Redakcja BiblioNETki poleca teksty, które są najlepiej napisane - lub prezentują interesujące zdanie na temat omawianej książki - lub omawiają nieznaną a godną polecenia pozycję.
RSS
Czym jest altruizm, bezinteresowność, idealistyczna walka o sprawę? Któż, biorąc do ręki książkę Manuela Puiga spodziewałby się, że znajdzie w niej odpowiedź na to właśnie pytanie?
W jednej celi siedzą homoseksualista Molina i rewolucjonista Valentin. Pierwszy żyje w świecie filmowych romansów i ckliwych piosenek. Na pierwszy rzut oka płytka osobowość. Drugi dużo czyta, jest pochłonięty ideami walki o sprawiedliwość społeczną. Spędzony razem czas upływa im w tej powieści głównie na tym, że Mo...
Dodany: 11.07.2023
|
Autor: Marylek
To fascynująca, choć dziwna książka. Określona na okładce jako powieść, jest w zasadzie zbiorem zbeletryzowanych esejów. Jest to historia rozwoju nauk podstawowych w XX wieku, widziana przez pryzmat biografii ich twórców: fizyków, matematyków, chemików. Z tym, że te biografie nie są typowe; to raczej wyimki z życia, epizody, które zdają się mieć kluczowe znaczenie dla psychiki badacza, choć niekoniecznie dla rozwoju jego badań.
Fakty i fikcje mieszają się ze sobą, bo nazwisko, datę czy hipot...
Podróż od matki do matki. Podróż wyzwalająca wspomnienia. Podroż człowiekoznawcza. Takie mam skojarzenia z podróżą kolumbijską rzeką Atrato, jaką odbywają biała matka i jej czarny syn, centralne postacie powieści Loreny Salazar Masso „Rana pełna ryb”. Wraz z autorką zapraszam i was do tej podróży. Wsłuchajcie się w szum wody i w ludzkie historie z dalekiego zakątka świata.
Lorena Salazar Masso z bardzo niewdzięcznej formuły stworzyła coś bardzo wdzięcznego. To nie jest coś, co lubi masowy czy...
Kłamiemy, żeby nakarmić swoje ego? Czy to powoduje, że krzywdzimy najbliższych? Jak to się dzieje, że jedna, druga lub trzecia opowieść będzie determinować dorosłe życie własnych dzieci, ich stosunek do rodziców? Dlaczego megalomania dawno nieżyjącego krewnego może być powodem pytań o moralność własnego ojca? Oto jedne z wielu pytań, które zadaje czytelnikowi Enrique de Hériz w "Kłamstwach", powieści o dziadku Simónie, która stworzyła całkiem inną opowieść...
W latach dwudziestych, gdy Hiszp...
Typ recenzji: oficjalna PWN
Recenzent: idiom1983 (Krzysztof Gromadzki)
Tragedia wojny domowej prześladowała ludzkość od niepamiętnych czasów. 10 stycznia 49 roku p.n.e, po długich wahaniach i rozważeniu wszystkich "za" i "przeciw", Gajusz Juliusz Cezar, wypowiadając słynne słowa: "Kości zostały rzucone", na czele wiernego sobie XIII Legionu, nad którym w dalszym ciągu, wbrew rzymskiemu prawu sprawował wojskowe dowództwo, przekroczył oddzielającą Galię Przedalpejską od Italii graniczną rzekę ...
Jest pewien fragment w „Dzikich detektywach”, w którym Amadeo Salvatierra na bez mała trzech stronach wymienia imiona oraz nazwiska prozaików i poetów, znalezionych w Wykazie Członków Awangardy, czasami przerywając odczytywanie katalogu charakterystycznymi dla zamroczenia alkoholem dygresjami. Stary pisarz zaczyna wywód w sposób następujący: „Miałem swój jedyny egzemplarz «Caborki» pod pachą, a w lewej ręce «Actual Nº1», w prawej zaś szklaneczkę z mezcalem Samobójcy i popijając czytałem im kawał...
Dodany: 25.03.2021
|
Autor: Louri
Niespodziewanie "Święto Kozła" okazało się najlepszą książką Vargasa Llosy, jaką do tej pory czytałem. Mimo podobnej tematyki, szczęśliwie nie było powieścią sensacyjną, jak sławna "Ciudad Trujillo" Wydrzyńskiego, lecz literaturą psychologiczną wysokich lotów. To anatomia charyzmy dyktatora, to analiza choroby władzy, czyli paranoi. Ale także studium osobowości autorytarnej, podporządkowania, strachu i fascynacji złem, które przecież tylko "pragnie wspólnego dobra". Jest nawet analogiem do dzisi...
Mario Vargas Llosa... Można by było o nim napisać wiele epitetów. Ostatni Pisarz - jedno z takich sformułowań na przykład, oczywiście na wyrost, przyszło mi do głowy... Llosa to pisarz z zamierzchłej epoki boomu na literaturę iberoamerykańską z przełomu lat 60. i 70., kiedy tworzyli nie tylko on, ale np. Asturias, Marquez, Cortazar czy Fuentes. Epoka jeszcze, jak się okazuje, może być wskrzeszana lub na chwilę reanimowana.
Llosa, wracając do lat 50. XX wieku, umieszcza akcję "Burzliwych czas...
Dodany: 04.06.2020
|
Autor: Meszuge
Może wydać się to nieco dziwne, ale w tym momencie życia takiej właśnie opowieści potrzebowałem. Na to zjawisko zwracałem uwagę już wcześniej – moja ocena książki zależy w pewnej mierze od tego, co ostatnio czytałem, co mi się przejadło, co znudziło, na jaką zmianę czekałem, na jaką miałem nadzieję. I tym razem prawie idealnie się udało.
Gianna Verelli i jej brat Carlo wychowali się w Barcelonie, ale korzenie ich rodziny sięgają do Włoch. Gianna ma pewne problemy osobiste (niechciana ciąża z ...
Dodany: 02.01.2020
|
Autor: Louri
Przybyszewski powiedział ongi "Norma to głupota, degeneracja to geniusz" - i wybitna powieść Jose Donoso "Plugawy ptak nocy" zdaje się świetnie korespondować z tą sentencją. Jest ona apoteozą potworności, zniekształcenia, turpistyczną fantasmagorią, gdzie nawet nieliniowość - specyficzna cykliczność - zdarzeń zakłóca na równi z rozbuchanymi opisami wynaturzeń prostą percepcję tego, czego oczekiwać zwykliśmy od pojęć piękna, dobra, harmonii, szczęścia itd. Bowiem:
"(...)jedyne stworzenie norm...
Kiedy niedawno recenzowałem "Judasza" Amosa Oza, nawiązałem w swoim tekście do postaci Simona Bolívara, bohatera walk o niepodległość krajów Ameryki Południowej. Zestawiłem w nim jego postawę z kolejami losu Szealtiela Abrabanela, który na kartach powieści Oza usilnie zabiegał o izraelsko-arabskie porozumienie. Niejako w kontynuacji tamtego wątku chciałbym teraz napisać kilka słów o powieści Gabriela Garcii Marqueza "Generał w labiryncie", poświęconej legendarnemu "El Libertadorowi". Nie tak gło...
Dodany: 09.05.2017
|
Autor: adas
Życie nie jest sprawiedliwe. Także literackie, oczywiście. Coś o tym mógłby powiedzieć Eduardo Mendoza, pisarz zasłużony, od dekad wydawany i nagradzany, który większą estymą zaczął się cieszyć – przynajmniej w Polsce – dopiero po wydaniu "Przygody fryzjera damskiego", chronologicznie trzeciej części cyklu pastiszowych kryminałów o Barcelonie. W ten sposób jego znakiem rozpoznawczym stała się twórczość, jak domniemywam, poboczna, w założeniu "mniej ważna". Nie ma co ukrywać, sam wpadłem w tę puł...
Recenzent: Olaf Pajączkowski
Zauważyłem, że połowę swych recenzji zaczynam od słów „przyznam szczerze”, więc, by kontynuować tę tradycję – znów przyznaję szczerze i bez bicia, że choć nazwisko Carlosa Fuentesa nie jest mi obce, to jeszcze miesiąc temu nie znałem jego utworów. Był to pisarz, o którym sporo słyszałem, ale jakoś ciągle odkładałem moment zanurzenia się w jego twórczości na później (wszakże w kolejce „stało” – i „stoi” dalej – wiele zaległych pozycji, z którymi też od dawna mi...
