Czytatki związane z książką Drach (Twardoch Szczepan)

2015 - przeczytane

Autor: Marylek Data dodania: 05.01.2015 22:21
GRUDZIEŃ Przystanek Marzenie Wyrabia mi się dystans do autora. Nie sposób stawiać autorowi dziennika zarzutu, że koncentruje się na sobie. Ale różnie to można robić. Bardzo mnie drażni, gdy Baran zaczyna opisywać, jak to ktoś znany i sławny napisał do niego list, albo z nim rozmawiał, albo przeprowadzał wywiad, potem wstawia ten wywiad, anegdotę czy list - mam cały czas uczucie, że się kryguje. Bardzo mi odpowiada, jak pisze coś od siebie, swoje własne refleksje na bazie tego co widzi, czy ...

Impresje w trakcie lektury (i po jej zakończeniu)

Autor: Rbit Data dodania: 26.01.2015 10:36
"Wieczny Grunwald" czytałem z wypiekami na twarzy, widziałem że autor pisał powieść z pasją. Emocje, jakie przelewał na papier niwelowały wszelkie niedoskonałości. "Morfina" bardziej przemyślana, z racji obrazowości opisu i poruszanej tematyki była na tyle interesująca, że czytałem ją z przyjemnością i dość szybko. "Drach" najprecyzyjniej skonstruowany, najbardziej przemyślany i spójny jest niestety przekombinowany. Po 1/2 tekstu poznałem już zabiegi stylistyczne autora, jego koncepcję fi...

Saga śląska

Autor: Fiona54 Data dodania: 03.02.2015 18:05
Szczepan Twardoch nie kryje, że jest Ślązakiem, nie Polakiem, a Ślązakiem właśnie. Ta silna identyfikacja ze swoim pochodzeniem zaowocowała wspaniałą książką opowiadającą o Śląsku na przestrzeni wielu lat. Twardoch w wywiadach nie zdradził, co oznacza słowo "drach". Chciał, aby każdy czytelnik sam sobie znalazł odpowiedź. Nie było to w zasadzie trudne. Pomijając znaczenie potoczne, którego używa mamulka głównego bohatera Josefa Magnora, czyli określenie chłopca łobuziaka, ma ono jeszcze inne ...

Jazda bez trzymanki

Autor: jolsop Data dodania: 26.03.2015 13:51
Otwierając książkę "Drach" wsiadamy na karuzelę, która pędzi bardzo szybko. Migają nam obrazki. W kółko. I znowu te same obrazki, tylko w innych ustawieniach. I znowu przelatują nam przed oczami. Ludzie, miejsca, czas... I już kręci nam się w głowie. A na końcu spadamy z karuzeli i leżymy bez tchu. Drach

Twardoch "Drach"

Autor: adas Data dodania: 23.06.2015 01:12
Ja, przy lekturze tejże powieści naszego śląskiego dandysa, kolejnego duchowego przywódcy narodu ślunskiego in spe, zderzyły się me dwie nieufności. Nie potrafię zaufać Twardochowi. No, nie daję rady. Nazwisko kojarzę od 10 lat, znam, z drugiej ręki, jego drogę twórczą i w jakimś stopniu życiową. I nadal nie potrafię poskładać tego co kiedyś, z tym co teraz. Nie kupuję tej przemiany, na obu obszarach, z tego co kojarzę, dość radykalnej. I po "Wiecznym Grunwaldzie", przejrzeniu (bardzo szybkim...
Legenda
  • - książka oceniona przez Ciebie - najedź na ikonę przy książce aby zobaczyć ocenę
  • - do książki dodano opisy lub recenzje
  • - książka dostępna w naszej księgarni
  • - książka dostępna u innych użytkowników (wymiana, kupno)
  • - książka znajduje się w Twoim schowku
Patronaty Biblionetki
Biblionetka potrzebuje opiekunów
Recenzje

Użytkownicy polecają:

Redakcja poleca: