Olasita - użytkownik BiblioNETki

  • Login: Olasita
  • W BiblioNETce od: 4 września 2006
  • O sobie:

    "Zdejmuję buty i zdejmuję skarpety. Kładę prawą stopę na lewe udo. Oglądam palce. Są brudne i sękate i spocone. Jestem sam i jest we mnie Furia. Nie szaleje, nie jest u szczytu, ale jest. Płynie mi w żyłach niczym powolny, leniwy wirus, namawia mnie do psucia, ale nie na tyle, żeby zniszczyć. Chcę, żeby zniknęła. Chcę, żeby mnie zostawiła. Kiedy jest w pełni sił, często jestem na jej łasce, ale nie teraz. Wiem, jak sprawić, żeby odeszła, wiem, jak sprawić, żeby zniknęła. Nakarmię ją bólem i mnie zostawi. Nakarmię ją bólem, a odejdzie.
    Kciukiem i palcem wskazującym prawej dłoni zaczynam zrywać paznokieć drugiego palca lewej stopy. Wiem, że to chore, kurewsko chory objaw skażonego umysłu, ale i tak to robie. Ciągnę. Ciągnę paznokieć.
    To zawsze ten palec, zawsze ten paznokieć. Po tym, jak odrósł od ostatniego razu, łatwo mi to znowu zrobić. Wystaje troche bardziej niż pozostałe paznokcie, ma bardziej poszarpany kształt. Ma krawędzie, pod które łatwo się dostać, krawędzie, które dają oparcie. Ciągnę. Ciągnę paznokieć.
    Zaczyna odchodzić przy wierzchołku. Zaczyna boleć. Fura we mnie wyje z rozkoszy. Daj mi jeszcze. Daj mi jeszcze.
    Ciągnę i paznokieć dalej się łamie. Odrywa skórę, która trzyma go na miejscu, rozrywa żyły, które go karmią. Zaczyna lecieć krew. Ból zaczyna się przemieszczać. Tak jak krew ból jest czerwony.
    Przemieszcza się wzdłuż palca na stopę, tańczy dokoła kostki. Czuję, jak Furia sie nim żywi. Daj mi jeszcze. Daj mi jeszcze.
    Spoglądam w dół. Moje palce i stopa są zakrwawione. Pod czerwienią widzę paznokieć, widzę jak trzyma się u podstawy. Wiem, że Furia to widzi, bo czuję to. Jest jak głodny demon. Nakarm mnie. Nakarm mnie. Nakarm mnie tym cholernym paznokciem. Nakarm mnie Skurwysynu albo cię zniszczę. Nakarm mnie tym cholernym paznokciem.
    Kładę palec na paznokciu, a kciuk pomiędzy nim a odsłoniętym różowym mięsem. Kciuk ociera się o mięso i ból przechodzi z czerwieni w biel i czuję rozdzierający ból w nodze i w żołądku. Zostaje natychmiast pożarty i pojawia się żądanie o więcej. Nakarm mnie ty Skurwysynu albo cię zniszczę. Nakarm mnie tym cholernym paznokciem.
    Ciągnę. Ciągnę paznokieć. Połowa odrywa się od podstawy. Zamykam oczy dłoń jest zakrwawiona zaciskam szczękę i jęczę cicho płaczę. Ból jest przenikliwy i jest wszędzie. Od końcówek włosów w dół przez wszystko ból jest wszędzie. Furia go pożera. Demon pije. Jeszcze jedno szarpnięcie i będzie syty.
    Ciągnę. Ciągnę paznokieć. Odrywa się i jęczę, mój jęk nie jest tym razem taki cichy. Ból jest wszędzie, biały i płonący i zimny jak Piekło. Przez każdą komórkę mojego ciała przebiega elektryczny skurcz, każda jest pełna nienawiści, wdzięczności i ulgi. Furia wzbiera na chwilę wzbiera z uśmiechem i wrzeszczy wniebogłosy dzięki. Pożera ból. Spija go. Pochłania go, jak tylko może. Sprawia, że odchodzi odejdź już. Dałem ci, czego chciałaś, teraz już odejdź. Oddycham głęboko. Głęboki, głęboki oddech jak po rozkoszy, jak kiedy życie przeleciało ci przed oczami."

Poleca
Ten użytkownik jeszcze nic nie polecił.
Najnowsze czytatki

Brak czytatek do wyświetlenia

Najnowsze wypowiedzi na forum

Brak wypowiedzi do wyświetlenia

Najnowsze recenzje

Brak recenzji do wyświetlenia

Wkład w rozbudowę BiblioNETki
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: