Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Drogi Mikołaju (który ukrywasz się pod tajemniczym pseudonimem "Śnieżynka")! Dziękuję za "Alchemika". Przepraszam, że nie wierzyłam w Twoje istnienie;-)
Ojeju, jak ja nienawidzę rozmów o niczym. Gdy słucham tych pogawędek na przerwach, w sklepie, wydaje mi się, że ja też tak umiem, ale gdy próbuję, to od razu mnie to męczy. Już w pierwszej chwili zaczynam się zastanawiać, co mnie to obchodzi, który tusz do rzęs jest lepszy, i tak go nie kupię. Najgłupsze pytanie: co u Ciebie słychać? Nigdy nie wiem, jak odpowiedzieć: dobrze - nie uwierzy, źle - to co, mam się zacząć roztkliwiać na środku sklepu? ...
Tutaj coraz wiecej jest szkol, w ktorych ucza sie tylko Ci, ktorzy naprawde chca- reszta nikogo nie interesuje. Myślę, że to rozsądne. Z jednej strony rozsądne, z drugiej już nie. Niektórzy doceniają wartość nauki po latach, ale wtedy jest za późno. Kiedy jest się młodym, często wydaje się, że są ważniejsze sprawy niż wykształcenie.
Ja też się z książką nie spotkałam, wiem tylko, że krąży w internecie:-)))
Szkoda, że większość zadanych przez Ciebie pytań jest banalna i poprzez jednoznaczność odpowiedzi zdradza dalszy ciąg wydarzeń:-(((
Wiem, że Fredro napisał XIII Księgę "Pana Tadeusza" pt. "Noc poślubna Tadeusza i Zosi", ale tego raczej nie polecam... Z Tetmajera może "Lubię, kiedy kobieta...". Nie jest on trudny, więc mam nadzieję nie będzie potrzebne opracowanie:-)))
Ja też staram się ograniczyć noszenie zakupów w folii i dumnie chodzę po mieście z torbą "Green Bag", nie zwracając uwagi na jej brzydki wygląd. Słyszałam, że istnieje ekologiczny plastik. Czy nie można po prostu zastąpić nim tego zwykłego?
Dzięki za linki i Don Camilla:-) Do konkursów oczywiście zaglądałam, rzuciłam temat na forum, bo chciałam mieć jak największy wybór książek:-)))
Dziękuję za pomoc:-)))
Moje imię rzadko pojawia się w literaturze, a jeśli już, to są nim obdarzone wredne albo niezbyt inteligentne istoty (przynajmniej ja zawsze na takie trafiam), dlatego nie lubię swoich literackich imienniczek...
Widzę, że i u Ciebie Kozak wygrał z Polakiem;-))) Widziałaś wątek na forum na ten temat?
Dla mnie najlepszy był "Chrzest ognia":-)))
O robieniu czegoś z niczego dowiedziałam się w Auschwitz. Oprócz wspomnianego mydła największe wrażenie zrobiły na mnie badania na bliźniakach i tkanina z ludzikch włosów do usztywniania marynarek:-(((
Myślisz, że jeśli do tej pory nie napisałaś powieści, to jesteś od nich gorsza?
Z filmu przychodzi mi do głowy tylko "Całkowite zaćmienie". Osnute na motywach biografii Rimbauda i Verlaine'a dzieło Agnieszki Holland opowiada o przyjaźni tych dwóch artystów. Z książki może "Cygan nieznany" albo "Znaszli ten kraj?..."Tadeusza Żeleńskiego-Boya o krakowskiej cyganerii.
Tylko albo aż;-)))
Nie wiem czy to jest normalne, bo ja też taka jestem i często nie jest mi z tym dobrze. Czasami chciałabym gdzieś wyjść i pogadać o głupotach, ale nie mam dokąd i z kim: chyba zbyt długo żyłam w "swym światku", za bardzo odbiegam od normy i nie mam zbyt wielu znajomych. Dlatego radzę Ci, abyś zaczęła wychodzić z domu, bo ta samotność kiedyś przestanie Cię zadowalać i może się okazać, że naprawdę jesteś sama i nie masz dokąd pójść.
"Ja będę robił kolczugę" - taką prawdziwą, dla siebie?
Red Hot Chili Peppers - 3.07.2007r. - ale o tym chyba nikomu nie trzeba przypominać, ehh dużo bym dała, żeby tam być:-(((
To ma być taki bunt, protest? Nie sądzę, by pan G. o nim nawet usłyszał, a jeśli nawet, to i tak nic nie zmieni:-((( Z drugiej strony może więcej osób przeczyta, usłyszy chociaż część tych książek. W końcu Polacy to naród przekorny, który lubi robić na złość władzy i zakazom:-)))
Paranoja...
Ale tak właściwie, to co on takiego (z)robił?
W bibliotece często ktoś stoi w kolejce, ale to na pewno nie jest 25%. Patrząc i słuchając innych ludzi, to co czwarty na pewno nie czyta...
Jeśli nie lubisz Musierowicz ani Montgomery, to pewnie "Pamiętników księżniczki" też nie, ale co byś powiedziała o Szklarskim (cały cykl o Tomku Wilmowskim) albo o Nienackim ("Pan Samochodzik i.. .")? Mnie się podobało:-)))
Pieniądze nie są najważniejsze, to fakt, ale z czegoś trzeba potem żyć, prawda?
Znam ten ból... Dla mnie nawet wybranie profilu było trudne, bo nie mam jakiegoś specjalnego talentu (w końcu wylądowałam na językach). Też myślałam o historii sztuki, jednak po tym nie ma dobrej pracy:-/ Teraz myślę o medycynie albo dietetyce, ale bardzo możliwe jest to, że znowu mi się coś odwidzi i rozpaczliwie będę szukała nowego kierunku. Jak widać większość ma z tym problem:-)))
Dlaczego akurat aktorki i modelki? Mało to innych, a pustych i głupich?
Jeśli te książki należą do klasyki, to możesz je bez problemu znależć w całości w internecie i wydrukować.
Kup sobie książki z "Grega". Tam jest przecież wszystko podane na tacy, nawet nie musisz czytać całości, na co jak widzę i tak nie masz ochoty...
Może to jest znane, ale co tam: "Kamienie na szaniec". Mnie się także podobała "Rilla ze Złotego Brzegu" Montgomery. Trochę banalne, i o I wojnie, ale jest o dorastaniu:-)
Jeśli chodzi o XIXw. to może "Lalka" Prusa. I "Mendel Gdański" Konopnickiej.
Jeśli chodzi o XIXw. to może "Lalka" Prusa.
Moim zdaniem jest to rodzaj sztuki. Nie można do niej jednak zaliczać zwykłych chuliganów, którzy bazgrzą po to tylko, by zepsuć albo zostawić ślad po sobie (dla potomnych:-). Niedawno jechałam pociągiem do Warszawy i wzdłuż torów ciągnął się długi i stary mur prawie w całości pokryty graffiti. Niektóre z nich były naprawdę dobre.
Nie wiem czy to się nadaje na maturę, ale "Hrabia Monte Christo" Dumasa: jest i testament, i pożegnanie:-)))
Może "Cierpienia młodego Wertera"? Pamiętasz tę lekturę? Werter żegnał się z Lotą i całym światem.
Rzeczywiście, tych jeszcze nie czytałam. Jeśli jednak są tak dobre, muszę przeczytać:-)))
Nowele mają to do siebie, że nie kończą się najlepiej. Tutaj najgorsze jest zakończenie. Aż ciarki mi po plecach przebiegły, kiedy pojawił ten wilk...
Może Fredro? Takie ładne wiersze pisał, to może...
Ja też tak myślałam:-) Może jest tu nas więcej i kiedyś moglibyśmy zorganizować spotkanie? Pozdrawiam:-)))
Jeśli może być rzeźba, to jeszcze ta rzymska wilczyca karmiąca Remusa i Romulusa. Przypomniały mi się jeszcze "Kwiatki świętego Franciszka". Poszukaj też na Wikipedii, wydaje mi się, że był tam taki artykuł o wilku w kulturze świata.
"Jamioł" Sienkiewicza, ale wilk pojawia się dopiero na końcu. Jeśli chodzi o sztukę, to może zajrzyj tutaj: www.galeriabielska.pl/teksty/wilk.htm
W domciu, jak zwykle...
