mysli o Leonidzie Andrejewie?:)Jakoś przypadkiem dosyc napotkalem krótkie dosyć bardzo opowiadanie Marsylianka i musze powiedziec ze pod wielkim wrazeniem jestem:)"jak płomień, przed którym uciekają dzikie bestie, płynęły nasze łzy" Pozdrawiam! cheechako:)
Ciesze się zatem że choć w kwestii wpływu wieku na zachowanie i poziom intelektualny czlowieka jesteśmy zgodni:) Co do książki to absolutnie nie miałem zamiaru przekonywać nikogo i jakoś forsować swoją na jej temat opinię, wiadoma sprawa że książki odbieramy raczej subiektywnie, sam już nieraz łapałem się na tym że książka która w pewnych warunkach bardzo mi się podoba czytana czy to w fragmentach czy w całości w innych zdaje mi się czasem gorsza...
Tak sobie "dorywczych czytaczy" twórczości Stachury "Fabula Rasa" może być trudna do zaakceptowania,jeżeli w innych utworach "akcja" powiedzmy była już z lekka marginalizowana tak w FR trudno jej szukać, Stachura na tych kilkuset stronach zawarł chyba wszystko w co wierzył i w co chciałby wierzyć, moim zdaniem odszedł od przypinanych mu etykietek, także myśle że kto nie poszedł za radą autora, nie poszedł dalej i jes...
Oj chyba sie nie zrozumieliśmy, nie chodzi mi o poziom intelektualny i nie podważam wartości wspomnianej książki, chodzi mi tylko o to że ktoś zachęcony łatwą i przyjemną filozofią dla każdego może być z lekka zaskoczony kiedy postanowi poczytać coś powiedzmy nie z drugiej ręki jako skrót i interpretacje. Co do opinii że książka jest raczej mierna to sie tu nic nie zmieniło:) Co do mojego wieku (aczkolwiek nie wiem jakie ma to znaczenie jeśli cho...
Nie rozumiem w powyzszym tego zdania "lektura dla młodych, wolnych ludzi" w jakim sensie "wolnych" a moze "wolnomyślicieli" choć szczerze wątpie jako że przełykanie lekko przysłodzonych pseudo filozoficznych pigułek nie czyni wolnomyślicielem:)Ta kwestia z Hildą w pewnym momencie robi się mocno naciągana i nawet denerwująca, juz nawet nie wiem czy to miala wyjsc jakas groteska czy moze jakas metafora, jakkolwiek mozn...
dla mnie cała jaskrawość to jest próba zawarcia w prostych słowach i zwyczajnych pospolitych wręcz czynnościach życia treści ponadczasowych metafizycznych ostatecznych i tak cała jaskrawość to jest jak to słynne Kierkegaardowskie patrzenie na świat "sub speciae aeternitatis" z punktu widzenia wieczności, gdzie pojedyncze treści i zdarzenia nabierają znaczenia dopiero w tym szerokim ujęciu, kiedy wszystko z osobna a jednak objęte tym pat...
No tak, Folwark Zwierzęcy to typowa antyutopia, moim zdaniem nie potępia jednoznacznie ideologii, to bardziej opowiesc o tym jak potrafią się one zdegenerować i to czy pewne idee dadzą dobre owoce zależy tylko od ludzi którzy je wyznają i wprowadzają w życie, od ich intencji. Przecież chrześcijaństwo mówiące o miłości nieprzyjaciół paliło "czarownice" i nie można przeciez potępiac samej "idei chrześcijaństwa" (nie wiem czy to...
Można by tylko krótko i wymownie zreasumować "gdy rozum śpi, budzą się demony" i jeśli ktoś twierdzi że to już chyba nie nasze zmartwienie nikt nie będzie już siał tego typu psychozy zwłaszcza że trzebaby takich bezmyślnych i ciemnych mas żeby je szczuć na siebie, ja myśle że nic się tu nie zmieniło i ciemnota jest jeszcze bardziej bolesna w dobie podboju kosmosu, czy wiele potrzeba by znowu zapłoneły stosy?
