Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
książka jest faktycznie świetna i właśnie w tym sęk - kto przeczytał, ten wie - kto przeczyta polskie tłumaczenie, ten niby też będzie wiedział, ale z drugiej strony może nie do końca, bo to nie jest książka, której tłumaczenie byłoby łatwe, więc ciężko stwierdzić, co właściwie trafi do rąk czytelników. a najprostszym i najfajniejszym według mnie rozwiązaniem, byłaby możliwość uwzględniania w biblionetce książek, które nie były przełożone na pols...
chyba mamy różne punkty odniesienia... bo ja nie znam żadnego palacza, który twierdziłby, że nie udowodniono związku między paleniem a rakiem. Można to łatwo wytłumaczyć faktem, że nie znam wszystkich palaczy na świecie, czy nawet w swoim mieście. A jednak znam całkiem sporo palaczy - i nikt w tej grupie nie jest ani takim ignorantem, ani takim optymistą. co do pociągów - niepalący wsiada do przedziału dla palących nie tylko w celach towarzysk...
święta prawda:/ myślę, że procentowo dosyć spora ilość decyzji o rzuceniu palenia musi zapadać po wejściu palacza po jakiejś dużej ilości schodów.
może to taka kompulsywna czynność zastępcza? no wiesz, masz pisać jakąś tam przemowę, ale się denerwujesz i nie możesz się skoncentrować, po papierosku jakby trochę lepiej... po jakimś czasie te dwie rzeczy stają się nierozerwalne. może tak to działa?
Całkiem rozumiem rozbieżność w Twoich odczuciach! Ja dałabym za początek 6/10 albo i 7/10, ale końcówka to po prostu kaszana... wszystko musiało zostać sprowadzone do tradycyjnego banału, a i tajemnica okazała się wcale nie taka fantastyczna:/ a szkoda, bo na początku i pomysł wydawał się fajny i klimat niczego sobie... ale, jak napisałeś potem powietrze ulatuje z chichotem:/
hahaha, taaak, prawdopodobnie chodzi właśnie o to, żeby sobie wyhodować raka - a wcale nie o to uczucie spokoju, które na Ciebie spływa choćby nie wiem co się wokół działo, nie o to, że nic tak nie pomaga się skoncentrować jak kawka z papieroskiem, nic tak dobrze nie pasuje do piwka jak papierosek, nie o to, że kiedy masz doła i sobie zapalisz to jest troszkę mniej beznadziejnie... o silnej woli można mówić chyba dopiero wtedy, kiedy się już zn...
książkę czytałam jakieś 8 lat temu i podobała mi się wtedy bardzo - w dużej mierze dzięki ciekawym odniesieniom do innych książek:) i była dosyć wzruszająca. Film widziałam i wcześniej i później - i bardzo mnie rozczarował. Kompletnie mnie nie ruszył i wydawał mi się jakiś... płaski.
nie mem pojęcia co oceniasz - opieram się na tym co piszesz w odniesieniu do tego, co jest napisane wyżej
nieco to pretensjonalne stwierdzenie... tak czy siak, jest różnica między stwierdzeniem, czy coś Cię zainteresuje czy nie, a oceną książki.
no jasne, że tak. Dlatego na przykład pani Masłowskiej podoba się to, co pisze, a niektórym ludziom nie. Oni nisko oceniają to, co ona pisze - i mają do tego prawo, a ona ma prawo powiedzieć co myśli o ocenianiu książek. Ona też ocenia wg swoich odczuć:)
mam wrażenie, że ten akurat temat w Biblionetce świadczy o tym, że to biblionetkowicze są ciężko przewrażliwieni na punkcie swojego oceniania książek:/ ogólnie czytając powyższe komentarze można odnieść wrażenie, że nie chodzi tu o hobby - czytanie książek i dzielenie się swoimi (całkowicie subiektywnymi) ocenami, ale o działalność misyjną - dla potomnych, dla świata... wyluzujcie trochę:/
to dopiero uprzedzenie - myślałam, że z założenia najpierw czytamy książki, a potem oceniamy - no ale się pomyliłam: są jeszcze podejrzenia...
pisarka pikantnych romansideł byłaby chyba... strasznie szablonowa??
zdecydowanie ułatwi. ja znalazłam ją w książce, we wstępie;) ale też widziałam wydania bez niej, więc musiałabyś po prostu poszukać! powodzonka!!:)
Czy tylko dla mnie to jest pytanie z kosmosu? Nie wydaje Wam się, że język, jakiego dana osoba używa, jest jednym z bardzo niewielu sposobów, żeby tego kogoś poznać?? Nie wszystko przekazuje się treścią, bardzo dużo przekazuje się doborem słów lub wyrażanymi emocjami. Chciałabym też zwrócić uwagę, że "studenci" to nie jest jednolita grupa, za to bardzo duża. Tak więc powstrzymałabym się od tego typu uogólnień.
Zawsze mi strasznie głupio, kiedy dowiaduję się o takim czymś co do kogoś tak dobrego i ważnego - o kim nigdy wcześniej nie słyszałam. Ignorancja boli:/
"Tematy dotyczące czytanych właśnie książek są dużo bardziej potrzebne" hehe, chyba jeszcze się tak przez to forum nie ubawiłam:)) powrót do tematu: Roberta McLiama Wilsona bym na pewno z łóżka nie wyrzuciła. oczywiście przez to jaki jest zabawny ;p Palahniuk w sumie też czemu nie. No i niezły mógłby być też Dumas (Senior) -- tylko oczywiście żywy, co raczej niestety go wyklucza:/ Mazalova -barrdzo dobry pomysł generalnie.
hihi, ja zaczęłam chyba w szóstej klasie (po piątoklasowej fascynacji kryminałami;p)-- od Mastertona, potem Kinga. Gatunek dalej bardzo lubię, ale teraz zdecydowanie wolę klasyki:)
Ulica Marzycieli i Angielski Pacjent. reszta daleko w tyle.
Czytałam w oryginale, więc nie mam pojęcia, co tłumaczka zepsuła czy też nie - i wcale się nie zachwyciłam w związku z niby ładnym językiem. Owszem, przeżycia np gwałconych czy wykastrowanych kobiet są potworne, może rzeczywiście dla nich ta książka to jakieś oczyszczenie czy wyjście z zamknięcia - ale dla mnie jest potwornie infantylna, a tego, że część opisywanych kobiet najwyraźniej ominęła lekcje anatomii wydaje mi się średnim uzasadnieniem d...
Hm.. w 18-ste urodziny dostałam szlaban na wyjścia z domu:) ale to jest chyba bardziej śmieszne niż jakieś traumatyczne. Teraz. Wtedy nie było śmieszne.
Oprócz w/w Jane Eyre, w tym samym worku są Emma i Małe kobietki. Jeśli np miłość nie byłaby konieczna, wystarczyłoby małżeństwo, to też Trudne czasy Dickensa.
Zapach sosen latem i wczesną jesienią:) zwłaszcza wieczorem.
Miś Uszatek, Kłapouszek, Tołdi, Gargamel oraz -to cytat - Klakier madafaker jego zwierz;p
W życiu nie zrozumiem jak można wpaść na pomysł, żeby we wszystkich szkołach zrobić coś takiego. Jeśli ktoś chce iść do takiej szkoły, gdzie są mundurki, to proszę bardzo, ale nie wolno do takich rzeczy zmuszać!! Nauczyciele narzekają, że młodzież nie jest kreatywna, że nikt już nie myśli sam, że zanika indywidualność, a rządzi tłum - no to teraz zastanówmy się skąd to się bierze:/ pogratulować kolejnego wspaniałego pomysłu! A na marginesie, g...
Chyba żartujesz???? Słowniczek?? Burgess się na to nie zgadzał!! Zero szacunku:/ Nie zgodzę się, że polska wersja jest lepsza od oryginału. Tam kontrast maksymalnie dodaje smaku:) Tak czy siak też polecam wersję R:))
jakiś totalny bełkot:/
Das Boot U96 - ścieżka. Całkiem przypadkiem. A całkiem niezła jest.
Pamiętam jakieś książki Krzysztofa Petka - jedna bankowo była o jaskiniach w górach(Kamienna pułapka), jedna na 100% na Mazurach(Koszmarna przesyłka). Czytałam je już strasznie dawno i nie pamiętam gdzie działa się reszta:/
Chyba mam 2: jedno z Pani Dalloway - całkiem się zgadzam z Misiak297:); drugie z mechanicznej pomarańczy: What's it going to be then, eh? Bumba po prostu:)))
- Ten kto wolny nad swym losem nie płacze - Lawrence - żebym cię tu nie widział (...) kiedy ta ślina wyschnie! - Beckett
Dla przyjemności ostatnio tylko w środkach komunikacji publicznej i w czytelni ( dłuugie okienka nabierają innych kolorów;p) - te paskudztwa, które muszę czytać w domu - tylko przy biurku - gdyby było za wygodnie od razu bym zasnęła:/
zielony. szybko czy powoli?
boso fantasy czy sf?
Roethke. Oooo - tak.
Hmm..też nie powiem nie:D i może kawkę jeszcze...
Też stawiam na Narnię. A do tego Piotruś Pan.
mielone uszy wieprzowe
Co do mikrokosmosu - jasne, że był świetnie zrobiony, tyle, że dla mnie baaardzo nudny. Co do tego, że nie chodziło o filmy w rodzaju Titanica - cóż, jasne, że nie da się go porównać z filmami totalnie chałowymi, ale wybaczcie, nie wszyscy je oglądają. Titanic reklamowany był jako coś niesamowitego i zachwycającego, a był nudny i generalnie kiepski. Za to obejrzenie filmu w rodzaju Gulczas jak myślisz, w ogóle nie przyszłoby mi do głowy - myślę, ...
Generalnie w ostatnim czasie - czyli w okresie wzmożonego wysiłku psychicznego - generalnie mam gigantyczne spożycie wszystkiego. Ale tak naprawdę to mocno zwiększyłam zużycie orzeszków i papierosów:/
Całkowicie się zgadzam co do Quo Vadis. Dodam jeszcze Microcosmos - pamiętam, jak torturowano nas tym w podstawówce. Władca pierścieni - zwłaszcza Drużyna pierścienia, bo po tak świetnej książce po prostu bardzo się rozczarowałam. Mumia 2 - to chyba nie wymaga komentarza:/ to jeden z dwóch filmów, na których nie wytrzymałam i wyszłam. Drugi to Blade, wieczny łowca. Oczywiście gniotów jest tak naprawdę o wiele więcej:))
Badger oznacza borsuka. Nick został wywołany przez łudzące podobieństwo...
I coś innego: "Przypisując zbyt wielkie znaczenie pięknym czynom, składa się pośrednio hołd złu. Pozwala się bowiem wówczas przypuszczać, że piękne czyny mają tak wysoką cenę dlatego, że są rzadkie, gdy niegodziwość i obojętność bywają znacznie częściej motorami działań ludzkich. Jest to pogląd, którego nie podziela narrator. Zło na świecie płynie niemal zawsze z niewiedzy, dobra zaś wola może wyrządzić tyle szkód, co niegodziwość, jeśli nie...
"Czas tyka, my się starzejemy. I zanim się człowiek obejrzy, upłynie za dużo czasu i przegapi szansę, żeby go ktoś zranił. Kiedy byłem młody, wydawało mi się, że to dobrze; teraz kiedy jestem trochę starszy, myślę, że to bardzo, bardzo źle." Bardzo prawdziwe zdanie, świetnie podsumowujące część książki:)
O, jestem pod wrażeniem:) Takie przypadki nie zdarzają się często, więc dobrze, że choć od czasu do czasu! Pozdrawiam:)
Norę:) Może Cię też zainteresować, że sam Joyce pisał tę książkę według klucza - więc nie do końca możemy mówić po prostu o odniesieniach do Odyseji - miał regularną tabelkę, zeby wszystko dokładnie przetłumaczyć w swoją książkę. Jeśli będziesz miała okazję rzucić na nią kiedyś okiem - to polecam, można się uśmiać:)
A o tym, o czym właśnie stwierdziłam, że chciałabym pisać, nie mam pojęcia;)
Taki miałam najpierw zamiar. Ale to, co znam dobrze albo zostało pod ciekawymi kątami wyeksplorowane, albo nie jestem w stanie podpiąć tam żadnej teorii literackiej. No i jeszcze kwestia dostępności źródeł... GRRRR....
Buu. Mój temat ogólny właśnie nie może być... Ale wielkie dzięki, Verdiano:)))
Co oni zrobią w swojej IV RP to po prostu boję się myśleć. Ale wiem, co ja zrobię. Spadam stąd. Wrócę jak im się kadencje skończą.
możesz mi powiedzieć Paju, kto jest autorem przekładu, z którego korzystałaś? U mnie to brzmi całkiem inaczej, ale też mam wypisany ten fragment:) Tu też brzmi świetnie!
W zasadzie za każdym razem, kiedy spotykam się z paczką z liceum, wcześniej czy później wypływa wspomnienie o tym, jak moja przyjaciółka streszczała na polskim treść "Konrada Wallenroda" i na pytanie o Aldonę odpowiedziała, że" Konrad odstawił ją do klasztoru".
W tej chwili głównie Anty - Radio. Bardzo lubię też Trójkę. A jeśli mam jakiś dziwny nastrój, to Plus - no wiecie, "łagodne przeboje":))
Aha, używa też słowa "targnąć" zamiast "iść". Np. targnę do szkoły, musisz już targnąć? itp
Siostra zawsze mnie rozkłada, mówiąc"siemandero bejbe", ale tu wiadomo o co loto.
Hmm. Czytałam ją już ładne parę lat temu, więc nie pamiętam, co wtedy myślałam. Ale dziś moje wspomnienia z nią związane sa całkowicie pozytywne. Jak dla mnie - genialna. Z resztą pewnie gdyby mi nie pasowała, nie przeczytałabym jej:)
Nie powiem, bardzo lubię założyć czasem spódniczkę czy sukienkę. Czasem. Bo oczywiście, że w spodniach jest wygodniej. I to bynajmniej nie w spodniach bardzo typowo "kobiecych". A jednak to wcale nie sprawia, że jako samica czuję się jakaś niewystarczająca. Z resztą, gdyby moje mega - niesamowicie - krzywe kolana wyszły ze swojego ukrycia - i gdyby to miał być wyznacznik kobiecości - to zdecydowanie czułabym się na tym polu gorzej!
Też życze Ci szybkiego powrotu do zdrowia!! Niestety książki, która stawia na nogi nie znam - znam tylko kilka, które niezawodnie rozkładają na łopatki..:)
Pamiętam, ze składałam się ze śmiechu przy dialogach w Dumie i Uprzedzeniu. No a na Bridget się spłakałam. W sumie za każdym razem, kiedy ją czytam...
Dzięki, dzięki Jolu!! Tylko, że miałam rację - będą 4 lata pajacowania:/
Antykwariaty są generalnie świetne, ale nie mogę powiedzieć, żebym kiedyś spotkała się tam z takimi cenami. Ostatnio znalazłam Dzieła zebrane Joyce'a i ucieszyłam się, bo z przodu na okładce była podana cena 28zł. Jednak obowiązująca, z tyłu, to 48. To właśnie w Taniej Książce udaje mi się ostatnio znależć książki taniej niż w antykwariacie. Tylko rzadko znajduję tam to, czego szukam.
Ani 3 ani 4 mi się nie podobały. Ale co kto lubi:))
Kurczę, myślałam, że nigdy żadnych wyborów nie opuszczę, a tu proszę, ZONK, leżę sobie z gorączką i niestety nic mnie z łóżka dziś nie wyciągnie!! I co teraz?? I teraz przeze mnie będą rządzić jakieś bubki!!
Tess d'Urberville
Polonistyka to jeden z bardzo niewielu kierunków, których nigdy nie brałam pod uwagę:)))
Starczyło obejrzeć jakąkolwiek debatę, żeby załapać, że nikt z nich nie powinien rządzić. Szczególnie podobała mi się wczorajsza, po 20 w TVP1 - to są ludzie uprawiający demagogię i populizm, nie potrafiący odpowiedzieć na proste pytania, urządzający sobie wiec, przekrzykujący się i serio jestem przerażona tym, co nas czeka. Wiem, na kogo zagłosuję, ale wcale mnie to nie uspokaja.
Myślę, że dodałabym Wichrowe wzgórza - wyobcowanie w świecie i brak możliwości bycia z kochaną osobą, totalny brak zrozumienia ze strony otaczającego świata.
Może to taki rodzaj zadośćuczynienia? No wiecie, znać jakiś schemat postępowania, ale być innym - a ten idealny wprowadzać w zycie nie czynem, ale słowem - nie w życie najbliższych, ale w życie tysięcy ludzi. Chociaż w sumie... kto ich tam wie!
O!! Pod Czarną żmiją i Hotelem Zacisze też się podpisuję! Jeszcze dorzucę Latający Cyrk!
Faktycznie ciekawe fragmenty wybrałaś:) Poznaję siedem, ale z pytaniami dodatkowymi może być różnie...No nic, jeszcze poczekam, żeby Cię nie zamęczać:))
A ja strrasznie lubię filozofię. Do tego krytyka literacka i eseistyka polityczna.
Łał. Się można sporo dowiedzieć :)
U mnie też były karteczki:)) I też najcenniejsze były z Królem Lwem! Teraz świeczki, kubeczki i kolczyki:)
I właśnie dlatego też chciałam zostać bibliotekarką! Dostęp do książek i do ludzi, którzy czytają. Ale jednak wybrałam inaczej. Moi znajomi nie czytają. Przepraszam, dwoje czyta. Niestety, z jednym widzę się co kilka miesięcy, a druga czyta nie to, co ja. W rodzinie nikt - mama lubi, ale czas ma tylko, gdy ma w wakacje 3 tygodnie urlopu. Za to w ubiegłym roku miałam po prostu nieziemskiego nauczyciela. Facet ma mega mózg, to raz. A dwa - po pro...
Też mnie takie zmiany drażnią. Raz się za to uśmiałam - kiedy dowiedziałam się, że wyraz często uważany za wulgarny, z powodu szerokiego użycia został uznany za już-nie-wulgarny i wszedł do słownika. Ta ewolucja języka prowadzi w dość dziwnym kierunku...
Stanowcze i zdecydowane NIE dla tego typu i dla samego tego serialu też. I to nie z braku czasu. Swoją drogą, uśmiać się można, bo gdzie się nie ruszę: w domu, w autobusie, na uczelni, ludzie gadają o tym wszędzie! I to ja tam jestem wyrzutkiem!?!?:)))
*Woodrow Wilson i Denzel Washington:)
Bog, myślę, że spokojnie mogłabyś dołączyć do grona Ań Shirley:)
Dopiero co czytałam Muszkieterów, więc mogę się zgodzić, że byli z nich świetni przyjaciele. I jeszcze dodam, że z takimi ludźmi przynajmniej NIGDY nie byłoby nudno;p
Truskawki to jedyne, co skusiłoby mnie zawsze i o każdej porze!:) Z ciasteczek domowych najbardziej lubię owsiane z orzeszkami.mmm:)
Poe, Poe, Poe!
W kręgu przyjaciół, Maeve Binchy - film jest świetny. Ostatni Mohikanin - to samo, dodatkowy DUUUŻY plus za muzykę. Nie czytałam jeszcze Eugeniusza Oniegina, ale mam zamiar, bo tak bardzo spodobał ni się film Onegin. Polecam:) PS. Piotrowy, chodzi Ci o tego ostatniego Punishera czy starszego? Dla mnie ten starszy był do niczego, ten ostatni całkiem niezły, taktak:)
Myślę, ze Kościół robi tym książkom świetną reklamę. Chyba nawet sama przeczytam.
forum i konkursy! Fragmenty, których wcześniej nie znałam zawsze wyglądają bardzo kuszaco i ciekawie!
Całkowicie Fitzwilliam Darcy! Szkoda, że tak naprawde takich facetów nie ma...;)
Bardzo fajny konkurs i zabawa. Dzięki. Gorzej jest dopiero teraz, kiedy widzę, że nie rozpoznałam 4 książek, które kiedyś czytałam! To chyba jest jakiś problem z głową...:)) pozdrawiam!!
Danter, nie musisz walić głową w ścianę, daję Ci słowo. Po prostu jeśli widzisz, że coś jest nie tak, to się na to nie zgadzaj!Nie można porównywac ze sobą akcji podejmowanych przez różnych ludzi, bo każdy jest inny i dla każdego inne działanie jest najodpowiedniejsze. Co do wyborów - myślę, że dobrze, że pan Lis nie kandyduje - i nie zgadzam się absolutnie, Firedrake, że przyjmuje bierną postawę - to jest właśnie to działanie, w którym on jest n...
Bez końca mogę czytać Shakespeare'a, Dumę i uprzedzenie i ... Bridget Jones;)
Matka wsadziła głowę do taksówki, nim się załamała (matka, nie taksówka), i tchnęła "bądź szczęśliwy", jak gdyby insynuując: "ponownie cię upominam, żebyś się weselił". Ciągnij swoją trumnę, mój panie. Sen o kobietach pięknych i takich sobie, Beckett
Właśnie kończę Sen o kobietach pięknych i takich sobie. Dawno nie czytałam nic tak zakręconego!
To samo pomyślałam! Serio chcesz odbudowywać Polske dyskutując o tym, co jest nie tak? Jeśli chcesz coś zrobić - cos do zrobienia zawsze się znajdzie. Własnie w tym problem, że idealistów jest dużo, tylko akcji brakuje. Co do samej ksiażki, mnie też się podobała - bo jest dobrze napisana, ładnie skomponowana i bardzo szybko się ją czyta. Tyle, ze właściwie nie mówi o niczym odkrywczym, prawda?
W "Śnie o kobietach pięknych i takich sobie" Becketta Smeraldina - Rima jest opisana jako ~niezbyt ładna - tylko z detalami itd. I dość ciekawie.
I znowu google:) Niecały miesiąc temu - żałuję, że nie wcześniej!
Ja też się uparłam, że tym razem się przyłączę. W dwóch przypadkach to będzie totalna zgadywanka, nie gniewaj się, jeśli bardzo bez sensu:)
Co tydzień polityka, a czasem newsweek.
co tydzień polityka, czasem newsweek:)
Życie jest komiczne dla tych, którzy myślą, a tragiczne dla tych, co czują. Świat według Garpa
Nie bardzo wiem jak to działa... z jednej strony bez problemu czytam w zatłoczonych autobusach itp, z drugiej - nie mogę się skupić, kiedy słyszę hip hop, albo klikanie w klawiaturę! Kiedy jestem w domu, do czytania potrzebuję ciszy:)
Biblioteka w mojej dzielnicy jest malutka, zmieszczona w 2 pokojach nad kwaterą OSP :), ale zaopatrzona jest serio dobrze. Pani jest bardzo miła, nawet jeśli nie do końca wie, o co mi chodzi, stara się bardzo, a nowości są kupowane dosyć systematycznie. Biblioteka w dzielnicy obok jest większa, ale trudniej mi tam znaleźć cokolwiek ciekawego. To była moja pierwsza biblioteka i ~9 lat temu nie narzekałam, ale teraz nie oceniam jej za wysoko. Pa...
Grrr..też myślę, że najlepiej jest czytac 1 na raz - nic nie przeszkadza, nie dekoncentruje itd. Niestety, zwykle czytam po kilka - i to więcej niż pozwala rozsądek. I zawsze potem się na siebie wściekam:)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)