A wolno spytać, dlaczego tak Ci podpadli?
Lepszy Mickiewicz niż Słowacki:-)))
No, to jest nas już dwie;-)))
Mój Tata zawsze ma mi za złe, że czytam zmyślone książki, a nie te, które mnie czegoś nauczą. Problem w tym, że ja po to czytam, by, między innymi oderwać się od szarości życia, a nie tylko się uczyć...
Może "Medicus" Noaha Gordona. Akcja rozgrywa się w średniowiecznej Anglii, potem zaś w Persji.
Po obejrzeniu filmu u mnie w pamięci zostaje już tylko twarz aktora, znika ta, którą sobie wyobraziłam podczas czytania:-(((
Może coś Cejrowskiego (np."Rio Anaconda" o Amazonii)?
Mi bardzo rzadko coś się śni. Jeśli już, to zawsze jest to jakiś koszmar. Nie uważam jednak, by sny coś znaczyły, miały związek z przyszłością:-]
Scarlett O'Hara z "Przeminęło z wiatrem", Izabela Łęcka z "Lalki".
Oprócz tego za otwartość i szybkie podejmowanie decyzji;-)))
Ja bym chciała nim być. To moja ulubiona postać z "Kubusia Puchatka":-)))
Podobno "Boży bojownicy" jest lepsza niż "Narrenturm".
Tak na poważnie: czy jej lekcje to naprawdę tylko marnowanie czasu, czy chodzi o samą religię?
Lepiej tego nie rób, bo od razu uzna Cię za opętaną;-)))
Lubię Sapkowskiego i to bardzo. Moim zdaniem oprócz, opowiadań, najlepsza książka to "Chrzest ognia". Polecam gorąco:-)) (Oj, będzie się działo;-)))
Jesteś jedną z tych odważniejszych;-))) Po obejrzeniu filmu książka nie wygląda zachęcająco. Bo gdzie np. jest ten humor i sarkazm Sapkowskiego? Moim zdaniem film w porównaniu z książką jest poniżej krytyki...
Ten, kto oglądał film, raczej nie sięgnie po książkę...
W mojej szkole jest dużo metali, nawet puszczają tę muzykę na przerwach i nikt nic nie mówi. Na religii uczyli mnie, że diabeł jest wszędzie, nawet w kościele, więc niech ta nauczycielka nie będzie taka mądra:-)))
Dlaczego?
Zgadzam się: książka "Cierpienia..." jest okropna. To nie była miłość, ale jakieś chore urojenia przewrażliwionego egoisty:-(((
Naprawdę tak sądzisz? Moim zdaniem każda nowa część jest coraz mniej realna, to nie te same książki co na początku:-(((
Ja także chciałabym wyjechać, ale nie żałuję, że jestem Polką i na pewno tu wrócę, jeśli będzie jeszcze do czego wracać...
Wiem, że "Ostatnie życzenie" ma się też ukazać w Wielkiej Brytanii:-)))
kolejka;-)
I do tego ladne;-)))
Melania:-)))
Zgadzam się. Mi też w większości podobały się lektury i to dzięki nim zaczęłam czytać książki:-)))
Jak dla mnie wakacje są za krótkie;-)))
Tylko teraz problem, które miejsce wybrać:-)))
A może Pan Samochodzik?
Może te parę dni to za mało?
Przecież jest trzeci stopień zagrożenia pożarem, co przecież oznacza, że ściółka jest sucha jak pieprz. I jak ma tu wyrosnąć grzyb?
Osób, które podzielają Twoje zdanie (i moje zresztą też) jest naprawdę niewiele. W mojej szkole jest więcej połowa ludzi ze wsi. Różnice między nami to głównie język i sposób bycia, ubierania się. Nie chodzi o to, że gwara jest zła, ale często bywa tak, że te osoby nie umieją mówić poprawnie, nawet w wypracowaniach używają niewłaściwych słów. Nie martw się, że ktoś z większej wsi się z Was śmieje. Są jeszcze większe miejscowości niż jego;-)))
Romeo i Julia herbata z cukrem czy bez?
