Autor: karreu
Data dodania: 14.02.2011 16:37
Pod kopułą
Uwielbiam Kinga. Poznaliśmy się dawno temu za sprawą Carrie i od tamtej pory co jakiś czas sięgam po jego książki. Nic nie dorówna wrażeniu, jakie wywarł na mnie debiut pisarza, ale zawsze czuję miłą ekscytację, gdy otwieram kolejny tom z jego nazwiskiem na okładce.
Kiedy kilka lat temu czytałam "Bastion" w tramwaju, jakaś dziewczyna na widok niemal tysiącstronicowej książki wydusiła z siebie "O k***a, ale cegła!" Najnowsza książka Kinga ma 922 strony w polskim wydaniu, dlatego ...