Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dołączam i ja do błagalnych próśb.....
Mi pasuje. :) Gdzie się spotykamy?
Dziękujęmy Mikołajce w bułgarskobrzmiących rewirów warszawskich za "Co to znaczy...: 101 zabawnych historyjek, które pozwolą zrozumieć znaczenie niektórych powiedzeń". Przynajmniej na pewno dziękuje Gaspi, bo ja tam nie poszłam spać do pierwszej w nocy, odpowiadając na pytania i dyskutując, więc się jeszcze zastanowię.:> Wnioskuję o nalepki ostrzegawcze (tutaj idealna byłaby "Szeherezada"), z sugerowanym dawkowaniem!
D.O.M.E.K.: Doskonałe Okazy Małych i Efektownych Konstrukcji (Mizielińska Aleksandra (Machowiak Aleksandra), Mizieliński Daniel) - 4,5 Lektor (Schlink Bernhard)- 5,0 Mały Brat (Doctorow Cory) - 5,0 - dzięki Verdianie Bojaźń i drżenie (Nothomb Amelie) - 5,0 po raz wtóry
Ale fajnie, że znów podliczasz-opisujesz! Już ja, siostrosęp książkowy, zrobię z tego odpowiedni użytek. :>
O taaak! :D
Przecudne to! :D
Bardzo, ale to bardzo dziękuję Netkołajowi z okolic lit. bułgarskiej za "Prostowanie zwojów". :))
Dzięki za recenzję. Zachęciła mnie do lektury.
Myślę, że jest popularna i znana, bo na tle innych francuskich kryminałów wypada całkiem nieźle. No, przynajmniej na tle tego co czytałam ostatnio. Te skoki sentymentalne też mnie irytowały, ale całość uważam za zgrabnie napisaną. Dobrze mi się to czytało w oryginale, poduczyłam się sporo kolokwialnego słownictwa typu glina itp. Może ta przyciężkawość po części wynika z tłumaczenia?
"Tajemnica..." Twoja?
Tak, ponieważ to są "tylko praktyki", w moim zamyśle, miałyby one trwać pod okiem Sowy. Tym osobom, które "zdałyby egzamin", a raczej jednej z nich można by zaproponować bycie "najemnikiem" podczas nieobecności Sowy. Wtedy nie kupuje się kota w worku, a i serwis nie bazuje na pracy praktykantów. A dlaczego poziom tychże jest niski? Bo nikt nie chce/nie ma czasu ich wyszkolić w większości przypadków. Najczęściej obydwie strony umowy, traktują to n...
Przyznaję, że zarówno praca Sowy jest bardzo ważna i o wysokim standardzie, jak i to, że należy jej si wypoczynek. Wydaje mi się, że w tym względzie przyjęto zbyt zero-jedynkowe rozwiązanie. Sowa albo nikt? Rozumiem złe doświadczenia z "najemnikiem", niemniej jednak wygląda mi to bardzo niebezpiecznie. Dlaczego? Bo w przypadku, gdyby Sowa z tych czy innych względów nie mogła wykonywać swych obowiązków, BiblioNetka jest nagle kolokwialnie rzecz ...
Zgadzam się z przedmówczynią. Dysponuję własnym egzemplarzem, więc mogę pożyczyć.
Podoba mi się pomysł z umieszczaniem na "szkle" interesujących wątków z forum. Dzięki! :)
"Chłopiec w pasiastej piżamie"- film powstał na podstawie świetnej książki. Nawet jeśli nie wybierzesz jej do swojej prezentacji, to gorąco polecam lekturę. Wciąga! Jest zupełnie inna niż większość książek związanych z tematyką Holocaustu.
9-tka to kryminał? Tytuł brzmi bardzo zachęcająco! :)
Znam ten ból, od czasu do czasu wciąż miewam napady tej przypadłości czytelniczej. ;)
W marcu jak w garncu ;) Trochę czytadeł, trochę ambitniejszej literatury. Fragmenty dyskursu miłosnego (Barthes Roland) 3,5 Rzecz pożyczona od Verdiany, czekała na lekturę chyba z rok. Zdecydowanie do czytania małymi kąskami. Nie wiem czemu, spodziewałam się, że porwie mnie bardziej, albo przynajmniej jakiś cytat z niej odmieni me życie a tak... Niewątpliwie ambitna książka, do czytania której dobrze mieć literackie obeznanie, coby się w tym...
Mi z kolei jego książki starczają na wieczór, bo jak już się wciągnę, a o to nietrudno,to... ;) W ogóle kryminały mi się szybko czyta, gorzej z popularnonaukowymi. Z nich z kolei chcę zapamiętać jak najwięcej informacji.
Syrenko, a do kiedy można się deklarować? Miejsce mi bardzo odpowiada, ale jeszcze nie wiem, czy w tym terminie dam radę przybyć na spotkanie.
Marku, tu znajdziesz kilka słów o tym czym jest i jak działa serwis: https://www.biblionetka.pl/about.aspx
Musiałaś być wyjątkowo grzeczna, skoro dostałaś taką fajną książkę! :D Nie będę się przyznawać ile lat temu czytałam "Małomównego...", ale wciąż pamiętam ile radości dała mi lektura.
Kochany Mikołaju z Warszawy,(ale jakiejś takiejś bułgarskiej!) ;) Dziękuję Ci bardzo za Baśnie i legendy Dalekiego Wschodu .
Dziękuję Ci za tego posta.:) Zdopingował mnie, żeby choć trzy słowa napisać w przypadku takich "samotnych" książek o których piszesz. Nawet, jeśli wyglądają na "popularne" - jak przeczytany przeze mnie dziś "Kotek Splotek".
To kiedy już mniej więcej mamy. Pozostaje pytanie gdzie. W dni robocze kończę pracę dopiero o 18.00 w centrum, więc w tych okolicach oczywiście pasowałoby mi najbardziej. A wam? Najlepiej podawajcie konkretne lokale, będzie łatwiej negocjować. ;)
Gratulacje! Trzymam kciuki za studia w Warszawie, miło by było mieć tu takiego erudytę na spotkaniach. ;)
Daga! Nie wiem, czy dziś w pierwszym odruchu Wilk znalazłby się na liście. Teraz jednak, po przeczytaniu na nowo powyższej dyskusji ogarnęła mnie nostalgia za rokiem 2008, rokiem, kiedy to twórczość Wilka była w moim życiu bardzo ważna. Kiedy czytanie było równie naturalne jak oddychanie. Karelia! Ja chcę do Karelii! I do spokojnej lektury. Zaliczam upadek czytelniczy porównywalny do tego dziejowego rodu Buddenbrooków. :(
Wszystkiego najlepszego! A zwłaszcza samej najlepszej literarury do czytania. :*
Dziękuję wszytkim, które się pojawiły za przecudowne spotkanie. Do następnego! :>
Ciekawe, ja mam odwrotne wspomnienia. "Imię róży" męczyłam, a "Wahadło Foucaulta" przeczytałam "haustem". Być może wynikało to z faktu, że ta druga pozycję potraktowałam jak thriller, a nie Wielką Powieść Pełną Erudycji. Nie zależało mi na spamiętaniu informacji, tylko na akcji. :)
U mnie w marcu odpada co drugi weekend, no powiedzmy że dla spotkania BiblioNetkowego jestem dyspozycyjna po 17.00. W tygodniu ciężko, bo dopiero od 18.00 i tylko w środę, czwartek bądź piątek. Mam nadzieję, że mimo tego uda nam się jakoś spotkać, bo bardzo się stęskniłam za BNetkowymi spotkaniami!
