uśmiech na pół - użytkownik BiblioNETki

To był miesiąc pod znakiem Harry’ego Pottera, bo w ramach bycia wielką fanką serii powtórzyłam sobie przed premierą siódmego tomu wszystkie poprzednie, tym razem w oryginale (oceny pozostają takie, jakie były, natomiast „HP&DH” po pierwszym czytaniu dostałoby między 3 a 4, ale zobaczymy, jak mi się „przetrawi” do wydania polskiego). Jerzy Kosiński – „Kroki” (5) Jerzy Kosiński – „Malo...

Melduje się kolejna fanka! Całą serię mam na własność i każdy kolejny tom kupuję zaraz po jego ukazaniu się, gdy tylko pozwalają mi na to finanse. I mimo że za najlepsze uważam wczesne tomy, to na myśl o "Sprężynie" czuję takie samo miłe oczekiwanie, jak przy poprzednich i jakie zapewne będę czuć przed następnymi. I tak, powtarzam sobie co najmniej raz w roku cały cykl, i to już od samego początku przygody z panią M.M, czyli od trzyn...

I ja też, ja też! "Kwiat kalafiora" wpadł mi w łapki w wieku lat ośmiu, czyli trzynaście lat temu i od tej pory pałam do Jeżycjady i pani M.M. gorącym uczuciem :-) Jak się zakłada kluby, nie mam pojęcia. Możliwe zresztą, że już jakiś fanclub Musierowicz funkcjonuje... Do wirtualnego, biblionetkowego zapisuję się bez wahania.