Zabrali nas kiedyś ciężarówkami na poligon wojskowy. Mocne słowa, bo dla nas to była zwykła, nieciekawa łąka na totalnym zadupiu, nie poligon. Trawa po pas, rzęsisty deszcz, a oni każą nam się czołgać: w hełmach, z kałachem i całym tym przestarzałym szmelcem. Łączą nas w pary i kolega ma odgrywać rolę rannego na polu bitwy kompana, którego ja muszę ciągnąć za szelki za sobą. Sam ledwo ruszam giczołami, nocnik zsuwa mi się na oczy, a oni oczekują ode mnie, że będę dodatkowo holował ważące ponad s...
Recenzent: Jakub Janik
Ostatnimi laty rodzimi wydawcy odkrywają coraz to nowe obszary literackie – zarówno w sensie geograficznym, jak i tematycznym. W tej pierwszej kategorii wysoko plasują się dzieła autorów z Półwyspu Iberyjskiego. W tej drugiej – powieści oparte na faktach. „Plany na przyszłość” łączą w sobie oba zjawiska.
Książka urodzonego w Barcelonie autora traktuje o nietypowym życiu katalońskiego geniusza matematycznego – Ferrana Sunyera. Czytelnik podąża za tokiem narracji o...
Dodany: 05.05.2014
|
Autor: Blanacz
Kiedy człowiek raz porzuci swoją tożsamość, wymieniwszy się ze współpasażerem w pociągu dokumentami, nigdy już nie będzie szczęśliwy.
Taki los spotkał bohatera "Amphitryona" – chcąc uniknąć wojny, zagrał w szachy i oddał swoją tożsamość innemu człowiekowi. A potem ten inny człowiek o jego nazwisku, czyli on sam czy nie on?, ten właśnie człowiek na wojnie nie zginął. Co więcej, wrócił jako bohater, odznaczony orderami, szanowany i wielbiony.
To powinien być jego los. To jego powinni teraz...
Dodany: 15.09.2013
|
Autor: dot59
Wśród książkowych nabytków najcenniejsze bywają nie tylko te wyczekiwane miesiącami kolejne dzieła ulubionych pisarzy, nie tylko te zapamiętane sprzed lat i po długich poszukiwaniach wreszcie wyszperane w antykwariacie, ale i te, które się kupi niemal w ciemno, pod działaniem jakiegoś niezupełnie zdefiniowanego impulsu, nie znając ani tytułu, ani autora. Bierzesz z półki, lady czy straganu, przerzucasz parę kartek i wiesz, że ta książka musi być twoja. Czasem tą metodą udaje się upolować jedną z...
Są książki, które zapewnią czytelnikom chwilową rozrywkę - do przeczytania i od razu do zapomnienia. Są takie, które czyta się raz i nie ma się potrzeby powrotu do nich. A są takie - największe skarby - które przeczytało się czasem więcej niż raz i ciągle się do nich wraca. Bo uwiódł powieściowy świat, bo fabuła trafia w nasze potrzeby, bo treść mówi o nas samych albo o nas takich, jakimi chcielibyśmy się stać.
Dla mnie taką "książką-skarbem" jest "Sto lat samotności" Márqueza, powieść swego...
„Miłość w czasach zarazy” Gabriela Garcii Márqueza to lektura złożona. W zasadzie temat jest prosty: pewien chłopiec zakochuje się w pięknej rówieśnicy i składa śluby dozgonnej miłości. Jak w baśniach, w starych opowieściach bajarek, jak za dawnych lat – bo wydaje mi się, że „dawne lata” obfitowały w romantyków, czego nie można powiedzieć o dzisiejszym świecie, w którym prawie wszystko kręci się wokół nieustannej pogoni za karierą, sukcesem, lepszą posadą. Ale, ale… Miało być przecież o miłości...
Dodany: 07.12.2011
|
Autor: Anima
"Pomimo relacji kronikarzy i podróżników nie można ustalić dokładnego położenia W."[1]. To miasto widmo, miasto labirynt. Istnieje naprawdę? Jest tylko fantazmatem? Lśnieniem imaginacji? W oddali majaczy Wieża Wiatrów z tarczą zegara czuwającą nad miastem. Jeszcze jeden krok... i nie ma odwrotu. Jeszcze jedna kartka i "machina zaczytania" poszła w ruch.
Dla Hansa Wandernburg miał być jedynie przystankiem w podróży do... Do Dessau? Do Berlina? Do Lipska? Trudno rozstrzygnąć. Może nam się wyda...