Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Ubogi był ten grudzień, bo udało się dokończyć tylko Stan krytyczny: Opowieści z pogranicza ludzkiego życia - tyle dobrego, że bez wahania dałam tej książkę 5/6. Wiele celnych uwag dotyczących medycyny, pacjentów, lekarzy. Na pewno wrócę do lektury za kilka lat, żeby zobaczyć jak mój odbiór książki zmienia się wraz z zawodowym doświadczeniem.
Tym razem Stan krytyczny: Opowieści z pogranicza ludzkiego życia
Mikołaju z Warszawy! Aż mi się oczy zaświeciły, jak zobaczyłam Wojna, ludzie i medycyna w paczce od Ciebie! Wyśniony prezent! Nie masz pojęcia, jak bardzo mnie dziś uszczęśliwiłeś:) Dziękuję bardzo!
Biblionetkołajko, dziękuję Ci bardzo (i Twoim pomocnikom!) za Byłem ostatnim cesarzem Chin, świąteczną kartkę oraz te przecudne kocie i serduszkowe dodatki. Polowałam na tę książkę tak długo, a tu taka miła niespodzianka!
Kochany Mikołaju (z Żywca?), dziękuję serdecznie za Dziki Imbir Teraz tylko herbatka i ciastka imbirowe i znikam z książką pod kocem:) Dziękuję raz jeszcze!
Mikołaju, dziękuję serdecznie za Komisarz Borewicz :) gdy już skończę pieczenie pierników książka będzie jak znalazł!
Mikołaju, dziękuję bardzo za Zamek w Pirenejach , który rozjaśnił mi ten szary dzień. Taka miła niespodzianka!:)
Nie sądziłam, że byłam w tym roku taka grzeczna! Mikołaju z Kielc, dziękuję serdecznie za "Niebezpieczne prądy" Nory Roberts i piękną kartkę (oby się życzenia spełniły!) :)
Mikołaju z Rawy Mazowieckiej, dziękuję serdecznie za (pięknie zapakowany) Pałac Północy i kartkę. Tobie również życzę wszystkiego najlepszego! :)
Kochany Mikołaju z Warszawy, dziękuję bardzo za Pokój dla artysty i Teściową oddam od zaraz (to będzie mój pierwszy raz spędzony na słuchaniu książki - nie mogę się doczekać!).
Mikołaju z Wrocławia, dziękuję serdecznie za Wiedźma Morska - odebrana trochę z poślizgiem, ale akurat, by trafiła pod choinkę:)) Dziękuję serdecznie!
Wcześniej nie miałam okazji - dobry Mikołaju, dziękuję Ci serdecznie za Labirynt Nie mogę doczekać się lektury! :)
Nawet nie podejrzewałam, że byłam w tym roku taka grzeczna! Mikołaju z Łodzi, dziękuję bardzo za Wichura w Hawanie - idealny prezent na poniedziałkowe popołudnie pod kocem:)
Mikołaju z Cieszyna, dziękuję serdecznie za Czarna lista i prześliczną kartkę, która już zajęła honorowe miejsce na półce:) Tyle radości w taki szary dzień!
Mikołaju! Dziękuję serdecznie za (pięknie zapakowaną) Błękitna zatoka i dołączoną do niej kartkę. Od razu śnieg za oknem wygląda jakoś... lepiej. Dziękuję bardzo, bardzo, bardzo:))
Drogi Mikołaju Książkowy, dziękuję serdecznie za Kaktus w sercu. A drugiemu Mikołajowi - zamieszkałemu w Zaułku Biblionetkowym - dziękuję za Krwawy kapitan i Księga strachów, a także za piękny komplet zakładek! Cudowne prezenty, które trochę wydłużyły mi okres świąteczny. (I przepraszam bardzo, że dopiero teraz, ale wyjechałam i nie miałam pojęcia o przesyłkach).
Drogi Mikołaju z ulicy Nosa Rudolfa - dziękuję serdecznie za Siła strachu :))
Mikołaju z Pinczowa - dziękuję serdecznie za Miłość: instrukcja obsługi . Prezent akurat pod choinkę!
Mikołajko, dziękuję serdecznie za Dr House: Całkowicie bez autoryzacji i List w butelce - idealne prezenty pod choinkę! Dziękuję:)
Mikołaju Biblionetkowski, dziękuję serdecznie za Budowa Jalny i kartkę - sprawiłeś mi tym prezentem dużo radości:)
Mikołaju z Kętrzyna, dziękuję serdecznie za Lot nad kukułczym gniazdem Tyyyle radości w taki zimny dzień! :))
Drogi Mikołaju z Wojkowic, dziękuję za Zakochany duch - ten prezent to doskonały początek weekendu :))
Drogi Biblionetkołaju! Nie sądziłam, że byłam w tym roku TAK grzeczna, by zasłużyć na paczkę wypełnioną pięcioma wspaniałościami i prześliczną kartką (która zajęła honorowe miejsce w pokoju). Dziękuję Ci serdecznie - ten prezent był dziś najjaśniejszym punktem dnia :))
Mikołaju z Chorzowa, dziękuję za Empirowy pasjans - taki prezent to najlepsza metoda na poprawę deszczowego, ponurego dnia i na dobry początek weekendu :)) dziękuję!
Drogi Biblionetkołaju (z Torunia?) - dziękuję serdecznie za Ruiny . O ile filmowe horrory na mnie nie działają, o tyle na książkach potrafię się przestraszyć :)
Mikołaju, dziękuję za "20 000 mil podmorskiej żeglugi" - Verne w takich wydaniach "smakuje" najlepiej :))
Skończyłam czytać wędrującą ksiązkę - "Niepoprawnie subiektywny dziennik podróży", jesteś kolejna na liście. Proszę o adres do wysyłki. Pozdrawiam:)
Książka dziś do mnie dotarła. Zabieram się za czytanie!
Ja także bardzo chętnie przeczytam:)
Mikołaju z Warszawy, dziękuję za Frida. Odliczam godziny do czwartku, kiedy wreszcie będę mogła zatopić się w lekturze:)
Biblionetkołaju z Kórnika, dziękuję za Bez dogmatu. Życzę wesołych świąt i wielu dobrych lektur :)
Nie wiem, czy byłam aż tak grzeczna w tym roku, ale chciałam podziękować aż TRZEM Mikołajom: Mikołajowi z Łodzi za Pożegnanie z Afryką oraz Cienie na trawie. Wcale nie mniej ucieszyła mnie kartka oraz zakładka (uwielbiam zakładki!). Dziękuję i Tobie też, Mikołaju - samych książkowych przyjemności :) Mikołajce z Bydgoszczy chciałam podziękować za kartkę i Historia miłości. Taka miła niespodzianka! A Biblionetkołajowi z Sosnowca dziękuję za ...
Biblionetkołaju, dziękuję za Martwy aż do zmroku oraz za kartkę świąteczną. Otworzyłam paczkę i od razu temperatura podskoczyła o kilka stopni:)
Drogi Mikołaju z... (kiepsko u mnie z odszyfrowywanie stempli pocztowych) - dziękuję za Fiołki są niebieskie . Parzę herbatę, chowam się pod koc i uciekam do lektury!
Mikołaju! Dziękuję Ci ślicznie za Pielgrzym , Podręcznik wojownika światła oraz Jedenaście minut. A także za prześliczną okładkę (nie mam pojęcia, skąd wiedziałeś, że Mała Mi jest moją książkową idolką, ale przecież Mikołaj musi mieć swoje źródła informacji). Dziękuję!
Chętnie się przyłączę, ale czas na czytanie znajdę dopiero na początku lutego:)
Kochany Mikołaju! Dziękuję serdecznie za Cena odwagi: Życie i śmierć mojego męża Danny'ego Pearla Sprawiłeś mi tym prezentem ogromną radość, od dawna chciałam tę książkę przeczytać! Pozdrawiam gorąco!
Chciałam podziękować Mikołajowi, którego prezent umilił mi dziś poranek - Lista Schindlera czeka na początek ferii świątecznych, żebym mogła zakopać się z książką pod choinką:)
Biblionetkołaju, dziękuję serdecznie za Cmentarz w Pradze Może spadną na książkę jakieś igły z choinki - ale czy są lepsze warunki do czytania książki od Mikołaja, niż gdzieś koło choinki, z gorącą herbatą? :)
Mikołaju! Dziękuję za Nocny lot oraz Bliski Wschód (nie mam pojęcia, skąd wiedziałeś o tym, że chętnie przeczytałabym tę książkę, ale przecież Święty Mikołaj na pewno ma swoje sposoby!). Na pewno czas spędzony przy lekturze, będzie udany, dziękuję:)
Mikołaju! Najgrzeczniejsza nie byłam, bo dopiero dziś zdołałam dotrzeć na pocztę, żeby ucieszyć się z Przekroczyć próg nadziei: Jan Paweł II odpowiada na pytania Vittoria Messoriego Chwilowo książkę porwali do czytania inni - radość z prezentu jest zbiorowa, za co tym bardziej dziękuję:)
Widać Mikołajowi orkan nie przeszkadza, bo dostałam Obsługiwałem angielskiego króla Dziękuję serdecznie, zwłaszcza, że radość jest podwójna - dołączony był film o tym samym tytule, a ja z obejrzeniem go czekałam aż przeczytam książkę :)
Dziś mile zaskoczył mnie prezent od Mikołaja z Chorzowa/Katowic (?) - Królewicz i żebrak Dziękuję!
