Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Właśnie, jakie są kryteria tego zestawienia? Jak się ma np. Homer do Folletta?
Z mojej strony gromy na ciebie na pewno nie polecą - niby lubię fantastykę, ale Mistrz i Małgorzatę ledwo przeczytałam, męczyłam ją chyba z miesiąc.
Ja tam bardzo lubię takie listy, zawsze znajdę jakąś interesującą książkę. Przeczytałam 23 książki z tejże listy, a mnóstwo z nich mam w schowku.
No! Świetnie! :-) Dla mnie rok to też było za długo, ale swoją akcję jesienną mam już prawie zaplanowaną. Cieszę się, że do nas dołączysz. :-) A to był taki "słodki ciężar". :-)
Ja zauważyłam jeszcze brak jakiejkolwiek mitologii, powinna być obowiązkowo - na przykład Zielińskiego. I to prawda, też właśnie cenię tego typu listy właśnie za wskazywanie wartościowych książek. Nawet jeżeli nie wszystkie okażą się trafione. natomiast zasługi biblionetkowiczów w budowaniu mojego osobistego programu czytelniczego są nieocenione. Takie polecanki wolno czasem się realizują, ale jednak, kiedy to mi polecałeś Bibby'ego? Pięć lat...
Ale dziewczyny, to w ogóle jest świetny pomysł - rok klasyki. Cały rok to może za trudno (i siedzę ostatnio w książkach historycznych, ale napisanych współcześnie trochę), ale wpadłam na taką modyfikację w moim przypadku. Mogłabym dołączyć do was z akcją "Raz miesięcznie nie wychodzę poza antyk". I na przykład: styczeń - Tacyt luty - Marek Aureliusz marzec - Józef Flawiusz Bo dzisiaj weszłam do księgarni, żeby zamówić "Białą boginię", bogin...
Również dokładnie 17 przeczytałam ;) To chyba jeszcze sporo przede mną...
28. Ale kryteriów wrzucania tytułów na tę listę nie pojmuję, wydaje mi się dość nieprzemyślana i przypadkowa. Szasta się znanymi nazwiskami, ale wielu mi brakuje.
:-) Oj, u mnie też różnie... :-)) Adres poszedł mailem. Pozdrawiam!
Czy poślesz mi adres na maila? Wtedy szybciutko zmobilizuję się pójść na pocztę i wyślę :) Z tą mobilizacją to różnie bywa... :)
Jestem za! Tym bardziej, iż sama chciałam zapytać, czy 2/3 Trylogii to Trylogia przeczytana :) "Biblia"? "Baśnie" Andersena? Tego nie czyta się od deski do deski, więc też powinien być jakis margines..;)
A gdzie Mary Balogh? :P
Prousta strawić niełatwo (choć akurat pierwszy tom jest stosunkowo prosty - druga część jest w narracji 3-osobowej i generalnie przypomina mi ona powieść XIX-wieczną), Joyce'a nie czytałem, a casus Bułhakowa jest dla mnie niejasny:) Ale to też ciekawe; do tej pory uznawałem, że to książka dla każdego, a widać, że tak jednak nie jest.
Ach, rzeczywiście, przeoczyłam! Mea culpa!
Przeczytałam z owej listy 21 powieści - do końca, próbowałam zmordować niektóre - i mimo dobrej woli nie zdołałam (tak było np. z - wiem, że mogą polecieć na mnie gromy - kultowym ,,Mistrzem i Małgorzatą", ,,Ulissesem" czy ,,W stronę Swanna"). Brakuje mi na tej liście kilku pozycji, podkreślam - mi, bo w przypadku takich rankingów liczy się li tylko subiektywne spojrzenie na sprawę. Dodałabym np. nieśmiertelną ,,Anię z Zielonego Wzgórza" Montog...
Taki krok, to WIELKI krok. Za słaba jestem i za płytka, aby go uczynić.
25 mi wyszlo, ale czesc z nich nawet mi sie nie podobala za bardzo. Chodzi przede wszystkim o lektury szkolne, ktore czytane pod przymusem wcale nie wydaja sie interesujace. Przypuszczam, ze jak siegne po nie za pare lat, to zmienie zdanie.
Hmm... a nie lepiej po prostu podążać za głosem własnego serca i własnymi upodobaniami, niż za jakąś listą? Tzn. ja rozumiem, że taka lista może być czasami pomocna, wskazując książkę, której w innych okolicznościach byśmy nie przeczytali, ale...nie lepiej np. głębiej poznać autora, który nam się spodobał? Nie lepiej eksperymentować?
Nienie, na drugi raz, i na ten pierwszy mam swoje planowania - tyle tego w schowku siedzi (poza nim też), że chciałabym pożyć jeszcze troszkę, a tu mnie próbują uśmiercać! Może jak wstrzymam się z tymi jeszcze nieczytanymi z tej listy, to pożyję na tyle długo by chociaż połowę swojej własnej przeczytać? ;-)
Dzięki. Wydrukowałem, przejrzałem i zaraz napiszę. Ponadto pomyślałem, że chyba też zrobię swój ranking książek, które najbardziej cenię. Absolutnie nieobiektywny.
Tak, oczywiście. To jasne, że zabawa. Chyba wszyscy lubimy takie rankingi. Porównać, coś odkryć... Wiesz, mam chyba trochę wypaczony pogląd na lektury, bo moja polonistka przwyiązywała ogromną wagę do czytania odpowiednich książek i raczej była konserwatystką. Dla niej coś znaczyło "wychowanie humanisty, intelektualisty". Ponadto pochodzę z domu, gdzie na półkach było mnóstwo książek i pewien kanon trzeba było koniecznie znać. Stąd i te słowa o ...
Ale Mamucie - myśl pozytywnie - mnie po dokładnym liczeniu zostało około trzydziestu pozycji, to znaczy że mam siedemdziesiąt miejsc na swoje własne typy. :))
Oj, proponujesz akcję ekstremalną... :-) Obawiam się, że dla mnie trochę zbyt duże by to było wyzwanie, ale do końca XIX wieku - spokojnie. A może przyłączysz się z własną modyfikacją? Tak, jak ja - w innym terminie? :-)
Dzięki tej liście odnalazłam kilka dawno przeczytanych, a nie ocenionych książek. Wśród pozostałych pięćdziesięciu są takie, za które na pewno się nie wezmę, ale są też czekające na swoją kolej.
Nie, zdecydowanie nie..., te pozostałe by Ci spokoju nie dały. :-D
Ale to za trudne jest! Proponuję metodą małych kroczków - nic co PO pierwszym soborze Nicejskim. W taką akcję może nawet bym weszła. :)
Myślę, że nie masz powodu do wstydu. Przecież połowę przeczytałeś, a w pozostałych przypadkach wyrobiłeś sobie swoje zdanie o książce, a to jest moim zdaniem najważniejsze; nie sądzę, by w tej zabawie z listą chodziło o to, by się wszystkie te książki wszystkim podobały. Można ją potraktować na przykład jako rozbudowaną polecankę..., listę na której każdy znajdzie coś dla siebie... Pozdrawiam :-)
Ta lista w różnych wydaniach różnych encyklopedii PWN (popularnej, powszechnej, wielkiej) była zamieszczana co najmniej od lat 70. Dla mnie najciekawsze są zmiany, jakie na tej liście zachodziły.
Polecam w encyklopedii PWN z lat 90. pod haslem literatura swiatowa - liste najwybitniejszych dziel literatury swiatowej. Z niej mozna sporo sie nauczyc, dziela od Gilgamesza po Rushdiego. Okolo 550 pozycji, przepisalem ja i wykreslam co pare miesiecy kolejne tytuly
:-)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)