Komentarze użytkownika natusia

Najpiękniejsze polskie słowo

Autor: natusia Dodany 14.08.2011 23:51

Ale czy to szkodzi? Po polsku napalm też jest napalmem. ]:>

Zobacz całą dyskusję

Najpiękniejsze polskie słowo

Autor: natusia Dodany 09.08.2011 01:06

Wallander debeściak, ale w porządku

Autor: natusia Dodany 05.08.2011 23:41

Zaczęłam od szwedzkiego serialu o jakże mylącym tytule "Wallander". I teraz, czytając książki Mankella, troszkę sobie ten obraz uzupełniam. Wallander w serialu jest trochę starszy, niż w książkach (tych, które do tej pory przeczytałam, czyli "Morderca bez twarzy", "Piąta kobieta", "Fałszywy trop"), więc lektura jest dla mnie podróżą w przeszłość, okazją do zrozumienia komisarza poznanego za pośrednictwem szklanego ekranu. Serial, swoją drogą, jes...

Zobacz całą dyskusję

Nowa Maniera Językowa

Autor: natusia Dodany 05.08.2011 23:30

A nie irytuje Was, kiedy ktoś wielką literą zapisuje zaimki? Na przykład: "Poszliśmy nad Wisłę i wtedy powiedziałem Jej..." Szlag mnie trafia, kiedy coś takiego widzę. I to "dokładnie", używane jako potwierdzenie. Fuj.

Zobacz całą dyskusję

Co teraz czytasz, część 22

Autor: natusia Dodany 05.08.2011 10:59

"Total Cheops", Jean-Claude Izzo. Kupiłam ją w taniej książce, zachęcona właściwie tylko tym, że wyszła w kryminalnej serii Polityki, bo nie lubi literatury francuskiej. Z Izzo nie jest tak łatwo jak z, na ten przykład, Mankellem, w którego się wpada od razu, który wciąga natychmiast. Przez "Total Cheops" trzeba się przegryzać, szczególnie na początku - ale WARTO, zdecydowanie warto. Wspaniała lektura na wakacje. :)

Zobacz całą dyskusję

Cytaty inaczej

Autor: natusia Dodany 05.08.2011 10:14

Nie mogę pozbyć się z głowy tego zdania z "Total Cheops" Izzo: "Mówiła powoli, cedząc słowa, jakby obierała brzoskwinię" I jeszcze trzy słowa ze "Zbyt wiele szczęścia" Munro: "ogniście rude lilie".

Zobacz całą dyskusję

Ulubione bohaterki Jeżycjady

Autor: natusia Dodany 05.08.2011 09:58

Uwielbiam Tygryska. Jak byłam młodsza, kochałam się wręcz w Natalii, bo miała zielony pokój, była delikatna i efemeryczna, ideał kobiety. I Kłamczucha - Kłamczucha to mistrzostwo świata w charakterności, pomysłowości i przebojowości. Ją lubię najbardziej.

Zobacz całą dyskusję

chciałabym zachwycić się tomikiem poezji... kogo polecacie?

Autor: natusia Dodany 05.08.2011 09:53

Próbowałaś z Zagajewskim? "Anteny" są bardzo dobre. Polecam też Tomasza Różyckiego. Jest nieoczywisty w treści, choć klasyczny w formie. Bardzo dobrze się to sprawdza.

Zobacz całą dyskusję

4/52

Autor: natusia Dodany 07.02.2010 21:06

Brak zachwytu rozumiem. Co rozumiesz przez literackie, stylistyczne żerowanie na temacie? Opowiedzenie pięknej historii o strasznych zdarzeniach? Mnie też problem wyjazdu Jonathana nurtował. W filmie. W książce, przez listy Foera do Alexa tworzy się poczucie, że nie była to tylko wycieczka, tylko faktyczne wkroczenia w swoje życia i pozostanie w nich. Tak myślę.

Zobacz całą dyskusję

52 książki

Autor: natusia Dodany 07.02.2010 10:07

Buziaki, buziaki :***

Zobacz całą dyskusję

52 książki

Autor: natusia Dodany 07.02.2010 10:06

Dziękować. Pozdrawiam również :)

Zobacz całą dyskusję

52 książki

Autor: natusia Dodany 07.02.2010 10:04

Motywująca tych, którzy czytają nieregularnie. :)))) I nie wiem, co w niej dziwnego: wyznaczenie sobie celu? Określenie go w akurat taki sposób?

Zobacz całą dyskusję

Dobry zwyczaj nie pożyczaj (!?)

Autor: natusia Dodany 20.11.2008 17:53

A ja pożyczam chętnie. Nadzwyczaj chętnie. Oczywiście prowadzę spis dłużników, ale nawet jeśli jakaś książka do mnie nie wróci, to myślę, że drugie dobrze: może ktoś się z nią zaprzyjaźnił, a może świetnie służy jako podstawka pod chybotliwy stół... ;)

Zobacz całą dyskusję

Diabeł tkwi w książkach

Książka: Klub Dumas (Pérez-Reverte Arturo)
Autor: natusia Dodany 31.10.2008 22:31

Wspaniała recenzja. "Klub Dumas" właśnie zaczynam, jestem na... 11 stronie, spotkanie kolezanki w autobusie do domu zniweczyło moją chęć na więcej, ale tylko ogarnę to, co mam do ogarnięcia i z większym jeszcze zapałem zasiądę do czytania. Wielkie dzięki! :)

Zobacz całą dyskusję

Pytanie na temat M.Musierowicz:)

Autor: natusia Dodany 29.10.2008 02:33

To Łusia już taka duża, że główną bohaterką książki będzie? :D Jak ten czas leci, a dopiero co z wypiekami na twarzy wyciągałam Kłamczuchę z ciocinej półki i rozemocjonowana czytałam ją pod śliwą, latem, machając pościeranymi kolanami.

Zobacz całą dyskusję

coben?

Autor: natusia Dodany 12.06.2007 18:58

"Niewinnego", Nawojko. I nie wciągnęła mnie chyba zbyt, skoro przypomniałam sobie, że nie dokończyłam czytać dopiero podczas wypakowywania torebki po podróży ;)

Zobacz całą dyskusję

łączenie

Autor: natusia Dodany 16.05.2007 21:12

Gratuluję zatem :) U mnie dwie to nic, to zastój (myślę, że jutrzejsza matura z historii ma w tym niejaki udział:). Normą są cztery, pięć książek, często zupełnie różnych. I już nie próbuję się tego oduczać. Szkoda silnej woli, szybko się zużywa :)

Zobacz całą dyskusję

porcelanowa lalka

Autor: natusia Dodany 15.06.2006 13:42

całe szczęście, jest mocno zszyta przez Bibliotekę Piłsudskiego. Bezpieczna:) Za życzenie dziękuję. Wsparcie zawsze się przydaje. Szczególnie w tym wypadku... ;)

Zobacz całą dyskusję

porcelanowa lalka

Autor: natusia Dodany 14.06.2006 22:03

uwaga! dotarłam do drugiego tomu. Co więcej, jestem na 136 stronie i czyta się coraz lepiej... :)

Zobacz całą dyskusję

porcelanowa lalka

Autor: natusia Dodany 12.06.2006 02:08

i mnie się podoba. Dlatego ciągle po nią wychodzę. Jednak. :)

Zobacz całą dyskusję

miodowe powietrze

Autor: natusia Dodany 31.01.2006 02:11

Przed chwilą skończyłam w wannie czytać całość tego wydania opowiadań Bruno Schulza... Rozkosz. Blanka, czytaj, "Sklepy cynamonowe" i "Sanatorium pod Klepsydrą" Z całą odpowiedzialnością, polecam. Serdeczności,

Zobacz całą dyskusję

"gdyby kazano ludziom oglądać wschody..."*

Książka: Osiem cztery (Nahacz Mirosław)
Autor: natusia Dodany 13.01.2006 23:31

Nie istotę. Ale istotny element. Myślę, że różnimy się nieco pojmowaniem funkcji literatury. Ja bardzo chcę czytać coś, co otwiera mnie na inne kosmosy, nawet takie, z którymi nie chciałabym mieć wiele wspólnego; coś, co nie fałszuje i nie przemilcza. Może dlatego wulgaryzmy w prozie Nahacza mi nie przeszkadzają... Serdeczności :)

Zobacz całą dyskusję

"gdyby kazano ludziom oglądać wschody..."*

Książka: Osiem cztery (Nahacz Mirosław)
Autor: natusia Dodany 06.01.2006 20:11

Proszę uprzejmie: wulagryzmy u Nahacza są głęboko zespojone z całością wypowiedzi, nie są "nadrzędne", nie rzucają się w oczy, stają się pełnoprawnymi składnikami języka. Bez nich ta proza nie byłaby prawdziwa. Tak to widzę. Pozdrawiam, :)

Zobacz całą dyskusję
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: