Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Okazuje się, że ta antologia jest zbiorczym wydaniem poetów publikowanych już wcześniej głównie w Znaku. To oczywiście niepowtarzalna okazja mieć tych wszystkich autorów naraz, jednak troszkę się zawiodłem sądząc po tytule, że większe będzie wśród nich zróżnicowanie. Zamiast 70 utworów Heaneya chciałbym chociaż kilka E.L.Mastersa, albo coś V.Lindsaya albo Swinbourne'a albo Eliota albo Yeatsa... Być może po lekturze całości, wycofam się z twierd...
Wypalić chrom Johnny Mnemonic William Gibson to autor, który zyskał ogromną sławę, jako najważniejszy przedstawiciel, a nawet ojciec, nowej odmiany science fiction noszącej nazwę cyberpunk, gdzie przedstawia wizje świata przyszłości zdominowanego przez technologie (zwłaszcza technikę komputerową, internet i wirtualną rzeczywistość) na tle zdegenerowanych miast i społeczeństw. Wizje odważne, ciekawe i mocno poruszające szare komórki, które wrę...
1. Kaszubska Anna, Nasordinova Zargan,"186 szwów: z Czeczenii do Polski: Droga matki." (II/2018). 2. Kalicińska Małgorzata, Grabowska Barbara, "Irena" (III/2018). 3. Koomson Dorothy, "Słodycze na śniadanie" (III/2018). 4. Rogalska Marzena, "Wyprzedaż snów" (DKK) (IV/2018). 5. Rogalska Marzena, "Gra w kolory" (VI/2018). 6. Mirek Krystyna, "Słodkie życie" (VI/2018). 7. Witkiewicz Magdalena, "Ósmy cud świata" (X/2018). 8. Witkiewicz Magdalena...
Radę przyjmuję i jutro wędruję do biblioteki, bo coś mi się pokręciło, że mam je w domu, ale okazuje się, że mam tylko "Cienie na trawie", nota bene też nieczytane. ;-)
Ja jeszcze nie wiem - zastanawiam się, które z tych opowiadań wywarło na mnie największe wrażenie. O podobaniu się, kiedy człowiekiem wstrząsają dreszcze, trudno mówić. Chyba najlepsze były właśnie "Brudny dzieciak" i "Pod czarną wodą", o którym wspominasz. W "Pajęczej sieci" zahacza też o Paragwaj, więc na pewno panorama szeroka. Na uwagę też zasługuje "Zielony czerwony pomarańczowy" o chłopaku, który ugrzązł w Sieci - to już wizja niewesołej pr...
Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy psychomanipulacja i techniki dywersji, opisywane przez Volkoffa, są jeszcze aktualne, to polecam ten artykuł o wpływie rosyjskich agentów na ostatnie wybory w USA: https://niebezpiecznik.pl/post/13-rosjan-oskarzonych-o-wplywanie-na-wyniki-wyborow-prezydenckich-w-usa-w-tle-kradzieze-tozsamosci-trolle-i-miliony-dolarow-wydane-na-reklamy-jak-oni-to-zrobili/?more
19. skończyłem - na 5.5 i akurat dziś wrzuciłem obszerną czytatkę: Propaganda i dezinformacja 21. takoż na 5.5 i również jest czytatka: Stephen King - król memento mori Kończę 23. z trudem - to 3 potężne tomy. Ale ocena także niska nie będzie. No i ucieczka do przodu - zakupiłem byłem: - Elegia dla bidoków - Freud i pseudonauka - natchniony http://carlkingdom.com/10-myths-about-introverts kupiłem Introwertyzm to zaleta czyli Ja...
1,5 m-ca temu ukończyłem Psychosocjotechnika, dezinformacja - oręż wojny, ale dopiero teraz zebrałem cytaty do czytatki. Książka jest świetna i, pomimo tego, że omawia wiele spraw dotyczących II wś. czy czasów Zimnej Wojny, to jest niesłychanie aktualna. Zresztą - co tu dużo gadać, skoro wyimki z Sun Tzu pokazują jasno, że dziś techniki te święcą jeszcze większe tryumfy, obficie korzystając z przymiotów Internetu. Na początek bez papli - ...
To jest nawet bardzo dobra myśl! :-))) Mnie "Zimowe" podobają się bardzo, chociaż właściwie zimy w nich niewiele. Radziłabym Ci nie zaczynać od pierwszego opowiadania, bo w moim odczuciu jest najsłabsze. Ja zaczęłam od "Historii perły" i był to dobry wybór. :-)
Sobie zanotowałem coś takiego przy tej ksiażeczce (choć teraz euforii trochę już mniej w pamięci): Ogólnie Enriquez pisze najlepiej, kiedy ma fabułę. Im dłuższe, im bardziej zanurzone w argentyńskiej rzeczywistości, tym dla mnie lepsze. Odważę się napisać, że im mniej motywów z szeroko rozumianej popkultury, a więcej o brudniejszej - także dosłownie, ale i kolorem skóry - Argentynie, tym ciekawiej. Choć oczywiście potrafi przerazić także w zgodzi...
Chętnie wezmę winę za nakłonienie kogoś do lektury na siebie - to ulubiony sport BNetkowiczów przecież! Nie jestem też pewien, czy "NAWET" ja to dobrze, czy źle ;)
Nieznana terrorystka Richard Flanagan to autor, na którego trafiłem dzięki jednej z recenzentek, której zdanie sobie bardzo cenię i szanuję. Jednak rzadko kiedy zdarza mi się, żebym już po pierwszej książce (a jeszcze rzadziej debiucie, jak w tym przypadku) był stuprocentowo przekonany, że autor jest zdecydowanie dla mnie. Ale po przeczytaniu świetnej "Śmierci przewodnika rzecznego" wystarczyło mi, aby pojawiło się u mnie przekonanie, że prz...
1. Smolarnia nad Bobrową Wodą: Powieść historyczna z XI w. Czasy palatyna Sieciecha , jego wpływów na politykę dynastyczną w Polsce, represji, masowych prześladowań , czyli schyłek XI w. Obok polityki możnych wątek nieszczęśliwej miłości dziewczyny z podupadłego rycerskiego rodu - Marzenki, która schronienie znalazła w smolarni, a swe uczucia nieszczęśliwie lokuje w młodym księciu. Książka ciekawa pod względem obyczajowym i językowym. Moc archa...
Nie jestem pewna czy Marianie Enriquez chodziło o przywołanie prawd historycznych. Zwrócenie uwagi na problemy społeczne tak, owszem, ale nie wiem czy nie dlatego, że były po prostu doskonałym paliwem pod horrorowate opowiadania. Brrr...
Aż tak źle to chyba z nim nie było. W każdym razie pani Kubiak Ho-Chi bardzo chwali jego twórczość. "Zimowe opowieści" wciąż jeszcze przede mną, więc może to nie jest zła myśl, by wziąć z Ciebie przykład, przeczytać teraz i być lekturowo zbieżną. ;-)))))
Może to głównie harakiri zapewniło mu nieśmiertelność? ;-) "Ballada" już upolowana, zabiorę się za nią, jak tylko skończę Zimowe opowieści.
Ech, nie umiem przejść obojętnie obok książek, które ktoś mi poleca, więc dodałem je do swojej czytelniczej listy. Chętnie napiszę kolejny tekst o tym, że zmieniam zdanie, a jeśli nie, to najwyżej będzie na winą obarczę Ciebie. :) Swoją drogą, napisałem tę czytatkę głównie dla siebie i dlatego, że na TT nie zmieściłaby mi się pełna opinia, a tutaj taki odzew, nawet sam Louri zawitał. Bardzo mi miło.
Gratuluję - ja już mam 18 :/ Wliczając Biblionetkołaja i prezenty. Pootwierali antykwariaty wokół mnie...
Czytatka dotycząca zakupów jest obowiązkowa. Zakładam z dużym opóźnieniem, bo... bo dopiero 25 lutego kupiłam pierwszą książkę w tym roku. 1. Śmierć w Pont-Aven - Dedalus na Brackiej, miałam ochotę na kryminał, 12pln Zawstydziłam się, że już marzec, a ja wciąż z 1 książką. I sama sobie udzieliłam rozgrzeszenia na wejście do ulubionego antykwariatu na Solcu. Efekt: 2. Srebrne orły - gdzieś zagubiłam swój egzemplarz. A znalazłam ładne wydani...
Podsumowanie. Spóźnione trochę. I jest sukces. Kupiłam TYLKO 39 książek. Wobec 54 w 2016 roku. Jestem z siebie dumna.
Być może masz rację i Zatoki Łuku należałoby szukać nad Morzem Straconych Złudzeń lub Morzem Zapomnienia. ;-) Co do Mishimy, to ja się do niego nie przekonałam - połączenie sentymentalizmu i okrucieństwa w jego prozie jest dla mnie niestrawne. Niech on sobie będzie klasyczny i wielki, ale dla mnie jest "nieczytalny". Chyba jako jedyny z grona japońskich pisarzy. A próbowałam się do niego przekonywać bardzo intensywnie np. czytając książkę Mish...
Przeczytam! Mur beton. Przynajmniej spróbuję. Dziękuję za ostrzeżenie. Może przy okazji przekonam się do Mishimy, bo "Zimny płomień" zupełnie nie przemówił do mnie, a i w "Złotą pagodę" nie mogłam jakoś się wczuć, ale może to z powodu niesprzyjających okoliczności. A wracając do zagadkowej zatoki, kiedyś kreślono mapy afektów, albo mapy serca, z miejscowościami o nazwach takich jak Pycha, Czułość, Złośliwość, Stała Przyjaźń czy Perfidia, leżąc...
Uwaga, bo w treści zdradzam detale. Dość długo zastanawiałam się co by tu mądrego napisać, no ale to jest po prostu romansidło i żadna sprytna zabawa słowami tego nie zmieni. Owszem, wolne od wielu wad, jakie miewają ckliwe historie, ale jednak romansidło. Na przykład autor nie szafuje przymiotnikami dla budowania nastroju, a używa takich, które nazwałabym technicznymi: Robert ma żółte szelki i długie włosy, a Franceska sukienkę w różowe pasec...
Coś w tym jest... Może ta propozycja małżeństwa, o której wspomina w "Zatoce Łuku" Kawabata należała do rodzaju tych, które zwykło zawierać się w przywołanym "portowym miasteczku"... Dlatego w późniejszym opowiadaniu pisarz nie może sobie przypomnieć tego wydarzenia. A jednak... jednak jego pamięć zakrywa znacznie więcej, bo całą wizytę na wyspie, a miasteczko tajemniczym trafem znikło z mapy. Może tę treść wyszeptały Kawabacie pragnienia by zapo...
Modyfikowany węgiel Takeshi Kovacs, były członek Korpusu Emisariuszy, zostaje przetransportowany ze swojego domu w Świecie Harlana na oddaloną o 180 lat świetlnych Ziemię, gdzie w ciele zupełnie innego człowieka ma wykonać pracę, której lokalna policja nie chce w ogóle dotykać. Zleca mu ją potężny i bogaty biznesmen, Laurens Bancroft, który uważa, że został zamordowany, chociaż policja usilnie stwierdza, że popełnił on po prostu samobójstwo, i...
Graham Greene jako pracownik brytyjskiego wywiadu został wysłany do Afryki Zachodniej w charakterze oficera policji. Rzecz dzieje się w 1941 roku, tam powstało "Sedno sprawy", powieść o rozpadzie świata wartości. Henryk Scobie jest majorem policji, ma żonę Luizę. Jest zastępcą komisarza policji w Freetown w Sierra Leone, małej brytyjskiej kolonii. Życie doświadczyło go ciężko dramatem rodzinnym. Nie jest przebojowy, nie umie walczyć o "swoje",...
Może z Narnią jest jak z wieloma innymi opowieściami - jeśli nimi nie zachwycimy się jako dzieci, to nie "zaskoczymy" z nimi w czasie późniejszym? Bywają pewnie wyjątki (u mnie z Muminkami, ale w dzieciństwie już oglądałem kreskówkę, więc trochę się nie liczy), ale zasadniczo potem ów zachwyt wynika zapewne w jakiejś mierze z tego, że przywołujemy w pamięci miłe chwile z beztroskiego czasu dorastania. Co do tego, czy to tylko bajka i czy nie ...
Oczywiście, że prawda!
Sprawa jest taka, że ja tego nie odczytałem jako ANTYfeminizmu (szczególnie u Kinga, wiem, że on ma raczej lewicowe przekonania i w innych książkach daje temu wyraz), tylko zauważyłem to - podobnie nie jest jego antyfeminizmem, że w "Wielkim marszu" to 100 chłopców, a nie dziewczynek idzie po wielką nagrodę - ale i po śmierć. Jeżeli napiszę książkę, w której bohaterami będą same kobiety, to niekoniecznie świadczy to o mojej mizoandrii, prawda? ;)
Ty to tylko zauważyłeś. Wychodziłoby więc na to, że Kinga ;) To jest jednak nadinterpretacja; rację ma Misiak, że płeć nie gra tutaj roli. Poważnie: nigdzie u Kinga antyfeminizmu nie zauważyłam; wręcz przeciwnie,dużą wrażliwość na specyfikę problemów obu płci i na uniwersalność losu ludzkiego ponad płcią. Czytałeś np. Historia Lisey czy Rose Madder ? Bo o Gra Geralda sam wspomniałeś. Swoją szosą, świetna jest książka, która prowokuje do ty...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)