Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Dlaczego 9.05? :-)
Obgadamy ten ogród na następnym poznańskim spotkaniu :) Potem się założy odpowiedni wątek :)
Faktycznie, kupa śmiechu :) Miałem jednak szczęście. Pomimo że Łoziński, to jednak już z nowszym słownictwem. Większość zarzutów dotyczących poszczególnych słów, już jest nieaktualna, co do stylu - nadal są słuszne. Cieszę się jednak, że u mnie byli Wolanie a nie Fremeni ;) Ale dłużyzny to juz sprawka autora, a nie tłumacza ;)
Rzeczywiście, zapomniałam o tym i oceniłam sytuację z aktualnego punktu widzenia:-). Nb. w swoim czasie różne... hm... substancje były uważane za lecznicze, a potem się okazywało, że nie tylko nie są lecznicze, ale wręcz przeciwnie (szkody i uszczerbki były już jednak nie do naprawienia). Woda chinowa też nie była taka całkiem zdrowa dla zdrowia, o ile pamiętam. Oj, niełatwo jest się leczyć, niełatwo... I dlatego - podsumowała Sowa odkrywczo - na...
<rotfl> Świetne! :D Ach, ten tłamszący nawias! ;P
W Tomaszowie mam zamiar być:-). Ogród Japoński otwierają 01 kwietnia, a że w tym roku wiosna już się właściwie zaczyna, to może być całkiem ładny w kwietniu. A nawet można się w takich warunkach spodziewać wcześniejszego rozkwitu rododendronów - jest ich sporo w Parku Szczytnickim, gdzie też - razem, ale osobno:-) - znajduje się ten japoński ogródek, malutki, ale bardzo, bardzo japoński, Japończycy własnymi ręcmi go urządzali (dwa razy zresztą, b...
Umarłam ze śmiechu :D.
hihihi, a ja tam jestem otwarta i szczera, czasami do bólu niestety, z niekorzyścią dla siebie - fajny "bulwers". :D
Nic dodać, nic ująć :D
Uwielbiam ten wiersz. Magia skrótu. :)
:D
Pewnego ranka poczułam, że coś mnie uwiera. Nie potrafiłam nawet dokładnie określić, co. Na początku była to drobna niedogodność, coś jak debet na koncie, o którym, na wszelki wypadek, się nie myśli. Potem zaczęłam odczuwać dyskomfort, który miał już konkretne podłoże. W lustrze zaczęła spoglądać na mnie jakaś obca istota ujęta w n a w i a s y ramy. Co za n u m e r? Pytałam siebie z wewnętrznym drżeniem, dokonując szybkiego bilansu zdrad siebie...
Witaj Tajemnicza Istoto o pięknym imieniu Magdalena! Dziękuję za pamięć i miłe słowa, które zawsze przesyłasz, choć na to nie zasługuję... U mnie nic się nie zmieniło. Wciąż te same marzenia, i rysunki na ścianach te same, bo takie bliskie i jakieś niezastąpione i zawsze dużo planów i tak mało efektów. Mój Anioł Stróż słabo się stara, rozleniwił się tak jak ja... Na mój balkon nie chce spaść żadna gwiazda, choć lubię spoglądać w niebo. Jest ...
Hmmm, trzeba rozgłosić. :)
A 9 maja dzień biblionetki :-).
Za niedługo Dzień Pisarzy. :)
Dzięki za cytaty. Dodaję "Łuk triumfalny" do schowka.
" -Czy naprawdę, Joanno, taki tryb życia wydawałby ci się dla nas odpowiedni? -Czemu nie? Inni tak żyją. Ciepło im, należą do siebie, mają mieszkanie, a kiedy zamkną drzwi, niepokój pozostaje za nimi, nie przeciska się każdą szparą jak tu. -Naprawdę? - powtórzył Ravic. -Tak. -Schludne, małe mieszkanko i schludne, małomieszczańskie życie. Schludne, małe bezpieczeństwo nad brzegiem przepaści. Podoba ci się to naprawdę? -Możesz to nazwać,...
Heh, cieszę się, że spodobała Ci się ta piosenka i wiersz. Ładny, prawda?;)
Khem. Nie Aronso, tylko Zimbardo. Posty pisane pod wpływem emocji mają z kolei w sobie wiele błędów. ;)
Ja przeczytałam o tym eksperymencie w wywiadzie z Aronso, był opublikowany jakiś rok temu w "Charakterach". Pamiętam niestety już tylko ogólny zarys, ale kiedyś (coraz bardziej nieokreślone to "kiedyś") wrócę do tego zagadnienia. To fakt, że Stalin nie był jedyną przyczyną. Czytatki pisane pod wpływem emocji zawsze mają w sobie wiele uproszczeń. ;)
Meszuge, liczbami to nikt się tutaj nie "ekscytuje". Natomiast mają one tę przewagę nad słowami, że są mierzalne, jednoznaczne, i nawet, jeśli wytniesz je z kontekstu, to znaczą wciąż to samo. 60 milionów ludzi to dalej 60 milionów ludzi. Czy to z Moskwy, czy syberyjskiej wsi.
Przeglądałam na wikipedii spis świąt. Znalazłam też powiązane z książkami. Nawet nie wiedziałam, że takie są. 3 marca — Międzynarodowy Dzień Pisarzy 21 marca — Międzynarodowy Dzień Poezji 2 kwietnia — Międzynarodowy Dzień Książki dla Dzieci 23 kwietnia — Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich 8 maja — Dzień Bibliotekarzy i Bibliotek 13 grudnia — Dzień Księgarza Źródło: http://pl.wikipedia.org/wiki/%C5%9Awi%C4%99to
Książki czytane w lutym Augusten Burroughs : „Biegając z nożyczkami” Willy Russel: „Inny chłopiec” Małgorzata Musierowicz: „Czarna polewka” (z biblioteczki siostry) Hanif Kureishi: „Budda z przedmieścia” Hanif Kureishi: „Moja piękna pralnia” Witold Jabłoński: „Uczeń czarnoksiężnika” Leonard Cohen: „Piękni przegrani” Isaac Asimov: „Równi bogom” C. S. Lewis: „Lew, czarownica i stara szafa” (z biblioteczki siostry) Johann Wolfgang Goethe...
Mailem poproszę, chyba że odezwą się inni zainteresowani :))) Najazd ma być biblionetkowy i wstępnie zaplanowany jest na kwiecień. Ale tak bardzo, bardzo wstępnie. Tak wstępnie, że nawet nie wiadomo, czy dojdzie do skutku przed Tomaszowem (będziesz w Tomaszowie?!?!?!?!?!?!).
Cieszę się bardzo z jednego i drugiego, tzn. z zapowiedzi ciągu dalszego i z zamiaru najechania Wrocka (to będzie biblionetkowy najazd, mam nadzieję, a ogródki i inne atrakcje przy okazji?). Tak, wiem mnóstwo o wrocłaswskim japońskim ogrodzie:-), wrzucę Ci info później, OK? Tu albo mailem, jak wolisz.
Dziękuję :-) Niebawem postaram się coś dorzucić. A tak zupełnie odbiegając od tematu - słyszałam o jakimś ogrodzie japońskim we Wrocławiu... Wiesz coś na ten temat? Chciałabym to zobaczyć - i nie tylko ja, bo na ostatnim poznańskim spotkaniu ustaliliśmy, że zrobimy szturm na Wrocław :))
O ile się nie mylę, w owych czasach wierzono jeszcze, że dym tytoniowy zabija bakterie, palenie ma więc dobroczynny wpływ na organizm. :)
Dopiero dziś zarzuciłam okiem na Syrenkowe czytatki - i się okazało, że już od czasu niejakiego dostępne są następne dwa odcinki mojego ulubionego serialu o uczeniu się "po niemiecku"! Przyjmij spóźnione co prawda, ale entuzjastyczne podziękowania, Syrenko:-). Zawsze mi się nastrój poprawia po lekturze tych rozmówek. Przy okazji zamyśliłam się nad kupujacym, że najpierw nabywa herbatkę piersiową, a potem, nic a nic nienauczony doświadczeniem, lec...
Budowałem na piasku I zwaliło się. Budowałem na skale I zwaliło się. Teraz budując zacznę Od dymu z komina.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)