Komentarze użytkownika agent

Liceum skończyłem kilkanaście lat temu i widzę, że od tego czasu kanon lektur kilka razy się zmieniał. Czy teraz jest lepszy? Trudno powiedzieć, i tak każdy będzie miał swoje zdanie. Ja zawsze czytałem bardzo dużo, już w podstawówce, ale do czytania lektur zawsze miałem lekką awersję. Głównie dlatego, że ktoś narzucał mi co mam przeczytać. Czasem lektury trafiały w moje aktualne gusta i wtedy oceniałem je bardzo wysoko, np. jako dwunastolatek ...

Żeby nie powtarzać Pratcheta i "CK dezerterów", napiszę "Kandyd, czyli optymizm" Wolter, "Agent Dołu" M.Wolski, "Podniebna krucjata" P.Anderson, "Lot nad kukułczym gniazdem" K.Kesey przynajmniej fragmenty, bo cała wymowa książki już nie do końca, i Wiktor Suworow "Żołnierze wolności" i "Akwarium"

Dla mnie najlepsza adaptacją (oczywiście z tych które ogladałem) był Ben Hur (reż. William Wyler z 1959 r.) Nie bez powodu film dostał 11 oskarów, świetna rola Charltona Chestona w roli Judy. Moim zdaniem film bardzo dobrze oddał treść książki, co w tym przypadku nie było łatwe, z tego wzgledu ze książka jest dość obszeran i porusza wiele wątków. Nie bedę się za bardzo rozpisywać, ale gorąco polecam zatrówno książkę jak i film.

Ja polecam Arthur C. Clarke "Wyspy na niebie" i "Wyspa delfinów" powinno ci się spodobać, spróbuj też "E.T. Przygody istoty pozaziemskiej na Ziemi" autor William Kotzwinkle, ktoś już wspomniał "Grę Endera", a z fantasy polecam "Hobbita" Tolkiena. Najlepiej napisz jakie książki przeczytałeś i co ci się podobało, wtedy łatwiej będzie coś ci polecić, bo fantastyka, to bardzo szerokie pojęcie.

A ja troche z innej beczki. Również szukam książek o tańcu, jak empe, z tym, że chodzi mi raczej o taniec towarzyski. Bez problemu mógłbym wymienić tytuły kilku filmów (Roztańczony buntownik, Footlose, Dirty Dancing), ale nigdy nie trafiłem na książke w podobnym temacie. To chyba nie znaczy, że nie ma takich?

Można by długo wymieniać. 1 Podróże w czasie i manipulacja czasem - tytuły: oczywiście „Wehikuł czasu” Wellsa, ale jeszcze bardziej „Dr. Futurity” F.Dick i „Koniec wieczności” I.Asimov 2 Kiedy nie wiadomo, gdzie kończy się rzeczywistość, i co dzieje się naprawdę, a co nie: "Ubik" F.Dick, „Kongres futurologiczny” S.Lem, „Agent Dołu” M.Wolski 3 Nowe wizje społeczeństwa i miejs...

Na treningu w klubie tańca, całkiem niedawno, ale mam nadzieję że to właśnie ona jest tą jedyną.

Spróbuj przeczytać "Obcy w obcym kraju" Roberta Heinleina. Co prawda jest to sf, i dotyczy powrotu na Ziemię człowieka wychowanego przez Marsjan, ale świetnie ukazuje problem odmienności kulturowej (i nie tylko). Może da Ci to trochę szersze spojrzenie na twój temat.

Ja bym polecił film "Ben Hur" wg powieści Lewisa Wallace, świetna książka i chyba jedna z najlepszych ekranizacji w historii, (film z 1959r. reż William Wyler) - 11 oskarów o czymś świadczy. Możesz też spróbować "Trzech muszkieterów", chyba żadna powieść nie doczekała się tylu ekranizacji.

Charles W. Sanders: "Śmierc na rozdrożu" i "Czarny gość" całkiem niezłe kryminały osadzone w scenerii dzikiego zachodu.

Lekcja historii, szósta klasa podstawówki, (dodam, że dzień wcześniej byliśmy na wycieczce w Krakowie i zwiedzalismy stare miasto). Nauczycielka pyta: "Kto był twórcą ołtarza Witta Stwosza w Kościele Mariackim?" Na to jeden z moich kolegów wyznaczony do odpowiedzi z lekką dozą niepewności odpowiedział: "Picasso"

Dlaczego wybieram tę a nie inną książkę? Nie ma jednoznacznej odpowiedzi, na pewno duże znaczenie ma nazwisko autora, jeśli już znam jakieś jego pozycje i jego sposób pisania, tematyka, ale tę czasem trudno określić biorąc książkę po raz pierwszy do ręki, także opinie innych osób, a czasem poprostu to, że leżała w bibliotece w miejscu gdzie akurat spojrzałem. Ważną trekomendacją jest też przyznana książce nagroda np. "Hugo". Dobra ks...

Na pewno kilka powieści ze świata Forgotten Realms, (dla tych którzy nie kojarzą to świat między innymi znany z Baldur's Gate - choć w tym konkretnym przypadku nie było smoków), Spróbój dylogii Liriel autorstwa E.Cunningham 1cz. Córka Morcznego Elfa 2cz. Splątane sieci. Tam napewno mamy smoka i to nie jednego. Pewnie inne powieści z tego świata będą bardziej na temat, niestety nie miałem dotad okazji do nich dotrzeć, więc nie wiem które konk...

Może rzeczywiście jak na recenzję to troche zamało, ale książka jest rewelacyjna. Zdecydowanie najlepsza książka o Wikingach do jakiej udało mi sie dotrzeć.