Wiadomości

Polska została zaproszona jako gość honorowy Abu Dhabi International Book Fair, które są jednymi z najważniejszych targów książki na Bliskim Wschodzie.

Abu Dhabi International Book Fair to coroczne targi książki, które zostały ufundowane w 1981 roku jako Islamic Book Fair, by w 1986 roku przekształcić się w obecne wydarzenie kulturalne. Powstały z myślą o stworzeniu miejsca, w którym wydawnictwa, media i instytucje kultury będą mogły wymieniać się doświadczeniami i ideami oraz zapoznawać się z możliwościami na rynku. Abu Dhabi International Book Fair stanowią część działań mających przemienić Abu Dhabi w ważny ośrodek branży wydawniczej. Obecnie organizatorem targów jest Abu Dhabi Tourism & Culture Authority. W tym roku wzięło w nich udział ponad 1320 wydawnictw z 65 krajów.

Najnowsza książka André Acimana Tamte dni, tamte noce ukaże się 12 stycznia 2018 roku, dwa tygodnie przed polską premierą filmu w reżyserii Luki Guadagnina, który powstał na jej podstawie.

Tamte dni, tamte noce (Call Me by Your Name) to historia nagłego i intensywnego romansu między dorastającym chłopcem a gościem jego rodziców w letnim domu we Włoszech. Obaj są zaskoczeni wzajemnym zauroczeniem i początkowo każdy z nich udaje obojętność. Ale w miarę jak mijają kolejne niespokojne letnie tygodnie, ujawniają się ukryte emocje: obsesja i strach, fascynacja i pożądanie, a ich namiętność przybiera na sile. Niespełna sześciotygodniowy romans jest doświadczeniem, które naznacza ich na całe życie. Na Rivierze i podczas namiętnego wieczoru w Rzymie odkrywają coś, czego boją się już nigdy nie znaleźć: totalną bliskość.

Dzięki znakomicie uchwyconej psychologii, która towarzyszy zauroczeniu, książka jest szczerą, przeszywającą serce elegią o ludzkiej namiętności, której nie da się zapomnieć. Przesłanie tego tekstu mówi, że zawsze powinniśmy być wierni swoim uczuciom i szczerze je wyrażać, nie ukrywać ich. Chciałem, żeby widzowie przebyli tę podróż razem z bohaterami i poczuli pierwszą miłość. Ważne było dla mnie przekazanie uniwersalnej prawdy o tym, że druga osoba czyni nas pięknymi – opromienia nas, wznosi na wyżyny - mówi Luca Guadagnino, reżyser filmu.

Z okazji świąt Bożego Narodzenia życzymy Wam, drodzy Biblionetkowicze, aby ten wyjątkowy moment był czasem pełnym radości, ciepła i bliskości. Aby choinka lśniła wspaniale, a żadna bombka nie ucierpiała w dekoracyjnym zamieszaniu; aby barszcz miał piękny czerwony kolor i przepyszne wypieki przepełniały dom zapachem piernika i cynamonu. Życzymy również, aby nigdy nie zabrakło Wam miejsca na półce na nowe książki (stały problem miłośnika książek!) oraz aby domowa biblioteczka wciąż wzbogacała się o ciekawe i inspirujące pozycje. Życzymy Wam także literackich niespodzianek w nadchodzącym roku – odkrycia książki czy pisarza, która(-y) zawróci Wam w głowie i pochłonie na długie, długie godziny niesamowitej lektury. Zbliżający się Nowy Rok to również okazja, aby serdecznie podziękować Wam za to, że byliście z nami kolejny już rok. Jak ten czas szybko leci, prawda? :) Z głębi serca dziękujemy Wam za współtworzenie Biblionetki, za dzielenie się trafnymi uwagami o literaturze, wzajemne inspirowanie się i lekturowe podpowiedzi.

Radosnych i spokojnych świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku!

Redakcja Biblionetki :)

Dziś przygotowaliśmy dla Was listę pomysłów na świąteczny prezent dla najmłodszych czytelników. Co warto kupić dzieciom pod choinkę?

Zbliżające się wielkimi krokami święta to świetna okazja, żeby wzbogacić domową biblioteczkę pozycjami nie tylko dla dorosłych, lecz także młodszych  czytelników. Nie jest tajemnicą, że książki odgrywają ogromną rolę w rozwoju dziecka. Bawią i uczą, rozwijają wyobraźnię i kreatywność, a także uwrażliwiają na piękno za pomocą kolorowych ilustracji oraz zaspokajają dziecięcą ciekawość. Niedawno dzieliliśmy się z Wami pomysłami na gwiazdkowe prezenty dla starszych czytelników, dziś zaś prezentujemy listę naszych propozycji na książkowe prezenty dla dzieci. 

W tym roku Nagrodę Identitas za najlepszą polską książkę odebrał Krzysztof Koehler,  autor Palus sarmatica.

Nagroda Identitas przyznawana jest przez Fundację Identitas od 2014 roku. Zadanie Fundacji to wspieranie polskich autorów szeroko pojętego obszaru humanistyki, przede wszystkim literatury, a także historii i innych, pokrewnych dziedzin sztuki i nauki kluczowych dla pełniejszego rozwoju polskiej kultury w jej rozmaitych przejawach. Książki mogą być zgłaszane do konkursu przez autorów, wydawnictwa, profesorów oraz redaktorów naczelnych czasopism naukowych. Jury przyznaje nagrodę główną oraz nagrody specjalne (od jednej do trzech). Co ciekawej, nagroda specjalna może zostać przyznana pracy zrealizowanej w innej formie niż drukowana.

Tegoroczną laureatką jest książka Palus sarmatica Krzysztofa Koehlera – esej o kulturze i cywilizacji staropolskiej. Autor w ciekawy i humorystyczny sposób przedstawia w niej panoramę życia sarmackiej Rzeczypospolitej – zarówno wielkie idee polityczne czy wyobrażenia religijne, jak i sprawy codzienne, np. zwyczaje żywieniowe, moda, kwestie higieny.

Kartkówka z języka polskiego w formie gry mobilnej? Czemu nie! Poznajcie LiteraTurę – stworzoną z myślą o młodzieży.

LiteraTura to gra literacka, która powstała w ramach projektu Europejskiej Stolicy Kultury Wrocław 2016. Przeznaczona jest przede wszystkim dla młodzieży, ale nie oznacza to, że starsi czytelnicy powinni przejść obok niej obojętnie.

Jest dostępna na dwóch najpopularniejszych systemach operacyjnych – Androidzie oraz iOS, do pobrania bezpłatnie. Jej główny cel to zachęcanie młodzieży do kontaktu z literaturą oraz pokazanie, że czytanie książek wcale nie jest ani nudną, ani przestarzałą formą spędzania czasu. Ponadto ma spełniać rolę narzędzia dydaktycznego, które uatrakcyjni i wspomoże realizację programu nauczania. Z tego powodu zadania dostępne w grze dotyczą głównie utworów znajdujących się na liście lektur szkolnych. Według nas to pomysłowy sposób na odświeżenie informacji o danym autorze bądź dziele przed lekcją czy ważnym testem. Również starsi czytelnicy mogą sprawdzić, co zapamiętali ze szkolnych lat. ;) 

10 grudnia w Krakowie odsłonięto mural upamiętniający Josepha Conrada. Jest to jedno z ostatnich wydarzeń związanych z obchodami Roku Josepha Conrada.

W tym roku przypada 160. rocznica urodzin autora Jądra ciemności. Formą uczczenia wybitnego pisarza było ustanowienie roku 2017 Rokiem Josepha Conrada. W jego ramach odbyło się wiele ciekawych wydarzeń, obejmujących różne dziedziny kultury. Ich motyw przewodni stanowiła podróż – rozumiana nie tylko jako akt fizycznego przemieszczania się, lecz także metaforycznie, jako droga życiowa Conrada. Bez kategorii podróży nie można mówić o życiu i twórczości pisarza, który przez lata pracował jako marynarz, a jego pierwsza powieść powstała właśnie m.in. w okrętowych kajutach w trakcie żeglugi. Atrakcjami obchodów były warsztaty pisarskie i ilustratorskie dla młodych twórców, słuchowisko, pokazy filmowów inspirowanych postacią Conrada i jego twórczością (w programie znalazły się dzieła m.in. Andrzeja Wajdy i Francisa Forda Coppoli), spacery literackie śladami pisarza, a do końca grudnia można zwiedzać wystawę plenerową na skwerze  przy Placu Wszystkich Świętych.

W internetowym głosowaniu wybrano Młodzieżowe Słowo Roku 2017. Został nim rzeczownik… „XD”. 

PWN ogłosił wyniki drugiej edycji plebiscytu na Młodzieżowe Słowo Roku. Laureatem poprzedniej edycji został „sztos”. W tym roku głosowało ponad pięć tysięcy osób, a wygrało słowo „XD”, które wcale nie zdobyło największej liczby głosów. Jak to się stało? Otóż ponownie najwięcej (417) było głosujących na „sztos”, jednak z powodu ubiegłorocznej wygranej nie mógł on zostać laureatem ponownie. Na drugim miejscu znalazł się „dwudzionek” (269 głosów) – neologizm, który miałby zastąpić słowo „weekend”, będące zapożyczeniem z języka angielskiego. Zdecydowano jednak, że „dwudzionek” nie jest wystarczająco akceptowany wśród użytkowników języka, aby mógł wygrać plebiscyt. Oba wyrazy zdyskwalifikowano i w ten sposób tegorocznym zwycięzcą zostało słowo „XD”.

Znamy nominowanych do Paszportów „Polityki” w kategorii Literatura. To już 25. edycja Paszportów, jednej z najbardziej prestiżowych nagród w dziedzinie polskiej kultury.

Nagrody tygodnika „Polityka” są przyznawane w następujących kategoriach: Film, Teatr, Literatura, Sztuki wizualne, Muzyka poważna, Muzyka popularna i Kultura wizualna. Listę nominowanych ogłoszono 5 grudnia, natomiast nagrody zostaną wręczone podczas specjalnej gali, która będzie również okazją do świętowania 25-lecia istnienia Paszportów. Po raz pierwszy w historii tej nagrody można kupić bilet na galę. Uroczystość odbędzie się 9 stycznia w Teatrze Wielkim w Warszawie. Ponadto ceremonia będzie transmitowana przez telewizję TVN oraz relacjonowana przez Radio TOK FM.

Poniżej prezentujemy listę nominowanych w kategorii Literatura. Natomiast pełną listę nominowanych we wszystkich kategoriach znajdziecie tutaj http://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kultura/paszporty.

Wszystkich miłośników powieści obyczajowych, w szczególności tych o rodzinnych sekretach i zagadkach przeszłości, serdecznie zapraszamy do lektury wywiadu z Iloną Gołębiewską.

Jej najnowsza powieść, Tajemnice starego domu, to kontynuacja sagi o Alicji Pniewskiej. Kobieta ponownie musi zmierzyć się z tajemnicami jej rodziny. Pewnego dnia Alicja otrzymuje z Berlina list, którego nadawcą jest nieznany jej mężczyzna. Jonas Klein, bo tak nazywa się ów mężczyzna, okazuje się wnukiem Elizabeth Bauer, z którą Jan Pniewski, dziadek Alicji, przebywał w obozie zagłady. Alicja i Jonas postanawiają rozwikłać zagadkę przeszłości i rozwiązać sprawę tajemniczych dokumentów, które Jan tłumaczył dla Elizabeth, a które po wojnie ukrył w polskiej ziemi. Co więcej, Alicja może mieć siostrę, o czym do tej pory nie miała żadnego pojęcia. Czy bohaterce uda się odnaleźć kobietę, z którą mogą łączyć ją rodzinne więzy, i rozwikłać tajemnice przeszłości? 

Zapraszamy do lektury wywiadu.

Dziś wyłoniliśmy pięcioro zwycięzców mikołajkowego konkursu na świąteczne haiku. Laureaci otrzymają nagrody w postaci książki niespodzianki.

Zadaniem Biblionetkowiczów i Biblionetkowiczek było napisanie haiku o tematyce świątecznej. Haiku to japońska forma poetycka, która była szczególnie reprezentatywna dla okresu Edo. Jest to bardzo misterna forma, wymagająca od twórcy kondensacji treści, gdyż składa się z trzech wersów o odpowiedniej liczbie sylab.

Wybór pięciu najlepszych haiku nie należał do najłatwiejszych zadań. Otrzymaliśmy mnóstwo zgłoszeń – łącznie było ich ponad 40, co jest niesamowitym wynikiem. Każde zgłoszone haiku było wyjątkowe i intrygujące, a ich lektura dostarczyła nam wiele radości. Wasz liczny odzew bardzo nas ucieszył. W tym miejscu chcielibyśmy podziękować wszystkim uczestnikom i uczestniczkom konkursu. Poradziliście sobie z konkursowym zadaniem naprawdę fantastycznie! ;)

Paulina Świst powraca z kolejną powieścią zaledwie pół roku po głośnym debiucie – 22 listopada ukazał się Komisarz. Jak zatem prezentuje się nowa książka tej autorki?

Jej pierwsza powieść, Prokurator, została przyjęta przez czytelników z entuzjazmem i ciągu kilku miesięcy rozeszła się w ponad osiemdziesięciu tysiącach egzemplarzy. Odbiorców zachwyciło umiejętne połączenie kryminalnej intrygi z odważną erotyką oraz mocnym słownictwem. Fanów perypetii Kingi Błońskiej i „Zimnego” nie rozczaruje nowy kryminał Świst, mimo że na pierwszy plan wysuwa się tu inna para bohaterów – Radosław Wyrwa i Zuzanna Kadziewicz. Radosław, a raczej Radek, bo tak woli być nazywany, jest komisarzem gliwickiej policji, Zuzanna zaś rozpieszczoną jedynaczką i oczkiem w głowie tatusia, bogatego biznesmena. Co łączy tych dwoje, tak różnych od siebie? Oczywiście sprawa kryminalna.

Wyrwa otrzymuje zadanie rozpracowania grupy przestępczej, która zajmuje się handlem ludzi, w tym organizowaniem transportu kobiet z Ukrainy do pracy w domach publicznych. Jednym z podejrzanych jest znany lokalny biznesmen Antoni Kadziewicz. Aby zebrać informacje, komisarz działa pod przykrywką – zostaje chłopakiem córki Antoniego. Podejrzenia okazują się słuszne, a przyciśnięty do muru Kadziewicz zgadza się na współpracę z prokuraturą pod jednym warunkiem: jego córka ma mieć zapewnioną ochronę; do tego zadania zostaje przydzielony Radosław…

Przedstawiamy nasz nowy patronat medialny. Jest nim powieść Katarzyny Misiołek Julia zaczyna od nowa. Książka ukazała się 6 grudnia nakładem wydawnictwa Muza.

To opowieść o pragnieniach, tęsknotach i codziennych wyborach; historia trzech pokoleń kobiet, które wciąż szukają swojej drogi do szczęścia.      

Dwie wchodzące w dorosłe życie córki, odrobinę narcystyczna i bardzo absorbująca matka, nękana poczuciem winy siostra i były facet, który zdaje się nie rozumieć słowa „koniec”. Julia, czterdziestosześcioletnia rozwódka, balansuje pomiędzy potrzebą zadbania o samą siebie, a nieustającymi problemami własnej rodziny. Praca, dom, dogadzanie córkom, opieka nad matką sprawiają, że dni Julii są niemal bliźniaczo do siebie podobne.

Jednak przyjaźń z mieszkającym po sąsiedzku ekscentrycznym muzykiem sprawia, że Julia zaczyna marzyć o czymś więcej. O czymś tylko dla siebie, o czymś tajemniczym, o smaku zakazanego owocu. O życiu, w którym można odciąć się od całego świata i powiedzieć „teraz ja!”. O chwilach samotności, która porządkuje myśli i o podróży w miejsca gdzie nikt nie powie jej, co ma robić, jak żyć i kim być. I Julia w tę podróż wyrusza, ale czy tęsknota za wolnością wygra w niej z poczuciem obowiązku i miłością do rodziny? Czy można nagle ruszyć przed siebie, nie oglądając się na swoich bliskich i czy ta upragniona wolność naprawdę smakuje aż tak słodko?

Jest nie tylko wspaniałym aktorem i dwukrotnym zdobywcą Oscara. Jest nie tylko obsypanym nagrodami producentem wartościowych seriali i filmów. Jest nie tylko człowiekiem, który przejmuje się wieloma kwestiami społecznymi i udziela jako aktywista na rzecz lepszego świata. Jak się okazuje, jest też niezwykle uzdolnionym autorem, który napisał zbiór opowiadań: eleganckich poruszających, zabawnych, niekiedy figlarnych, czasami melancholijnych, i zawsze zasakakujących w swojej diagnozie ludzkiej kondycji.

W debiutanckim zbiorze siedemnastu opowiadań dla Toma Hanksa świat nie ma żadnych granic.

Stworzeni przez niego bohaterowie są tak samo różnorodni i nieoczywiści jak jego aktorskie kreacje. Podróżują wokół ziemskiej orbity samodzielnie zbudowaną rakietą, cofają się w czasie do 1939 roku, tam zakochują i decydują pozostać. Kolekcja nietypowych zdarzeń osadza bohaterów w codzienności, ale pisanie Toma Hanksa ze zwyczajnością nie ma nic wspólnego.

Dziś przedstawiamy najnowszy patronat, którym jest powieść Isabelle Broom Moja magiczna Praga. Premiera książki odbędzie się 5 grudnia.

Isabelle Broom, brytyjska pisarka, zadebiutowała w 2016 roku powieścią Moje greckie lato. Jej debiut szybko trafił na listy bestsellerów – historia Holly, która otrzymawszy w spadku po nieznanej ciotce dom na greckiej wyspie, odkrywa rodzinne tajemnice, podbiła serca czytelników. Zanim została pisarką, ukończyła studia na londyńskim uniwersytecie i pracowała jako redaktorka. Obecnie podróżuje po świecie, zbierając inspiracje do swoich książek.

Jej najnowsza powieść, wydana przez Amber Moja magiczna Praga, trafi na sklepowe półki 5 grudnia. Poniżej zdradzamy zarys fabuły.

Trzy kobiety. Trzy historie miłosne. Jedno miasto, gdzie spełniają się marzenia. 

Dla Megan wypad do Pragi tuż przed Bożym Narodzeniem z jej przyjacielem ma być tylko inspiracją przed zbliżającą się wystawą fotograficzną. Chce, żeby znajomość z Olliem pozostała tylko przyjaźnią. I boi się, że jeśli on pozna jej przeszłość, Megan może znów wszystko stracić… 
Dla Hope to niespodzianka, jaką zaskakuje ją mężczyzna, w którym się zakochała. I byłaby to piękna niespodzianka, gdyby nie jej córka… 

Z przyjemnością ogłaszamy najlepsze recenzje Biblionetkowiczów za listopad. W tym miesiącu postanowiliśmy wyróżnić dwie recenzje.

W tym miesiącu wracamy do nagradzania najlepszych recenzji miesiąca, co na pewno ucieszy wielu Biblionetkowiczów. Recenzje są ważnym elementem naszego serwisu. Dzięki nim użytkownicy Biblionetki mogą dzielić się wrażeniami z lektury i przemyśleniami na temat autora i przeczytanej książki. Recenzja jest również cennym źródłem informacji o danej książce oraz sygnałem, czy warto sięgać po omawianą pozycję i zaznajomić się z nią bliżej. Zamieszczane przez Biblionetkowiczów teksty są także świetną okazją do wymiany doświadczeń lekturowych i wzajemnego inspirowania się. To właśnie recenzja potrafi zaciekawić odbiorcę i zachęcić go do kontaktu z książką czy autorem.

W tym miesiącu postanowiliśmy nagrodzić dwie recenzje, których lektura nie tylko sprawia przyjemność, lecz także skłania do refleksji nad książką. Pierwszym wyróżnionym tekstem jest recenzja Czarnych okien Stanisława Kowalewskiego o tytule Każdy ma jakieś czarne okna, pod którymi chodzi autorstwa Biblionetkowicza misiak297. Drugie wyróżnienie otrzymuje zaś Michał Stanek za recenzję książki Na południe od Brazos Larry’ego McMurtry’ego. Jego recenzja nosi tytuł Nie chodzi o umieranie, tylko o życie. Poniżej prezentujemy fragmenty wyróżnionych recenzji. Zachęcamy do lektury całości! ;)

Z przyjemnością przedstawiamy nasz następny patronat. Jest nim powieść Małżeństwo ze snu Julii Quinn, znanej amerykańskiej pisarski i mistrzyni romansu historycznego. Książka ukaże się 5 grudnia.

Cecilia Harcourt jest sierotą, a jej brat został ranny podczas wojny w koloniach. Teraz ma dwa wyjścia – oba nie do przyjęcia – zamieszkać z nielubianą ciotką lub wyjść za mąż za podstępnego kuzyna. Wybiera… trzeci wariant: podróż przez Atlantyk, by pielęgnować brata, dopóki nie wróci do zdrowia. Po tygodniu poszukiwań znajduje jednak nie brata, ale jego najlepszego przyjaciela, przystojnego oficera Edwarda Rokesby’ego. 

Edward leży nieprzytomny i rozpaczliwie potrzeba mu troskliwej opieki. Cecilia postanawia, że uratuje żołnierzowi życie, nawet jeśli znajdzie się u jego boku jedynie dzięki pewnemu kłamstwu… 

Ryzykuje całą swoją przyszłość. Kiedy jednak prawda wyjdzie na jaw, Edward może sprawić jej kilka niespodzianek… 

Z okazji Mikołajek organizujemy konkurs dla Biblionetkowiczów i Biblionetkowiczek! Dla pięciu zwycięzców przygotowaliśmy książki niespodzianki.

Zasady konkursu są bardzo proste – Waszym zadaniem jest… napisać świąteczne haiku! Haiku to japońska forma poetycka, która powstała w okresie Edo. Tradycyjne haiku w języku japońskim składa się z jednej linijki tekstu, natomiast w przekładzie na inne języki stosuje się podział na trzy wersy o odpowiedniej liczbie sylab – łącznie jest ich 17. Struktura haiku wygląda zatem następująco: pierwszy wers liczy 5 sylab, drugi 7, a trzeci 5. Tak subtelna forma sprawia, że haiku często wymyka się konkretnym interpretacjom, pozostawiając w odbiorcy ulotne odczucia i wprowadzając go w refleksyjny nastrój. W Polsce przekładem haiku zajmował się m.in. Czesław Miłosz.

Książka w pudełku albo w butelce? A może książka, która po rozłożeniu liczy 10 metrów długości? Okazuje się, że dla liberatury nie ma rzeczy niemożliwych.

Zacznijmy od tego, co kryje się pod tajemniczą nazwą „liberatura”. Pomysłodawcą tego terminu, a także teoretykiem i twórcą liberatury, jest Zenon Fajfer, który prowadził serię wydawniczą poświęconą temu typowi literatury w Korporacji Ha!art. Termin „liberatura” zrodził się z połączenia dwóch wyrazów – „literatura” i łacińskiego „liber”, znaczącego „książka”, „wolny”. Czym jest więc liberatura? Jest to rodzaj literatury, w którym tekst i materialna forma książki tworzą nierozerwalną całość, a elementy niewerbalne mogą być nośnikami znaczenia. Niejęzykowymi elementami może być niemal wszystko: fizyczna konstrukcja książki, jej kształt i format, układ typograficzny, czyli wielkość i krój pisma oraz jego rozmieszczenie na powierzchni kartki lub nawet jej niezadrukowana część. Książka w znaczeniu fizycznym przestaje odgrywać służebną rolę wobec słowa (treści), lecz staje się pełnoprawnym uczestnikiem w tworzeniu znaczenia. O tę rolę książki upomniał się właśnie Zenon Fajfer w opublikowanym w 1999 roku eseju-manifeście „Liberatura”, w którym postulował potrzebę wyodrębnienia nowego typu literatury. Myśl Fajfera rozwinęła Katarzyna Bazarnik, która badając twórczość Jamesa Joyce’a, wskazała na podobieństwo formy i treści jako swoistą cechę liberatury.

W szerszym rozumieniu terminu możemy datować pierwsze przejawy liberatury na czasy baroku, kiedy to twórcy starali się za pomocą konceptu (oryginalnego pomysłu, któremu podporządkowany był utwór) zadziwić i zaskoczyć odbiorcę oraz podjąć z nim grę. Koncept mógł polegać na zastosowaniu nietypowej metafory, wpisaniu wiersza w plan figury geometrycznej czy też ukryciu imienia adresata w pierwszych literach wierszy, co czyni m.in. Jan Andrzej Morsztyn w akrostychu Sekret jasny.

Znamy laureata ogólnopolskiego konkursu na Najlepszą Książkę Roku „Pióro Fredry”. Nagrodę otrzymało Wydawnictwo Literackie za książkę Nieprzysiadalność. Autobiografia Marcina Świetlickiego i Rafała Księżyka.

Statuetkę „Książka Roku – Pióro Fredry 2017” w imieniu Wydawnictwa Literackiego odebrał Marcin Baniak z rąk wiceprezydenta Wrocławia Adama Grehla. Uroczystość wręczenia nagród odbyła się 30 listopada podczas Wieczoru Laureatów w ramach 26. Wrocławskich Targów Dobrych Książek. Konkurs towarzyszy targom od samego początku istnienia imprezy, a jego celem jest wyróżnienie i nagrodzenie najlepszych książek wydanych w Polsce. Jury zwraca uwagę nie tylko na walory literackie, lecz także na wysoki poziom edytorsko-typograficzny i artystyczny publikacji.

O nagrodę walczyło pięciu finalistów, wyłonionych z 48 wydawnictw – łącznie do konkursu zgłoszono 153 książki. Wśród nominowanych (oprócz laureata) znalazły się wydawnictwa: Karakter (za książkę Piotra Rypsona Czerwony monter. Mieczysław Berman – grafik, który zaprojektował polski komunizm), Marginesy (za książkę Simony Kossak O ziołach i zwierzętach),  Międzynarodowe Centrum Kultury Kraków (za książkę Miljenko Jergovića Muszkat, cytryna i kurkuma. Spojrzenie z Zagrzebia, wybór i przekład Magdalena Petryńska) oraz Agencja Edytorska Ezop (za książkę Małgorzaty Frąckiewicz Superbohaterki. Świat i wielkie odkrycia).