Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Nie było mnie kawał czasu. Recenzja została dodana, zredagowana i oznaczona jako "Redakcja BiblioNETki poleca". Czy to wystarczy, żeby się zakwalifikowała?
U mnie ostatnio oceniona książka pochodzi z lipca 2017. Jesteście pewni, że zaimportowaliście wszystkie dane? Trzymam kciuki za nową wersję - dostosowanie do urządzeń mobilnych to coś, na co od dawna czekałem. Powodzenia!
Świetna robota, Frank Wynne! Dwie pozycje w dwóch różnych językach w jego tłumaczeniu! Moim zdaniem to równie wielkie osiągnięcie, co dla autora znalezienie się na liście nomonowanych!
Ledwo powieść zmęczyłem. A i to tylko dlatego, że pochodzę z Wejherowa, gdzie częściowo odbywa się akcja. I w zasadzie wyłącznie za ambicję stworzenia kryminału retro z prawdziwego zdarzenia, który dzieje się na Pomorzu, dałem powieści ocenę 3.0. Dokładność historyczna jest nie do podważenia, a szczegóły dotyczące miasta cieszą chyba każdego sympatyka Gdańska. Tyle zalet. Zgadzam się z recenzentem, że drobiazgowość opowiadania może grać (i gra...
Wydaje mi się, że mamy w BiblioNetce sporo osób, które regularnie dodają recenzje. Może na poczatek ktoś z nich spróbowałby swoich sił w pojedynku? Nie musi to nawet być forma konkursu. Ot dwie osoby, które lubią pisać recenzje umówiły się, że każda stworzy tekst o tej samej książce. Jeśli tak się zdarzy, moja wielka prośba, żeby w komentarzu pod tym postem podrzucić linki do obu recenzji... Z chęcią przeczytam.
Ja jeste pełen podziwu, że dobrnęłaś do końca. Jeśli to ja czytam książkę, napisaną tak okaleczonym językiem, to zwyczajnie jej nie czytam :) Tzn. odstawiam ją bez żalu, bo nie jest warta moich cierpień i frustracji. Natomiast nichlujność wydawnictw należy piętnować, dlatego tym bardziej popieram Twoją postawę!
jakozak - Centrum prześliczne, przedmieścia nieco mniej (właściwie wieżowiec na wieżowcu). Jestem zafascynowany metrem i jego stacjami - to dopiero coś! Najbardziej urzeka mnie jednak kultura chodzenia do teatrów - w Polce nie byłem w teatrze tak często w ciągu roku, jak w Moskiwe w samym tylko marcu. yerba_mate - Ja też tam studiuję! Na czwartym roku. Mój pobyt w Moskwie, to właśnie wyjazd na stypendium do Instytutu Języka Rosyjskiego im. A.S...
Ja pochodzę z Gdańska, mieszkam w Wejherowie, ale obecnie przebywam w Moskwie, Rosja. I stąd właśnie naciskam klawisze i gorrrąco pozdrawiam.
Znakomita recenzja! Wyjątkowo barwny styl, który z pewnością wyróżna się swoją frywolnością. "Martwe dusze" stoją u mnie na półce w oryginale i tylko czekają na lepsze czasy...
Czyli postanowione: biorę gumkę i delikatnie, acz stanowczo wymazuję. Dzięki za opinie. P.S. Sporo czasu poświęciłem na znalezienie podobnych tematów, ale tematu "W czasie deszczu..." nie znalazłem. Wybaczcie dublowanie dyskusji.
Obecnie w Rosji modny jest Pielewin. O "Generation Pi" słyszalem wyłącznie dobre opinie, natomiast czytałem "Mały palec Buddy" i to mogę polecić samodzielnie. Tatiana Tołstoj jest ciekawa, a Strugaccy to klasyka.
Chociaż mnie angielska transkrypcja również irytuje, to znam podobne przypadki uogólnień i zapsiów nazwiska zgodnie z życzeniem autora. Przkładem może służyć, Chorwatka - Dubravka Ugrešić, która wszystkich zagranicznych wydawców prosi o to, żeby ominęli znaki diakretyczne: powstaje Dubravka Ugresic. Nie jest to zatem tak nietypowe, jak mogłoby się wydawać, nieodmiennie jednak irytuje. A wracając do Głuchowskiego, wydaje się, że został "zainfekow...
Może to dorabianie ideologii, ale odnoszę wrażenie, że pani Małgosia od początku wiedziała, że historia Gaby i Pyziaka potoczy się właśnie tak. I właśnie dlatego - według mnie - poprowadziła ich wątek w taki sposób. Albo, dostrzegła niewiarygodność tej pary i ich dalsze losy są tego konsekwencją. Co do Ignacego, to biedak jest zagubiony w życiu emocjonalnym swoich czterech córek - i trudno mu się dziwić. Słabośc jego wsparcia wynika z roztrzepan...
Ale synchronizacja :) Powtarzam swoje głosy i unieważniam tamte wyżej :) 1. Mała Mi ("Muminki" - Tove Jansson) 12 2. Wilhelm z Baskerville ("Imię róży" - Umberto Eco) 36 3. Daimon Frey ("Siewca Wiatru" - Maja Lidia Kossakowska)44 4. Elizabeth Bennet ("Duma i uprzedzenie" - Jane Austen) 50 5. Jacek Soplica - ksiądz Robak ("Pan Tadeusz" - Adam Mickiewicz) 34 6. Małgorzata ("Mistrz i Małgorzata" - Michaił Bułhakow) 14 SAVE 7. Dorian Gr...
1. Mała Mi ("Muminki" - Tove Jansson) 12 2. Wilhelm z Baskerville ("Imię róży" - Umberto Eco) 36 3. Daimon Frey ("Siewca Wiatru" - Maja Lidia Kossakowska) 44 4. Elizabeth Bennet ("Duma i uprzedzenie" - Jane Austen) 48 5. Jacek Soplica - ksiądz Robak ("Pan Tadeusz" - Adam Mickiewicz) 34 6. Małgorzata ("Mistrz i Małgorzata" - Michaił Bułhakow) 18 SAVE 7. Dorian Gray ("Portret Doriana Graya" - Oskar Wilde) 16 8. Winnetou ("Winnetou" - ...
Gwoli przejrzystości - uszeregowałem bohaterów według punktów: Ania Shirley ("Ania z zielonego wzgórza" - Lucy Maud Montgomery) 50 OUT Małgorzata ("Mistrz i Małgorzata" - Michaił Bułhakow) 38 SAVE Rhett Butler ("Przeminęło z wiatrem" - Margaret Mitchell) 36 Daimon Frey ("Siewca Wiatru" - Maja Lidia Kossakowska) 34 Winnetou ("Winnetou" - Karl May) 32 Mała Mi ("Muminki" Tove Jansson) 26 Elizabeth Bennet ("Duma i uprzedzenie" - Jane Aus...
1. Śmierć (Cykl "Świat Dysku" - T. Pratchett) 52 2. Rhett Butler ("Przemineło z wiatrem" - Margaret Mitchell) 30 KILL 3. Harry Potter (Cykl o Harrym Poterze - J.K. Rowling) 14 4. Elizabeth Bennet ("Duma i uprzedzenie" - Jane Austen) 28 5. Stanisław Tarkowski ("W pustyni i w puszczy" - Henryk Sienkiewicz) 14 6. Małgorzata ("Mistrz i Małgorzata" - Michaił Bułhakow) 40 SAVE 7. Ania Shirley ("Ania z zielonego wzgórza" - Lucy Maud Montgomery...
Wręczenie, owszem, odbyło się w Teatrze Wybrzeże, ale 26 marca. Szkoda, że tak wydawnictwo potraktowała BiblioNetkę... Miejmy nadzieję, że za dwa lata tego faux pas unikną... Zresztą, postaram się pamiętać i sam donieść o rezultacie festiwalu.
Ojej, troszkę z poślizgiem ta wiadomość. Ale nie szkodzi... Pan Arloŭ jest człowiekiem przesympatycznym i skromnym (z tego co wywnioskowałem ze spotkania z nim podczas imprez towarzyszących konkursowi). I choć cześć osób twierdzi, że nagroda była umotywowana politycznie (otrzymał ją przecież Białorusin, który walczy w białoruskiej opozycji), to jednak jego wiersze (a także tłumaczenia A.Pomorskiego) są naprawdę przejmujące i piękne.
Komentarz, który opublikowano nad moim zdradza chyba torszkę zbyt wiele, prawda? Nie wystarczyło napisać... "dlatego koniec musiał być taki, a nie inny."? Może można go jakoś zmodyfikować, w taki sposób, by nie wyrządził krzywdy tym, którzy po książkę jeszcze nie sięgnęli? Bo wierzcie mi, nawet jeśli ktoś zdradzi zakończenie, które jest błędne, to powieść może stracić swój urok i element zaskoczenia, a zatem nie wywrze takiego wrażenia, jak powin...
J.D.Salinger. [*] "Buszujących" przeczytałem będąc młodym nastolatkiem... Nie zrozumiałem. Trzeba będzie sięgnąć jeszcze raz.
Fajnie, że taka reakcja :) Mam nadzieję, że w jakiś sposób moja recenzja na nią wpłynęła.
Właśnie, odnośnie reklam google. Cały czas je widzę, chociaż jako użytkownik spełniłem już warunki, które sprawiają, że reklamy kontekstowe są niewidoczne. Zwracałem na to uwagę już jakiś czas temu, a teraz chciałbym tylko zapytać, czy zdołano już wcześniej się tym zająć i tylko ja mam taki problem, czy jednak nadal nie było czasu, żeby poprawić usterkę? :)
Tutaj chyba chodzi o to, że trzeba opublikować trzy recenzje, a nie wyrazić trzykrotną zgodę - z twojej wiadomości wnioskuję, że tak to zrozumiałeś. Chociaż z drugiej strony ja opublikowałem trzy recenzje (wszystkie udostępnione sponsorowi) ale reklamy google nie znikają, niestety. Chyba, że znów chodzi o tę dziwną umowę ze sponsorem, że niby już nie dofinansowuje Biblionetki, ale zakładka "Księgarnia" nadal widnieje. Czy może to jedynie wina "no...
Tak jest! Ogromna satysfakcja to samo dostanie się do wyjątkowej listy "Najciekawszych recenzji". Tylko czy dobrze zrozumiałem? Recenzja miesiąca wybrana zostanie i tylko nagrody innej niż tytuł honorowy nie będzie? Czy zawieszony zostaje cały konkurs? I tak na marginesie - skoro Kolporter już nas nie sponsoruje, to czemu nadal widnieje zakładka Księgarnia? Nie rozumiem.
W mojej bibliotece w Wejherowie [ www.biblioteka.wejherowo.pl ] komputeryzacja istnieje już od kilku lat, o ile dobrze pamiętam. Nie podoba mi się tylko jedna rzecz. W każdej z filii mam osobne konto i jeśli chcę sprawdzić, ile czasu zostało mi na oddanie książki, muszę wchodzić na każdy z profili osobno. Ale tak poza tym, to jest całkowicie dobrze. Chociaż komputeryzacja ma też swoje złe strony. Największą dla użytkowników zmorą jest naliczan...
Na Biblionetkowiczów zawsze można liczyć! Jesteście rewelacyjni! Jak mogłem zapomnieć o Tabakowskiej?! Moje znajome opowiadały o niej na wstępie do translatologii przecież! Za to Pieńkosa nie brałem pod uwagę, bo to bardziej podręcznik (przynajmniej tak funkcjonował u mnie na zajęciach). Ale dzięki za wszystko i czekam na więcej :)
P.S. Tłumaczenie Ewy Skórskiej. Pozdrawiam i przepraszam za dubla postu ;)
Odnośnie przedostatniego akapitu: Na całe szczęście prawa do wydawania Łukjanienki w Polsce przejęło wydawnictwo MAG. Ja miałem styczność tylko z tą wersją i znalazłem jedynie dwa powody do narzekań: 1 - dwie literówki: jakoś da się przełknąć. 2 - używanie wołacza: np. "Antonie", zamiast "Anton". Po jakimś czasie się przyzwyczaiłem i nie przeszkadzało mi to tak bardzo, ale z początku dialogi wydawały się przez użycie tego przy...
Uwielbiam wracać do ulubionych książek! Zwłaszcza, jeśli kompletnie ich nie pamiętam. Jeśli pamiętam tylko to, jak na daną pozycję zareagowałem. Zazwyczaj niestety w czasie czytania wszystko sobie przypominam, ale i tak zawsze czytam do końca. Ulubione historie chce się słyszeć wielokrotnie i tak, jak zauważyła Bacia, można w nich odnaleźć coś, co poprzednio się przeoczyło.
Najlepiej książek. I najlepiej nie dla dzieci, w stylu "Jacek, Wacek i Pankracek". Poza tym liczy się wszystko ;)
"Julita i Huśtawki" H. Kowalewskiej. Co prawda anioły to nie główny wątek, ale jeden z ciekawszych ;)
Wiem, jak, prośby o pomoc maturalną potrafią denerwować. Widzę na forum niechęć do pomagania użytkownikom z doskoku. Dlatego dodałem przydomek - długotrwały. ;) Dzięki za propozycje. Rozważę.
Phi... W mojej bibliotece to już nic nowego! Od prawie pół roku można tak zamawiać książki, również za pośrednictwem internetowego formularza. Wejdżerland górą!
A mnie to się nawet podobało odosyć... Najlepsze były: "Do rana daleko" i "Westchnienia, jak morskie huragany". Resztę faktycznie pamiętam tak średnio... No cóż... Ale czytałem każdą osobno ;) Wydaje mi się, ze czyta mi się je lepiej, niż jakbym czytał sześć w jednym ;)
Jeśli było coś takiego, to była to zapewne parodia HP. Albo błąd na stronie. A z ortografią można sobie łatwo poradzić, wklejając tekst wiadomości do worda i sprawdzając pisownię. No i przede wszystkim - czytając ponownie to, co się napisało.
bosman90 Po pierwsze witaj w biblionetce. Jest tutaj kilka reguł, których powinniśmy wszyscy przestrzegać. Jedną z nich jest poprawność ortograficzna - rozumiemy przypadkowe literówki, jednak twój post aż roi się od błędów! Postaraj się następnym razem zwrócić uwagę na zapis wiadomości (po to utworzono dodatkowe okienko, żeby przed dodaniem postu przeczytać go jeszcze raz i wyłapać ewentualne błędy). Teraz odpowiadając na twoje pytanie, pani Row...
Myślę, że mówiąc o potędze Pottera, Rowling myślała o wiedzy. Bo przecież Harry dowiaduje się mnóstwo na temat Czarnego Pana. Poza tym dzięki Dumbledore'owi uzyskuje nad Czarnym Panem przewagę: Voldemort jest przekonany, że nikt nie wie o jego horkruksach.
Potter wcale nie jest takim nieudacznikiem. Pamiętacie scenę na cmentarzu, gdy zaklęcia Expeliarmus i Avada Kedavra się połączyły? Powstała więź między różczkami, a w jej centrum węzeł, który początkowo przesuwał się w stronę Harry'ego, a jednak Chłopiec, który przeżył, zdołał siłą woli przesunąc węzeł do różczki Czarnego Pana. Więc już raz bez niczyjej pomocy pokonał Czarnego Pana pod względem mocy magicznej.
Jeszcze uwaga odnośnie ludzi, którzy utrzymują, że Harry jest Horkruksem: Niby jak Potter ma pokonać Czarnego Pana? Nawet zakładając, że zniszczy wszystkie horkruksy oprócz siebie, to przecież 1/7 duszy Czarnego Pana jest w nim samym. Więc Potter najpierw zabije siebie, a potem Voldemorta? Gdzie tu logika. Oczywiście Czarnego Pana mógłby zabić ktoś inny, ale nie byłoby to zgodne z przepowiednią. Dla mnie hipoteza, że Harry jest horkruksem stanowi...
Według mnie taką książką jest 'Pamiętnik Narkomanki". Pierwsza część - o tym, jak bohaterka ćpała była rewelacyjna, ale druga - kiedy pracowała jako psychiatra, jest beznadziejnie nudna - taka niekończąca się historia: ma się nadzieję, że wbrew tytułowi skończy się jak najszybciej.
