Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Jerzy Pietrkiewicz, urodzony w r. 1916 w ziemi dobrzyńskiej, do szkoły uczęszczał we Włocławku, a studia, rozpoczęte na Uniwersytecie Warszawskim, ukończył w 1944 r. w Edynburgu, w trzy lata później zaś uzyskał stopień doktora na Uniwersytecie Londyńskim, gdzie następnie przez wiele lat był wykładowcą języka i literatury polskiej. Jako poeta debiutował już w r. 1935 tomem "Wiersze o dzieciństwie"; po nim przyszło kilka tomów wierszy i poematów...
George Stroud sam nie wie, dlaczego zaplątał się w romans z Pauline Delos - kochanką jego szefa w koncernie prasowym, Earla Janotha. "Była wysoką, platynową blondynką o oszałamiającej urodzie. Na pierwszy rzut oka, sama niewinność. Instynkt podpowiadał jednak, że to esencja seksu, a rozsądek, że to diabeł wcielony". Impulsywność Janotha w czasie sprzeczki z kochanką doprowadza do tragedii. Zatuszować to może jedynie dziennikarskie śledztwo ...
I znowu opowiadania. Jakże trudno pisać o nich, kiedy czyta się je przez dłuższy czas, jak rzadko zapadają w pamięć. A tu kolejne, stosunkowo nowe opowieści naszej specjalistki od aniołów, diabłów i demonów, ale również wizjonerki alternatywnego rzeczywistości w "Zakonie końca świata". Opowiadania, które prezentuje Fabryka Słów, są zapewne większości miłośników polskiej fantasy dobrze znane. Mnie nie, a zapewne za kilka lat będę je mógł czyta...
1. Opowiadanie niemoralne 2. Równowaga 3. Koniec Atlantydy 4. Jej szansa 5. Granica świętości 6. Kaplica pana Leona 7. Warcaby 8. Alejka pachnąca akacją 9. Wspólny tapczan 10. Wdowy 11. Notre trésor 12. Walizeczka 13. Czy lubi pan Sartre’a? 14. Czarodziejski wózek 15. Pierożek drewniany 16. W sobotę 17. Opowiadanie z happy-endem [Wydawnictwo Literackie, 1960]
Świetna powieść obyczajowa, którą czyta się jak kryminał. A zarazem ostrzeżenie przed skutkami zabawy, która może nieoczekiwanie wymknąć się z rąk. Tak właśnie stało się w przypadku dziesięcioletniej Myli i pięć lat starszej Pru, dwóch sympatycznych i pełnych wdzięku sióstr. Przedwcześnie osierocone przez matkę, zostały ulubionymi modelkami Ruth, przyjaciółki rodziny. Gdy nagie zdjęcia dziewczynek stają się artystyczną sensacją Nowego Jorku, obie...
Wrażenie, jakie nam towarzyszy od pierwszej strony tej powieści, jest równie niesamowite jak jej treść. By opisać wszystko z taką znajomością realiów, duch autorki musiał żyć w XVII-wiecznych Chinach! Ta opowieść, finezyjna niczym malarstwo na jedwabiu, jest oryginalną historią miłosną i zarazem fascynującą kroniką egzotycznych obyczajów. Szesnastoletnia Peonia, urodziwa i majętna, za kilka miesięcy zostanie zaślubiona. Nie zna przyszłego męż...
– Przed wizytą (Before the Party); przeł. Janina Sujkowska – Na statku (P. & O.); przeł. Janina Sujkowska – Rezydent (The Outstation); przeł. Ryszarda Grzybowska – Przypadek (The Force of Circumstance); przeł. Ryszarda Grzybowska – Kropla malajskiej krwi (The Yellow Streak); przeł. Janina Sujkowska – List (The Letter); przeł. Ryszarda Grzybowska – Postscriptum (Postscript); przeł. Janina Sujkowska [Czytelnik, 1960]
1. Czarna spowiedź 2. Depesza 3. Rękopis znaleziony pod dywanem 4. Bardzo tajne sprawy 5. W kłębach kurzu 6. Stryj Wiktor 7. Na przystanku 8. Chleb 9. Wanda Werner 10. Żarcik 11. Ze wspomnień przechodnia 12. List 13. Pierwsza miłość 14. Gaston 15. Lotnik Wiśniewski [B. Świderski, 1961]
Pomówienie, fałszywy list, porwanie na pustynię, niespodziewana ciąża, zazdrość, zdrada i wielka miłość... Czyż od idealnego romansu można wymagać więcej? A wszystko osadzone w stylowym Londynie końca XIX wieku i dzikim, egzotycznym Egipcie, i brawurowo opisane przez mistrzynię gatunku! Zaczyna się romantyczne: na wspaniałym londyńskim balu piękna i bogata Christina Wakefield podbija serce przystojnego i wpływowego awanturnika, Philipa Caxton...
"Po pierwsze..." Nie zgadzam się z tym "przetransformowaniem" zdania. W języku polskim podwójne zaprzeczenie funkcjonuje na porządku dziennym. Takie przetłumaczenie zdania wprowadza angielskie rozumienie składni, co jest tu zupełnie nie na miejscu. Albo polski, albo angielski. "Po drugie..." Oczywiście, zgadzam się. "Po trzecie..." Słowo "wmówiono" mi tu nie pasuje. Jeżeli np. o wie...
Co do poezji - oczywiście, że nie jest ona argumentem. I nie przytoczyłam tu tego wiersza jako argument. Po prostu przypomniał mi się, kiedy przeczytałam poprzedni wpis, gdzie również był przytaczany Twardowski. To wszystko :)
Na tle renesansowej Florencji, Florencji Medyceuszy, Michała Anioła, Savonaroli autor przedstawia Lisę, znaną z portretu Leonarda da Vinci. Poznajemy ją samą, jej rodzinę i przyjaciół, a także obyczaje, modę, sposób myślenia. Autor zadbał o przedstawienie warunków społecznych i politycznych ówczesnych Włoch, pozostających nie bez wpływu na życie Lisy, a pośrednio na powstanie znanego portertu. Sam Leonardo przedstawiony został jako utalentowany a...
Bo też w tej całej dyspucie nie chodzi wcale o wiarę lub niewiarę - w cokolwiek. Błędem logicznym jest rozgraniczanie ludzi na "wierzących" i "niewierzących". Każdy w coś wierzy, niezależnie od wyznawanej lub nie religii. Można najwyżej dzielić ludzi na wyznających jakąś religię i całkowitych ateistów. Z rozmaitymi odcieniami pomiędzy. Ludzie religijni wierzą w to, że przyczyną wszystkiego jest działalność Istoty Wyższej. Atei...
Pozwól, że odniosę się do Twojego stwierdzenia: "trudno nie wierzyć w nic...". Mógłbym na nie odpowiedzieć na kilka sposobów. Po pierwsze: język polski jest tak zabawnie skonstruowany, że podwójne zaprzeczenie wcale nie oznacza potwierdzenia. Gdyby jednak rozebrać Twój cytat logicznie, to oznacza on nic innego jak... "trudno wierzyć w coś". Po drugie: "trudno" nie znaczy "niemożliwe", czyli jednak da...
To takie pomieszanie z poplątaniem, że sama już nie wiem, co jest twoją opinią, a co teorią Dawkinsa, więc faktycznie trudno mi będzie coś sensownie napisać przed przeczytaniem książki (do której twoja recenzja i cała dyskusja rzeczywiście mnie zachęciła). Krótko więc tylko powiem, że nie zgadzam się z twoim (Dawkinsa?) "rozumieniem ateizmu", z tym zakładaniem, że ateizm wyznają ludzie z otwartymi umysłami, poszukujący prawdy, podczas g...
Hmm, ja naprawdę zalecałbym, aby jednak sięgnąć po książkę prof. Richarda Dawkinsa, w której, tak się składa, poruszone przez Ciebie problemy są obszernie poruszone. Spróbuję na nie odpowiedzieć, ale zastrzegam, że to będzie bardziej moje zdanie, niż autora, a to dlatego, że nie jestem specjalistą od "Boga urojonego". W każdym razie - zachęcam do lektury. "Czy w takim razie można mówić o indoktrynacji poprzez "wychowywanie...
Co prawda książki nie czytałem, ale nie zgadzam się z pewnymi jej tezami... Ha. Moją ambicją nie było streszczenie książki prof. Dawkinsa, uwierz mi jednak, że gdybyś do niej sięgnął, przekonałbyś się, że wszystkie, absolutnie wszystkie, przez Ciebie wspomniane problemy, są w omawianej książce poruszone. Zarówno prawdopodobieństwo istnienia, jak i nieistnienia Boga, jak i różnica między agnostycyzmem i ateizmem (sam Dawkins nie jest w stu procen...
Przepraszam, że odniosę się do przytoczonego przez Ciebie wiersza, ale nie mogę się powstrzymać - ostrzegam, że może być niewybrednie. Spróbuję go mianowicie streścić. Oto streszczenie: "Nie chcę się wdawać w dyskusje merytoryczne, w których paść mogą jakieś argumenty. Może jakieś mam, może nie mam, ale jednak mam, tylko ich nie podam - bo to nieważne, ponieważ stwierdzam jednoznacznie, co następuje - otóż jestem osobą wierzącą. Jako pot...
Bardzo dobra książka. Marii Nurowskiej udaje się wciągnąć czytelnika w jej dialog z płk. Kuklińskim. Poznając fakty z ust samego pułkownika, staje nam przed oczami tragiczność jego wyboru: wybrać mniejsze czy większe zło... Wybrał to mniejsze...płacąc za to bardzo wysoką cenę.
