Wieszczka - użytkownik BiblioNETki

Ja zacznę od tego, że już czasem nie wiem co mogłabym napisać. Czy wszystko w świecie musi być uargumentowane? To tak jakby zwolennicy galaretki zastanawiali się dlaczego inni wolą budyń :] A książki pani Quick lubię, bo... tak!

Po pierwsze, muszę stwierdzić, że chyba mam mocne nerwy, bo czytałam kilka jej książek i nawet sprawiło mi to przyjemność. Może odzywa się we mnie perwersyjna część mojej osobowości :P Po drugie, schematem "a,b,a,b" posługuje się całkiem sporo autorek, choć, przypuszczalnie, McNaught opanowała tę sztukę do perfekcji, doprowadzając niektórych do szału.

Jeden cykl wydaje wydawnictwo Lucky, drugi Bis. Moim zdaniem jest nadzieja, że pewnego dnia kolejne tomy się pojawią, jednak potrzeba dużo cierpliwości. Oba te wydawnictwa charakteryzują się niezbyt intensywną działalnością, przy czym Lucky mniejszą, więc pewnie minie sporo czasu nim się czytelnikowi uda doczekać... Może w przyszłym roku coś się ruszy. Dodam, tak na marginesie, że Bis chwilowo skupił się na serii "Stare panny Swanlea", zatem pewn...