Wiadomości

Do tej pory nawet mnie bawiło to, jak ludzie przecierają oczy z zaskoczeniem, że piszesz sześć książek rocznie, że przeskakujesz z tematu na temat, z gatunku na gatunek. Śmiałem się zawsze, gdy na kolejnych fotosach, plakatach, bilboardach na pół budynku pisano o tym, że Remigiusz Mróz powraca! Stary, jestem pewien, że Tobie również uniósł się kącik ust, gdy zdałeś sobie sprawę, że to tak, jakby fanfarami odtrąbiono każdy Twój powrót z łazienki. Sześć książek rocznie, jedna na dwa miesiące – prenumeruję magazyny wychodzące z mniejszą częstotliwością – pisze Ćwiek w liście otwartym do Remigiusza Mroza. Autor Kłamcy przestał się śmiać, gdy wypłynęła informacja, że w lipcu ukaże się czwarta już w tym roku książka jego kolegi po piórze, mająca nosić tytuł Hasztag.

Sukcesu Mroza nie da się zakwestionować. Jego książki święcą triumfy na listach bestsellerów, można je znaleźć w każdej księgarni, zobaczyć, jak czytają je ludzie w tramwajach i autobusach… Mimo że autor ma całą rzeszę fanów, na którą niewątpliwie zapracował, nie tylko twórczością, lecz także podejściem do nich, nie brakuje głosów krytyki. Jeden z nich, niezwykle silny i dosadny, należy do Jakuba Ćwieka.

Na fanpejdżu autora pojawiła się zapowiedź najnowszej powieści. Ogień i krew (ang. Fire & Blood) ukaże się w Stanach Zjednoczonych 20 listopada. Data polskiej premiery jeszcze nie jest znana, ale możliwe, że tłumaczenie zostanie wydane jeszcze w tym roku. Książka będzie opowiadała o wydarzeniach rozgrywających się 300 lat przed akcją pierwszej części Pieśni lodu i ognia, „kiedy smoki rządziły Westeros”. W wersji amerykańskiej ma liczyć niemal 1000 stron i obejmować historię od króla Aegona I do Aegona III. Znajdzie się w niej także 75 czarno-białych ilustracji Douga Wheatleya. Autor planuje kontynuację, zaznaczył jednak, że trzeba będzie na nią poczekać kilka lat, bo w międzyczasie zajmie się innymi projektami.

Choć od premiery ostatniej części sagi minęło już siedem lat, nie zanosi się, że w najbliższym czasie poznamy dalsze losy bohaterów. Wiemy na pewno, iż Wichry zimy nie ukażą się w 2018 roku, autor oficjalnie to potwierdził. Zakończenie serialu nakręconego na podstawie książek Martina mamy poznać w przyszłym roku. Raczej nie należy się spodziewać, że Wichry zimy będą gotowe do tego czasu.

Macie zamiar przeczytać Ogień i krew?

Tegoroczną laureatką Nagrody im. Adama Mickiewicza, wchodzącej w skład Poznańskiej Nagrody Literackiej, została Anna Bikont, autorka książki Sendlerowa. W ukryciu. Wyróżniona pozycja ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne w październiku 2017 roku i nominowano ją również do Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego za reportaż literacki. Czy dostanie i tę statuetkę, dowiemy się w maju podczas Warszawskich Targów Książki.

W werdykcie jury konkursu podkreśliło, że nagrodzona książka wyróżnia się korzystnie pod każdym względem na tle współczesnego reportażu i współczesnej biografistyki oraz stanowi portret środowiska niosących ratunek w latach okupacji i uratowanych. Zdaniem jury na uwagę zasługuje również sposób, w jaki autorka potraktowała główną bohaterkę.

Nagroda im. Adama Mickiewicza przyznawana jest za wybitne zasługi dla polskiej literatury i kultury. Organizatorami i fundatorami wyróżnienia są Miasto Poznań oraz Uniwersytet im. Adama Mickiewicza. Zwycięzca dostaje gratyfikację w wysokości 60 tys. złotych.