Dla mnie "Noce i Dnie" to powiesc o głębokich przemianach społecznych, jak rodziły się i jak degenerowały idee, o ludziach którzy za wszelką cenę chcieli w coś wierzyć (czego nie można powiedzieć o dzisiejszych ludziach:)Dla mnie pani Barbara to postać nie "zła" ale godna współczucia, do końca nie potrafiła sobie poradzić z własnymi uczuciami (czy to chodzi o miłość, czy zdecydowanie sie co do orientacji politycznej) nawet wob...
Dla mnie "Faraon" to przedewszystkim książka o stopniowo traconych złudzeniach, o tym jak ciężko ruszyć zastany świat, to książka o tym jak człowiek wypala się w tej walce z wiatrakami jak może pycha a może czyste intencje rozbijają się o tradycje, hierarchie etc. nasuwają mi się przy okazji młodego Ramzesa słowa Norwida " Bo glina w gline stapia się bez przerwy, a ciała obce zbija się aż ćwiekiem, później lub prędzej" Ramzes ...
Myśle że "Ludzi bezdomnych" nie można oceniać z perspektywy jakiegoś czytadła które się czyta gładko i przyjemnie czy też odwrotnie. To dla mnie troche pomylenie pojęć i jasno wynika z tego że do pewnych treści trzeba zwyczajnie dorosnąć, i nie pisze tego z wyrzutem jakimś do powyższych recenzji, pisze to chyba tak sobie bardziej na pocieszenie jako że wartość tej książki dotarła do mnie po jakimś czasie dopiero. Można nie lubiec stylu ...
A dla mnie to książka o tym że niezależnie od sytuacji i wieku człowiek pragnie zdominować drugiego człowieka, podporządkować go sobie. Pierwszym tego przejawem jest wojna która doprowadziła do ewakuacji dzieci, drugim jest natychmiastowe tworzenie czegoś na kształt hierarchii społecznej, kto ma conche ten ma władze, ostatecznie kto ma siłę ten ma władze, czy inaczej jest wśród ludzi w normalnych warunkach? Mnie osobiście najbardziej poruszyło w ...
Tak sobie myśle że sama wiedza na temat egzystencjalizmu nie wiele wnosi do postrzegania tej książki która rzeczywiście na rozrywkowe czytadło się nie nadaje. Chyba jednak nie udało Ci się Aniołku przebrnąć poprzez słowa, wyjść poza słowa i nawet poza tego konkretnego bohatera. Sam Camus pisał o "Obcym" "W naszym społeczeństwie każdy człowiek, który nie płacze na pogrzebie swojej matki ryzykuje bycie skazanym na śmierć"...może...
Przychylam się do opinii że Lord Jim raczej nie powinien być obowiązkową lekturą szkolną, pomijając brednie polonistek i hasła typu "autor chciał przez to powiedzieć" niszczące książki i ich subiektywną percepcje. Ciężko od licealistów wymagac że zrozumieją jakim cieżarem jest życie z brzemieniem wyrzutów, z całym efektem niefortunnych wyborów, dziś już mało kto uważa że warto nawet zginąc dla pewnych ideii czy aby nie sprzeniewierzyć s...
Z Jimem było jak z Sokratesem...gdyby nie zginoł znowu uciekł zaprzeczyłby wszystkiemu czym próbował być po opuszczeniu tonącego statku, pewnych sytuacji nie unikniemy, nie możemy ciągle uciekać przed odpowiedzialnością. To co piszesz potwierdza chyba tylko moje domysly ze powinni sobie darowac omawianie Jima w szkole sredniej:) Pozdrawiam! cheechako:)
Pewnie od strony formalniej łatwiej byłoby mi cokolwiek wyrokować gdybym odbył już tę podróż do "jądra ciemności" choćby właśnie z Marlowem, póki co książka ta w moim przypadku wciąż czeka:) Jeśli chodzi wogóle o J.Conrada to pamiętam rekacje z LO i twierdzenia że nie przebrnę nawet przez 50 stron "Lorda Jima", pamiętam też reakcje na wspomnienie o wzrastającym moim zainteresowaniu twórczością w.w autora, zupełna konsternacja ...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)