Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Na wakacyjny wyjazd zabrałabym oczywiście Włóczykija. Nie tylko dlatego, że byłby oczywiście przygotowany, zaopatrzony w namiot, ciepły płaszcz i kapelusz oraz harmonijkę do przygrywania wieczorami. Przede wszystkim dlatego, że Włóczykij to moja pierwsza miłość, gdy byłam małą dziewczynką to chciałam, żeby się ze mną ożenił...
Nie przyszło mi do głowy to proste, acz genialne wytłumaczenie - oczywistym jest, że skoro Panu Dzikusowi kilkadziesiąt lat temu podobała się ta książka, to współczesne dzieci muszą być zwyczajnie głupie. Jak inaczej wytłumaczyć niezgodność ich gustów z gustem Pana Dzikusa? A tak poważnie, to te współczesne dzieci, o których pisałam w czytatce 7 lat temu dziś są już współczesnymi nastolatkami i czytają z upodobaniem: klasyki i nowości, całkiem...
Jasne - ja się z Wami zgadzam. Mnie chodziło bardziej o to, że wiele osób uważa sam fakt, że cokolwiek czytają za niezwykle nobilitujący. Kiedy patrzę na moich znajomych, to najbardziej ze swoim czytelnictwem obnoszą się Ci, którzy czytają Greya i inne czytadła. Potem jeszcze na facebook'u udostępniają posty z profilu "Inteligence is sexy", żebyśmy nie mieli wątpliwości z jakim wybitnym intelektualistą się zadaliśmy. Okazują swoją wyższość nad ty...
O to mi właśnie chodziło - musimy pogodzić się z tym, "że część ludzi po prostu woli miedzioryt albo akwafortę" ;)
Ja też znam takich ludzi. Mam przyjaciela, który od lat nie przeczytał żadnej książki, bo go to nie interesuje. Za to bardzo interesuje go fizyka kwantowa i kosmologia, dlatego hobbistycznie po pracy czyta mnóstwo artykułów naukowych, a potem nam o tym opowiada. Większości nie rozumiem. Mam znajomego, który nie czyta, bo nie lubi - mówi, że go to męczy. Za to regularnie chodzi do opery i filharmonii, sam kiedyś zajmował się muzyką. Mam koleżankę,...
Ja "Kongres" bardzo polecam. Wielu odrzuciło ten film od razu, mówiąc: "co to za feministyczne pomysły" i "to Ijon Tichy też była kobietą?", ale moim zdaniem jest naprawdę warty obejrzenia. Jeśli tylko potrafisz powiedzieć sobie, że to nie jest ekranizacja tylko taki "film inspirowany" i wyłączyć porównywanie z książką, to jeśli się nadarzy okazja warto zobaczyć. Niesamowity klimat, także za sprawą muzyki o której piszesz.
Rzeczywiście - 52. Na szczęście to niczego nie zmienia, tak czy siak, jesteś na pierwszym miejscu :) Cieszę się, że konkurs Ci się podobał - nie byłam pewna przyjęcia, bo konkurs był inny niż zwykle. Fragmentom brakowało wspólnego motywu, bo przecież zwykle fragmenty konkursowe mówią wprost o temacie konkursu.
Może ktoś znajdzie jeszcze troszkę czasu w weekend i zdąży odgadnąć jeszcze co nie co przed zakończeniem konkursu. Przed Wami ostatnia garść podpowiedzi. Tym razem skupię się na fragmentach nietypowych: Dusiołek nr 9 pochodzi z książki, która nie ma ekranizacji, bo tego gatunku właściwie nie da się ekranizować. Znajdziemy jednak film o tym samym tytule, z książką silnie związany. 15 to fragment nielegalny. Ani to książka, ani adaptacji film...
Cóż, ja akurat nigdy nie czytałam Agathy Christie. Ani Sherlocka Holmes'a. Mam w planach nadrobienie moich kryminalnych zaległości w najbliższym czasie :)
Przed chwilką przeczytałam maila od jednego z uczestników i mogę z przyjemnością ogłosić, że już wszystkie adaptacje zostały obejrzane, nie ma już ani jednego nie odgadniętego fragmentu. Udało się znaleźć nawet pozycje podchwytliwe.
Czy to może "Morderstwo w Orient Ekspresie"?
Wąsy? O_o
Pięknie dziękuję za kontrkonkurs! 1 to "Lato Muminków". Do 2 potrzebuję jakiejś podpowiedzi...
Po 4 dniach zmagań mamy 6 kinomanów, którzy szukają książek i filmów. Najłatwiejszy okazał się fragment 2, zaraz po nim 3 i 20. Dosyć dobrze rozpoznawalna jest też 8. Jeszcze nikomu nie udało się odgadnąć 1, 7, 9, 12 i 18. Podpowiem, że dwa spośród nieodkrytych tytułów można znaleźć, jeśli przejrzy się mój biblionetkowy profil.
To już 3 dzień konkursowych zmagań, a ja mam tylko 3 uczestników. Zachęcam, aby przy niedzieli wyskoczyć do kina, a po powrocie spróbować swoich sił w książkowo-filmowym konkursie. Na zachętę mam trochę podpowiedzi: Fragment 3 pochodzi z książki znanej i lubianej przez czytelników na całym świecie. Jestem przekonana, że każdy z Was się z nią zetknął. Możecie już nie pamiętać, bo na pewno było to lata temu - taki gatunek literacki. W podanym...
Miałam tak samo :) I też staram się pamiętać te emocje, które "Ania" budziła we mnie 20 lat temu, nie te, które budzi dziś...
Pomimo, że inni użytkownicy napisali, że udało się zagłosować, mnie link nie działa...
Może należałoby dać już biednej Dot spokój, w końcu ma mnóstwo pracy przy ocenianiu naszych odpowiedzi. Ale pozwolę sobie dodać jeszcze jeden fragment, w ciekawy sposób nawiązujący do tematu konkursu. Od mojego męża: 5. - Złe wieści? Stała tuż za nim w ciasnej kuchni. Jej ramię okrywał bandaż. Wyciągała torebki herbaty i wkładała je do kubków. Woda już wrzała. - Tak - odparł Richard - Bardzo złe. - Podszedł do niej, podał jej ulotkę WIDZIE...
Dziękuję, po zgadywane :)
Prawidłowo - część pierwsza! A drzwi pełnią praktycznie "główną rolę" we wszystkich trzech książkach. Są też obecne na okładkach. Dlatego od razu skojarzyły mi się z Twoim konkursem :)
Autor się zgadza, tytuł nie. A w moich ocenach nie zostało już wiele możliwości :)
Czy ktoś zamataczyłby 11, 14, 17 lub 21?
Nie, ale ja tę książkę z zachodu czytałam stosunkowo niedawno - chociaż jestem już na nią nieco za stara pewnie...
Co prawda dot nie zaczęła jeszcze odgadywać poprzednich kontrfragmentów, ale i tak zamieszczę jeszcze jeden. Natychmiast skojarzyłam tę książkę z tematem konkursu, więc nie mogę się powstrzymać: 4. Jak poprzednim razem znalazłam się w korytarzu, który zdawał się ciągnąć w nieskończoność. Zafascynowana patrzyłam na niezliczone drzwi. Wyglądały jak okienka w kalendarzu adwentowym i jak one miały różne rozmiary, kształty i kolory. Były tu drzwi...
Drugi raz już tego błędu nie popełnię. A najstarsze niestety przeciera szlaki...