Książka Bikont dostaje również pozytywne recenzje od czytelników, którzy doceniają ją między innymi za rzetelność. Planujecie sięgnąć po tę pozycję?

Wczoraj, w dniu Światowego Dnia Książki, poznaliśmy nominacje do 11. edycji Nagrody Literackiej m.st. Warszawy. Ogłoszenie nominacji miało szczególny charakter, odbyło się w ośmiu kultowych miejscach na mapie stolicy, m.in. na placu Bankowym, placu Trzech Krzyży czy w Kampusie Uniwersytetu Warszawskiego.

Przerwana przez II wojnę światową, Nagroda Literacka m.st. Warszawy powraca po raz jedenasty we współczesnej formie. Laureaci poprzednich edycji to wybitne postaci polskiej literatury, są wśród nich m.in. Wiesław Myśliwski, Hanna Krall czy Anna Janko. O wysokiej randze wydarzenia świadczy wkład laureatów w polską kulturę literacką. Zwycięzcy zostaną wyłonieni w czterech kategoriach: proza, poezja, literatura dziecięca i młodzieżowa oraz literatura varsawianistyczna. Piątą – dodatkową kategorią jest Warszawski Twórca – wyróżnienie dla pisarza związanego w wyjątkowy sposób z miastem. Do 11. edycji Nagrody Literackiej m.st. Warszawy zgłoszono prawie 500 książek w czterech kategoriach: proza, poezja, literatura dziecięca, edycja warszawska. Książki mogli zgłaszać czytelnicy, wydawcy, bibliotekarze, a także sami autorzy. Jury przyznało trzy nominacje w każdej kategorii.

Podczas tegorocznej edycji Warsaw Comic-Con Andrzej Sapkowski oficjalnie potwierdził, że pracuje nad nową książką osadzoną w uniwersum Wiedźmina. Autor nie zdradził żadnych szczegółów, ale podczas panelu powiedział, że sagę uważa za zakończoną. Swego czasu twierdził też, że jeśli zdecyduje się popełnić kolejną powieść ze świata Wiedźmina, będzie to raczej prequel. Wiele wskazuje więc na to, że możemy spodziewać się czegoś w stylu wydanego w listopadzie 2013 roku Sezonu burz.

Sapkowski w przeszłości negatywnie wypowiadał się o grach stworzonych na podstawie jego książek i twierdził, że jeśli kiedykolwiek napisze kontynuację swojego cyklu, zignoruje historię przedstawioną w tytułach polskiego studia. Czy pisarz zdecyduje się na wejście w konflikt z fabułą gry? Nie byłoby to wielkim zaskoczeniem.

Na 2020 rok został również zapowiedziany serial na podstawie Wiedźmina, którego realizacją ma zająć się Netflix. Na razie wiemy tylko, że pierwszy sezon będzie liczył 8 odcinków, a zdjęcia rozpoczną się najwcześniej pod koniec 2018 roku. Za scenariusz odpowiada Lauren S. Hissrich, która pracowała między innymi przy Daredevilu i The Defenders.

Jak sądzicie, czy Sapkowskiemu uda się napisać książkę do 2020, tak by ukazała się razem z serialem?

Dziś święto wszystkich autorów, wydawców i książkoholików – obchodzimy Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich. 23 kwietnia to symboliczna data dla literatury: dzień urodzin bądź śmierci wielu wybitnych pisarzy, m.in. Williama Szekspira, Vladimira Nabokova czy Miguela de Cervantesa. Święto ustanowiono w 1995 roku, więc dziś obchodzimy je po raz dwudziesty trzeci. W tym roku postanowiliśmy przygotować dla Was quiz, w którym możecie sprawdzić, jakim bohaterem książkowym jesteście. Zapraszamy do zabawy i życzymy wielu wspaniałych lektur na cały rok!

Quiz możecie zrobić TUTAJ. Pochwalcie się w komentarzach wynikami!

