Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Niech już będzie to taksi ale może zapisane taxi. A w jakim to było kontekście, że krzyczy ,,taxi'', czy po prostu był opis: jegomość taki, a taki wzywa taksi/taxi, bo jak to drugie to się zgadzam w 100%, że powinna być taksówka.
Orange jus jabłkowy, aleś wymyśliła to tak jakby powiedzieć sok pomarańczowo-jabłkowy, a chyba nie o to ci chodziło. Przypuszczam że chodziło ci o oranżadę jabłkową, czyli gazowany sok jabłkowy. Tylko że orange juice to w dosłownym tłumaczeniu sok pomarańczowy, więc wychodzi kompletny absurd przy sformułowaniu orange jus jabłkowy. A w ogóle to z oranżadą ciekawa sprawa, bo nie wiem jak tobie ale mi z oranżadą głównie kojarzy się gazowany sok cytr...
Kapitalizm raczej się nie przyjmie. Wyobrażasz sobie żeby zamiast ,,Mam do ciebie biznes.'', mówić ,,Mam do ciebie kapitalizm.''. Przekomicznie by to brzmiało. A w ogóle to mi chyba wyszła z tego komiczna wypowiedź. Mam wrażenie, że przesadziłam z ilością znaków interpunkcyjnych w jednym zdaniu, chociaż użycie każdego z nich potrafiłabym uzasadnić.
Oto moje propozycje: pendrive- pamięć, logo- znak, trend- upodobanie, walkower- spacerokoniec, show- przedstawienie, a talk-show to gadanioprzedstawienie.
Niekoniecznie musi być bardzo duży, nie bez powodu w zależności od wielkości wyróżniamy markety, supermarkety i hipermarkety. Market to po prostu sklep samoobsługowy. Kiedyś za czasów PRL mówiło się na taki rodzaj sklepu super-sam. Moja mama lubi sobie żartować, że rzeczywiście było się wtedy super samemu. Tylko ty i puste półki. To taka mała dygresja, a wracając do tematu to w sumie na podobnej zasadzie co za PRL można by teraz mówić sam, super-...
A chcesz tylko przeczytać, czy koniecznie zależy ci na tym żeby kupić tą książkę? Bo jak tylko przeczytać to można ją przeczytać na jakimś blogu w internecie o tutaj: http://em-hp.blog.onet.pl/2009/11/07/basnie-barda-beedlea-czarodziej-i-skaczacy-garnek/.
A według mnie to najnudniejsza część cyklu ze wszystkich do tej pory przeczytanych.
A mi się podobała i nie narzucaj swojego zdania innym.
Witaj w klubie, bo ja też. Ale to chyba dobrze o mnie świadczy, że nie czytam tego typu książek.
A czemu weekendu nie przetłumaczyć dosłownie jako koniec tygodnia. Od ang. end-koniec i week-tydzień. Wiem, że może trochę za długie ale... A singiel to przecież kawaler, a outsider to indywidualista i to dla mnie oczywiste jest i szukanie jakichś polskich odpowiedników w tym przypadku nie uważam za skomplikowane.
Tam jest literówka powinno być Brak wiadomości od Gurba.
Dobrze gadasz, bo lunch to coś pomiędzy drugim śniadaniem, a obiadem. U nas nie ma czegoś takiego, bo mamy inną kulturę po prostu i dlatego tego nie da się przetłumaczyć, a obiad to po angielsku dinner. Chociaż niektórzy tłumaczą jako kolację mimo, że na kolację jest oddzielne słowo supper. W sumie to u nas też z godzinami posiłków jest różnie, Anglicy są tępi i najwidoczniej nie wpadli stworzenie takiego wyrazu jak obiadokolacja. A tak na poważn...
To niesprawiedliwe, też bym tak chciała.
Jestem szczerze zdziwiona, że nie minął w twojej szkole termin oddawania bibliografii, bo u mnie minął pod koniec marca. A u innych słyszałam, że minął nawet wcześniej. A może to spóźniony prima-aprilis?
Chyba nie zrozumiałaś pytania.
Witam. Ja też chciałam się w tym temacie poradzić w sprawie dobrania literatury przedmiotu. Jeśli powinnam założyć nowy post i tam o tym napisać to mi o tym powiedzcie. Jestem tu nowa i nie znam waszych zasad, więc z góry proszę o wyrozumiałość. To od początku, przygotowuje prezentację maturalną ,,Biografia jako tworzywo literatury. Omów problem analizując funkcjonowanie motywów autobiograficznych w utworze z XIX i XX wieku." Literatura podmiotu...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)