Mikołaju, dziękuję za Goodbye Kalifornio! Nie masz pojęcia, ile sprawiło mi to radości:)
Mikołaju z Wrocławia, dziękuję za Cudaczek-Wyśmiewaczek Nie wymyślono nic lepszego, niż dobra bajka :)
Mikołaju z Cieszyna, dziękuję za Zwycięzca jest sam oraz Kubuś Fatalista i jego pan Odliczam dni do świątecznej przerwy w zajęciach, zniknę z książkami pod choinką:)
Mikołajowi, który odważył się przekroczyć granice (a każdy wie, że nawet w granicach Unii ciężko przejść wszystkie formalności z kilkoma reniferami i elfami w roli pomocników!), dziękuję za "The Hundred-Year-Old Man Who Climbed Out the Window and Disappeared" :)
Mikołaju z Bydgoszczy, dziękuję za Arytmie :) Odpłynęłam, zatopiona w lekturze!
Kochany BiblioNETkołaju z Bielska-Białej! Dziękuję serdecznie za "Dwanaście prac Herkulesa". Próbowałam świątecznych piosenek, zapachu mandarynek i pieczenia pierników, ale dopiero ta książka sprawiła, że poczułam klimat nadchodzących świąt. Dziękuję!
To ja poproszę o zmianę obecnego "Lloret" na "wika."
Mikołaju z Kętrzyna! Chciałam najśliczniej jak umiem podziękować za "Zatokę Francuza". Ucieszyłam się, jak dziecko :)
Żonie Biblionetkołaja chciałam bardzo serdecznie podziękować za M do potęgi N oraz Alchemik Odliczam dni do czwartku, kiedy wreszcie będę mogła zatopić się w lekturze:)
Kochany Mikołaju! Dziękuję za Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam Życzenia udanej lektury na pewno się spełnią:))
Dziękuję Mikołajowi za Żywe srebro: Tom II oraz Żywe srebro: Tom III. Podwójna niespodzianka podwójnie mnie uszczęśliwiła :)
To nie kolejny prezent, doliczać nie trzeba:)
Tylko ja mogłam być na tyle nierozgarnięta, by nie zauważyć tej ślicznej kartki z tyloma ciepłymi słowami!!! Agulino, za kartkę dziękuję równie gorąco, jak za książkę. (Prawdą jest, że odkrywając te pozytywne życzenia dopiero dziś miałam okazję ucieszyć się raz więcej :D).
Pewnemu Bardzo Dobremu Mikołajowi chciałam podziękować za Bale maturalne z piekła Myślę, że jak przeczytam, to spróbuję się wkręcić na jakąś studniówkę. Dziękuję baardzo ;)
Warto było tłuc się do domu pociągiem dla tej cudownej chwili, gdy wchodzi człowiek do pokoju, a tam dowody na obecność Biblionetkołaja! :) Mikołajowi z Drawska Pomorskiego dziękuję serdecznie za Konspiratorzy - w kolejce do czytania już mi się domownicy ustawiają! Mikołajowi z Warszawy dziękuję za "Chasing Harry Winston" (tęskno mi było do czytania po angielsku!) i zakładkę tak śliczną, że chwilowo powiesiłam ją nad łóżkiem zamiast chować ...
Nieskromnie stwierdzę, że musiałam być nadzwyczaj grzeczna, bo znów mnie Mikołaj odwiedził :) Tym razem przybył z Tomaszowa Mazowieckiego i przyniósł mi Brida, za którą ślicznie dziękuję ;))
Mikołajowi chciałam ślicznie podziękować za Anna i wodorosty ! :)
Biblionetkołaju z Łodzi! Dziękuję za HMS Ulisses. Listopad zrobił się od razu takim fajnym miesiącem! :)
Chciałam podziękować (z małym opóźnieniem, za które przepraszam) Mikołajowi z Kętrzyna za Jądro ciemności i Przygody Sherlocka Holmesa [Nasza Księgarnia] . Chciałam też podziękować Mikołajowi z Białegostoku za To niemożliwe. I nawet pogoda za oknem nie straszna, skoro dobre książki czekają na przeczytanie:)
Mikołajowi z Suwałk chciałam podziękować za Alef, a Mikołajowi z Kielc za Dziewczyna super. Szykują się wspaniałe wieczory w towarzystwie dobrych lektur:)
Chętnie bym się pojawiła, ale niestety jedenastego grudnia nie uda mi się być w Trójmieście. Niemniej - życzę udanego spotkania :)
Owszem, przyjemna niespodzianka :)
Z lekkim opóźnieniem dziękuję Mikołajowi za dwie książki Steel - "Ranczo" i "Wypadek". Mikołajowi ze Świdnicy dziękuję serdecznie za "Coś pożyczonego", a Mikołajowi z Warszawy - za "Żegnaj Afryko". Aż się człowiek nie może doczekać świąt, coby mógł poczytać najnowsze nabytki :)
A ja dziękuję Mikołajkowi za Pamiętnik IV Rzepy. Książka doszła już przedwczoraj, ale z braku czasu nie miałam kiedy podziękować;)
Cały czas taki sam;)
Jak tylko dotrę na weekend do domu, to rozejrzę się po mojej biblioteczce, coby kogoś ucieszyć, bo to chyba najsympatyczniejsza akcja, o jakiej słyszałam ;-)
Dziennik - próbowałam już kiedyś, ale wydawała mi się nudna, więc jej nie przeczytałam. Tym razem teraz zapowiada się na dobrą lekturę;)
Dziękuję, tym razem Mikołajowi z ulicy Literadaru (nie wiedziałam, że mamy w Gdańsku - chyba dobrze rozszyfrowałam stempel - tak fajne ulice! ;D). Dziękuję za "Śmierć mówi w moim imieniu" :)
Wielkie podziękowania dla dwóch Mikołajów, którzy (zapewne nieświadomie) jednego dnia obdarowali mnie dwoma książkami Antoine'a de Saint-Exupéry'ego. I niech sobie śnieg pada do woli, ja mam z czym się zaszyć pod kołdrą :) Dziękuję!
Dziękuję Mikołajowi, który umilił mi ten ponury, deszczowy dzień książką Lesort'a - "G.B.K." A to że książka wiekowa, działa jak najbardziej na jej korzyść ;)
Spieszę donieść, że moja poczta najwidoczniej godna zaufania, a ja chyba przez cały rok grzecznie czytałam, bo dotarły do mnie książki, które na pewno umilą listopadowe popołudnia :) (Lessing - "Szczelina"; Stasiuk - "Czekając na Turka" i "Dojczland"). Mikołajowi za podarunki serdecznie dziękuję ;)
Było mówione, że w tym roku książek mi nikt nie kupi, ale na szczęście to były tylko groźby bez pokrycia :) Pod choinką znalazłam więc: "Krótka historia czasu" Hawking "Himalaje. Szlakiem karawan i pielgrzymów" Katarzyna i Andrzej Mazurkiewiczowie "Powstanie '44" Norman Davis.
"Światy prota" Gene Brewer
A ja chciałam podziękować Mikołajowi za książkę "Wiktoria, żona Alberta". Nawet nie wyobrażacie sobie, jak miło zostać obudzonym przez listonosza, który ma dla Was niespodziewany prezent w postaci książki! Dziękuję!
Ja dziękuję Bibliomikołajowi za "Elementarz Księdza Twardowskiego"! Donoszę przy tym, że w przyszłości również będę ładnie czytać ;) I że za ewentualne wyczekiwanie na potwierdzenie można obwiniać mnie, nie pocztę, bo po wcześniej po prostu nie miałam kiedy wybrać się po książkę na pocztę! Jeszcze raz dziękuję! :)
"Tysiąc dni w Wenecji" de Blasi
A ja dziękuję Mikołajowi za "Anielkę" :]
Mnie nawet porównywanie do "Małego Księcia" denerwowało, bo zupełnie nie oddawało prawdy o książce. Inne książki Schmitt'a warto przeczytać. Miło, że są jeszcze tacy autorzy, jak on ;)
A ja bym chciała jeszcze jednemu Mikołajowi (tym razem z Poznania) za "Po cienkim lodzie". Dzięęęękuję! ;)
A ja chcę kilku Mikołajom podziękować, bo przez jakiś czas dostępu nie miałam do komputera, a tutaj się prezentów namnożyło...! Więc najpierw przyszło "Śladami Stasia i Nel" Brandysa od Mola Książkowego z ulicy Cztelnicy Zakątek 2, w Biblionetkowie (ah, szczęśliwi Szczecinianie, którzy mają tam tak urocze dzielnice!) ;)) Dziękuję bardzo Mikołaju...!!! Poza tym chciałabym podziękować Mikołajowi Biblionetkowi z Katowic za "Specjalną przesyłkę" (a...
