Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Faktycznie moczyłam w jeziorze ;) a tymczasem dziękuję za nadrobienie moich zaległości i przesyłam buziaczki :)
Poproszę parę zdań opinii o „Cukierni pod Amorem” i „Między nami niebotyczne góry” :)
Jak Twoje wrażenia po zapoznaniu się z historią zawartą w książce „Wszystkie dzieci Louisa”?
Bardzo dziękuję, Ka.ja! Tak rzeczywiście się stało, w tym właśnie momencie zmroziła mnie świadomość, że już początek sierpnia, a ja nie dodałam lipcowego posta. Pośpieszyłam więc by to zrobić, a tu niespodzianka :) Bardzo Was wszystkich przepraszam.
1. Trzy metry nad niebem - momentami nieco nużąca historia pary nastolatków z dwóch różnych światów. - 4 2. Frida - fabularyzowana biografia silnej, a jednocześnie wrażliwej i pogubionej artystki pisana z perspektywy jej młodszej siostry. Bardzo zajmująca historia, której dopełniają zamieszczone na kartach książki fotografie. - 5 3. Manitou - powrót po latach (chyba już trzeci). Opowieść tak naprawdę bez rewelacji, momentami z dreszczykiem,...
Nigdy nie potrafiłam składać origami - zawsze kończyło się bezsilną furią i darciem kartek ;) Polecam także w podobnej tematyce "Pępowinę" Axelsson, jedną z moich ulubionych jej powieści oraz "Pianistkę" Jelinek, jeśli dotąd jeszcze na nią nie natrafiłaś. Ta druga jest o tyle ciekawa, że pewne fakty z życia głównej bohaterki wydają się odzwierciedlać elementy z biografii autorki, co każe się zastanowić, ile w tej historii jest prawdy, a ile li...
Ilościowo słabo, natomiast pod względem jakości - bez większych zastrzeżeń. Taki mój maj: 1. Pan Lodowego Ogrodu: Tom 1 - powtórka i zmiana oceny z 5,5 na 5. Dobra fantastyka i bardzo ciekawa koncepcja, natomiast zdecydowanie za pierwszym razem robi lepsze wrażenie. 2. Dzieci Lampy i Dżinn Faraona - tutaj również powtórka po latach, tym razem bardzo udana. Świetnie napisana powieść przygodowo-fantastyczna dla dzieci i młodzieży. Wartka akc...
Dołączam do prośby - nowy widok strony jest o wiele mniej przejrzysty i czytelny, szczególnie na ekranie smartfona. Okładki książek widoczne przy liście tytułów zaciemniają obraz i zajmują sporo miejsca, sortowanie wg cyklu (dla mnie istotna opcja) także mocno zawodzi. Pod względem estetyczno-wizualnym również bardziej odpowiadała mi stara wersja strony.
Co się przydarzyło Niedźwiedziowi, że nie mógł czytać? Jak na pół miesiąca to świetny wynik ;) Napiszesz coś więcej o „Domu Augusty”? To jedna z moich ulubionych książek, dlatego jestem bardzo ciekawa, jakie masz przemyślenia po lekturze.
Mam pytanie trochę odbijające od tematu - w jakim sklepie kupujesz proteinellę? Mam problem ze znalezieniem, a też odstawiam cukier ;)
1. Księga luster - historia współczesnej nastolatki, która trafia do równoległego magicznego świata i dowiaduje się, że jest czarownicą. A więc nic nowego, dość konwencjonalna fabuła i prosty język. Ogromny plus dla wydawcy za przepiękną, przykuwającą uwagę okładkę. - 4 2. Tatuażysta z Auschwitz - mój odbiór tej książki na pewno byłby nieco inny, gdyby nie fakt, iż jest oparta na autentycznej historii. Groza wojny i rzeczywistość obozowa stano...
Mój marzec: 1. Pierwsze słowo - po świetnej wersji powieściowej "Dożywocia", ten zbiór opowiadań okazał się sporym rozczarowaniem. Po niemal miesiącu od lektury już niemal większości nie pamiętam. Generalnie nie było źle, nie umęczyła mnie jakoś bardzo ta książka, jednak dobrego wrażenia również nie zrobiła. - 3,5 2. Szaławiła - oceniłam oddzielnie, jako że istniała taka możliwość, choć czytałam w zbiorze "Pierwsze słowo". Całkiem niezła hi...
Podobała mi się „Ręka mistrza” Kinga, choć zakończenie pozostawiało nieco do życzenia, „Lśnienie” było całkiem w porządku. Aczkolwiek postrzegam te książki jako dość „męskie”. Jestem świeżo po obejrzeniu pierwszej serii „Stranger things” - pozytywne wrażenia. Chociaż nie jest to taki zachwyt, jakiego oczekiwałam, słuchając opinii.
„To” Kinga, jak dla mnie, bardzo słaba książka. Męczyłam przez dwa tygodnie w ubiegłym roku i czas spędzony na lekturze uważam za zmarnowany. Oczekiwałam spektakularnego zakończenia (trochę wbrew wcześniejszym doświadczeniom z autorem, który mistrzem zakończeń nie jest), ale i tu doświadczyłam dużego rozczarowania. Nie rozumiem fenomenu tej powieści.
Mój grudzień nie był czytelniczo obfity: 1. Czarownice nie płoną - thriller pełen niedociągnięć fabularnych - już w połowie domyśliłam się rozwiązania, gdyż autorka niefortunnie dała wskazówkę, którą zapewne chciała się posłużyć wyjaśniając zakończenie. Poza tym miałam pewien zgrzyt mentalny w kreacji rodziny zastępczej - niektóre aspekty wydawały mi się naciągane. - 4 2. Immortaliści: Jak przeżyłbyś swoje życie, gdybyś wiedział, kiedy umrz...
Bardzo dawno nie pisałam podsumowań; brak czasu dał się we znaki. Ale jakoś ostatnio naszła mnie na to ochota, tak więc - z dużym opóźnieniem - dzielę się wrażeniami z listopadowych lektur :) 1. Weronika postanawia umrzeć - trafiłam na tę historię w wersji zaadaptowanej na scenariusz sztuki teatralnej jako nastolatka i – zachwycona koncepcją – sięgnęłam po książkę. Do teraz pamiętam wrażenie, jakie na mnie zrobiła, jednak powrót po latach okaz...
Cieszę się, że Cię zainspirowałam :) Naprawdę polecam!
Bardzo ubogi literacko sierpień: 1. Hashtag - autorowi do tego stopnia udało się namieszać, że przez połowę książki zastanawiałam się, w jaki sposób się z tego wszystkiego zdoła wiarygodnie wytłumaczyć. Dopiero ostatnie strony ukazały grę, którą toczył z czytelnikiem na kartach powieści. Jednak chyba przeczytałam już zbyt wiele, aby to konkretne rozwiązanie mogło zrobić na mnie wrażenie. Ponadto trudno mi było wciągnąć się w opisywaną historię...
Czytałam tę książkę jako nastolatka - była dla mnie rozczarowaniem i uznałam, że autor zmarnował naprawdę dobry pomysł. Ale zachęcam do obejrzenia serialu na jej podstawie - jest dużo lepszy, głębszy i pokazuje istotę zagadnienia. Serialowa Hannah doświadcza odrzucenia, rozczarowań oraz przemocy, jest samotna i zagubiona. Bardzo przejmujący obraz.
Mój mocno spóźniony czerwiec: 1. Zbrodnie roślin: Chwast, który zabił matkę Abrahama Lincolna i inne botaniczne okropieństwa – interesująca charakterystyka poszczególnych gatunków trujących roślin – ich wyglądu, występowania, działania na organizm człowieka i zwierząt, opatrzona ilustracjami stylizowanymi na ryciny z dawnych atlasów botanicznych. Ze względu na długość opisów raczej nie przypadłaby do gustu osobie dobrze obeznanej z tematem, je...
1. Z jednym wyjątkiem - bardzo męczyłam tę książkę. Zdecydowanie zbyt długa, a pomimo dużej liczby stron, teraz, po miesiącu, niewiele już z niej pamiętam. Irytowały mnie ciągłe rozmyślania Klementyny nad tym, że jest już za stara do tej pracy, powtarzane średnio co kilka stron (w którymś z wcześniejszych tomów wciąż powtarzała sobie, że jest brzydka, ale niezawodna). Przez większość czasu zupełnie nic się nie dzieje. - 3 2. Siła niższa - zaba...
A oto moje przeczytanki kwietniowe: 1. Polska odwraca oczy - bardzo dobry zbiór reportaży. Autorka porusza ważne społeczne tematy w szokujący i bezkompromisowy sposób. Najbardziej chyba mną wstrząsnął wywiad z kobietą, która związała się z Trynkiewiczem - z jej wypowiedzi wyłania się obraz tak chorobliwej miłości, że aż ciarki człowieka przechodzą. Bez wątpienia pozycja warta uwagi. - 5 2. Człowiek nietoperz - książka ta leży na mojej półce...
Ach, dokładnie, podpisuję się pod tym obiema rękami :)
I jak? Czekam na wrażenia z lektury.
Jeśli chodzi o Wiedźmina, miałam podobne opory, jednak wyzbyłam się ich zupełnie już po pierwszym zbiorze opowiadań. Cykl odrobinkę gorzej mi się czytało, ale również trzyma wysoki poziom. A wątek romantyczny pomiędzy Geraltem a Yennefer po prostu mistrzowski!
Dziewczynka z parku czytałam kilka lat temu. Obecnie jest to nawet lektura w podstawówce. Tru mam w planach, pięknie wydana książka, trochę nasuwa na myśl opowiadania Beatrix Potter. Madeline to książka na jeden wieczór. We mnie wzbudziła wiele pozytywnych emocji, gdyż w dzieciństwie była to jedna z moich ulubionych dobranocek telewizyjnych. Bardzo żałuję, że w wersji książkowej nie trafiła w moje ręce kiedy miałam kilka lat, wtedy na pewno d...
Kajkowy miesiąc książkowy: 1. Niezłe ziółko - odrobinę banalna, a mimo to nie pozbawiona uroku historia o stracie i czerpaniu siły z otrzymanej miłości. O tym, że osoba, która odchodzi, nadal żyje w nas. Dodatkowym plusem są bogate i żywe ilustracje. Wspaniała pozycja dla każdego dziecka przeżywającego żałobę. - 5 2. Historia Mademoiselle Oiseau - historia przywodząca na myśl „Karolcię” i Marry Poppins. Opowieść o niezwykłej przyjaźni pomię...
Czym zachwycił "Dżentelmen w Moskwie"? (mam w czytelniczych planach)
Mój luty czytelniczy wyglądał tak: 1. Dwór cierni i róż - słaba książka. Zasugerowałam się jej popularnością i spodziewałam czegoś trochę lepszego. Choć czyta się szybko, historia jest rozwlekła, dość przewidywalna i sporymi fragmentami po prostu nudna. Nieprzyjemnie raziło mnie podobieństwo do "Pięknej i bestii". Zbyt wiele było erotycznych rozważań nadmiernie pobudzonej seksualnie bohaterki, które niezbyt korzystnie wypadały na tle baśniowej...
Za pierwszym razem pomyliłam tytuł, i zamiast "książkowe" napisałam "czytelnicze". Kiedy weszłam na forum parę godzin później, zauważyłam swój błąd i pomyślałam, że z tego powodu wątek został zablokowany, dlatego założyłam kolejny, już prawidłowy. I okazało się, że on jest zablokowany już na starcie (pomimo, że nie zaznaczałam takiej opcji). Być może opcja ta zaznaczyła się domyślnie, a ja przez nieuwagę tego nie skorygowałam. Napisałam już do Ad...
Jak oceniasz Maję Ostaszewską w roli lektorki?
Mój czytelniczy styczeń wyglądał tak: 1. Czarownica - nie miałam wielkich oczekiwań wobec tej książki, lecz i tak doznałam rozczarowania. Sprawa naciągana i niezbyt ciekawa, w dodatku bardzo rozciągnięta. Wątek uchodźców z Syrii zupełnie, jak dla mnie, zbędny, w dodatku przedstawiony w rażąco jednostronnie i poprawnie politycznie. Sprawa sprzed trzystu lat łączy się z fabułą dopiero na ostatniej stronie, w dodatku w tak luźny i wydumany sposób...
Co z "Central Parkiem", że oceniłaś tak drastycznie nisko?
Mój grudzień był ubogi czytelniczo - tylko cztery książki. Plus dwie, których nie udało mi się skończyć, także przeszły na kolejny rok. 1. Modliszki - nazwisko autorki kojarzy mi się z klasyką literatury współczesnej, więc zdecydowałam się spróbować tej prozy. Wybrałam zbiór opowiadań, które zachęciły mnie tytułem i opisem na okładce. Poziom poszczególnych historii dość nierówny - kilka naprawdę dobrych i kilka dużo słabszych. Tym niemniej j...
Podziękowania dla Biblionetkołaja za Dolores Claiborne i prześliczną kartkę z kotem :) Nie wiem, skąd przesyłka do mnie dotarła, ponieważ to adres rodziców, a jadę do domu dopiero w Wigilię, ale zawartość została mi szczegółowo opowiedziana i wywołała mnóstwo ciepła w sercu. Dziękuję!
Wczoraj pomyślałam dokładnie o tym samym, ale nie potrafiłam tak celnie ubrać w słowa. Trafiasz w sedno! Choć ja oceniłam Goldinga tylko na 4,5, myślę, że jest to lektura wnosząca wiele do współczesnej literatury i którą po prostu warto znać.
Książki Miszczuk od jakiegoś czasu co rusz wpadają mi w oko, a jednak dotąd wydawały mi się niewarte nawet przeczytania noty na okładce. Ale teraz, dzięki Twojemu opisowi, sięgnę po nie na pewno!
"Nomen Omen" to oddzielna historia, do kontynuacji "Dożywocia" jeszcze nie dotarłam. I bardzo polecam "Wiedźma.com" Białołęckiej, to podobne klimaty, a u mnie na 6 :) Gdy czytałam "Więźnia Azkabanu" jako mała dziewczynka, wydawał mi się słabszy od dwóch pierwszych, głównie z powodu braku Voldemorta i złamania schematu, według którego wpierw narastała groza, później dochodziło do pojedynku i chwilowego odegnania czyhającego zła. Obecnie także t...
Ostatnia część Pottera, jak dla mnie, jest najsłabsza ze wszystkich. Zdecydowanie bardziej podobało mi się powolne rozwiązywanie tajemnic i sporo "zwyczajnego" życia w Hogwarcie, aniżeli magiczna wojna. Skoro przypadło Ci do gustu "Jezioro Osobliwości", to bardzo polecam książki Chądzyńskiej. A druga książka Marty Kisiel, "Nomen Omen", również zabawna i warta uwagi. I choć nie tak dobra jak "Dożywocie", to jednak trzyma poziom (i udowadni...
Mój listopad był, niestety, bardzo ubogi pod względem czytelniczym. A grudzień, jeszcze bardziej niestety, nie zapowiada się lepiej. 1. Chirurg - powrót do ukochanego cyklu thrillerów. Ocena bez zmian. Bardzo polecam wszystkim miłośnikom gatunku! 2. Jedwabna pajęczyna: Dziennik współuzależnionej - zapis lat życia u boku męża-alkoholika. Krótka opowieść, choć tematu nie wyczerpałoby wielotomowe dzieło. Nadmierna kompresja stanowiła sporą ni...
Polecam Joanne Harris, serię Czekoladową. (nie czekam z pisaniem, aż mi się uzbiera więcej polecanek, ponieważ wtedy na pewno coś wyleci mi z głowy; zatem z dużym prawdopodobieństwem zaspamuję Ci cały wątek pojedynczymi wpisami :))
Jeśli chodzi o prezent, to polecam cykle "Cukiernia pod Amorem", "Stulecie winnych", "Alicja w krainie czasów" (tej ostatniej nie czytałam, ale mojej Mamie się podobało). W klimatach arabskich cykl, którego składową jest "Arabska żona" - również lubiane przez Mamę, sama się nie zdecydowałam, gdyż odrzuca mnie tematyka Bliskiego Wschodu. I dużo czytania, co jest dodatkowym atutem. Z lekkich nasuwa mi się jeszcze twórczość Guilaume Musso (bo Sparks...
Cześć :) Widzę, że mam pokrewną duszę - także kocham sztuki plastyczne, koty i psy (te drugie dopiero od jakichś dwóch lat) i uwielbiam przygotowywać słodycze, w szczególności ciasta :) Miło Cię powitać jako nowego redaktora!
Albo moment, w którym ktoś krytykuje przeczytaną książkę :)
Uświadomiłaś mi właśnie, jak wiele umknęło mi już z pamięci (w zasadzie pozostało tylko jakieś ogólne wrażenie). Chyba trzeba będzie odświeżyć sobie nieco kilka ostatnich tomów. Ponadto właśnie zauważyłam, że bardzo pobłażam autorce, jeśli chodzi o niedociągnięcia logiczne w Jeżycjadzie, choć zwykle mam skłonność do wyłapywania ich w innych książkach. Chyba podziałała na mnie na magia borejkowej idylli (bo choć Ida traktuje Magdę skandalicznie, t...
Przykro czytać o tym, że przechodzisz teraz przez tak trudne doświadczenia. Dużo siły Ci życzę i niegasnącej nadziei. Przesyłam uściski!
Jak dotąd, przeczytałam tylko "Dziesięcioro Murzynków", a tam Herkules Poirot się nie pojawia. Ale kiedy zabiorę się za cykl, to zapewne zacznę się zastanawiać :) (chyba, że najpierw dochodzi do morderstw, a później pojawia się Poirot - w takim przypadku byłoby to całkiem logiczne).
Jakie zastrzeżenia do "McDusi"? Dla mnie "Wnuczka do orzechów" to jedna z najsłabszych książek w całym cyklu, poza tym raczej wolę te, których akcja dzieje się zimą, względnie w trakcie roku szkolnego, niż letnio-wakacyjne. Poza tym, sama postać Doroty, taka swojska i przaśna, jakoś nie trafia w moje gusta, zdecydowanie preferuję zagmatwane charaktery :)
Tak, na podstawie "Motyla" nakręcono film, który także bardzo mi się podobał. Mnie "Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet" nie zachwycali do mniej więcej setnej strony, ale później już wsiąkłam zupełnie. Ta zagadka zamkniętej wyspy, coraz gęstsza atmosfera, namnażające się wątpliwości. Kolejne części trochę słabsze - niemalże nieśmiertelni bohaterowie (w trochę komiksowym klimacie), do tego wyszukane wątki związane z ruską mafią, czy coś w tym ...
Jeśli nie znasz, to bardzo polecam "Motyla". Z ciekawości zajrzałam do Twoich ocen i zaintrygowało mnie, że tak nisko oceniłaś Larssona, który mnie zachwycił. Opowiesz w paru słowach, co Cię w jego książce tak rozczarowało?
Mam w swoich czytelniczych zamiarach :) Choć to nie chorób nieuleczalnych poszukuję w literaturze, raczej interesuje mnie obraz rodziny w obliczu zagrożenia, a jeśli chodzi o Genovę, to lubię ją też przez wzgląd na to, że opisuje takie schorzenia, które w beletrystyce trudno znaleźć.
Krucha jak lód przeczytam na pewno, bo nie jesteś pierwszą osobą, która poleca, a książka stoi na mojej półce. Myszoodporna kuchnia wygląda zachęcająco, gdzieś już się przewinął ten tytuł. Nieszczególnie lubię to wydawnictwo (Drzewo Babel), ale dam szansę, ze względu na tematykę. A Myszoodporna kuchnia niedawno widziałam w wersji filmowej, bardzo poruszająca historia. Wziąwszy pod uwagę ekranizację, jestem nieco zaskoczona niewielką ilością ocen,...
W takim razie została Ci jeszcze czwarta w oczekiwaniu na kolejną, podobnie jak mnie. W moim przypadku jest to "Kochając syna", lecz trochę się obawiam, ze względu na niskie oceny. Może polecisz mi coś w podobnych klimatach?
U mnie w minionym miesiącu dość obficie, aczkolwiek nieszczególnie jakościowo. 1. Trzydziesta pierwsza - interesująca sprawa nawiązująca do przeszłości, na plus nieobecność Klementyny Kopp. Do tego dość nieprzewidywalne zakończenie. - 4,5 2. W objęciach jasności - bardzo piękna i napełniająca nadzieją wizja życia po śmierci. Szkoda, że niezupełnie spójna z wiarą chrześcijańską. Początkowo przyjęłam niemal bezkrytycznie, dopiero później dos...
"Sposób na Alcybiadesa" został wspomniany w ubiegłorocznej wiadomości z okazji Dnia Nauczyciela. Domyślam się, że autor nie chciał powielać pomysłów, które już wykorzystał.
Moje wrześniowe: 1. To, co nam zostaje - dobrze i szybko czytało mi się tę książkę. Opowiedziana w niej została historia dwójki młodych mieszkańców domu opieki, którzy zakochują się w sobie, niejako na przekór postępującej u nich obojga demencji. Pierwszoosobowa narracja głównej bohaterki uzupełniona została wątkiem dotyczącym jednej z pracownic i jej kilkuletniej córki, postawionych w trudnej sytuacji związanej z nagłą utratą wysokiego status...
Co Ci się nie podobało w "Ziemi kłamstw", że aż tak nisko ją oceniłaś?
Aż mnie ciarki przeszły, przecież to było takie realne. Skąd wiedział więc na przykład o tym, co robili jego rodzice, kiedy go operowano?
1. Medaliony - książka ta, podczas czytania, wstrząsnęła mną nie raz. Jest to zbiór opowiadań nawiązujących do zagłady w obozach koncentracyjnych, które po miesiącu mam w pamięci jako zbiór filmowych klatek. Szczególnie trudno mi się uwolnić od obrazu więźniarek zamkniętych w baraku z chorymi i umierającymi, pojawiających się na porannym apelu z resztami ludzkiej krwi na wargach. - 5 2. Igrając z ogniem - rozczarowanie. Autorka zdecydowanie le...
Mój lipiec: 1. Tajemnice chaosu - zachwycona "Trylogią zła" zdecydowałam się na kolejne spotkanie z autorem. Niestety, skończyło się ono dużym rozczarowaniem. Ciekawy pomysł, jednak zdecydowanie przekombinowane wykonanie. Skoro autor zdecydował się na mistyczne symbole i wątek grozy, zupełnie niepotrzebnie, moim zdaniem, owinął wszystko wokół politycznych spisków. Być może moja niska ocena wynika z tego, że nie lubię powieści sensacyjnych. Jed...
Opis brzmi bardzo zachęcająco. Dziękuję za polecankę!
Mój czerwiec literacko ubogi: 1. Żarna niebios - od dawna zabieram się do "Siewcy Wiatru", dlatego postanowiłam zacząć od opowiadań, aby wczuć się w klimat. Zbiór lekki i przyjemny. Pomimo, że angel fantasy brzmi dla mnie nieco infantylnie, książka zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. Niestety po czasie stwierdzam, iż niewiele z fabuły poszczególnych historii zostało mi w głowie, raczej ogólny zarys świata przedstawionego i niektórzy z bohater...
Jakie miałaś obawy w związku z Axelsson? Co do "Więźnia Azkabanu" podzielam Twoją opinię, choć jako dziecko wolałam pierwsze dwa tomy :)
Skoro nic Ci się nie podobało u Twardocha, dlaczego 3, a nie niżej?
W maju sporo pracowałam i sporo studiowałam, tak więc literacko okazał się ubogi. 1. Mój Adam - opowiadania luźno nawiązujące do Serii Miętowej, w których autorka ukazuje losy niektórych z pobocznych bohaterów. Ponieważ cykl czytałam na przestrzeni ostatnich kilku lat i sporo szczegółów już wyleciało mi z głowy, nie każdego potrafiłam skojarzyć i przypisać do konkretnej historii. Tym nie mniej jednak nie wpłynęło to na odbiór całości, gdyż po...
1. Ci, którzy przeżyli - znakomita saga rodzinna, ukazująca losy ludzi na tle wydarzeń historycznych początku dwudziestego wieku. Jeśli chodzi o niektóre wydarzenia z życia bohaterów, nie byłam do końca pewna, co jest prawdą historyczną, a co literacką fikcją. Podobało mi się wplecenie do fabuły wątków biograficznych dotyczących Iwaszkiewicza, mile zaskoczyło mnie pojawienie się tej postaci. Może pod względem dbałości o szczegóły i warstwę psycho...
Z innych zakątków też, aczkolwiek niewiele. Nie ma żadnej bibliografii, autor omawia historie, które są mu znane, lub które otrzymał drogą mailową. Praca nie jest rzetelna i nie przedstawia naukowej wartości, można ją traktować ewentualnie jako zbiór ciekawostek.
1. Tego lata, w Zawrociu - pomimo zapewnień, iż książka ta bynajmniej lekka nie jest, spodziewałam się czytadła w rodzaju "Miłość nad rozlewiskiem". Tym większe więc moje pozytywne zaskoczenie, gdyż "Zawrocie" to powieść głęboko psychologiczna, z wyraziście zarysowanymi bohaterami i gęstą atmosferą pełną tajemniczości i subtelnej grozy. Relacje pomiędzy członkami rodziny są napięte i przepełnione wzajemną nieufnością. Bardzo polubiłam postacie Pa...
1. O wróbelku Elemelku Wróbelek Elemelek i jego przyjaciele Psoty i kłopoty wróbelka Elemelka - wszystkie tomy Elemelka oznaczam jako jedną pozycję i wspólnie oceniam, ponieważ nigdy nie widziałam oddzielnych wydań, wszystkie znajdowały się w jednej cieniutkiej książeczce. Jako dziecko wiele z tych historyjek znałam na pamięć, bowiem dzięki wierszowanej formie i rytmicznej konstrukcji szybko wpadają w ucho. Przyjemnie było przypomnieć sobie po ...
1. Czarodzieje Skrzydła Nocy - mroczna powieść młodzieżowa. Bardzo żałuję, że nie udało mi się jej zdobyć dziesięć lat wcześniej, ponieważ wtedy byłabym zachwycona, a teraz jedynie usatysfakcjonowana. - 5 2. O mężczyźnie, który kochał niedźwiedzicę polarną i inne opowieści psychoterapeutyczne - zabawny zbieg okoliczności - mało popularna książka, a jestem już drugą osobą, która o niej pisze w tym miesiącu :) Opowieści terapeutyczne Yaloma niec...
Dodałabym do listy "Sprawę Niny Frank" Bondy. I to w najmniejszym stopniu nie jest spojler :)
Mój grudzień czytelniczy: 1. Nie głaskać kota pod włos - odrobinę naiwna i nieco przestarzała, ale mimo wszystko urocza książeczka dziecięca - 4,5 2. Klub mało używanych dziewic - polecano mi już od dłuższego czasu, w końcu się zdecydowałam. Przyjemna i lekka lektura na dwa wieczory. Ujęła mnie postać perfekcyjnej i zorganizowanej dyrektor prywatnego liceum zamieszkującej ze swoimi wyimaginowanymi partnerami i, jak najbardziej realnym, kot...
Co tak bardzo się nie spodobało u Canavan?
Jak wrażenia po Harry Potter i przeklęte dziecko?
Przez Historia pszczół: Powieść nie zdołałam przebrnąć. Nawet nie to, że źle się czytało - po prostu zupełnie nie wciąga i odłożywszy na chwilę, później już do niej nie wróciłam, bo zawsze było coś ciekawszego. Jedyna niedokończona książka minionego roku.
Serdeczne podziękowania dla Biblionetkołaja za książkę Artykulacja słów :) Druga książka w tym roku, cudna niespodzianka! :)
Isles pojawia się po raz pierwszy dopiero w drugim tomie. Polecam kontynuację, to jeden z moich ulubionych cyklów. Z serialem ma niewiele wspólnego poza tytułowymi bohaterkami.
Bardzo mnie cieszy, że uwzględniono oryginalną wersję "Pięknej i bestii", mam też nadzieję, iż dzięki temu stanie się ona łatwiej osiągalna (od lat poszukuję). Aczkolwiek, z tego, co mi wiadomo, jest to opowieść adresowana do adresata nieco starszego, niż dziesięcioletni. Przez "Chłopców z Placu Broni" trudno było mi przebrnąć w dzieciństwie, myślę, że z powodu braku dziewczęcej bohaterki, z którą mogłabym się identyfikować. Doceniłam tę ksią...
Mój listopad był dość zróżnicowany - bardzo dobry początek, słaby środek i niezła końcówka: 1. Rozbite okno - doskonała powieść z cyklu o Amelii i Lincolnie. Trzymający w napięciu, intrygujący thriller, tym bardziej, że poruszający tematy tak aktualne w dzisiejszych czasach, a mianowicie - do jakiego stopnia współczesne społeczeństwo jest inwigilowane i manipulowane dzięki nieograniczonej niemal możliwości gromadzenia danych na temat jednostk...
Ogromne podziękowania dla Biblionetkołaja za książkę Kuba Guzik i Dzika Trzynastka . Cudowne uczucie, kiedy podczas rozpakowywania nie wiem jeszcze, co za niespodzianka czeka na mnie w środku :)
Miesiąc, zaiste, literacko doskonały: 1. Wszystkie kolory snów - powieść o pracy i życiu prywatnym pani psycholog w średnim wieku. Ogromny plus za znakomite monologi pacjentów zawierające nawet po kilka stron - czyta się je jednym tchem. Do tego wycinki z peerelowskiej rzeczywistości, w której bohaterce przyszło dorastać. Zważywszy na zawód wykonywany przez autorkę pojawia się pytanie, jak wiele z wątków zostało zainspirowanych autentycznymi h...
Miniony miesiąc nie był, niestety, obfity, a i jakością nie zachwycił. Otóż: 1. W piekle eboli - spodziewałam się wstrząsającego reportażu z obszarów dotkniętych zarazą, a tymczasem temat choroby został zaledwie muśnięty, stanowił jedynie tło dla powieści podróżniczej o Afryce i mentalności jej mieszkańców. Aczkolwiek dowiedziałam się kilku zapadających w pamięć faktów, a więc nie był to stracony czas. - 4,5 2. Daisy Fay i cudotwórca - opo...
Dlaczego "Otchłań zła" tak nisko?
Miniony miesiąc ilościowo wypada słabo, z powodu trwającego od pewnego czasu czytelniczego kryzysu, który (mam nadzieję) udało mi się już przezwyciężyć. Tak więc: 1. Dzisiaj nie mam ochoty umierać - pamiętnik młodej kobiety dotkniętej rakiem piersi, obejmujący okres od zauważenia pierwszych objawów aż do momentu całkowitego wyleczenia. Autorka ukazuje nam swoją drogę przez chemio- i radioterapię, wpływ sytuacji na relacje z bliskimi oraz własn...
Co Cię zachwyciło w "Moim drzewku pomarańczowym? Jak dla mnie, szczerze mówiąc, ta książka jest przereklamowana ...
