Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Teraz wiem, że tego nie sprawdziłem, tam uprościłem a tutaj pomyliłem, słusznie więc dostałem po uszach. Dziękuję moim rozmówcom za wskazanie błędów.
Wyciągnijmy książkę z niebytu. Chyba tego warta.
Dziękuję.
Już się miałam żachnąć, że jak to, przecież recenzja wisi na stronie, zajrzałam po link i patrzę... kurza stopa, nie ma! I niestety, jest to możliwe, ponieważ dość dawno temu odkryłam, że jakiś... no, powiedzmy, że niedbalec, żeby nie używać mocniejszych epitetów, który był odpowiedzialny za wprowadzanie na stronę recenzji publikowanych w Literadarze, zaprzepaścił sporą część z moich 265 recenzji, jakie dla tego periodyku pisałam, a inna część je...
Postaram się przeczytać ją w pierwszej kolejności, żeby jak najszybciej mogła cieszyć Twój umysł :).
Oczywiście masz rację, Marylku, chodziło mi o Stephanie - nie wiem, skąd ta pomyłka... z moich informacji wynika, że wszystkie trzy książki należą do niej.
A czemu ja pierwszy raz słyszę o Geniusz i świnie: Rzecz o Jacku Karpińskim??? Czemu ukrywano przede mną tę książkę i nikt mi jej nie wpycha albo chociaż polecał? Niniejszym wpisuję się na listę.
Ja wzięłam nie trzy Neskowe, tylko trzy Stephanie. Znaczy, tak mi powiedziano. Dwie są podpisane przez Stephanie, trzecia to Włosi: Życie to teatr - czyja? Bo niepodpisana...
Dziś było bardzo miłe spotkanie. Dziękuję wszystkim obecnym, sprawiliście mi mnóstwo radości. Jeśli chodzi o książki, to wszystkie trzy Neskowe trafiły w ręce Marylka. Ta strona jasności nadal jest bezdomny i niczyj. Dzwon pożyczyłam od Jelonki, za cichą namową Dot, która z kolei na Geniusz i świnie: Rzecz o Jacku Karpińskim namawiała mnie wcale nie tak cicho. Ponadto zauważyła, że Zabierz mnie do domu mam w schowku - więc też wzięłam. ...
Akurat do profilu działalności pasuje idealnie. Jeńcy wojenni mają swoje prawa.
Jak najbardziej słuszna uwaga! Trochę już zapomniałem, jak liczne były i dawniej skróty. Może dlatego, że tamte częściej były mi znane, niż te nowe... Do zamieszania dotyczącego procentów i punktów procentowych i ja swoje dołożyłem, wrzucając je w tekście do jednego worka. Chwilowo poczuła się kobietą... :-)
Masz rację, Mamucie, nie napisałem o oficerach innych służb mundurowych, chociaż różnice nazw ich stopni oficerskich nie zmieniają istoty znaczenia słowa "oficer" w naszym języku. Zauważyłem, że moje rozumienie słowa morale nie jest zgodne ze standardowym, jak napisałeś, jego używaniem, czyli w znaczeniu ducha bojowego czy żołnierskiego posłuchu. Kiedy myślę o obrońcach swojego kraju, używanie słowa morale pasuje mi jak najbardziej, ale mam pewn...
Jeszcze pamiętam uwagi nauczyciela języka polskiego w szkole, gdy audycję nazwano programem. Program był zestawem audycji – to jedno ze znaczeń tego słowa. Teraz, ale nie od wczoraj, od lat, nie liczyłem od ilu. Więc teraz mamy program telewizyjny składający się z programów. Różne znaczenie słowa jest częste, to prawda, a w tamtym miejscu tekstu miałem na myśli głównie to nieszczęsne aplikowanie jako składanie podania o pracę. Dla mnie to dziwa...
Nie wiem, o czym świadczy, natomiast na pewno nie pasuje do reszty działalności oraz powagi tematu.
No i właśnie - HRW pisze o wojnie (oraz innych przypadkach prześladowań) często i gęsto. Czy ten jeden wpis świadczy o ich działalności oraz rzekomej niewiedzy? I czy sam ten wpis jest w jakiś sposób niewłaściwy, skoro wyraźnie zaznaczają, że dokumentują wielokrotne naruszenia konwencji i zbrodnie strony rosyjskiej?
Jednakowoż jest takie przysłowie: nie czas żałować róż, gdy płoną lasy… Albo: znaj proporcją, mocium panie.
To ja jeszcze delikatnie poruszę kwestię HRW - ta organizacja wydała w sprawie wojny w Ukrainie co najmniej kilkadziesiąt różnych komunikatów, głównie o postępowaniu i zniszczeniach dokonanych przez Rosjan (i bardzo mnie ciekawi, że akurat ten się przebił w polskich mediach) oraz zajmuje się m.in. dokumentowaniem zbrodni wojennych: https://www.hrw.org/tag/russia-ukraine-war Sposób traktowania jeńców wojennych określają konwencje genews...
Nie zrozumiałeś mnie. Wiem co to jest punkt procentowy i dlatego widzę, że często różne informacje podaje się specjalnie właśnie w punktach procentowych, licząc na niewiedzę przeciętnego odbiorcy. Zresztą, wcale nie uważam, żeby był to przejaw ignorancji. Każdy z nas bywa ignorantem w różnych dziedzinach, to nic złego.
Aha, ok. Źle cię zrozumiałam:)
"Audycja radiowa czy telewizyjna jest teraz programem" Teraz? Znaczy od kiedy? Od przedwczoraj? Odkąd pamiętam to słowo było używane w takim znaczeniu, a taka znowu najmłodsza nie jestem. Naprawdę bardzo mnie dziwi przedstawianie tego jako jakiejś dziwacznej nowomowy. Nie rozumiem również konsternacji tym, że jedno słowo może mieć kilka różnych znaczeń, toż to absolutnie powszechne zjawisko w każdym języku, nie widzę tu powodów do jakichś szyde...
Niektórym się wydaje, że 100 :) Nie chciałem sugerować, że ta odpowiedź jest poprawna.
Teraz to już zgłupiałam. Skoro nie 96, to niby ile?
Przykro mi, ale to co piszesz wygląda po prostu na czynienie broni z własnej ignorancji. Właśnie bardzo istotne jest rozróżnienie między «procentem» a «punktem procentowym». Natomiast faktem jest, że osoby nierozumiejące tego rozróżnienia używają czasem zamiennie obu terminów, wprowadzając zamieszanie i (mimowolnie) manipulując treścią tudzież wprowadzając w błąd słuchaczy.
Punkty procentowe i skrótowce już załatwione przez Asię i Louriego, to teraz ciąg dalszy. Parafrazując znany dowcip, morale ma tyle wspólnego z moralnością, co Kant z kanciarzami. Twoje skojarzenia nie są może aż tak dziwne, jak Sierzputowskiego z "Pięknych dwudziestoletnich", ale nie odpowiadają standardowemu użyciu słów. Nazwanie oficerem kobiety z banku jest, owszem, absurdem, ale już reszta tłumaczenia, kim jest oficer, nie trzyma się ...
<Wielu ludziom te różnice umykają, o czym napisano i w definicji.> To właśnie z tego powody wspomniane punkty procentowe są wykorzystywane do manipulacji odbiorcą różnych treści, od reklam bankowych zaczynając, na statystykach kończąc. Tam, gdzie to jest wygodne i lepiej wygląda, używa się punktów procentowych zamiast podania wartości w procentach, które są bardziej zrozumiałe.
>w przypadku naprawdę pilnej potrzeby lub kolejki do kabin, zalecałbym inny sposób: niech mężczyźni mówią, że czują się kobietami, a kobiety, że są mężczyznami, bo wtedy mogą legalnie korzystać z dowolnej toalety Ta metoda została przedstawiona w pewnym serialu komediowym (nie pomnę tytułu, jest o ludziach porających się z malutkim dzieckiem) na Netflixie (tak, TYM NETFLIXIE, który słynie z postępactwa!) – dwie panie, identyfikujące się jako p...
Wydawało mi się, że najczęściej te punkty używane są w znaczeniu po prostu procentów, ale przyjrzę się bliżej pomyłkom. Za Wikipedią: >>Punkt procentowy – jednostka różnicy między wartościami jednej wielkości a drugiej wielkości, podanymi w procentach. Na przykład wzrost wielkości z 20% do 30% jest równy 10 punktom procentowym. Punkt procentowy jest często mylony z rzeczywistą zmianą procentową w odniesieniu do wartości początkowej. <&...
Akurat procenty i punkty procentowe to nie to samo :) Jeśli np. poparcie dla kogoś wynosiło 20%, a następnie wzrosło o 10 procent, to znaczy, że zwiększyło się o 1/10 tego, co było - czyli obecnie jest równe 22%. Jeśli natomiast wzrosło o 10 punktów procentowych, to wynosi teraz 30%.
Od początku nie podobało mi się mówienie o niskim morale na określenie niechęci żołnierzy rosyjskich do walki. Teraz zajrzałem do słownika PWN, oto jak definiują słowo „morale”: 1. «gotowość do wypełniania obowiązków, znoszenia trudów i niebezpieczeństw oraz poczucie odpowiedzialności i wiara w sukces» 2. «czyjaś postawa moralna» Nie bez zastrzeżeń zgadzam się z używaniem słowa „morale” w pierwszym znaczeniu, a do niego właśnie odnoszą się ci ...
Wiersze bardzo pasujące do obecnej sytuacji i do tej czytatki. Dziękuję, Fugare. Wersje znacznie się różnią od siebie. Można odnieść wrażenie napisania drugiego z nich posługując się pomysłem już wykorzystanym przy pisaniu pierwszego. Nie mogę stwierdzić, który bliższy oryginałowi, a wrażenie robią obydwa. W odpowiedzi posłużę się cytatem z książki Carla Sagana. To bardzo znane słowa i bardzo celne. Obok słów hymnu Kasprowicza, także te słowa a...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: Fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)