Kolega mi kiedyś napisał: "Leworęcznio byli: Tom Cruise, Robert de Niro, Alexander Wielki, Bob Dylan, Charlie Chaplin, Tomasz Jefferson, Marilyn Monroe, Pierce Brosman, Jimi Hendrix, Keanu Reeves, Napoleon Bonaparte, Bruce Willis, Leonardo da Vinci, Sting, Joanna d'Arc, Ludwig van Beethoven, Phil Collins, Whoopi Goldberg, Nicole Kidman, Benjamin Franklin, Bill Clinton, Juliusz Cezar...". Ok. Ale cała reszta była praworęczna, więc jest n...
A moi faworyci byli prawie na końcu ;) Norwegia (królowa śniegu mi się skojarzyła), Dania (przyjemny Twist) i Niemcy (takież Country):P Widocznie mam bardzo nieeuropejski gust. Jakoś się tym nie martwię(heh). Najgorsze z tego wszystkiego były Islandia, Malta, Monako, Hiszpania i Turcja. Na szczegółne wyróżnienie zasługuje głupiutka, plastikowa Ukrainka (zachowanie w stylu: "gdybym tylko miała mózg"). Poza tym denerwował mnie ten Rosjani...
Z 'Jeżycjady': "ludzie! mam spreja" z muru: "niejeden z nas jest nikim, niejeden z nas chce być kimś, kim jestem ja?" z ławki:"jeśli się nudzisz, to dorysuj wagonik" skądśtam: "pij mleko! nie wysyłaj krów na bezrobocie".
Mnie w wieku lat dziewięicu rozpadła się książka (znów to potworne klejenie), więc nie widząc innego sposobu, posklejałem ją strona, po stronie taśmą klejącą tak równo, jak tylko się dało. Niestety, moje niewprawne ręce zespoiły ją tak, że to, co potem wystawało (niektóre strony były przesunięte w górę, a niektóre w dół) obciąłem zwykłymi nożyczkami. Do dziś mam tę książkę, i do dziś nierówno przycięte strony wystają tu i ówdzie. A książka stoi k...
A ja oceniłem ją na 3! Nie powaliła mnie na kolana. Według mnie była SŁABA! "Anioły i demony" jest sto razy lepsza. Mimo, że obie książki są grubymi nićmi szyte, a ich fabuła oparta jest na jednakowym szablone, to jednak "Kod Leonarda..." nie wciągnął mnie tak bardzo. Książkę czytałem z przerwą, bo nie mogłem się zmusić. Była nudna, autor po kilka razy tłumaczył słowami bohaterów jedną rzecz, co miało na celu jedynie jeszcze w...
Mnie też się kojarzy, chyba... musiałem to przeczytać na konkurs polonistyczny w 5 klasie podstawówki. Była "Wileka Brama", "Podwodny świat Dzikiej Mrówki", "Kłamczucha", książka o dziewczynce, która wyjechła do Łeby i spotkała inną niewidomą, pod której wpływem się zmienia i chyba właśnie to... ale głowy sobie uciąć nie dam, a tytułu za Chiny nie pamiętam...
Łał, dzięki... sam bym na to nie wpadł ;) A co do zabawnych, to jeszcze "Szatan z siódmej klasy" ;)
Po pierwsze, szukając (przyznaję, pobieżnie) tanich lotów, nic nie znalazłem, ale i tak bym się pewnie nie zdecydował - niestety, bariera finansowa istnieje. Poza tym, odprawa na lotnisku, dodatkowe opłaty lotniskowe... to się tylko wydaje, że będzie 100 zł w tą i z powrotem, a w godzinkę będziemy na miejscu ;)
Chętnie bym je zwiedził (zwłaszcza, że właśnie mamy "Lalkę" omawiać, ale jak pomyślę, że muszę jechać ok5 godzin w jedną stornę pociągiem, to mi się odechciewa ;) Pozdrawiam wszystkich, którzy też mają za daleko ;)
A zauważyliście, że to jest pierwszy chłopak na okładce 'Jeżycjady'? Taki jakby mały przełom, nie? P.S. Czytając teksty o czerninie i sentymentach do pierścionków spadłem z krzesła. Biblionetkowicze to chyba mistrzowie w prowdzeniu rozmów absurdalnych ;)
Jedzie facet autobusem i co jakiś czas mu się wymyka: - O kur.... Ludzie zwracają mu uwagę, ale on ich nie słucha, tylko ciągle swoje: - O kur... Pasażerowie wołają kierowcę, ten zatrzymjuje autobus podchodzi do faceta i pyta co jest. Facet szepcze mu coś do ucha, a kieowca na to: - O kur... A następnie: - Proszę państwa, przed godziną, temu panu żona urodziła bliźniaki, a ona nazwała je Lech i Jarosław. - O kur...! - rozległo się w autob...
zaufanie: Mila i Gaba, rozśmiesza: chyba wszyscy w jakiś sposób, dobry humor sytuacyjny w książkach, identyfikuję się:chyba z nikim, Te książki są rewelacyjne (powtarzam to już po raz któryś!). P.S. zapraszam na forum o jeżycjadzie www.jezycjada.54.pl
Żeby zlikwidować konto na onecie musisz napisać do obsługi klienta. Ja tak zrobiłem w zamierzchłych czasach...
Ja kiedyś miałem na onecie, ale mnie wnerwił i teraz używam mało znanego portalu www.free.os.pl nie jest to może gigantyczny portal (skrzynka ma 500 Mb, a max. rozmiar wiadomości to 25 Mb), ale ja nie narzekam, bo spam, to tylko raz na tydzień oferta pasażu handlowego. Ale ten G-mail mnie zaintrygował. Czy do użytkowania tej poczty potrzeba jakiegoś zaproszenia? Bo czytałem o niej na w/w srtonce ale nie zauważyłem nigdzie: "załóż".
A jeszcze co do Horkruksów: Jak myślicie, gdzie Voldemort mógłby je schować? Ja idę o zakład, że jeden z nich jest w SIEROCIŃCU. Co prawda wiąże się z nim wiele nieprzyjemnych dla Riddle'a wspomnień, ale to tam dowiedział się, kim jest. Jeszcze inny mógłby znajdować się na grobie jego ojca (byłoby nieźle, gdyby się Harry tam znowu znalazł - tyle nieprzyjemnych wspomnień...), lub matki (na cmantarzu miejskim w Londynie). Co wy na to? P.S. Jak j...
Na forum fan ficowym Harry'ego Pottera zaistniał kiedyś pojedynek opowiadań. Ich motywem przewodnim było zdanie: "I jeszcze proszę, niech spadnie śnieg". Nie wiem, czemu, ale bardzo mi się ono spodobało, mimo, że tak naprawdę śniegu nie lubię. :)
A mnie się wydaje, że ta sfingowana śmierć wcale nie jest sfingowana. Już od tomu czwartego miałem cichą nadzieję, że HP skończy się tak, że Dumbledore zginie (myślałem, że z rąk Voldemorta, ale cóż...), Harry zabije Voldemorta, a Bellatrix pości Czarnego Pana i zabije Chłopca, któy przeżył. Jak na razie, niemal wszystko idzie zgodnie z planem ;). Więc jeśli to prawda, że DD nie żyje, to wcale tego nie żałuję: w końcu to był/jest już stary człowi...
Ja się tylko zastanawiam, jaki odsetek (promil?) ludzi z wykształceniem wyższym to ogląda. Zapewne niewielki. A to przekłada się na głosowanie na takie np. Ich Troje w składzie pięcioosobowym. Przecież tu się nawet arytmetyka nie zgadza!
Nie obawiając się niczego (przeczytałem książkę w wersji brytyjskiej) przeczytałem arykuł. A teraz troszkę żłauję...
Trójmiasto! Ale najcheniej to bym widział Wejherowo, ale się nie łudzę, bo i tak niewiele się tu dzieje.
