Teksty i komentarze

Wstępnie się zapisujemy:) Niedźwiedź, a Ty się klonuj, bo zamierzamy Cię porwać, jak ostatnio Kwiatka.

Lektury - PAŹDZIERNIK 2019 r. 1. Piękna nieznajoma (4) 2. Małżeńska pułapka (4) 3. Magiczny walc (4) 4. Biały zamek (5) 5. Zabójstwo na cztery ręce czyli Klasyczna powieść kryminalna o wdowie, zakonnicy i psie (z kulinarnym podtekstem) (4,5) 6. Potop (6)

Dostaniemy osobną salę. I z płaceniem każdy za siebie też nie będzie problemu.

Ludobójstwo francusko-francuskie: Wandea – departament zemsty (4,0) Siłą książki są źródła i ustalanie faktów, powstrzymywanie się od ocen i interpretacji. Jedynym wyjątkiem jest uzasadnienie tytułu. Gucio i Cezar Wydanie zbiorcze. Czytałem w dniu gdy dowiedziałem się o śmierci Butenki. Ku jego pamięci. Pułapki myślenia: O myśleniu szybkim i wolnym (5,5) Najważniejsza książka XXI wieku w naukach społecznych. Do ciągłego powtarzania. W cał...

Fantasy 1. Dzikie dziecko miłości (5) - t. 7 cyklu "Dora Wilk" 2. Czas ognia, czas krwi (4,5) Sensacja 3. Bez litości (4,5) 4. Jednym strzałem (5) Kryminał 5. Trzynasty dzień tygodnia (5) - t. 2 cyklu "Poznańscy milicjanci" Literatura zagraniczna 6. Niewidzialni (5,5) - powieść norweska 7. „Twoje listy chowam pod materacem”: Korespondencja 1971−2002 (4,5) - listy Astrid Lindgren Hobby 8. Piekielnie twarda sztuka: Ćwiczenia i dieta dl...

Przeczytałam Pora przypływu i polecam. Świetny klimat powojennej prowincjonalnej Anglii i kluczenie autorki, przez co ja-czytelnik zostaję na końcu nieźle zaskoczona, a o to przecież chodzi :)

No, to po Targach do Krystynki! :)

W październiku były czytane głównie książki z mej osobistej półeczki, co trochę widać po dość przeciętnych ocenach - zwykle jak się zabieram za własne książki, to mi średnia spada (nawet żadnej piątki nie było, cóż za smutek i rozczarowanie:(). Wniosek z tego taki, że chyba nie bardzo umiem kupować książki. * Śmierć na Nilu - 5.5 * Moje drzewko pomarańczowe - powtórka, 5.5 -> 5.0 * Hryciowie - 3.0 * Nagrody - 4.0 * Panie z Cranford - 4....

A teraz ja się chwalę - jest czym, bo i ilość ponadprzeciętna (nie pytajcie, co mam do nadrobienia po tym czytelniczym szaleństwie...), i średnia ocen ładna. Magda.doc (5), Paulina.doc (4) [czytatka: Grupa niedocelowa czyta i się wzrusza) Ciało nie kłamie (5) [recenzja: Praca z martwymi pomaga żywym] Martwa woda (5) [recenzja: Tajemnica dryfującej łodzi] Zdradziecka Agnieszka Osiecka (4,5) [czytatka: Czytatka-remanentka X 19 ] Nekrosytua...

Będziemy. Michał zna Krystynkę doskonale, bo to tuż pod jego pracą i martwi się, że tam jest trochę za mało miejsca na grupę mikołajkową, chyba że zajmiemy całą jedną z dwóch sal. Za to żarełko jest pyszne. Potwierdzam, bo raz mnie tam zabrał.

Ciemny Eden (59%) - 5 Matka Edenu - 5 Oko świata - 4,5 Żywe maszyny - 4 Opowiadania bizarne - 4,5 Człowiek w poszukiwaniu sensu: Głos nadziei z otchłani Holokaustu - 5 Odtrutka na optymizm - 4,5 Strzępy honoru (powtórka) - 4,5 Bez pożegnania - 5 Barrayar (powtórka) - 5 Hashimoto: Droga do uzdrowienia siebie - 4 Błękitny zamek - 4,5 Morderstwo jako dzieło sztuki - 4,5 Uczeń wojownika (powtórka) - 5

PAŹDZIERNIK 2019 (ΣR=22476;Σm=2921s;𝔼m=2248) 1.(70.) Zło czai się wszędzie 4.0 Tym razem intryga moim zdaniem przekombinowana i jakoś motyw zabójstwa nieprzekonujący, niewystarczający. No i dość długo była budowana akcja. Ale Agatkę zawsze się dobrze czyta, a ja najbardziej lubię Poirota. (215s) 2.(71.) Tajemnicza historia w Styles 4.5 Ta historia już lepsza, choć naiwny Hastings wkurzający jako narrator - ale rozumiem, że to staranna styl...

Zapisuję się :)

6-8 grudnia to termin Targów Książki w Katowicach...

Zgłaszam się :)

Ja na 60% odpadam, termin pokrywa się z festiwalem w Poznaniu. 40% zależy od akredytacji i programu. Za miesiąc dam znać. Ale nazwa lokalu jest urocza! Najpierw myślałam, że to nick jakieś biblionetkowiczki :)

Bylibyśmy z Miciusiem chętni, chyba że mu dyżur wbrew prośbie wpakują. Ale tymczasem wstępnie się zapisujemy.

Zapraszam :)

Już dzisiaj pragnę wszystkich zaprosić na spotkanie mikołajkowe w Katowicach 07.12.2019 r. o godz. 13 w Krystynka wraca z Wiednia, ul. Kościuszki 45. https://www.krystynka.com.pl/ ​http://silesiasmakuje.pl/katowice-krysty​nka-wraca-z-wiednia-ma-juz-6-lat-i-nowe-​wnetrza/?fbclid=IwAR0R8LATBvRnhUlKE7HPL0​6FFsvScN99tiHdTWAbjAjRah5TuCc9u0iRiP4 ​ Wpisujcie się, aby można było potwierdzić rezerwację na odpowie...

Już czekam na początek zabawy :)

Hej. Przyśnił mi się Biblionetkołaj. Powiedział mi, żebym się nie obijała. Nakazał mi brać się za robotę i nie grymasić. Uprosiłam go, żeby mi pozwolił na rozpoczęcie zabawy po 12 listopada. Zgodził się. Zapraszam Was zatem po tym terminie do zabawy. Porządkujcie schowki. Stworzę jeszcze następny wątek, ale to po 12-tym. Ten jest wyłącznie informacyjny.

Miesiąc 61.: 2. Moby Dick czyli Biały Wieloryb 103. Nie opuszczaj mnie 124. Żar

Doszłam, że to mogła być książka Agnieszki Głowackiej "Twarz pod maską", ale w opisie nie ma nic o żebraniu, więc może coś mylę. Ktoś podpowie?

Noah po prostu jest

Ja kupiłam dwie: Internat Fragmenty dziennika SI

Ostatnio (po długiej książkozakupowej przerwie) kupiłem "Podzwonne dla Instytutu" Bartosza Popadiaka i oczywiście "Dom dzienny, dom nocny" Tokarczuk, którego jeszcze nie czytałem. "Podzwonne" mnie rozwaliło rozbuchaną akcją i poetyckim językiem, a dzięki "Domowi" poczułem się naprawdę jak w domu ;) Niebawem wyruszam na kolejne zakupy

Po kilku miesiącach praktycznie zerowego czytelnictwa (nowa praca) udało mi się wreszcie dorwać nowe książki. Jest wśród nich oczywiście pani Tokarczuk, którą znam już jakiś czas, ale też kilka debiutanckich pozycji, jak np. "Podzwonne dla Instytutu" Bartosza Popadiak. To taki mroczny, magiczny realizm w nieco postapokaliptycznych dekoracjach. Jeszcze nigdy nie czytałem czegoś takiego w języku polskim, a i w zagranicznej literaturze ciężko znaleź...

- Lód - Niewidzialni - powieść norweska - Cuda za rogiem - japońska - Noc ognia - francuska - Trzynasty dzień tygodnia - cykl "Poznańscy milicjanci" - Michnikowszczyzna: Zapis choroby

Tak, tak, masz rację - „minęło już trochę czasu od Zlotu”, a nawet od sabatu czarownic i czarowników na Łysicy, przyznaję się!… Nawet wyjątkowo do dwóch rzeczy: 1/ chyba po raz pierwszy (Ta-dam! Proszę o fanfary!) nie brałem udziału w grze, 2/ nie wziąłem niczego książkowego.

Minęło już trochę czasu od Zlotu, ale możliwe iż zlotowicze nie zapomnieli jeszcze tych pięknych chwil :) Może osoby, które nie wpisały się w wątek pozjazdowy - Książki "poDixitowe" Zlot w Górach Świętokrzyskich - wpiszą się i pochwalą książkami jakie sobie wybrały. Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy. Bardzo dużo osób przywiozło do rozdania/podarowania innym swoje książki. Na pewno są ciekawi do kogo trafiły ich książki. Nie jesteście ciekawi ...