Co Cię od niego aż tak odepchnęło? Jaka była poprzednia? Ja rozważam właśnie porzucenie "Hiszpańskiego smyczka". Książka nie jest zła, podoba mi się, ale akurat trafiła w taki moment, że zupełnie mi nie wchodzi.
Ostatnio miewam problemy z koncentracją, dlatego trudno mi było zmobilizować się do napisania podsumowania. Nie chciałam z tego rezygnować, jednak tym razem będzie krótko i może niezbyt składnie :) A więc mój czytelniczy maj: 1. Pyza na polskich dróżkach - sympatyczna wierszowana opowiastka przybliżająca dzieciom geografię i kulturę poszczególnych rejonów ojczystego kraju. Wadą jest nieco przestarzały (przedwojenny) język, który może stanowić ...
Podpisuję się pod tym obiema rękami :) Także jako nastolatka czytałam powieści "mało ambitne", a nawet w fazie przeżywania fascynacji "dorosłą" literaturą również lubiłam dla rozluźnienia myśli sięgnąć po coś, co mogę czytać zupełnie bezrefleksyjnie. Do teraz zresztą mi to zostało. I zdecydowanie wolę dla zabicia czasu "Pretty Little Liars", niż harlequiny, które dla niektórych spełniają podobną funkcję. Uważam, że każdy typ literatury na swó...
Polecam! A z humorystycznej literatury podróżniczej myślę, że mogłaby Ci się spodobać jeszcze "Bezsenność w Tokio" Bruczkowskiego.
Mnie także "Gringo ..." się bardzo podobał, natomiast "Rio Anaconda" chyba nawet jeszcze bardziej. Poza nielegalnym przekraczaniem granic, Cejrowski wiele opowiedział o indiańskich szamanach i ich magii, wiele pytań pozostawił bez odpowiedzi. Pierwsza część to ciekawa i humorystyczna literatura podróżnicza, a druga jest tajemnicza i niezwykła. Obydwie się płynnie uzupełniają.
1. Kamienne oko - króciutka baśniowa opowieść o świecie niewidocznym dla ludzkich oczu i rodzeństwie, któremu udaje się weń wkroczyć, adresowana raczej do najmłodszych czytelników, lecz jednocześnie swym urokiem i bezpretensjonalnością potrafiąca urzec i niejednego dorosłego. Cały cykl szczerze polecam wszystkim złaknionym magii i ucieczki od szarej codzienności. (5) 2. Felix, Net i Nika oraz Trzecia Kuzynka - kolejne spotkanie z młodymi bohat...
Rzeczywiście się nie wywiązałam. 30 grudnia nie założyłam wątku, bo zamierzałam to zrobić w Sylwestra, przed wyjazdem. Jednak ostatnie dni przeleżałam chora i zupełnie nie miałam do tego głowy, szczerze mówiąc - zapomniałam. Dzisiaj weszłam, by nadrobić zaległości, lecz temat już jest, za co bardzo dziękuję drugiej Kai :) Bardzo dziękuję też Benten za zrozumienie i obronę :) Mam nadzieję, że w bieżącym miesiącu już się nie pojawią żadne komplikac...
https://www.biblionetka.pl/forumTopic_answer.aspx?id=966250&aid=966491&sort= - jestem świeżo po lekturze. Też na początku miałam pewne obawy. Byłam przekonana, że ta książka nasili mój lęk o bliskich, etc. Jednak mile się zaskoczyłam. Rak przedstawiony jest tu z punktu widzenia stricte historycznego - kiedy zaczęły pojawiać się doniesienia o nim, jak go leczono, jak reagowano. Zawiera mnóstwo ciekawostek, a ogólny wydźwięk jest, mimo wszy...
Poczytałam trochę w internecie na temat tej choroby, pewnie nie jest Ci łatwo pomimo dobrego przystosowania. Mam nadzieję, że nadejdzie jakiś lepszy czas, trzymam kciuki! :)
A więc trudność w skupieniu uwagi. Znam to. Bardzo frustrująca przypadłość.
Co Ci stoi na przeszkodzie? :(
Dziękuję :) Internet zawiódł, dzisiaj zaraz z rana weszłam z zamiarem złożenia tematu, a tu niespodzianka - już jest :)
Bardzo przepraszam za brak wątku. Nie zapomniałam, przeciwnie nawet - kwestia ta spędza mi sen z powiek od kilku dni. Przeprowadzkowe komplikacje sprawiły, że nijak nie miałam dostępu do internetu.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)