A u mnie to jest tak: 10. Zakochana Złśnica (10 things I hate about You - widziałem kilkadziesiąt razy ;) ) 9. Nigdy w życiu!(rewelacyjna Stenka) 8. Łowcy Umysłów (Mindhunters - nieźle potrafi wystraszyć!) 7. John Q (o miłości ojca do syna) 6. To właśnie Miłość (Love Actually - ale tylko niektóre wątki miłosne) 5. Efekt Motyla (The Butterfly Effect - intrygujący film o zabawach czasem) 4. Miasto Aniołów (The city of Angels - za brak happy-...
Sam myślałem, że można by zrobić coś takiego! To po prostu świetny pomysł! Muzeum Borejków. Wprost rewelacja. A dla miasta kolejna atrakcja turystyczna.
Możecie podać adresy, bo sam jestem ciekaw tych stronek?
Zgadzam sie z Alamanthe. Sadze, ze dorosli faktycznie nie doceniaja dzieci. One rozumieja wiecej niz sie ich rodzicom wydaje! Stwierdzam rowniez (moze infantylnie), ze ksiazka wyraznie zaznacza, ze czarowac moga tylko wybrani, tylko ci z moca. Przypadki wyskakiwania przez okno to w glownej mierze niedopilnowanie rodzicow. Ja, bedac maly, nie wiedzialem dlaczego chce zrobic pewne rzeczy. A potem jak mnie pytano , to albo mowilem ´nie wiem´ , albo...
A ja rozpoznalem wszystko, co czytalem, mialem tylko problem z wpadnieciem na tytul ksiazki Musierowicz. Strzelalem w "Imieniny" i "Tygrysa i Roze".
Jest to rowniez moja ulubiona czesc, jednak nie ze wzgledu na samego wieznia, ale na cala fabule. A zwlaszcza rozdzial: "Tajemnica Herimony", ktory byl szalenie zaskakujacy. Co do filmu, to sie nie zgadzam. WA jest najlepszy ze wzgledu na gre glownych aktorow, jak i cala aranzacje (nareszcie wyskoczyli z tych sztywnych sweterkow i znalezli w szafie dzinsy!), natomiast w KF wszystko sprawialo wrazenie niedorobionego... ale chyba pomylile...
Według mnie najgorsza ze wszystkich trzech, ale i tak rewelacyjna. Nie potrafiła wywołać we mnie aż takich emocji, jak dwie poprzednie (zwłaszcza wątek Bailey).
"Zielone Kasztany" Janusza Domagalika Ksiązka zaczyna się od środka akcji, wraca na początek, potem dochodzi do środka i zmierza ku końcowi. Rewelacyjna!!!
nie zgadzam się z tobą co do Jeżycjady, dużo jest postaci dobrych, oraz tych złych, ale są też ci niezdefiniowani. Np. bracia Lisieccy. Pod koniec "Idy Sierpniowej" czytelnik miał wrażenie, że jeszcze coś z nich będzie, że dzięki opiece Idy i Krzysia wyjdą na ludzi, a tu w "Brulionie Bebe B." okazuje się, że znów psocą tak jak wcześniej, a nawet gorzej. To samo jest z drugą córką Gabrysi : Tygryskiem. Psoci, jest samolubna i l...
Ja nie skończyłęm nawet pierwszej części władcy pierśiceni, mimo, że "Hobbit" mi się podobał, i że wszystkie trzy części stoją u brata na półce. Ale jakoś nie mam uczucia,że coś straciłem. Jakoś mnie do tej książki nie ciągnie.
Ja powielę odpowiedzi poprzedników. "Dzieci z Bullerbyn", "Oto jest Kasia", "Karolcia", "O psie, który jeździł koleją" i "Fizia (tudzież Pipi) Pończoszanka". To najlepiej zapamiętane przeze mnie książki. Choć do ojcowstwa mi jeszcze daleko, to am nadzieję, że moje dzieci również je poznają.
W pełni zgadzam się z przedmówcą. To seria dla każdego. Nie tylko dla dziewczyn. Osobiście nie lubię podziału książek na te dla dziewczyn, dla chłopaków etc. Toleruję tylko te nie dla dzieci, ale to również jedynie nieliczne woluminy powinny się tam znaleźć. Przecież nie można ze stuprocentową pewnością określić, czy coś będzie się podobało wyłącznie np. kobietom. Istnieją przecież faceci wrażliwi... no dobra ostatnia część zabrzmiała nieprawdopo...