I co z tym lutym? Bo już marzec idzie... ;)
Co prawda nie żałuję, że prawie nigdy nie ma mnie w domu, a większość przesyłek adresuję do pracy, ale będę się starała wykorzystać te grzeczne opcje odmowy gdzie indziej. :D
Dostałam w Wigilię, ale a konto urodzin "Złotą księgę kucharską". Bardzo zacne dzieło, posiada bardzo duże walory argumentacyjne - raczej nikt się nie odwazy powiedzieć, że nie smakowało w obawie przed innym zastosowaniem. ;)
O, "moralność mózgu"! Miałam to w ręku, ale odłożyłam na półkę, bo wyglądała na trochę przegadaną.
302! Chciałam bardzo podziękować Mikołajowu za "Bunt sieci". Przez komin Mikołaj dawno wrzucił, mama wyjęła z kominka, tylko ja jeszcze musiałam dotrzeć za siedem lasów, gór i rzek!
Astral, pojęcia nie masz, jak się ucieszyłam z Twojego posta! Uwielbiam wsadzać nos w lekturę innym, zwłaszcza w metrze. Ostatnio ciekawi mnie to nawet bardziej, niż moja własna lektura. Dzięki temu natrafiłam ostatnio na "Ulicę tysiąca kwiatów".
Być może dotrę, gdzie w końcu będzie spotkanie?
Wobec trudności ze zdobyciem egzemplarza do lektury, od kilku lat mam ambitny plan przeczytania "Zeszytów" w oryginale. Powyższe wypisy przypomniały mi o tym. ;) p.s. Musiałam mieć dziwną minę podczas czytania komentarzy, bo prowadzący zajęcia spojrzał na mnie Znacząco.
Kochani! Bardzo mi przykro, jednak nie pojawię się w tym roku na spotkaniu. :(
Tak! Dziękuję. :)
No tak, za niewylogowywanie się powinno się dostawać w głowę jakimś mądrym dziełem np. opus magnum Tatarkiewicza albo Gadacza, koniecznie w twardych okładkach.
Tutaj "true" Buszująca. ;) Bajki (Grimm Jacob, Grimm Wilhelm) 6,0 Baśnie dla najmłodszych (Grimm Jacob, Grimm Wilhelm) 5,0 Calineczka i inne baśnie (Andersen Hans Christian) 6,0 Czasem warto zaryzykować (Kremer Marcie) 2,0 Inwazja (Applegate Katherine) 4,0 Jan Brzechwa dzieciom (Brzechwa Jan (właśc. Lesman Jan Wiktor)) 6,0 Lalki w ogniu: Opowieści z Indii (Wilk Paulina) 5,0 Planeta dobrych myśli (Pawlikowska Beata) 5...
Do wszystkiego. ;P Zdało, bo nie absorbuje. Ja generalnie większość audiobooków tak wybieram. Podobnie z filmami - jeśli mają iść w tle, to nie mogą być dobre. ;)
Dublować nieee, ale ja się tak nie bawię! Lubię Was wszystkich, ale dla mnie to temat vevericy, koniec i kropka! :D
Samozaparcie niepotrzebne, potrzebne coś lecącego w tle, więc nie może to być nic dobrego ;>
"Spowiednik rzeczy" Bauer (5) "Wszystkie nieba" Bauer (5) "50 twarzy Greya" James (audiobook, czyta Koroniewska) (1) "Kolagen" Batieczko (5) "Ciemniejsza strona Greya" James (audiobook, czyta Koroniewska) (1.5) "Nowe oblicze Greya" James (audiobook, czyta Koroniewska) (1.5) "Ciało" Gerritsen (audiobook, czyta Zborowski) (3)
Chętnie się pojawię.
Dziękuję Ci za odkrycie mi tej pozycji. Z pewnością przeczytam ją z zainteresowaniem!
Super! :)
Poprawiła się, ale w nieznacznym, patrząc z europejskiego punktu widzenia, stopniu i tylko na obszarach gdzie rozwinęła się produkcja (mam moralnego kaca pisząc się, ale tak jest, że szycie bawełnianych koszulek dla "pierwszego świata" po kilkanaście godzin dziennie i za kilka dolarów dla wielu Hisndusek jest poprawą ich życia - odsyłam do lektury Koniec z nędzą: Zadanie dla naszego pokolenia) bądź usługi. Będąc w Indiach w 2008 roku widziałam lu...
Ok, ja przybędę jakiś kwadrans po 15-tej :)
Myślę, że się zjawię, aczkolwiek nie mogę obiecać na 100% tylko na jakieś 70%. ;)
Słuszna uwaga, przecież między 10 a 100 jest jednak duża rozpiętość.
Miałam bardzo podobnie, tylko, zamiast potraw w głowie miałam tabuny zagranicznych wykonawców. ;)
Dla mnie zabawniejsze są książki Cejrowskiego, ale Pawlikowska też fajna, najlepiej przeczytaj obu autorów i tym sposobem będziesz wiedzieć czyj styl Tobie pasuje bardziej. :)
Niestety, w tym roku też nie dotrę, ale fajnie, że podtrzymujesz tradycję - zdaję sobie sprawę, jak dużej wymaga to pracy i szczerze Cię Jolu podziwiam!
Z zarazy tez trochę masz! ;)
Jestem zarazem: zarazą, marzycielką i piłą. :)
Ja to mam fory! :D Właśnie wpadła w moje łapki książka od Mikołaja Książkiewicza z ulicy Biblionetkowej. :D Jest to "Sygnowano: Ernest Hemingway". Kochanemu Mikołajowi sedecznie dziękuję i zabieram się do lektury.
Trochę cierpliwości, jeszcze trochę i pismo ciałem (fizycznym) się stanie. ;P
No to ja przeczytałam jeszcze "Prawo handlowe w pytaniach i odpowiedziach", autorki nie pomnę i "Retorykę dla prawników" coś w tym guście. Jak widać leniwa jestem niepomiernie, bo mi się nawet nie chce w Google poszukać. I tym sposobem przeczytałam WIĘCEJ. ;P A jak wiadomo, więcej książek przeczytanych, więcej zbawionych dusz (czytaj, większej ilości Polaków udało się przeczytać statystycznie jedną książkę rocznie ;P). Jestem w trakcie obmyślania...
Po wypróbowaniu kilku bezpłatnych programów do katalogowania książek, skończyłam ze starym dobrym Excelem. Najprostszy i przez to najbardziej wydajny. Postanowiłam obserwować ten wątek, może mnie przekonacie do zmiany. ;)
Nie marudź i tak przeczytałaś 2 książki więcej niż ja (Chyba, że mogę dopisać wszystkie pozycje zawierające "Prawo" w tytule. ;P)!
Jak to, już jest grudzień?! To niesprawiedliwe, zawsze w listopadzie dużo czytałam, a teraz, to aż szkoda wklejać. ;( Blondynka w Tybecie (Pawlikowska Beata) 3,5 Dlaczego mężczyźni kochają zołzy (Argov Sherry) 2,5 Kat miłości: Opowieści psychoterapeutyczne (Yalom Irvin D.) 5,0 Koniec z nędzą: Zadanie dla naszego pokolenia (Sachs Jeffrey) 5,0 Kurczak ze śliwkami (Satrapi Marjane) 3,5 Volver (Almodóvar Pedro) 5,0 Wally Olins o ...
Do mnie też już dotarł BiblioMikołaj. Magicznym sposobem, chyba przez bibloteczkę, bo nie pocztą i nie kominem. ;) Dziękuję Ci Mikołaju! Dzięki biografii Talleyranda, którą mi przyniosłaś/łeś/ło ;> z pewnością porzucę dotychczasowy trend. ;>
Nie wdaję się w dyskusję, w końcu to Ty tutaj jesteś z filozofii.... ;)
Skoro Ty "prawie w ogóle nie nie czytasz", to ja już podpadam pod nie-czytanie. ;P
U mnie nadal kiepsko i wyjątkowo monotematycznie, chociaż przeczytanie "Inteligencji emocjonalnej" punktuję sobie podwójnie. ;) Buty szczęścia (Woydyłło Ewa (Woydyłło-Osiatyńska Ewa)) 5,0 Inteligencja emocjonalna (Goleman Daniel) 4,5 Mężczyzna też człowiek (Dziurdzikowska Renata, Eichelberger Wojciech) 3,5 Moi przyjaciele, moje kochanki (Levy Marc) 3,5 Tęsknota silnej kobiety za silnym mężczyzną (Storch Maja) 3,5
Impotent
Tak, masz rację, powinnam napisać iż autor popiera swoje tezy na różnych kulturach starożytnych. Mi najbardziej charakterystyczny i najbardziej pełny wydał się Egipt, jako, że Assmann był przede wszystkim egiptologiem. Dla mnie teoria literatury jest bodaj najbardziej wysublimowaną z dziedzin humanistyki, nie dziwi mnie więc to, że dla Ciebie dzieło Assmanna było bardzo przejrzyste. :)
Będę przyjeżdżać, ale metrem. ;P Może faktycznie się, spotkamy, mam ambitne plany względem WFF - głównie produkcje japońskie i koreańskie (szczegóły na pw). :)
Fajne, faktycznie to ciekawy sposób na podróż w czasie. Ale nie wiem czy bym się skusiła na taką podróż. ;)
Chciałam dodać, że to wcale nie są wypowiedzi off-topic. W końcu tytułowa bohaterka doznała czasowego zaniku pamięci w wyniku uprawiania sportu. ;)
Haha, tylko żeby u mnie w ogóle jakieś proporcje powstały, o to chodzi! ;) Korzystajcie z pogody ile wlezie!
Myślę, że szybciej będzie jak się wybiorę do biblioteki. Dawno nie wąchałam kleju. ;P
A ja dziś, wstyd przyznać, chociaż miałam miejsce siedzące, nic nie przeczytałam. Po prostu zmuła. i tak sobi pomyślałam - ale fajnie byłoby dojeżdżać do metra bicyklem (śliczne słowo swoją drogą! :). Na sportowe treningi wieczorem nie mam siły a tak to lekki pozytywny mus. ;) Bo na czytanie to ja zawsze jakoś czas i chęci znajduję, najwyżej dzieła są mniej ambitne.
Wrócił? Przekonałeś mnie do lektury. :)
Dzięki za link! =) Zapowiada się bardzo interesująco. Liczę na wersję na Kindle, zwłaszcza, że tak zostały wydane już 3 książki tej autorki. Wymienione przez Ciebie zamierzam przeczytać jak tylko się ogarnę i wrócę do rutyny czytania czytadeł w autobusie. Chociaż to może nie być tak prędko, ostatnio mam fazę na książki Neus Arquez, hiszpańskiej autorki piszącej coś a la Moriarty, tyle że może mniej psychologicznie, ale wciąż super osadzonych (au...
Mam nadzieję, że "The Hypnotist's Love Story" wyjdzie w miarę szybko, bo w wersji elektronicznej niestety nie ma tej książki, a raczej nie będzie mi się chciało bawić w ściąganie jej zza mórz i oceanów. ;) "Alicja..." zrobiła na mnie tak dobre wrażenie, że gotowa jestem kupić w ciemno inne książki tej autorki. :)
Oby oby! Szkoda, że mi się Podpałka wypaliła i musiałam ją zostawić, aby się naładowała, akurat dzisiaj w autobusie miałam ochotę poczytać "Inteligencję emocjonalną".
Wpadłam wczoraj zabiegana do kawiarni. Leżące na ladzie lemon merengue pie przypomniało mi o czymś ;) Co zapomniała Alicja? Takie jest dokładne tłumaczenie tytułu. Czytałam tę pozycję w oryginale i jakoś ten tytuł "rzutował" na mój odbiór tej powieści. A może to, że jestem trochę młodsza, niż bohaterka w swoich odczuciach na początku i ciągle się łapałam na myśleniu, co się zdarzy w moim życiu przez 10 lat. Czy też stanę się, jak Alicja, bardzie...
Wrzesień tak marny, że aż wstyd się przyznawać. ;( Cukiernia Pod Amorem: Tom 2: Cieślakowie (Gutowska-Adamczyk Małgorzata) 3,5 Kierunek Bagdad: Jak zostałem włóczęgą, terrorystą i szpiegiem na Bliskim Wschodzie 4,0 zmień Perswazje (Austen Jane) 3,0 Todo tiene un precio (Neus Arqués) 5,0 Mnóstwo książek zaczętych, wciąż w czytaniu. Tym się pocieszam, że może chociaż nie przeczytałam zbyt dużo to jednak czytałam trochę. ;)
W buszu mych wspomnień zachowało się co następuje: najpierw Verdiana z Marylkiem rozmawiały o zwierzętach, chwilę trwała też dyskusja, kto będzie a kto nie. Kto doszedł ten doszedł i może dorzucić swoje trzy grosze, bo w tym samym czasie Anna Eliot rozmawiała na koncercie z kapitanem Wenthworthem. Potem prawie wszyscy zabrali się za czytanie, niestety tylko karty dań. Pan kelner był bardzo pocieszny. :> Inaise opowiadał nam o swoich perypetia...
Obiecuję coś na kształt relacji wieczorem. Howgh!
O zdjęcia chyba jeszcze Inaise można ścigać.
Bardzo miło mi się wczoraj czytało "Perswazje" w Waszym towarzystwie. ;)
Ja będę na 99.99% ;)
Czerwiec = sesja, a przeczytałam jednak całkiem sporo! :) Abraham nic tu nie zawinił: 66 opowiadań satyrycznych (Kishon Ephraim) 4,5 Archeologia (Bahn Paul) 5,0 Czarna skrzynka (Oz Amos) 4,5 Druga przestrzeń (Miłosz Czesław) 4,5 Dziennik pisany później (Stasiuk Andrzej) 5,0 Dzikie wariacje (Grimaud Hélène) 5,5 zmień Eire: Wiersze irlandzkie VI - XIX wiek (antologia; < antologia >) 4,0 Historia filozofii (Magee B...
Dzięki Tobie nabrałam ochoty do włączenia się do akcji Klasyka. Tak ciekawie piszesz o Słowackim, że zaraz pójdę odkurzyć jego dzieła zebrane. Niestety jest to wydanie z lat 70tych, klej już dawno wyparował i po prostu rozlatują się w rękach. Jak mi się spodobają tak jak Tobie to im zafunduję odnowę biologiczną u introligatora. ;) Co do Conan Doyle'a zaś, to myślę, że przegapiłaś właściwy moment na czytanie tego autora. Wg mnie są to książki dla...
Gratuluję skończenia Zimbarda, ja go czytam już przeszło od roku. ;) Widzę, że Kishon Cię nie zachwycił. Mi się podoba,może nie jakieś ochy achy, ale jednak. Najlepsze opowiadanie to imho to o wakacjach :D Ja jestem dla niego pełna podziwu, w 2 lata, nie będąc już przecie młodzieńcem opanował hebrajski do tego stopnia, że został satryrykiem w gazecie... Dobra, kończę, zanim tu żywcem przepiszę swoją pracę nt. współczesnej literatury izraelskiej...
:D
Dzięki! :)
Będę na 99.99% :)
Inkowie (Cieślewska Joanna, Kunicki Kazimierz) 4,5 Księga obrotów (Różycki Tomasz) 3,0 Kto ze mną pobiegnie (Grosman Dawid (Grossman Dawid)) 5,0 Oficjalne centrum świata (Majewski Lech) 4,5 Opowiadania (Borges Jorge Luis) 5,0 Rury (Keret Etgar) 5,0 Sny, które budzą (Eichelberger Wojciech, Jastrun Tomasz (pseud. Te Jot)) ...
Wielkie dzięki za wersję na czytniki!Dzięki temu, stanę się z pewnością bardziej uważną czytelniczką, bo do tej pory byłam raczej "wertowaczką". ;)
:)
Oryginalny sposób na promocję. :>
Gratuluję! Tak recenzji jak i zasłużonej nagrody. :)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)