Co prawda "Pachnidła" nie czytałam, ale mam taką małą uwagę co do "olfaktorycznych". Ostatnio czytuję książki po angielsku, głównie takie, które już kiedyś czytałam po polsku. I muszę się zgodzić z opinią, którą usłyszałam kiedyś od pewnego tłumacza: "Każde tłumaczenie jest gwałtem na oryginale". Niektóre książki, jakie dotąd przeczytałam w angielskim oryginale, są przetłumaczone dobrze, inne fatalnie, a zdarzały się przypadki, kiedy inaczej zint...
Trochę już się zrobiło po czasie, ale może teraz po zakończeniu konkursu podzielisz się pozostałymi biustami ? Jestem szczególnie ciekawa 2 :)
Ponadto chwilowo nieobecna Asia prosiła, by przekazać Wam, że losowanie nagrody odbędzie się w środę wieczorem.
Ostatecznie: 3. Marinina Aleksandra, Ukradziony sen Nad 1 i 2 jeszcze pomyślę, chociaż nie wróżę raczej żadnych rewelacji...
Łoo, matko, właśnie zauważyłam, że myślę o 3, a napisałam 1!
Już jutro koniec z bezkarnym zaglądaniem w cudze dekolty. Nadal nie udało Wam się rozpoznać 1, 6 i 13. Najłatwiejsze okazały się 3 i 9. W konkursie bierze udział 8 osób. Na ostatku trochę podpowiedzi, może poddadzą się te ostatnie, nierozpoznane biusty? Ostrzegam tylko, że moje podpowiedzi to raczej czołgi, więc odsłaniajcie na własną odpowiedzialność :) (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...
Co prawda zamotałam się całkiem z tymi latami i nie wiem czy się przesuwam w dobrym kierunku w czasie, ale może Marinina Aleksandra? Heh, opieram się głównie na tym, że jak tak dobrze pamiętasz te biusty, to może niedawno czytałaś?
Czy 1 to może Swietłana Aleksijewicz?
Owszem, ale fragment doskonale oddaje klimat gatunku. A rodzic na pisaniu wychodzi bardzo dobrze, o czy kiedyś na biblionetce wspominano. Ech, wiem, że moje podpowiedzi, to takie czołgi - no ale cóż, inaczej nie umiem!
O! To pierwszy raz, kiedy trafił mi się kontrkonkurs, bardzo dziękuję! Na razie jeszcze nie mam pomysłów, ale będę główkować - nie obrażę się, jeśli znajdę jakieś podpowiedzi. Zwłaszcza imię z ostatniego fragmentu gdzieś mi dzwoni...
Chociaż od rozpoczęcia konkursu minęło już 5 dni, to na razie w dekolty zaglądają tylko trzy konkursowiczki. Liczę, że jest to spowodowane rozpoczynającą się dopiero wczoraj szkołą, przez co dla wielu z nas wrzesień w tym roku zaczął się czwartego :) Czekam na kolejnych uczestników i zapraszam!
Zapraszam abyście nieco dokładniej przyjrzeli się zaprezentowanym biustom :)
Święta racja! Kiedy ja czytam książki Murakamiego zauważam te same wady... tylko mnie one nie przeszkadzają aż tak bardzo i sięgam po niego bardzo chętnie. A raczej sięgałam, bo po przeczytaniu kilku różnych powieści ja również zauważam skłonności do autoplagiatu i już po prostu nie chce mi się czytać po raz kolejny tej samej historii. Mimo wszystko Po zmierzchu i Wszystkie boże dzieci tańczą poleciłabym bez wahania.
Na stronie widnieje przecież zapis, że z przygotowanym przez nich pismem można zrobić co tylko się chce. Można ściągnąć .doc zamiast .pdf-a i przed wysłaniem do Ministerstwa poprawić wszystkie błędy:)
Dzięki :) Czyli nie przekreślam książki, pomimo niezbyt udanego serialu.
Też mi tego brakuje. A także możliwości oznaczenia książki jako "przeczytaną", ale bez oceny.
W takim razie muszę przejrzeć biblioteczkę :)
BiblioNETkołaj obdarował mnie dziś po raz drugi w tym roku. Aż mi głupio, że ja akurat tego roku nie wysłałam prezentów... Bardzo dziękuję za Okruchy dnia i Wołanie kukułki !!
Dziękuję. Niestety, opinie można wyrażać do 9 grudnia, ale chyba nie "włącznie", bo link nie uruchamia prezentacji o podstawach programowych, tylko wyrzuca na stronę główną MEN. Jakby już coś usunęli... Ja też nie wierzę, że ten ewentualny mail coś da. Ale jeśli go nie wyślę, nie będę mogła marudzić: "Starałam się, wysłałam maila i to nic nie dało!" :)
Dziękuję, ubrałeś w słowa to, czego ja nie potrafiłam :)
PS. Piszecie, że "Ministerstwo Edukacji Narodowej zachęca ekspertów, nauczycieli, rodziców i uczniów do przesyłania swoich opinii. Zdanie o nowej podstawie programowej można wyrażać do 9 grudnia." A gdzie można to swoje zdanie wyrażać?:) Szukałam, ale nie znalazłam.
"Biblia" dotąd również była lekturą, przynajmniej ja "przerabiałam" w liceum. Wiersze Twardowskiego również. "Igrzyska śmierci" mi się podobają jako lektura w VIII klasie. To jest już "starsza młodzież", na pewno wystarczająco dojrzała, a wbrew pozorom z tej książki można wyciągnąć wiele interesujących wniosków. Sama kupiłam trylogię młodszej siostrze, która bardzo nie lubi czytać. Książki okazały się wystarczająco proste w odbiorze, żeby "d...
Moja córka jest w 4 klasie. Czytałam z nią Akademię Pana Kleksa i wyrokuję, że książka jest tak samo chora, jak gdy czytałam ją, będąc w czwartek klasie. Moim faworytem jest nauczenie lalki chodzić, mówić, myśleć i czuć, a potem rozczłonkowanie i schowanie do walizki.
Bardzo dziękuję BiblioNetkołajowi za Amsterdam. Strasznie się cieszę, to pierwszy podarunek od BiblioNetkołaja, jaki dostałam :D !
Została już tylko niecała godzina, na tym ostatku pozwolę sobie na kilka podpowiedzi. Co prawda nie mam do tego talentu i zawsze wychodzą mi czołgi, ale na tym etapie, to już chyba mogę? Miejsce z fragmentu nr 8 można odgadnąć nie znając książki. Miejsce istnieje, a z opisanego krajobrazu wręcz słynie. Fragmenty nr 14 i 15 to kuzyni. Fragmenty nr 20 i 25 też. 18 całkiem niedawno zasłynęła za sprawą ekranizacji i ma intrygujący tytuł. ...
W konkursie bierze udział 9 osób. Odgadliście już wszystkie fragmenty. Nadal nieznane pozostają już tylko lokalizacje z fragmentów 3, 8, 15, 23.
Mnie się skojarzył Dick. Co prawda pod koniec życia już był nieco bardziej znany, otrzymał Hugo, ale prawdziwy "bum" przyszedł po jego śmierci.
Kończy się pierwszy konkursowy weekend. W poszukiwaniach bierze udział 7 śmiałków, którzy odnaleźli już prawie wszystkie miejsca. Nadal nie rozpoznaliście 23, 15 zdradziła już swego autora i tytuł, ale miejsce pozostaje nieznane, 19 rozpoznana tylko z autora. Najłatwiejsze okazały się fragmenty 5, 10 i 24.
Niestety, nie dotarł. Spróbuj proszę jeszcze raz, możesz też dla pewności wysłać wiadomość w biblionetce.
Po pierwszej dobie mamy trzy Poszukiwaczki, które odnalazły 13 fragmentów, ale tylko 10 miejsc. Najłatwiejsze do odnalezienia okazały się fragmenty 5, 10 i 24. Jednej osobie udało się ponadto znaleźć miejsce pomimo nieznajomości utworu i autora - na co liczyłam w przypadku miejsc istniejących :)
A czytałaś aż 7 spośród dusiołków, więc może jednak warto spróbować? ;)
A co z Powrót do Stumilowego Lasu: Dalsze przygody Kubusia Puchatka, Krzysia i reszty przyjaciół ? Swego czasu również była okrzyknięta "oficjalną" nową częścią. I chociaż byłam sceptycznie nastawiona, kupiłam, bo namawiała mnie córka. I nie żałowałam, książka bardzo udana, utrzymana w klimacie oryginału, z nawiązującymi ilustracjami. A moja mama czytała nie wiedząc, że to inny autor i stwierdziła, że "ona tej części nie zna, nie wiedziała, że Mi...
O, dziękuję, to chyba już wiem co to :)
Ja też nie mogę nic wymyślić z tą 19 - wiem tylko, że znam autora... Powiedz, a mnie się autor spodobał?:P
Zgadzam się z Tobą - kompletny bałagan. Autorka najpierw przez dwie strony pisze o tym, że dorośli czytają młodzieżową literaturę, bo nie chcą dorosnąć i unikają odpowiedzialności, aby za chwilę dawać przykłady książek dla dzieci i młodzieży, które są brutalne, smutne, opowiadają o sprawach trudnych itp. Rzuca przykładami ze Stanów Zjednoczonych, a za chwilę bez uprzedzenia wyciąga wnioski dotyczące polskich czytelników. Po za tym trochę mi "śmie...
Też mam taką nadzieję ! :)
Czas do domu, ten bal kończy się o północy. Proszę nie pogubić pantofelków uciekając ! Wyniki przedstawię jutro od rana, aby nie popełnić jakiegoś bełkotu pisząc po nocy :)
Do końca konkursu już tylko kilka godzin. Kilka osób stwierdziło już nawet, że nic więcej nie wymyśli. Podpowiem co nie co, na temat dwóch fragmentów, które okazały się najtrudniejsze. 3 - Książka bardzo mało znana, pierwszy i ostatni bal dla rodzica. Na Polskie prywatki zaproszona tylko raz. Szkoda. 4 - Dobrej zabawie nie zaszkodzi trochę chłodu, ani u rodzica, ani na przyjęciu.
A ja podpowiem tak: zabawne, że o te dwa fragmenty właśnie pytasz :)
Można, jedną osobę ogarnę :)
Konkurs już na "półmetku". Udział bierze 13 użytkowników. Nadal jesteśmy gośćmi na babskim wieczorze, więc zapraszam Panów, aby się dołączyli :) Nierozpoznany pozostał już tylko fragment 24. W takim razie pomataczę trochę i może ktoś wpadnie na pomysł? (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...
Nieco spóźniona statystyka po pierwszej dobie konkursu: Udział bierze 8 użytkowników i, jak to często bywa na imprezach, bawią się panie, a panowie nadal podpierają ściany albo siedzą przy stolikach i popijają trunki. Może się rozkręcą później :) Prawie wszystkie fragmenty są już na przyjęciu, czekamy jeszcze tylko na 5, 24 i, co mnie nie dziwi, 3. Najłatwiejszy okazał się fragment 15, zaraz za nim fragmenty 13, 14 i 17. Czekam na dalsze...
"Marianna" wysłana dziś rano.
Już przeczytana, czekam na odpowiedź ACM(ona) z adresem do dalszej wysyłki. Dziękuję za możliwość przeczytania książki :)
I już do mnie dotarła, zabieram się za czytanie :)
Cieszę się, że ten wpis rozpoczął taką żywą dyskusję :) W odpowiedzi na Wasze komentarze dodam jeszcze kilka spraw. Piszecie, że znaczenia różnych słów można domyślić się z kontekstu. Owszem - do tego trzeba czytać płynnie. Piszecie, że dziecko w drugiej klasie powinno czytać płynnie. Owszem, powinno. Ja w drugiej klasie czytałam płynnie - wtedy naukę czytania rozpoczynało się w wieku 6 lat w zerówce (mieliśmy normalne elementarze z literkami ...