Szczęściara! Ja też zamierzam sobie kupić wersję anglojęzyczną, ale po pierwsze się nie pal, a po drugie mam nadzieję znaleźć ją w Empiku za jakiś niekrótki czas.
filmweb jest po prostu przeładowany, bo ma dużo użytkowników. Ale generalnie jest dobry i też z niego korzystam. Nurtuje mnie zagadnienie podobnej strony muzycznej, jest coś takiego?? Ja się nie natknąłem, może ktoś mi pomoże??
ja zarobiłem kilka pał w tym jedną pamiętam szczególnie. Wiedziałem, że następnego dnia będzie sprawdzian a mimo to czytałem sobie najspokojniej w świecie po raz trzeci "harrego Pottera i więźnia'. Wtedy też po raz pierwszy i ostatni dostałem karę na czytanie książek, a staruszkowie się dizwili, że zamiast się cieszyć, że czytam, muszą mnie za to karać!!!
Wiecie, co mi się najbardziej podobało? Dwie rzeczy: 1. Jak się Dynia upiła. 2. Barwne, i pełne fantazji opisy KIMON.
Ja troszkę odstaję, ale to dobrze. Bo ja lubię Anastacia, Maroon 5, 3 Doors Down, Busted, Evanesence, a poza tym Łzy, Kasię Kowalską, Mylovitz (ale tylko jedną płytę) i muzyczne nowości, oraz przeboje lat 90'
Miało być :'ODPOWIEDZI CHĘTNIE ODSPRZEDAM', ale mi się nacisnęło shift+ctrl Zanim się zreflektowałem było już zp późno ;)
Ja znam tylko odpowiedzi na 2 z 17 fragmentów. A reszty nawet się nie domyślam. Odpowiedyi chtnie odsprzedam..... ;););););););)
Mimo wszystko wygląda na to, że Masłowska (chodziłem do tej samej podstawówki, a teraz do 'jej' liceum) cośtam osiągnęła, nioskując choćby po tym, do jakich dsykusji skłoniła. Szczerze mówiąc, to próbowałem przebrnąć przez "Wojnę, choćby w nadziei, że wspomni choćby słówkiem o moim, a kiedyś także jej mieście. Niestety, nie zdzierżyłem. Zwłaszcza ze względu na styl. Może ta uwaga jest infantylna, ale gdyby ktokolwiek napisał tak w wypracowan...
Pamiętam, że czytając książkę, pochłaniałem jej pierwszą część, opowiadającą o tym, jak bohaterka ćpała, a męczyłem część drugą (to był późniejszy dodruk?), w której Barbara byłą psychiatrą. Mimo, że ta właśnie druga część zniechęcała, sięgnąłem jeszcze po "My, dzieci z dworca ZOO", która podobała mi się znacznie bardziej niż 'twór' polski, ale też była znacznie dobitniejsza. I na tym skończyła się moja przygoda z literaturą 'narkotyczn...
A moją bibliotekę, a raczejulubioną filię, chciał jeszcze niedawno zamknąć prezydent miasta a księgozbiory połączyćz biblioteką szkolną. Na szczęście mieszkańcy (w tym również ja) szybko zaczęli zbierać podpisy, że tego nie chcą. To jednak nie pomogło, więc zarządaliśmy rozmowy z władzami. Ich jedynym argumentem było: "Chcemy kupować więcej książek". Na nasze argumenty: "niezgodne z prawem", "niebezpieczne dla uczniów&qu...
a ja stwierdziłem, że potrzebuję jakiegoś fajnego adresu e-mail. Akurat mi ciocia (pozdrawiam serdecznie) powiedziała o zwycięstwie Marata Safina w jakimś turnieju tenisowym. Stwierdziłem, że SAFIN - to brzmi dumnie, i od tej pory jest to moim pseudonimem w sieci.
ja generalnie nie przepadam za Bernardem, ale mimo to książka mi sie podobała. Jest co ja się będę rozpisywał: taka sama, jak wszystkie inne książki z cyklu!
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)