Autor: Louri
Data dodania: 06.08.2015 14:23
Jeżeli chcecie znaleźć się wewnątrz koszmaru, dobrze trafiliście - Śniła się sowa jest jak koszmarny majak. Ta senna, pozornie "malownicza" sceneria, niby nic wielkiego, te niesnaski sąsiedzkie, tak niby banalne, to powoli toczące się bukoliczne życie... a w tym wszystkim atmosfera jak z "Głowy do wycierania" Lyncha w scenerii z "Samych swoich"!
W tej powieści w mistrzowski sposób do groteskowych rozmiarów doprowadzone są takie cechy bohaterów, jak zawiść, małość, pazerność, wzajemna nienawiś...
Autor: Louri
Data dodania: 19.05.2016 10:17
Książka Zabić ptaka jest z jednej strony zupełnie różna od czytanej przeze mnie wcześniej Śniła się sowa , choć obie wrzuciłem do schowka naraz.* Nie ma tu ciemnoty wiejskiej, nie ma znęcania się fizycznego, szczególnie nad zwierzętami, właściwie nic bardzo odbiegającego od tego, co można (było) zobaczyć na co dzień na własnym podwórku się tu nie zdarza... "Zabić ptaka" to właściwie książka młodzieżowa, opowieść ze schyłkowego peerelu, o rodzinie, w której matka jest jedynie "robolem", pogardzan...
Autor: Louri
Data dodania: 30.06.2016 08:14
Dobra nowina to książka szeroko i często polecana przez BNetkowiczów - i zasłużenie! Opowieść bardzo ciepła, niosąca ładunek pozytywnej energii i przywracająca wiarę w ludzi - zupełnie przy tym nienowoczesna.
Co ważne w dzisiejszych czasach: książka dobrze pokazuje, że księża to też są ludzie, także mają swoje słabości i nie są jakimiś kukłami uruchamianymi tylko na msze czy uroczystości. Z drugiej zaś strony daje odpór i kontrobraz dla popularnego ostatnio mieszania całego kleru z błotem (p...
Autor: jolekp
Data dodania: 04.01.2018 09:16
[UWAGA. Ponieważ czytatka się systematycznie rozrasta, opinie umieszczam w paplach, żeby nie przerażać kilometrową długością. Nie ma tam spoilerów (chyba że zaznaczę inaczej), można odkrywać spokojnie ;).]
~Styczeń
1. Rzymianami bendąc - 5.0
(Uwaga: po kliknięciu pokażą się szczegóły fabuły lub zakończenia utworu)...
Autor: Anna125
Data dodania: 14.01.2018 23:14
Śniła się sowa
Książka wstrząsająca, o złu, które przeżarło na wylot, jak rdza samochodowe blachy, serca i umysły ludzi zamieszkujących pewną osadę, stawiałabym na rejony mazurskie, może trochę dalej na wschód. Jest to zwyczajna wieś, za krzyżówką, w domach są telewizory, nawet pralki, są odłożone i trzymane w domach pieniądze, zaciągane kredyty, pojawiają się pierwsze traktory. Są też mieszkańcy, powtórzyłabym bezradnie za Mikołajem Grynbergiem „są kaci, ofiary i świadkowie”. Psychologicznie s...