Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Mój skromny zbiór to dwa tysiące woluminów.
Kam90, czy jak Ci tam, myślę, ze piszesz tak z zazdrości, podobnie jak wiele innych osób. Harry Potter to niekwestionowane dzieło, które doceniło... hmmm... nie wiem dokładnie ile osób, ale dużo. Przesłań też ma wiele, dla chcącego nic trudnego.
Uważam, że głównie do tego służą książki: do oderwania nas od Naszego życia. Ja niestety oddalam się zazwyczaj bardzo daleko, a może stety?
W "Płaczących Modliszkach" na końcu główna bohaterka popełnia samobójstwo, ale książka zwieńczona jest epilogiem, który jest piękny i nie można go nazwać smutnym.
Najpiękniejsza to zdecydowanie "My angel".
Ja spotkałam jedną Delfinę. Szkoda, że często rodzice dają swoim dzieciom tak pospolite imiona. Sądzę, że Delfina to piękne imię.
Czytałam "List w butelce" - wspaniała książką. Potem przeczytałam "Na ratunek" - pomysł świetny, wykonanie tragiczne. Byłam zbulwersowana tym, jak taki wspaniały pisarz mógł napisać tak naiwną opowieść o dojrzałej kobiecie po przejściach (z dzieckiem u boku), która z pełnym huraoptymizmem angażuje się w następny związek. Lubię książki typu bajki, ale nienawidzę naiwnych bajek. Przeczytawszy "Na zakręcie", stwierd...
Ja słyszalam, że "Harry Potter i Piramidy Furmatu" - traktujcie takie rzeczy z przymróżeniem oka. Szósty tom tez posiadał wiele fikcyjnych tytułów, najsłynniejszy to: "Harry Potter i pochodnia zielonych płomieni".
Mi osobiście też się jego styl nie podoba, wręcz mnie irytuje, ale chciałbym poznać zdanie innych, może skuszę się, żeby przeczytać inne jego książki.
Ja nie chcę wiosny. Zima jest taka delikatna i tajemnicza. Jeśli już ta wiosna czy lato ma nadjeść, to bez upałów. Mam nadzieję, że ta sroga zima jeszcze w kwietniu wróci.
Sznajper, marzenie i ideał to nie jest to samo. Myślę, że takim "ideałem" jest głupiutka Bridget Jones.
Książka jest dla mnie czymś praktycznym, ponieważ nie ma szkodliwego działania jak telewizor, nie psuje się jak komputer i można ją zabierać w podróż.
Ja też nienawidze wf-u i równoznacznie nauczycieli uczących tego durnego rpzedmiotu. Mnie też zawsze nauczycielka czy nauczyciel do ćwiczeń zmuszali - z wosjskiem mi się to kojarzyło. Zauważyłam pewien syndrom występujący u nauczycieli tego przedmiotu: albo są zdrowo rypnięci, albo bardzo sympatyczni.
http://allegro.pl/item92156650_tajemnica_brokeback_mountain_proulx_najtaniej_].html - tytaj kupisz taniej i może wynegocjujesz tani koszt przesyłki. Co do napisów to ściągnij na http://napisy.org/ - ale pamiętaj są dwie wersje napisów. Nie wiem jak napisać o właściwej, nie zdradzając treści, zresztą wersje nie różnią się tak diametralnie. Tak poza tym to www.google.pl - polecam wyszukiwarkę, forum to trochę niepraktyczne źródł...
Może tym, że zachęcająca to recenzja obiektywn, a autorska bardziej subiektywna?
Zdaje sobie sprawę z tego, że to święto może być miłe. Ja dostałam żadnych kwiatów, tylko naiwne i kurtuazyjne życzenia. Ale zawsze może być gorzej.
Kawałek dialogi z książki "Płaczące modliszki". - Dlaczego Bóg na nas nie patrzy? Czy on tego naprawdę nie widzi? Skoro on mnie nie widzi to, dlaczego ja mam widzieć i wierzyć w niego? Mam wierzyć na wszelki wypadek, żeby czasem nie okazało się, że jednak jest? - Nie do końca w niego wierzysz, więc go nie ma. Uwierz w niego, a on będzie. Dialog z innego rozdziału z tej samej książki: - Oni go zgwałcili, nie rozumiesz? - L...
Cała przyjemność jest w tym czekaniu na kolejne tomy... Jeśli chodzi o przeciwników tych książek, to nie ma metody, żeby się ich pozbyć - jak niektórych uporczywych chwastów. Groszku, czytałaś 7 część? Chyba że masz zmieniacz czasu - pożycz mi:) Ja akurat wierze w śmierć Dumbledora. Nie wyrządziłby takiego zła Harry' emu i reszcie. Mam nadzieję, że nie okaże się iż Dumb żyje, bo wtedy książka zacznie mi się kojarzyć z wenezuelskimi telenow...
Smutnym romansem jest też na pewno nowela Annie Proulx "Tajemnica Brokeback Mountain". Na jej podstawie nakręcono film, który miał, jak nam wiadomo, osiem nominacji do Oscara, lecz zdobył tylko trzy: za scenariusz adaptowany, reżyserię Ange Lee u muzykę Gustavo Santaollali. Sama powieść jest piękna, choć niestety bardzo krótka.
Przeglądnę recenzję wymienionych przez Was książek i wybiorę jakąś ultra smutną. Ina, miało być "przecinek". Szkoda, że tu nie ma opcji edit;(. Potem za literówki wstydzić się muszę. Dobra, już nie będę wytyczała błędów oprócz tych najgorszych, bo potem przeczeszecie moje posty i wyciąg z nich tutaj wkleicie:)
Paweł, tak dla jasności, wstawia się przcienek po "jasności" i po kropce zaczyna się z dużej litery. No, to są dopiero błędy:).
Mi też było bardzo smutno pod koniec szóstej cześci Harry'ego Pottera, ale nie płakałam - może dlatego że Dumbledore był już dość stary, nawet jak na czarodzieja i pożyłyby niedługo.. . Aha, tak dla jasności, pisze się Pottera, a nie "Potter'a".
W Harrym Potterze i Księciu Półkrwi smutny był tylko koniec - na szczęście. Mi chodziło o takie smutne, z których wręcz bije chłód i cierpienie i gdzie często ginie główny bohater. Cóż, ja na taką chyba sobie poczekam albo pogrzebie w Biblionetce;)
Moją ulubioną postacią jest Ania Shirley oraz Adso z "Imię róży" - w tej samej powieści występuje też Wilhelm, jako mistrz Adsa. Zazwyczaj tych mistrzów w powieściach tego typu nie lubię, bo są często: flegmatyczni, zarozumiali, mdli i bardzo niekonkretni - mam takie jakieś przeświadczenie. Jak jeszcze ci mistrzowie mają długie, siwe brody i kochają pleść przedziwne filozofie, to często na samym początku daję im początku kredyt mojej ni...
Andziu, nie musisz przepraszać za śmierć Dumbledore, jeśli już ktoś ma przepraszać to raczej autorka - a tak na poważnie to szkoda, że nie ma na tym forum opcji edit. Ja mam takie małe pytanie... Jak sądzicie, co stało się z motorem Syriusza, na którym Hagrid przywiózł Harry'ego na Privet Drive? Jo Rowling została o to zapytana na czacie i odpowiedziała: "To dobre pytanie i niech to będzie moja odpowiedź". Wątpię, żeby sam motor ode...
Anndzi, zajrzyj do piątej części - na samym początku jak Ptunia odstała ostrzegawczy list od Dumbledore, który jej przypomniał, że przyrzekła opiekować się Harrym.
Tak, wiem, że to jest w słowniczku. Niestety Polkowski nie pokwapił się, żeby jakoś to przytoczyć albo chociaż oznaczyć odniesieniem. Aha, przed tym słowniczkiem jest taka nota jeszcze i to raczej w każdym wydaniu.
Na szczęście znam dobrze język angielski, dzięki czemu mogłam przeczytać wersję w oryginale. Piszę drugi raz, to "brutalne" było w przenośni - nie spodobały mi się te wstawki, bo rozumiałam przez to, że Polkowski uważa tych nie umiejących posługiwać się angielskim za kogoś gorszego, kto musi się doskonalić w tym kierunku. Nie każdy musi uczyć się angielskiego. Ale trzymajmy się tematu. Zauważyłam, że Polkowski działa według złudliwej...
Aniu w jakże magicznym nastroju, chodziło mi o to, że Polkowski dzieli tych, którzy się nie uczą angielskiego i tych, co się uczą. Nie spodobało mi się to. Nagięłam to do słowa "brutalnie", jakie użyłam z przymrużeniem oka, Aniu. Zgadza się, Kojot. Przy następnych wydaniach skorygowano ten błąd, ale na pewno część z Was ma te starsze wydania. Ja np. wypożyczyłam z biblioteki książkę i pochodziła ona z tych starszych lub nie najnowszy...
Nie do końca się zgadzam... Ta książka jest dla dzici i dorosłych z tym, że dla raczej mądrych dzieci. Pzdr
W bibliotekach na pewno będzie "Prawiek..." oraz "Podróż ludzi księgi. Z resztą może być trudniej. Nieźle napociłam się, żeby zdobyć "Szafę":).
Wiem, że Pana książka została wydna dawno temu:), ale chciałabym się dowiedzieć, w jaki sposób udało się to Panu osiągnąć, jak Pan zaczął. Ja nie chce zostać pisarką, ale jest tutaj na pewno wielu autorów - nowicjuszy, debiutantów, którym mogą przydać się takie rady. Pozdrawiam
Tak, zgadzam się z wszystkimi i też dziękuję pani Joli. Czytając różne tematy i recenzję, nie trudno zauważyć, że Pani Jola wykazuje ogromną inicjatywę. Dzięki takim ludziom istanieje nasza kochana biblionetka. Pozdrawiam
--- Co do recenzji to nie będę się. Sama książka nie podobała mi się ani w calu i myślę, że mam do tego prawo, ale simonka, autorka recenzji uważa inaczej. Oto wiadomość jaką mi przysłała: siema, ja jestem fanka Szymona... jak moglasś wstawic Mu 1!!!! co??!! Co ty sobie myślisz cioto jedna??!!! Kurde, wkurzyłaś mnie ostro tym swoim zachowaniem. jak nie znasz sie na dobrej książce, to lepiej nie oceniaj nic, jak masz Mu taką notę wystawić...:P ---...
Nie rozumiem... obie zachowałyśmy się nieodpowiednio? Ja nie napisałam nic zdrożnego w przeciwieństwie do simonki.
Co do recenzji to nie będę się. Sama książka nie podobała mi się ani w calu i myślę, że mam do tego prawo, ale simonka, autorka recenzji uważa inaczej. Oto wiadomość jaką mi przysłała: siema, ja jestem fanka Szymona... jak moglasś wstawic Mu 1!!!! co??!! Co ty sobie myślisz cioto jedna??!!! Kurde, wkurzyłaś mnie ostro tym swoim zachowaniem. jak nie znasz sie na dobrej książce, to lepiej nie oceniaj nic, jak masz Mu taką notę wystawić...:P Mam...
Zgadzam się całkowicie. Poza tym książki Grocholi to porażka dla rynku wydawniczego.
Tak książka ciekawa i intrygująca. Należyjeszcze dodać, że Fitzgerald nie dokończył tej książki, gdyż umarł. Ten fakt czyni tę książkę bardziej tajemniczą.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)