I ja chciałam podziękować! Mikołajowi z Kętrzyna za "Teatrzyk Zielona Gęś". I Mikołajowi z Jaworza (mam nadzieję, że dobrze odmieniłam...? ;D ) za "Klub niewiniątek" oraz kartkę. Aż święta poczułam! Dziękuję jeszcze raz ;)) I biorę się za czytanie! ;)))
Kapuściński - "Ten Inny"
Tylko taki tytuł ;)
1. Około tygodnia, choć to zależy od tego, ile mam czasu. Jeśli są akurat wakacje, albo ferie, to myślę, że do trzech dni, a normalnie - do tygodnia. 2. Zauważyłam, że rzadko czytam coś pisarzy nieanglojęzycznych. Większość książek, które czytam napisane są przez Amerykanów, lub Brytyjczyków. 3. "Pan Tadeusz", "Trylogia", "Lalka" 4. Nie mam bladego pojęcia. 5. I znowu pomilczę.... 6. Jest nawet kilka takich książek, ale to głównie te, które ...
"Wybrane zagadnienia z fizyki katastrof" Pessl. Zaczyna się obiecująco ;]
A ja w tym roku wyjątkowo ubogo z książkami z okazji świąt, bo rodzina stwierdziła, że ja i tak wiecznie tylko jedno kupuję ;) Tym razem dostałam więc tylko "Gildię magów" (Canavan Trudi). Mam nadzieję, że za rok się bardziej postarają... ;)
"Ocalona, aby mówić" Ilibagiza Immaculee & Erwin Steve - pięć. "Posłuchaj mnie" Dessen Sarah - pięć (biorąc pod uwagę, że to typowa literatura młodzieżowa, to byłam mile zaskoczona). "Anna i król" Hand Elizabeth - cztery.
Gra anioła - Zafon. Już pierwszy akapit wyraźnie wskazywał na to, że kolejna książka tegoż autora jest napisana tym samym, zupełnie magicznym językiem ;)
Wspaniała historia. Mnie nigdy sie nic takiego nie przytrafiło, przynajmniej nie z książką z biblioteki. Raz tylko znalazłam w ksiąće, chyba Centkiewiczów, list mojego Taty do mojej Mamy i siostry, napisany tuż po moich urodzinach. Aż mi się dziwnie zrobiło ;)
"Karaibska tajemnica" Agaty Christie.
Monika Szwaja - "Dom na klifie"
Mam zawsze ze sobą listę książek, które chcę wypożyczyć, ale do tej pory raz udało mi się nią wesprzeć ^^ Generalnie zasada chybił /trafił ;)
anioł
Neil Gaiman - "Koralina" (5) Bolesław Prus - "Kamizelka" (3) Frances H. Burnett - "Tajemniczy Ogród" (6) Thomas Harris - "Hannibal: Po drugiej stronie maski" (4) Judith Fathallah - "Chuda" (6) Guy Burt - "Bunkier" (4) Wojciech Cejrowski - "Gringo wśród dzikich plemion" (6) Stephan King - "Zielona Mila" (6) Ann Brashares - "Stowarzyszenie Wędrujących Dżins...
Nie ma. Ale są stosunkowo wysokie kary za przetrzymywanie książek - 0,50 zł za dzień od jednej książki, więc jeśli ktoś, jak ja, wypożycza ich 6 co miesiąc, to jeden dzień opóźnienia daje 3 złote kary. Ale myślę, że to akurat dobre rozwiązanie.
Książek nowych, niestety, brakuje, za to panie bibliotekarki - aż miło, że ktoś taki pracuje w szkolnej bibliotece ;) Zawsze chętnie doradzą w sprawie wyboru książki, a biblioteka jest miejscem, w którym miło się zaszyć w czasie przerwy ;) No i plus za to, że są książki także po angielsku i niemiecku, a nawet, na upartego, znajdzie się coś po francusku i rosyjsku.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)