Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Akcja książki rozpoczyna się w maju 1938 od sceny na uniwersytecie. Potem bohater, bawiąc się we Francji, opisuje Układ Monachijski i aneksję Czechosłowacji, a więc we Francji jest jesienią 1938 roku. Opowieść kończy się w styczniu 1945 w czasie ofensywy styczniowej Armii Czerwonej. Warszawę "wyzwolono" 17 stycznia 1945. Tu się niewiele pomyliłaś ;)
Dziękuję bardzo. Nie znam. Skorzystam!
Rzecz w tym, że autorka nie jest wiarygodna i błędem jest na jej relacji budować obraz ośrodka
Małe sprostowanie. Opisywane w recenzji zaburzenia (książki nie czytałem) nazywane są somatoformicznymi, a nie psychosomatycznymi. Dosyć istotna różnica. Pozdrawiam.
Zgadzam się z Tobą, że książka jest PRZEpełniona przykładami doświadczeń z przewidywalnymi wynikami. Nie zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem, że jest to właściwie książka naukowa. Taka ocena może zniechęcić wielu czytelników i jako taka, jest dla książki szkodliwa. Ja zdecydowanie kategoryzuję ją (w jakże zachodnim stylu) jako popularnonaukową. Decyduje o tym chociażby użyty język, a co za tym idzie, odprężająca lekkość czytania. Gratka dla am...
Dzięki. Dział recenzji to miejsce, gdzie walczy się o przecinki, a ja na te lekcje nie chodziłem lub puszczałem na nich samolociki. Poza tym, piszę nie zaprzątając sobie głowy, czy nie spoileruję (brrrr...), a w dziale recenzji byłoby to raczej niemile widziane.
Współczuję Ci męczarni w tym zawodzie, jeśli takie masz zdanie o swoich podopiecznych. Praca z niedorozwinięrymi kretynami to musi być zaiste codzienna Golgota. Dawka pogardy, jaką prezentujesz, to jest wyraźny sygnał do zmiany pracy. Co do meritum: nie ma sensu dyskutować z "osobistymi obserwacjami". Podaj na jakich źródłach opierasz swoje rewelacje, to chętnie podyskutuję.
Ech... ręce i nogi się uginają... Nie twierdzę, że twierdziłaś, że Jack to polski Jacek. Twierdzę, że przez brak apostrofu robisz z angielskiego Kuby polskiego Jacka. Masz to wyżej napisane. "Jednak z przemocą seksualną jest nieco inaczej. Wywołuje ona u dziecka szereg nieprawidłowości w zachowaniu i sposobie myślenia, które u Jacka nie występują". Po pierwsze: zachowania kompulsywne, nerwicowe, depresyjne mogą powstawać i narastać u ofiary...
No to mnie, kurczę, przekonałaś. Z Kayami/Ka.jami lepiej nie zadzierać ;) Ale będę się dalej upierał, że to szczególny przypadek, ponieważ przez brak apostrofu uzyskujemy dopełniacz innego, polskiego imienia - Jacka. Dzięki za ocenę recenzji.
Hej! Dziękuję za polemikę. Już śpieszę odpowiedzieć. Sprzeciw pierwszy: forma dopełniacza imienia Jack Jack the Ripper. Słyszałaś zapewne o gościu? Morderca z Londynu, którego przetłumaczone na polski imię to... Kuba. Jack to nie jest polski Jacek! Polski Jacek to już prędzej dziwnie i klasycznie brzmiący Hyacinth (to z tłumaczenia nazw kościołów w Anglii). Jestem więc przeciwny spolszczaniu dopełniacza Jack'a na Jacka. Wolę pisownię: Jack'...
Gratuluję udanej recenzji. "Miękko" się czyta. Dużo ciekawych zwrotów. Dzięki Tobie wrócę do porzuconego wcześniej "Cmentarza".
Bardzo dziękuję Wam wszystkim za słowa pochwały! Serce rośnie i pisać się chce :)
Trudne warunki ale w bardzo wczesnym wieku to "Pokój" Emmy Donoghue. Ewentualnie Kaspar Hauser.
Jeszcze jedno: pewien pracownik budowlany używa podobno zwrotu "to nie ma sensu stricto" :)))
Moja personalna używa dwóch zwrotów, przy których dostaję dreszczy: "w takim bądź razie" i "ja, bynajmniej się z tym zgadzam". Dreszcze wówczas łączą się u mnie z wysypką i gęsią skórką!
Ty to masz fajnie! Jesteś na studiach i czytasz lektury! Pozdrawiam, Były student Politechniki Wr
Moja propozycja: Kobieta upadła, kobieta powstała (ergo: kobieta cholernie silna i motywująca) :))) 1. Christiane F. z "My, dzieci z dworca ZOO" 2. Rachel Reiland z "Uratuj mnie" Gwarantuję oryginalność tematu ;)
Pokaż mi swoją recenzję, a powiem ci kim jesteś. Niestety, w recenzji "zsiaduego" jest masa, glansowanej luzackim stylem, pogardy i ksenofobii. Być może właśnie tym luz-stylem spreparował sobie trochę prostacką "gębę". I tak jakoś nieładnie wyszło... Ma rację "vicious", że szukać u Murakamiego japońskich klimatów, to jakby wyciągać wnioski o filmie japońskim na podstawie roli Jeta Lee w "Zabójczej Broni 4". Myślę, że trochę pokory i doświadczenia...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)