Nagroda Poetycka im. Wisławy Szymborskiej to doroczna międzynarodowa nagroda literacka, przyznawana od 2013 roku przez Fundację Wisławy Szymborskiej. Wyróżnienie można zdobyć w dwóch kategoriach: za tom poetycki napisany w języku polskim oraz za tom poetycki autora zagranicznego przetłumaczony na język polski. W pierwszym przypadku laureat otrzymuje 100 000 zł, w drugim – autor i tłumacz dostają po 50 000 zł.

W obecnej, VI już edycji, nominowane zostały następujące tomy napisane w języku polskim:

Druga ręka (Bonowicz Wojciech), wydawnictwo a5

Psalmy: (2014-2017) (Fiedorczuk Julia), Fundacja na Rzecz Kultury i Edukacji T. Karpowicza

Kord (Malek Natalia), Wojewódzka Biblioteka Publiczna i Centrum Animacji Kultury i Staromiejski Dom Kultury w Warszawie

Zimna książka (Podgórnik Marta), Biuro Literackie

Lucyfer zwycięża (Witkowska Ilona), wydawnictwo Ha!art

Przygotowaliśmy dla Was zestawienie najciekawszych premier kwietnia i kolejnych miesięcy. Znajdziecie w nim m.in. nowe książki Mroza i Bondy, ale również najnowszą książkę Masłowskiej, opowiadania Tokarczuk i wznowienie Żulczyka. Dajcie znać, co macie zamiar przeczytać!

Andrzej Franaszek – Herbert: Niepokój: Biografia I

Najważniejsza książka 2018 roku! Monumentalna biografia Poety Niezłomnego. Niestrudzony podróżnik. Porywający eseista. Genialny poeta. Wieczny dowcipniś i kawalarz? Czy raczej pisarz dręczony depresjami, gniewem, przez dekady walczący z bólem ciała i duszy? Nieprzenikniony? Zawsze osobny? Z pewnością: człowiek budujący swe życie na przekór historii, modom, przeciwnościom losu, biedzie, własnym słabościom. Płynący pod prąd. Andrzej Franaszek, autor znakomicie przyjętej w Polsce i na świecie biografii Czesława Miłosza, z pieczołowitością portretuje Zbigniewa Herberta. Nie pomija tematów trudnych czy kontrowersyjnych, głęboko wczytuje się w korespondencję i prywatne, dotąd nieznane notatki, by na nowo oświetlić twórczość poety. Pogmatwane losy Herberta wpisuje w historyczną panoramę, co sprawia, że z niemal dwóch tysięcy stron wyłania się nie tylko pasjonująca wielowątkowa opowieść o jednym z najwybitniejszych polskich twórców dwudziestego wieku, ale i o epoce, która go kształtowała i inspirowała. Andrzej Franaszek (1971) – jest krytykiem literackim, wykładowcą Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie, członkiem redakcji „Tygodnika Powszechnego”. W roku 2011 opublikował książkę Miłosz. Biografia, za którą otrzymał Nagrodę Fundacji im. Kościelskich, Nagrodę im. Kazimierza Wyki, Nagrodę Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Nagrodę Nike Czytelników „Gazety Wyborczej”. Jest także autorem prac Ciemne źródło. Esej o cierpieniu w twórczości Zbigniewa Herberta oraz Przepustka z piekła. 44 szkice o literaturze i przygodach duszy.

Kiedy? 18.05.2018 | Wydawnictwo: Znak | Stron: 1920

Ogłoszoną długą listę książek nominowanych w tym roku do Nagrody Wielkiego Kalibru. Oto ona:

1. Zombie (Chmielarz Wojciech)

2. Tylko umarli wiedzą (Ćwirlej Ryszard)

3. Reguła nr 1 (Guzowska Marta)

4. Pogromca grzeszników (Kalinowski Grzegorz)

5. Wiara (Kańtoch Anna)

6. Pięć czaszek (Konatkowski Tomasz)

7. Zgubna trucizna (Kwiatkowska Katarzyna (ur. 1976))

8. Porzuć swój strach (Małecki Robert)

9. Zbrodnia nad urwiskiem (Matyszczak Marta)

10. Inwigilacja (Mróz Remigiusz (pseud. Løgmansbø Ove))

11. Ważka (Rogala Małgorzata)

12. Trzecia (Stachula Magda)

13. Księgobójca (Wolny-Peirs Maja (Wolny Maja))

14. Oszpicyn (Zajas Krzysztof A.)

W pierwszym tygodniu maja poznamy siedem tytułów, które jurorzy wybiorą spośród nominowanych powieści. Nazwisko zwycięzcy zostanie natomiast ogłoszone 26 maja 2018 roku podczas Międzynarodowego Festiwalu Kryminału Wrocław 2018. Autor, który wygra, otrzyma statuetkę oraz 25 000 zł.

Macie swoich faworytów?

Przyznano nagrody Pulitzera. W dziedzinie literatury pięknej wyróżniony został Andrew Sean Greer za powieść Less, wśród laureatów znalazła się również wychowana w Ameryce Polka Martyna Majok. Zaskoczeniem okazała się decyzja jury, które w kategorii Muzyka po raz pierwszy w historii nagrodziło rapera.

Nagroda Pulitzera przyznawana jest corocznie od 1917 roku za wybitne osiągnięcia w dziennikarstwie, literaturze i muzyce. To jedno z najbardziej prestiżowych wyróżnień w Stanach Zjednoczonych. Zdobyli je m.in. Harper Lee, Bob Dylan, Edith Wharton i wielu innych artystów.

W tym roku do nagrody zostały nominowane następujące powieści (podajemy w kolejności wg liczby przyznanych punktów, w porządku malejącym):

1. Różaniec Rafała Kosika
2. Niepełnia Anny Kańtoch
3. Wojny przestrzeni Pawła Majki
4. Płomienna korona Elżbiety Cherezińskiej
5. Berserk Pawła Majki
6. Hel 3 Jarosława Grzędowicza
7. Jak zawsze Zygmunta Miłoszewskiego

Nagroda Literacka im. Jerzego Żuławskiego przyznawana jest od 2008 roku przez jury złożone z literaturoznawców za powieści utrzymane w konwencji fantastyki. Patronują jej m.in. Stowarzyszenie Pisarzy Polskich, Festiwal Nauki i Uniwersytet Mikołaja Kopernika w Toruniu.

Nazwiska zwycięzców poznamy 30 września.

Z przyjemnością informujemy, że Olga Tokarczuk znalazła się z powieścią Bieguni (Tokarczuk Olga) w szóstce nominowanych do Man Booker International Prize 2018. To prestiżowe literackie wyróżnienie przyznawane jest w Wielkiej Brytanii autorowi najlepszej książki przetłumaczonej na język angielski. Do 2014 roku otrzymywali je jedynie twórcy pochodzący ze Wspólnoty Brytyjskiej, Irlandii i Zimbabwe. Najnowsze edycje są już otwarte dla wszystkich autorów piszących w języku angielskim.                                                                                 

Powieść Tokarczuk została przełożona przez Jennifer Croft i jej angielski tytuł brzmi Flights. Na Wyspach Brytyjskich ukazała się w maju 2017 roku, a 12 marca br. znalazła się na tzw. longliście nagrody. Od czwartku wiadomo, że dostała się do ścisłej szóstki nominowanych powieści. Nazwisko zwycięzcy zostanie ogłoszone 22 maja podczas kolacji w Muzeum Wiktorii i Alberta w Londynie.

W 2008 roku Bieguni zostali uhonorowani Literacką Nagrodą „Nike”. Trzymamy kciuki, by książka doczekała się również międzynarodowego wyróżnienia.

Dobra wiadomość dla wszystkich fanów mistrza horroru. 5 czerwca ukaże się w Polsce jego najnowsza powieść pt. Outsider. Na świecie premiera przewidziana jest na 22 maja. Książka będzie liczyła 640 stron i wyda ją wydawnictwo Prószyński i S-ka.

Znamy już oficjalny opis:

Bestialska zbrodnia. Śledztwo pełne znaków zapytania. Stephen King, znajdujący się w szczególnie owocnym okresie twórczości, przedstawia jedną ze swoich najbardziej niepokojących i wciągających opowieści.
W parku miejskim znalezione zostaje zmasakrowane ciało jedenastoletniego chłopca. Naoczni świadkowie i odciski palców nie pozostawiają wątpliwości: sprawcą zbrodni jest jeden z najbardziej lubianych obywateli Flint City. To Terry Maitland, trener drużyn młodzieżowych, nauczyciel angielskiego, mąż i ojciec dwóch córek. Detektyw Ralph Anderson, którego syna Maitland kiedyś trenował, nakazuje przeprowadzić natychmiastowe aresztowanie w świetle jupiterów. Maitland ma wprawdzie alibi, ale Anderson i prokurator okręgowy wkrótce zdobywają kolejny niezbity dowód: ślady DNA. Sprawa wydaje się oczywista.
Kiedy w toku śledztwa zaczynają wychodzić na jaw przerażające szczegóły, porywająca opowieść Kinga wchodzi na wyższe obroty, napięcie narasta, aż staje się niemal nie do zniesienia. Terry Maitland na pozór jest miłym człowiekiem, ale czy ma drugie oblicze? Odpowiedź szokuje – tak jak szokować potrafi tylko Stephen King.

Już sam opis budzi niepokój i choć trudno przewidzieć, czym zaskoczy nas autor – tego, że zaskoczy, możemy być pewni. Sięgniecie po nową książkę mistrza horroru?

23 maja nakładem wydawnictwa Wielka Litera ukaże się debiutancka książka Katarzyny Nosowskiej  A ja żem jej powiedziała... Będzie to ilustrowany zbiór 50 humorystycznych tekstów, w których piosenkarka w zabawny sposób komentuje współczesny świat.

Zaczęło się niewinnie. Pewnego razu przyjaciółka Nosowskiej, Agata Kulesza, pokazała wokalistce aplikację Snapchat, której jej córka używała do robienia sobie żartów. Nosowska postanowiła nagrać kilkusekundowy filmik w podobnym stylu i wrzucić go na swojego Instagrama, wtedy niemal pustego. Humorystyczne oblicze piosenkarki przypadło do gustu fanom, którzy zareagowali na filmik entuzjastycznie.

Stwierdziłam, że skoro ludzie w komentarzach piszą, że ich to bawi, że się uśmiechają, to pomyślałam, że w tych jakże miejscami siermiężnych czasach uśmiech to jest coś, co jest niezwykle cenne – powiedziała Nosowska w programie „Między Słowami” Hanny Lis.

W dniach 13–14 kwietnia 2018 roku w gmachu Biblioteki Publicznej m.st. Warszawy przy ul. Koszykowej 26/28 odbędzie się ogólnopolska konferencja naukowa „Wszystko przed nami? Przyszłość w literaturze dziecięcej, młodzieżowej i fantastycznej”. Na wydarzenie zapraszają Koło Naukowe Baśni, Literatury Dziecięcej i Młodzieżowej i Fantastyki UW oraz Muzeum Książki Dziecięcej w Warszawie.

Cześć! Mam na imię Iga i jestem nowym redaktorem BiblioNetki. Będę się zajmowała pisaniem newsów, kontaktami z recenzentami oraz wydawnictwami i nadzorowaniem treści publikowanych na stronie. Śmiało możecie do mnie pisać, jeśli będziecie mieli jakąś sprawę, problem czy uwagi. Postaram się pomóc.

O sobie mogę powiedzieć, że pochłaniam książki odkąd skończyłam naście lat. Kiedy chodziłam jeszcze do szkoły, zdarzało mi się czytać po kilkaset rocznie, teraz z powodu większej ilości obowiązków nie jest to możliwe, nadal jednak wyzwanie 52 książki w rok nie sprawia mi najmniejszego problemu. Konto na BiblioNetce założyłam jeszcze w 2010 roku, ale czytanie szło mi jednak lepiej niż udzielanie się na stronie. Niemniej bardzo się cieszę, że teraz będę mogła aktywnie uczestniczyć w jej rozwoju. Wierzę, że będzie to dla mnie przyjemna praca, bo książki są moim największym hobby: od kilku lat jestem nie tylko czytelniczką, lecz także recenzentką. Studiowałam edytorstwo, teraz kończę magistra z filologii polskiej, zrobiłam też studia podyplomowe z redakcji językowej tekstu i miałam do czynienia z pracami nad książką niemal na wszystkich etapach procesu wydawniczego. 

