rOOdzielec - użytkownik BiblioNETki

Spotkałam się z opiniami, w których porównywano Dienieżkinę do Masłowskiej. Całkowicie się z tym nie zgadzam. Obie piszą o rzeczywistości, obie mają koło 20 lat. I na tym się kończy podobieństwo. Irina pisze w zdecydowanie bardziej czytelny i przystępny sposób, jej styl jest dojrzalszy. Mimo, że książka zawiera wiele przekleństw, scen, które mogą niektórych gorszyć (głównie dlatego, że zdażają się naokoło nas, ale nie chcemy o tym wiedzieć), jednak nie odnosimy wrażenia, że jest to wulgarne. Pol...

Ciężko stwierdzić jaki to gatunek. Ta książka po prostu wyjaśnia z jakich źródeł, mitów, legend, wierzeń J.K. Rowling czerpała natchnienie. Polecam fanom Harrego, ale również osobom, które interesuje jako-tako temat magii i jej historii.

Rozumiem, że kiedyś świat (tym wypadku akurat Polska) wyglądał inaczej i nie powinniśmy o tym zapominać, ale czy trzeba nas o tym informować w tak tragiczny sposób? Przecież ta książka to jest jakaś makabra... Ale wszystko byłoby nie najgorzej, gdyby jeszcze nie była to lektura w podstawówce. Jak można dzieci zmuszać do czytania czegoś takiego? Do tego trzeba dojrzeć, przeczytać i zapomnieć...