Teksty i komentarze

To z pewnością kwestia wrażliwości - ja nie zmieniałem ustawień monitora, a problemy mam podobne jak osoby, które wspominały wyżej - ból oczu, łzawienie i takie tam. Nie pisałem wcześniej, bo pomyślałem, że może to niechęć do zmian przybrała podstępnie fizjologiczną formę, albo że po intensywnej pracy w ostatnich tygodniach wzrok mi się sypie (głupio przyznać, ale z tego ostatniego względu trochę mi ulżyło, że nie tylko ja tak mam). Co nie ozn...

Też czasami sortuję po ocenach. ;)

Mnie zawsze zmieniał na alfabetyczne i za każdym razem musiałam przestawiać na wg ocen, do pasji mnie to doprowadzało. ;) Bo z kolei nie używałam innego sortowania. Nareszcie mam porządnie. ;) Jeszcze zapamiętywanie schowka, polecanek na jednej stronie i będzie fajnie. ;)

Simonsowi pewnie chodziło o to, że nie widzi sensu sortowania po ocenach:) Ja szczerze mówiąc też w zasadzie nie korzystałam nigdy z tej opcji. A jeśli już, to tylko wtedy, kiedy chciałam szybko przejrzeć, co tego autora mam ocenione. A do tego rzeczywiście wystarczy kolorek. Ale rozumiem, że część użytkowników do czegoś tę opcję wykorzystuje:) Ja za to wyświetlam głównie według średniej i też zauważyłam, że system to zapamiętał - świetna sprawa...

To jest chyba częściowo kwestia wrażliwości wzroku czy czegoś takiego. Tak jak jednych bardziej męczą głośne dźwięki, a innych mniej, tak pewnie jest i z jaskrawością kolorów. No i pewnie sporo zależy od monitora - jakości i ustawień. Ja na przykład widzę, że kolory są teraz nieco intensywniejsze, większe są kontrasty, ale nie przeszkadza mi to właściwie. Tyle, że lubiłam te niebieskie posty na forum i niewykluczone, że dla nich skorzystam ze sk...

Tak, tak, kiedyś już padł taki pomysł, też bym się ucieszyła. :-)

Trudno mi sobie wyobrazić czytelnika, który lubi natłok agresywnych kolorów wokół tekstu, który czyta, ale chyba muszę przyjąć do wiadomości, że tacy istnieją. Cóż, poczekam na skórkę i wtedy sobie odbiję prawie-abstynencję bnetkową. :-)

Nie straciła. Jak inaczej posortujesz książki wg ocen? Ale przy okazji zauważyłam, że bnetka chyba już zapamiętuje ustawienia na stronie autora, bo wreszcie mam domyślnie ustawione na Moje oceny. Super. Czekałam na to. :D

Ja nie wiem dlaczego, ale nie umiem tu teraz przesiadywać, zaglądając tu i ówdzie, jak to miałam w zwyczaju. Oczy mnie nie bolą, to nie to. Obco się jakoś czuję. :(

Dzięki! A będzie (kiedyś tam, bo to nie rzecz pierwszej potrzeby) możliwość, żeby te podajowe wyświetlały się innym kolorem w schowku? I jeszcze pytanko odnośnie polecanek. One naprawdę zmieniają się tylko raz w miesiącu?

Szafiry na górze są duuużo intensywniejsze, beż na forum raczej nie przypomina poprzedniej niebieskości. To nie kwestia odczuć, a wrażliwości wzroku - dla mnie, podobnie jak dla wielu osób, które już o tym mówiły, te zmiany powodują ograniczenie w korzystaniu z serwisu. Oczy bolą - nie da się dłużej posiedzieć w bNetce.

Wydaje mi się, że rubryka na stronie autora "Twoje oceny" straciła teraz sens, bo przy wykazie książek alfabetycznie czy wg średniej ocen, od razu widać kolorystycznie, które mają moje oceny, a w dodatku po najechaniu na tytuł widać też konkretną ocenę.

Zgadzam się. Kolorystyka jest naprawdę subtelna; jak dla mnie, to nawet prawie wcale nie różni się od poprzedniej wersji. A pomarańczowego jest niewiele, ale dość ładnie wygląda, bo ożywia całość. Ale jak widać, odczucia są bardzo indywidualne.

No właśnie. Mi też się wydaje, że kolory są delikatne, zwłaszcza odcienie niebieskiego.

Nie rozumiem Was. Kolorystyka jest przecież w zasadzie identyczna, jak poprzednio. Kolory stonowane, wręcz pastelowe, z małym akcentem pomarańczowego. Chyba delikatniej już się nie da.

Daje po oczach strasznie.

Nie mogę tu czytać i pisać zbyt długo. Puchnę za okularami. Czekam na skórkę, bardzo, bardzo. Nawet przeglądanie nowych funkcjonalności mnie nie kusi, kiedy po prostu bolą mnie oczy. Przeczekam po prostu... Pozdrawiam ! Moremore.

Jeżeli były robione jakieś zmiany w danych książki, to książka otrzymywała status zweryfikowanej i wtedy ktoś, kto książkę wprowadził, nie mógł już jej edytować. Prawdopodobnie masz trochę takich książek. Podaj w zgłośbłędach książki, w których byłaś tłumaczem, dopiszemy :-) Przy okazji PRZYPOMINAM WSZYSTKIM! Tłumaczy wpisujemy tak, jak autorów! NAZWISKO na początku!

Nie wiem. Ale niektórych książek edytować nie mogę.

Och, dopiero teraz zauważyłam, że dziubki zniknęły! Serdecznie dziękuję :-) Popieram - oceny też mogłyby być w zwykłych. No cóż, dać komuś palec.. ;))

Posprawdzaj sobie dokładnie, bo zdaje się, że jeśli ktoś dodał tylko uwagę, to edycji to nie uniemożliwia (tak wyszło przy jednej z "moich" książek). Tylko jeśli ingerencja była w arkusz, jaki jest dostępny dla zwykłego użytkownika przy dodawaniu. Ale to takie moje wnioskowanie na przykładach, więc pewna nie jestem.

Hm. No, to ja wielu edytować nie będę mogła, bo często po wprowadzeniu książki wysyłałam niby "błąd", żeby ktoś dopisał w uwagach np. redaktora albo jakieś inne ważne informacje - bo sama nie miałam takiej możliwości. Jeszcze jedna uwaga - kiedy wejdę na swoją stronę i kliknę dodane przeze mnie książki lub autorów - pojawiają się one / oni w kolejności dodania (przedtem było alfabetycznie) i nie widzę żadnej innej opcji. To bardzo utrudnia pos...

Potwierdzam, tak właśnie jest. W starej BiblioNETce też tak było.

16 czerwca 2009 (wtorek): w Białymstoku Spotkanie z Witoldem Pyrkoszem i Izą Komendołowicz poświęcone książce "Podwójnie urodzony". godz.17:00 Książnica Podlaska, ul. Żurawia 12 ................................... ​ godz.16:00 księgarna Akcent, Rynek Kościuszki - Witol Pyrkosz podpisuje swoje wspomnienia w Krakowie W cyklu Reporterzy Dużego Formatu spotkanie z Leszkiem Talko i promocja książki "Talki w podróży...

Bardzo dziękuję za okrągłe nawiasy :) Chciałabym zgłosić jeszcze jedną uwagę dotyczącą nawiasów właśnie - myślę, że warto by zamienić na zwykłe nawiasy () również te nawiasy klamrowe, w których znajduje się ocena przy przeglądaniu listy ocen (innego użytkownika lub swoich).

O! Faktycznie... teraz tej weryfikacji nie widać i nie pomyślałam o tym :-(

Wczoraj doszłyśmy z Miaugorzatą (w wątku o błędach), że chodzi raczej o to, czy książka była edytowana przez kogoś z wyższymi uprawnieniami. Jeśli tak - użytkownik wprowadzający traci możliwość edycji. Jeśli nie, zachowuje ją. Bo u mnie się okazało, że część książek mogę edytować, a części nie. To, kiedy je dodałam, nie ma znaczenia.

Oj, to może od razu zgłoszę, że udało mi się dokonać edycji książki wprowadzonej dano temu - Sędziowie i spiskowcy - dodałam jej tłumacza. Wczoraj to chyba robiłam...

Tak; gdyby wszyscy wszystko poprawiali, to trudno byłoby "zapanować" nad katalogiem :-)))

Ja też właśnie chciałam edytować starą - i nie było tej opcji.