Zgadzam się z Tobą, że nie można rezygnować ze wszystkich klasycznych, starszych pozycji przy wyborze lektur, ale z drugiej strony kiedy przypomnę sobie lektury, które sama czytałam, to wychodzi na to, że od dobrych 70 lat nie napisano nic wartościowego. A myślę, że coś tam jednak napisano, może nie za dużo, ale kilka perełek by się znalazło ;) Co do Twojego argumentu o Bahdaju, Niziurskim i Ożogowskiej - owszem, świat przedstawiony w ich ksi...
Nie wiem, czy to właściwe miejsce na tę uwagę, nie wiem, czy wciąż czekacie na uwagi i czy ktoś już tego wcześniej nie zgłosił, ale zauważyłam taki błąd: https://drive.google.com/file/d/0BwV8mbnMSFmKWTA2Rk1VdzNEM3c/edit?usp=sharing Nie chodzi mi o brak pierwszej czytatki (sama usunęłam, bo to prywatna), tylko o te nakładające się napisy pod czytatkami i komentarzami.
"Płyńcie łzy moje, rzekł policjant" - o tak! Tę książkę bałam się przeczytać, na wypadek gdyby miała zepsuć wrażenie które zrobił tytuł :) Od Dicka dodałabym jeszcze "Człowiek z Wysokiego Zamku" i "Krótki, szczęśliwy żywot brązowego Oxforda".
Dziękuje bardzo:) Swoja droga, jaki niewykorzystany pomysł - bo jeśli dobrze pamiętam to miejsce już nigdy więcej nie pojawia się w "Świecie Dysku".
Mnie też się książka podobała. Jednak książki Masłowskiej (czytałam "Kochanie... ", "Pawia królowej" i fragmenty "Wojny polsko-ruskiej" dopełnione ekranizacją) zawsze wywołują u mnie to samo wrażenie: że to nietypowy i intrygujący styl, że świetnie naśladowany jest język klasy społecznej, z której pochodzą bohaterowie, ale brak tym powieściom treści! Podejmowane tematy są banalne i nudne jak przerobiona czytanka. Chociaż treść "Kochanie, zabiłam ...
Mogę się jeszcze dopisać ?
Też lubiłam Cedryka. Dla mnie największą wadą książek o Potterze były czarno-białe postacie (przynajmniej przed ostatnią częścią). Jedni to "ci dobrzy", którzy się lubią i współpracują z Harrym, a drudzy "ci źli", którzy nawet dla siebie nawzajem są wredni. A Cedryk był w porządku, chociaż był przeciwnikiem Harrego.
Czytałam i oglądałam i nawet mam w ocenach - aż sprawdziłam - więc jakoś musiały się ukryć:) Także spokojnie możesz powiedzieć.
Coż.. Jeśli chodzi o "Zmierzch" to z zażenowaniem przyznam, że widziałam wszystkie filmy. Pomimo niskiego poziomu, film spełnił on swoją rolę: na jakiś czas poczułam, że ja też chcę, aby mnoga liczba mężczyzn zapewniała mnie o swoim niepohamowanym uczuciu w przydługich monologach :) No i siłą rozpędu obejrzałam całą sagę. Ale książki nie czytałam, na to mi już szkoda czasu. (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...
Owszem, brawo!
1. Owszem, z Pratchetta. Vampir miał wiele innych problemów, oprócz wegetarianizmu - np. praca, którą wykonywał wykańczała go bardziej niż światło słoneczne. 2. To daleki kuzyn bohatera z 1. Kochany lub nienawidzony - jednak przeoczyć było go naprawdę trudno:) 3. Tak!
Chętnie dowiem się czegoś o 1,2,3 - pewne tropy już są, ale wciąż zbyt enigmatyczne dla mnie. Szukam też wskazówek dotyczących autorów 7 i 16. W zamian mogę zaproponować: 8 - w pytaniu dodatkowym szukamy owocu - (Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...
Powinno być proste: 8. – Nosicie, no... – Umysł M. zbuntował się na myśl o tym, co nosi krasnolud, i podsunął: – Kilt? – Tak, sir. Spódnicę, sir. Skórzaną, sir. M. usiłował znaleźć odpowiednią frazę, ale musiał się ograniczyć do krótkiego: – Aha. – Pójdę z tobą – zaproponowała A. – C. przypilnuje wszystkiego tutaj. – No... kilt – wymamrotał M. – No tak. No to... miejcie oko na wszystko. Niedługo wrócimy. I tego... lepiej siedźcie za biurk...
Proszę o podpowiedzi do 17, 27, 28, 29 - rodziców znam, teraz szukam tytułów.
Dziękuję, za świetną zabawę. Teraz widzę, że jeszcze ze dwa tytuły mogłam odgadnąć. Juliana Tuwima też podejrzewałam, ale jakoś mi termin uciekł (Walentynkowy wieczór nie sprzyjał wysyłaniu maili :)
Dzięki, już mam!
Wymyśliłam już, jaka to książka, ale zupełnie nie mogę załapać, o jakie zwierzęta może chodzić...
Szukam 1 i 11... ?
A to jest skierowane do dzieci z całej Polski?
Chętnie przyjęłabym "Rury" Kereta. Mogę zaoferować "Dzikich Detektywów" - widziałam, że masz w schowku.
Przyłączę się, a co! Chociaż nie wiem, czy to możliwe, ani jaki jest mój rekord roczny. W dawnych, dobrych, szkolnych czasach to może i 52 bym pobiła, ale teraz... ? Zobaczymy :)
Czy przypadkiem znowu nie szufladkujemy? Jeśli film ma efekty specjalne, to musi być słaby, pozbawiony fabuły i przesłania ... ?
Męczy mnie ta 14 ! Znam autora i wszyscy dają do zrozumienia, że znane ze szkoły, a mnie nic nie świta. Podpowiecie coś jeszcze?
Niedźwiedzia Grota leżała wysoko nad rzeką, w skalnej ścianie. Żeby dostać się do niej, trzeba było iść wzdłuż zbocza po wąskiej półce, która robiła się coraz węższa, tak że chodzenie nią było trochę niebezpieczne. Ale tuż przed grotą półka rozszerzała się w szeroką płytę. Tam, wysoko ponad huczącą rzeką, można było siedzieć i oglądać nadchodzący nad góry i lasy świt w całym jego przepychu. R. robiła to już wiele razy. Tak, w tej grocie można był...
Zagramaniczne :)
Nie, to zupełnie nie to. Ale rzeczywiście w filmie tę scenę pewnie będzie można zobaczyć. Będzie można - bo premiera dopiero w listopadzie, jak na razie można było obejrzeć pierwszą część.
Schodzimy na parter, do opróżnionego salonu, który chwilowo zmienił się w atelier. E. czuje się jak ryba w wodzie, kiedy rozstawia wszystkich po kątach i pilnuje realizacji planu. To chyba dobrze, bo mamy sześć sukni ślubnych, a każda z nich wymaga innego welonu, butów, biżuterii, fryzury, makijażu, tła i oświetlenia. Kremowa koronka, różowe róże i loczki. Atłas w kolorze kości słoniowej, złote tatuaże, zielona oprawa. Obcisła sukienka z brylan...
To intrygujące... Raczej nie odgadnę, ale już czekam na ogłoszenie wyników aby zrozumieć to <3.
Podbijam. Znam autora, ale nic mi nie świta...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)