Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Naprawdę zachęciłaś mnie do ZAKUPU i PRZECZYTANIA tej książeczki. Szczególnie przez porównania z Norymbergą i hitleryzmem. To musi być szczególnie dobre dzieło literackie, skoro wywołuje tak intensywne emocje i powoduje tak daleko idące skojarzenia historyczne i kulturowe. Polecam lekturę "Fajdrosa" Platona - ciekawa jestem, jakie fajerwerki wzbudzi w Tobie to dzieło - poruszające także tematykę miłości homoseksualnej, a napisane zdecydowanie pr...
"w takiej Anglii nie wolno już w dziecięcych szpitalach używać słów- matka, ojciec. Bo to może kogoś obrazić. Używa się określenia rodzic A i B. Zatwierdzono to parlamentarnie" Bzdura. Po pierwsze nie Anglia tylko Hiszpania. Po drugie nie parlament tylko Ministerstwo Sprawiedliwości. Po trzecie nie zakaz używania słów matka i ojciec w szpitalach tylko zmiana nazw rubryk w książeczce rodzinnej. Poza tym taką informację znalazłem tylko na ...
- Dzieje Baśki murmańskiej - Tam, gdzie ostatnia świeci szubienica [Nakład Gebethnera i Wolffa, Warszawa 1934]
[Ciach] - Naruszenie Regulaminu BiblioNETki. Rozmawiamy o książkach, a nie o czytelnikach. Admin
Jestem bardzo zadowolona z dyskusji i bardzo was zachęcam do przeczytania tej książki, na temat, której Misiak napisał przecież znakomitą recenzję- nawet myślę , że książka nie zasługuje aż na tyle. Ja to przeczytałam i jeszcze raz napiszę, że moim zdaniem jest to wyjątkowo wstrętna książka, szkodliwa, demoralizująca, zakłamująca rzeczywistość, lansująca chorobę, zepsucie, anormalność. Jest to triumf sodomii. Analizujemy produkt propagandowy pros...
Moim skromnym zdaniem, zbyt byłeś łaskawy dla autora. Ja także, po przeczytaniu pierwszego tomu, miałem lichutką nadzieję, że autor zaprzestanie epatować bezinteresownym okrucieństwem i weźmie się za fabułę. Przez drugi tomik przebrnąłem, z kołatającą myślą, że "to nie możliwe, żeby do końca miało być to jedynie pornosem dla perwersów ze szczególnym uwzględnieniem tych o preferencjach S-M". Trzecia część rozwiała moje wątpliwości - książki Piątak...
:-)))
Twórczyni draki - córka księgarza niech nie obraża się, że jakoż cię jak też mnie i wielu do książki zniechęcić chce, a skutek odniosła wręcz na odwrót nie odciągnęła nikogo od wrót tej książki, bajeczki czy opowiastki, przez swoje buntu na wątku namiastki.
U mnie "niestety" też skutek taki jest całej tej oto draki, by po tę książkę, bajkę, opowieść sięgnąć i dać się po kartach jej nieść:)
Jestem świeżo po lekturze i muszę przyznać że horrorem to ta książka nie grzeszy a jednak bardzo mi sie podobała. Długie opisy, głównie przyrody, muszę to przyznać: podobały mi się, sam sie sobie dziwię ale tak było, ehhhh ten King, zawsze mnie pozytywnie zaskoczy:)
Żeś mi przypomniał! Dobrze, że nie dopisałeś mnie w tym "apelu", ale też muszę wziąć się za to tabu, jakim jest Tabu. Ot, tak po prostu - bo książka ponoć nie jest piękna, gładka i powabna, a przez to własnie może być ciekawa:)
A swoją drogą, Czajko, Aleutko, czytałyście "Tabu" Kingi Dunin?:) Tam jest o kazirodztwie... Niby wszystko pięknie-ładnie-opisane, a cała historia kończy się tragicznie...
Nie znam (mogę śmiało napisać, że jeszcze nie znam) powieści wrocławskich Krajewskiego, mam nadzieję, że i językowo, i klimatycznie bardziej przypadną mi do gustu. Pater, poza interesującymi mnie ze względów zawodowych refleksjami lingwistycznymi, niczym mnie nie zachwycił, wręcz przeciwnie, wydaje mi się postacią płaską i zbyt mocno przypominającą odbicie Wallandera. Sam wątek antropologiczno-kulturowy wydaje mi się zbyt pobieżnie opisany, za sł...
Och myślę, że kazirodztwo będzie nadal tabu. Są po temu bardzo ważne powody - nie tyle kulturowe co wręcz biologiczne. I jeżeli ktoś będzie propagował wolność do kazirodztwa to będzie znaczyło, że z naszą kulturą dzieje się coś bardzo złego - że w imię teoretycznych wartości zapominamy o rzeczywistych biologicznych uwarunkowaniach i stwarzamy zagrożenie sami dla siebie.
To znaczy orientacja homoseksualna:D A ja daleki jestem od wyniuchiwania tematyki queer wszędzie gdzie się da. Jeśli są jakieś racjonalne przypuszczenia - owszem, a nie inaczej. A co do "Króla i króla", to druga kwestia - w tym sęk, że to nie jest oscylowanie wokół przypuszczeń - król jest homoseksualny, drugi król też jest homoseksualny i niech się im żyje długo i szczęśliwie:)
Co to znaczy nieheteronormatywna orientacja?:)) Pytasz czy są przesłanki co do jego homoseksualizmu? O to właśnie chodzi, że jeśli ktoś chce, to się ich wszędzie dopatrzy, w jego znajomości z Barriem na przykład. To się już dzieje, w wielu wypadkach. Jane Austen nie wyszła za mąż - to dla niektórych wystarcza, żeby sugerować jej homoseksualizm... Ja się właśnie staram nie przesadzać, ty widzę też, ale świat wariuje. I moim zdaniem ta nieszczęs...
Akurat tutaj pozwolę sobie na upór w kwestii. Jakoś nie przeszkadza różnorodoność świata - wegetarianie, protestanci, muzycy etc etc. Głównie dlatego, że nie każą mi tolerować siebie na siłę. Natomiast homoseksualne lobby owszem. Nie piszę tu o wszystkich homoseksualistach, ale właśnie o homoseksualnym lobby. To różnica. Mam dobrego znajomego, który jest gejem i jakoś to mi nie przeszkadza. Natomiast gromkie "Macie nas tolerować, bo jak nie tol...
W ogóle zmiana obyczajowości w zależności od czasu i miejsca jest dla mnie fascynująca, ale z drugiej strony bardzo cenię walkę o jej zachowanie. Miłość jest piękna, to prawda, ale nie za wszelką cenę i ta cena dla każdego jest inna, to też warto uszanować. :) Wielka jest siła obyczaju, chociażby tylko tego na talerzu, prawda? W tej kwestii ja też tak myślę jak Ty, chociaż miałam ciekawą rozmowę z dzieckiem w tym aspekcie naszej dyskusji.
Gdzieś tam wyżej (nie pamiętam, czy do Ciebie - ale chyba tak) napisałem, że właściwie komu szkodzą kazirodcze związki, jeśli odbywają się za zgodą obu stron - nie jest to z mojej strony jakaś deklaracja, czy słowa, pod którymi ktoś oburzony miałby się pieklić. Po prostu warte zastanowienia. Myślę, że dziś kazirodztwo jest tabu, ale kto wie, co będzie za ileśtam lat? Dziś walczymy o legalizację związków jednopłciowych albo się temu sprzeciwiamy. ...
Ja nie mówię o pedofilii, która według definicji (wybacz tę moją słabość) jest to kontakt z dziećmi w okresie przedpokwitaniowym. Pedofilia nie podlega zupełnie dyskusji. Ja mówię o wyborach dorosłych, świadomych ludzi - rodzeństwo albo bardzo bliscy krewni. Odwołam się do tych zielonych pastwisk, które tak poruszyły Marginesa. Otóż w Biblii Sodomia jest traktowana na równi z kazirodztwem (patrz córki Lota, nie wiem czy znasz tę historię, najci...
Nie miałem oczywiście na myśli "kryminalizacji raz na zawsze":) No i daleki jestem od czerpania wiedzy o moralności z prawa - ale to wszyscy wiedzą. Widać trafiła mi się taka niezręczność językowa:) Widzisz, w swojej mądrej wypowiedzi przywołujesz "zaburzenie preferencji seksualnych", a ja tego sformułowania po prostu chciałem jakoś uniknąć. Po prostu o ile jestem za legalizacją związków jednopłciowych, szanuję homoseksualną miłość, oraz prawo o...
Aldous Huxley (1894-1963), wybitny angielski powieściopisarz, nowelista, poeta i eseista wielokrotnie już publikowany w Polsce, słynie z zajmowania się tematyką obyczajowości, ideałów życia erotycznego angielskiej inteligencji. Najlepsze nowele pisarza, uznane za najbardziej kunsztowne ze wszystkich jego utworów, zachwycają lekkością, wdziękiem i dyskretnym, powściągliwym poczuciem humoru. Odwieczne wątki miłości, zdrady, czy nowych nadzie...
Misiaku, ja tu się krótko wtrącę, bo powtórzyłeś coś, co napisał już ktoś wyżej, a co wydawało mi się trochę takim dyskusyjnym "wypadkiem przy pracy" - z Twojego postu wynikałoby, że kryminalizacja jest dana raz na zawsze , co jest przecież - dla akceptujących status quo niestety - nieprawdą. Co więcej, można czytać tę wypowiedź tak, że z przepisów karnoprawnych czerpiemy wiedzę, co jest moralne, a co nie - a przecież powinno być tak, że to wyzn...
Witaj Herminio, Zbiorek bardzo polecam. Cieszę się, że recenzja Cię zainteresowała. Dziękuję za informację o książce Higsmith, powędrowała do schowka. Pomysł autorki nader intrygujący :) Serdecznie pozdrawiam.
Witaj Córko Księgarza, Przemiłe, ciepłe słowa. Nie pozostaje mi nic innego jak z całego serca Ci podziękować. P.S. Jestem osobnikiem płci żeńskiej :)
Po przeczytaniu cyklu "Ziemiomorze", postanowiłem sprawdzić też inne powieści tej wspaniałej pisarki. Sięgnąłem po "Lawinię" i się nie zawiodłem. Choć jest to zupełnie inna powieść niż te z gatunku fantasy, czyta się ją równie lekko jak pozostałe. Trudno to wyrazić, ale przez powieść się "płynie", trochę jak we śnie. Nie wiem dlaczego, ale podejrzewam, że sprawia to nagromadzenie materiału fantastycznego, z ciągłym dystansem głównej bohaterki do ...
Trudno mówić o anormalności w momencie, kiedy zjawisko występuje bardzo systematycznie przez cały czas istnienia gatunku, a tak jest z homoseksualizmem, jak już ktoś tu wspomniał. Poza tym, ja bym wszelkich praw boskich nie rozciągała na ludzi, którzy nie czują się nimi związani, gdyż jest to daleko idące nadużycie. Kara za bajkę? Chyba żartujesz, za taką bajkę, która pokazuje, że inność istnieje i uczy, że trzeba się do niej odnosić z poszanow...
Istna słynna "miłość bliźniego" reprezentowana niestety przez tak wielu niby religijnych ludzi. Z wielkim naciskiem na "niby". Kto nienawidzi innych, ten nie powinien kłamać, że wspiera religię i życie według przykazań. Kocham Cię ponad życie mój drogi bliźni, ale zrób tylko coś, co JA uznaję za nieodpowiednie, to zaraz Cię ukamieniuję ;) A swoją drogą - bardzo ciekawa dyskusja, zdecydowanie zachęciła mnie do przeczytania książki, jak tylko b...
Będąc miłośnikiem twórczości George’a R.R. Martina, od dawna chciałem przeczytać opowiadanie, które przyniosło mu sławę, uznanie i największe nagrody literackie przyznawane pisarzom s.f. i fantasy. Dlatego właśnie sięgnąłem po zbiór opowiadań „Piaseczniki”, wśród których znajduje się rzeczone opowiadanie o tym samym tytule. Mimo że jest to ostatnia opowieść w serii, czytanie rozpocząłem właśnie od niej. Głównym bohaterem opowiadania „Piaseczn...
Niezwykle ujmująca recenzja - przemyślana i wyważona. Jednak najpiękniejsze jest w niej podejście do tematu - naturalne i pełne spokoju. Wrażliwości i zrozumienia, które okazujesz można tylko życzyć nam wszystkim;)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)