"Siedzę w pubie niedaleko dworca Paddington, ściskając w ręku małą brandy. Jest dopiero wpół do dwunastej rano – trochę za wcześnie na drinka, ale piję po części w nagrodę, a po części dla kurażu. W nagrodę, bo właśnie spędziłam wyczerpujący poranek niby-przypadkiem wpadając na ludzi i licząc, ilu z nich powie »przepraszam«; dla kurażu, bo za chwilę mam wrócić na dworzec i przez kilka godzin popełniać grzech śmiertelny: wpychanie się bez kolejki"...
Prawda czy nie, książka ciekawa, wciąga i według mnie o wiele lepsza od "Kodu". To "Kod" był dla mnie rozczarowaniem bo poza wartkością akcji niczego ciekawego się tam nie dopatrzyłam.
Slade całe życie szukał miłości - jedynej rzeczy, której zawsze mu brakowało. Najpierw walczył o miłość rodziców, ale im bardziej zależało na pełnej butelce niż na synu. Potem zabiegał o uczucia ciotki Nerys, lecz ona miała własne dzieci i brakowało jej czasu dla niego. Wreszcie spotkał i pokochał rudowłosą, piegowatą Bronwen, jednak ona nie chce go poślubić. Dlaczego? Przecież go kocha... [Wydawnictwo Harlequin, Warszawa 1995]
Była ciemna noc i Antonia pod wpływem szoku oskarżyła Patricka o usiłowanie gwałtu. Potem, gdy okazało się, że pomyliła go z innym mężczyzną, nie umiała pozbyć się poczucia winy. Jak mogła podejrzewać o tak podły czyn tego wspaniałego młodego człowieka, który przecież spodobał jej się od pierwszego wejrzenia? I kiedy po dwóch latach od tamtej pamiętnej nocy nagle natknęła się na Patricka w Wenecji, zaczęła w panice uciekać. On jednak dogonił ją.....
Grace z takim talentem udawała szarą biurową myszkę, że jej uwodzicielski szef, Luc Salvatore, w ogóle nie zwracał na nią uwagi. Dokładnie o to chodziło jego ojcu, kiedy zaproponował Grace pracę, pod warunkiem, że nie będzie romansowała z jego synem. I oto ona, córka pastora, stała sie kłamczuchą i hipokrytką, aby tylko zarobić pieniądze na założenie wymarzonej firmy. I gdyby nie mała bratanica szefa... [Wydawnictwo Harlequin, Warszawa 1995]
"Monty Python" - kocha się go albo nienawidzi (bądź też nie rozumie...). Kto kocha, ten "Tylko słowa" przeczyta z przyjemnością. Nie jest to książka o tej legendarnej grupie; to po prostu scenariusze do odcinków "Latającego Cyrku". W pierwszym tomie - odcinki z pierwszej i drugiej serii, do tego kilka zdjęć. Atuty książki to oczywiście niesamowity humor i łatwy dostęp do tekstów ulubionych skeczy (może coś zainscenizować w gronie znajomych...
Krótki romans z byłym mężem kosztował Joannę sporo nerwów. Jak mogła sądzić, że chce wyjść za mąż za solidnego Brada, jeśli okazało się, że nadal kocha Rory'ego? Czyżby dwa lata po rozwodzie wciąż jej na nim zależało? A może Rory, mimo iż ma dziecko z inną kobietą, nadal ją kocha? Ale jak się o tym przekonać? [Wydawnictwo Harlequin, Warszawa 1995]
Nagłe pojawienie się Garetha Seymoura na nowo rozżarzyło uczucia, którymi Sybilla obdarzała go dziesięć lat temu. Czyżby wystarczyło jedno jego spojrzenie, a może dotyk, albo po prostu sam jego widok, by to, co już od dawna uważała za wygasłe, znów zapłonęło? Czy jest nadal tak samo idiotycznie romantyczną dziewczyną, jaką była w wieku piętnastu lat, kiedy kochała się w młodym Seymourze? [Wydawnictwo Harlequin, Warszawa 1995]
Jakaś taka za bardzo bajkowa.
Muszę się przyznać, że oglądałem dawno temu film z kolejną wspaniałą kreacją Krzysztofa Majchrzaka. Do dziś nie przeczytałem książki, ostatnio tylko słuchałem, jak czytał ją Wojciech Siemion. Po raz pierwszy zastanawiam się, czy dobrze w takiej sytuacji zrobiłem. Lektor tak pięknie wypełnił swoją rolę bajarza, że przez długi czas trudno się pozbierać. Ale do rzeczy: "uczycielka" w książce to taka naturalistyczna "siłaczka". Jednak w pewnym sensie...
Jest polskość i tu.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)