"Martin Eden" Jacka Londona - opowieść o tym jak zwykły biedny chłopak staje przeciw całemu światu i dla dziewczyny z wyższych sfer postanawia zostać bogatym i wykształconym człowiekiem. Naprawdę polecam;-)))
Brzechwa Jan Rowling J.K. Sienkiewicz Henryk Mickiewicz Adam Jurgielewiczowa Irena Szekspir William:-)))
Dla mnie na pewno Sienkiewicz, Sapkowski i Dumas;-)))
Zawsze można sobie zmienić imię;-)))
"Dzwonnik z Notre Dame" Victora Hugo;-)))
Fredry, tej drugiej nie czytałam:-|
1. "Wichrowe wzgórza" 2. "Zemsta" 3. "Przypadki Robinsona Cruzoe"
- Brazylia -.. . - nie wyjdziemy z grupy:-(((
Uwielbiam impresjonizm, a Monet i Renoir (ach, ta "Tańcząca para" i " Moulin de la Galette") są moimi ulubionymi malarzami, nie licząc Michała Anioła.
Z książek o Panu Samochodziku mi najbardziej podobały się: "Pan Samochodzik i Templariusze" oraz "Pan Samochodzik i Kapitan Nemo" :-)))
"Wichrowe wzgórza";-)))
Masz 100% racji:-)))
Oczywiście nie wątpię w istnienie prostych ludzi, którzy potrafią się zachować. Sama znam wielu takich. Jednak jedynym sposobem na prostaków jest ich ignorowanie, nie można wybić ich "Muchozolem"...
Ludzie z wykształceniem nie daliby sobą tak manipulować i wmawiać sobie różnych rzeczy. Większość słuchaczy to starsi ludzie ze wsi i z własnego doświadczenia wiem, że oni nadal są przekonani o świętości (prawie) wszystkiego co głosi Kościół, stąd to zachowanie. A ten pan? Walczył o swoją rację i za bardzo go poniosło. Sądzę, że inni fanatycy są o wiele gorsi niż "moherowe berety".
Mówisz tak jakby to były insekty, a przecież to prości zacofani ludzie bez wykształcenia, którzy dają sobą manipulować i nie myślą własnym rozumem, tylko wrzeszczą to, co im rydzyk każe... Dyskutować z nimi nie warto, bo rzeczywiście może skończyć się źle, ale nie wydaje mi się, żeby byli tak groźni dla otoczenia;-)))
Mi jest ich szkoda. Tak bardzo chcą komuś zaufać, mieć autorytet... Kościół od zawsze był bardzo ważny, dlatego to jemu się podporządkowali. I rydzyk to bezczelnie wykorzystał, zrobił z nich to co widać na filmie. Oni są tak zaślepieni, że nie widzą, że nie wszystko co mówi ksiądz jest dobre. Smutne to jest. I jeszcze smutniejsze to, że nie da się tym babciom niczego wytłumaczyć...
Jak zachowanie ludzi może wpływać na Twoją niewiarę? Przecież to jest kwestia tego czy wierzysz, że istnieje Bóg i czy zgadzasz się zasadami wiary. Poza tym nie wszyscy katolicy są tacy zacofani i fałszywi. Rozejrzyj się.
Dla mnie fajne były te z "Prawie robi wielką różnicę" Niektóre zestawienia były świetne;-)))
Szkoda, że najbardziej Cię interesuje II wojna, bo Henryk Samsonowicz napisał całkiem znośną książkę "Historia Polski do 1795 r."...
"Kwiatki św. Franciszka" to na pewno. Może coś o św. Pawle (np. jego listy), św. Faustynie ("Święta Faustyna i Boże Miłosierdzie" ks. Józefa Orchowskiego), św. Teresie od Dziecika Jezus ("Św. Teresa od Dzieciątka Jezus" Constant Tonnelier), Apostołach, a w szczególności o św. Piotrze i św. Janie?
Obie są wspaniałe:-)))
Ta książka jest świetna. Długo zapada w pamięć i daje mocno do myślenia, jest niesamowicie realistyczna, chociaż może za bardzo pesymistyczna. Na mnie wywarła ogromne wrażenie.
A czy możesz tak powiedzieć o innych?
Rzeczywiście nie powinniśmy wstydzić się polskiego, ale są takie języki, które nie nadają się do śpiewania, np. niemiecki.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)