Poza książkami interesuję się kryminalistyką (zdarzyło mi się skończyć licencjat z chemii kryminalistycznej i niczym Agatha Christie mam sporą wiedzę o truciznach), a w wolnych chwilach jeżdżę na rowerze.

Mam nadzieję, że razem będziemy rozwijać BiblioNetkę i że dzięki wspólnemu zaangażowaniu nadal będzie ona miejscem, do którego z przyjemnością powracacie.

Czy mogą Panie opowiedzieć,  jak wyglądała praca nad książką „Dziewczyny chcą się zabawić”? Czym różni się praca w duecie od indywidualnej pracy nad książką? Co było dla Pań największym wyzwaniem?

IZABELA SZOLC: Praca w duecie to uczenie się szacunku dla drugiego człowieka. I celowo piszę człowieka, a nie pisarza. Choć pisarze z reguły są ludźmi… Mamy lepsze, gorsze dni, rzeczy, które nas gnębią, albo dają radość. Jestem mniej nieokrzesana po tej współpracy. A wciąż piszemy… Całkiem możliwe, że zagości we mnie spokój. Absurd jakim jest „samotność twórcy” znika. Po prostu na takiego egzystencjalnego focha nie można sobie pozwolić.

ADRIANNA MICHALEWSKA: Praca w duecie to znakomita przygoda. Można dyskutować nad fabułą, wspólnie układać wątki. Jeżeli potraktuje się to jak wyzwanie, można się wspaniale bawić. Pisarz jest zwykle sam ze swoim dziełem, a my miałyśmy siebie. Byłyśmy dla siebie lustrem i wsparciem.

Pani Izabela jest pisarką głównie kojarzoną z literaturą fantastyczną, a Pani Adrianna ma na swoim koncie opowiadania kryminalne. Jak doszło do współpracy, która zaowocowała powieścią o pokoleniu końca lat 80. XX wieku?

I.S. Pierwsze moje trzy powieści to były powieści obyczajowe. Wcześniej drukowałam opowiadania w „Nowej Fantastyce”, „Fenixie”, „Talizmanie”. Później trochę tak, trochę siak… Miałam ten kłopot, że dla ludzi lubiących fantastykę w moich tekstach było za dużo seksu i romansu. Szerszy krąg czytelników jeżył się na magię, duchy, wampiry. I jeszcze ten język, zachodniej literatury współczesnej… Wtedy taka różnorodność nie była jeszcze przyjęta.  Jak ktoś mi mówi teraz o obecnej fali hejtu, modzie na nią, to ja tylko robię pyszczek kota… Ale jeśli wybierasz sobie jakiś zawód, na serio, to idziesz w niego. Czasem jest to pełzanie. Ale zawsze do przodu. Kiedy zawodowo trafiłam na Adę miałam już bardzo dobre rozeznanie w swoich mocnych i słabych punktach. Nasza współpraca nie tylko narzuciła się sama. Nie tylko była rozsądnym przedsięwzięciem. Ona przyszła naturalnie.

A.M. Spotkałyśmy się na gruncie zawodowym, ale szybko złapałyśmy kontakt i skończyło się na długich pogaduchach o życiu. No i przyszły wspomnienia. A ze wspomnień rodzą się westchnienia, marzenia „Ach, jakby tak choć na jeden dzień wskoczyć w tamte czasy” i pomysły. Chciałyśmy zapisać nasze rozmowy, ale przede wszystkim uczucia, które im towarzyszyły. I tak powstała saga „Życie i miłość”, którą rozpoczyna powieść „Dziewczyny chcą się zabawić”.