Teksty i komentarze

Z bieżących spraw: - Usunąłem teksty zuziaczka i Karolkol w związku z niejasną sprawą praw autorskich. - Dzięki czujności kaisera zawiesiłem konta kilku klonów, do czasu wyjaśnienia sprawy: milkliwy111, Penelope Aldaya, aldonaya, Kozeta, Orlino, Haldin, Humber, M.Cnamara, soarez, MaxMax, Dziki pies, tramontane, Lunia, zosza, raj maniaka, didje, molo, r2p2, 3rrr, luppp, Aaron, Rhaha, grajni, kolinka, rubr, promadola, panna Pym, Beli Belinda...

Mnie się też tak wydaje. Poza tym nie rozumiem, co złego w komercji. Przecież komercja, pisanie dla pieniędzy, nie oznacza, że jest ustawa NAKAZUJĄCA kupowanie. Kupienie książki, czy to komercyjnej, czy nie, to wolny wybór czytelnika. Jeśli Rowling zarobiła miliony, to przecież własną pracą! Napisała książki, a iluś czytelników _podjęło decyzję_, żeby je kupić, dokładnie jak w przypadku niekomercji. Nikt im nie kazał. A już najśmieszniejsze j...

Dot, to najpiękniejszy esej, jaki kiedykolwiek przeczytałam o Harrym Potterze. Sama fantastyki nie czytuje, ale temat całej serii Rowling baaardzo mnie interesuje. Dziękuję.

A ja tak jakoś... za czytacza się nie uważam. Za czytacza uważam moją mamę, która czytawszystko, co tylko wpadnie jej w ręce, przeczytała prawie całą klasykę, a i z nowościami wciąż jest na bieżąco. A ja tak sobie cichutko żyję i czytam, bo lubię... :-)

Dot, narazie przeczytałam tylko początek Twojej czytatki, wrócę do niej jutro, ale chciałabym się odnieść do tych pierwszych akapitów. Ja się zastanawiam czy to nie ten polski, zawistny charakter, który za cwaniaka i złodzieja ma każdego któremu się udało, sprawia że Rowling jest odbierana w taki właśnie sposób. Naprawdę już na nerwy mi działa gadanie o tym, że cykl jest "bezpłciowy i bezsensowny" (ktoś tak w biblionetce napisał). I im ...

Ładne. Naprawdę.

Kolejny Huelle. Gorzka to powieść, oj gorzka. Ładna stylowo i językowo, choć mogłaby być troszkę bardziej "doszlifowana". Ale polecam. Odsyłam do bardzo dobrej recenzji tu, w biblionetce. Aktualnie Stasiuk i jego "Noc", oraz "Rękopis znaleziony w Saragossie" i "Krytyki Politycznej Przewodnik Lewicy". Potem Szekspir - "Sen nocy letniej".

Niespecjalnie się orientuję co to takiego dokładnie "realizm magiczny", ale myślę, że jego elementy tam znajdziesz. Pozdrawiam:)

Otóż to!

Arthur Golden "Wyznania gejszy" - 5 - czytało się szybko i przyjemnie - ot, literatura lekka; minus: natężenie intryg powyżej normy James Patterson "Wielki zły wilk" - 5 - przeczytane jednym tchem Helen Fielding "W pogoni za rozumem" - 3 - ktoś, kiedyś podsumował to tak: "nie dogoniła go" Paulo Coelho "Czarownica z Portobello" - 6 - zdecydowanie najlepsza książka Coelho; nawet jeśli zwyczajowo jest głównie przepisem na życie Haruki Mu...

Skończywszy ostatnią część “Harry’ego”, przez pół dnia nie mogłam sobie znaleźć miejsca, tak jak zwykle przy rozstaniu z jakąś powieścią czy cyklem powieściowym, z bohaterami których udaje mi się zżyć i zaprzyjaźnić. Zwariowałam? Dałam się złapać na lep komercyjnego chłamu? Otóż niekoniecznie. Nie zgadzam się z tezą, że autorka pisała poszczególne części cyklu „tylko dla pieniędzy”, jak sądzi większość respondentów ankiety w portalu Onet; ci,...

Hej. Dla mnie ten triller niestety był zbyt psychologiczny... Padłem i jak na razie sobie darowałem :(

Zdecydowanie warto sięgnąć po opowiadania Herlinga-Grudzińskiego, a "Pieta dell'Isola" to moje ulubione z tego zbioru :)

Ja się nauczyłam wstawiać wewnętrzne linki i jak mam ochotę zrobić w Wikipedii coś pożytecznego, to właśnie to robię...

Masz rację, Diano. Ten "zapas" pozostawiony dla wyobraźni czytelnika jest w książce/książkach Ishiguro bardzo istotny. Pisarz jest tylko kimś kto sugeruje, w którą stronę spojrzeć, całej reszty dokonuje wyobraźnia czytelnika. To piękne, ale i straszne zarazem, bo okazuje się, że nie wiadomo skąd, ale jest w nas moc okrutnych obrazów. Mówi się, że coś jest "nieludzkie", a przecież jedynie człowiek zdolny jest do świadomego i celowego okrucieństwa....

Wiem, że była zima. Za szczelnie zamkniętym oknem padał śnieg. Było pięknie. Takie piękno tworzą tylko wirujące płatki śniegu. Stałam więc i obserwowałam je przez zaparowaną oddechem szybę. Dookoła krzątali się ludzie. Było głośno. Z każdego kąta rozlegał się śmiech. Grała muzyka. Typowa, domowa impreza. Brzęk szkła i hałaśliwie okazywana radość. Krzyki i nawoływania tych, którzy na chwilę gdzieś przepadli. Bo nigdy nie wiadomo dokąd skierowa...

Hmmm, jak dla mnie "czytaczem", jak to nazywasz (:)), jest każdy, kto lubi książki. Niezależnie od tego ile przeczytał i jakie przeczytał. :)

Tak sobie myślę... Kto według was jest zaawansowanym "czytaczem"? Ktoś, kto przeczytał 100 książek? A może 100 to za mało, więc ten, kto przeczytał 1000? Ten kto czyta rzeczy poważne (typu "Dżuma", lub "Pamięć i tożsamość") chociażby sporadycznie? Czy "poważny czytacz" jest na równi z "czytaczem" pasjonującym się fantasy i sf? A może nie ma podziału na czytaczy "poważnych" i "niepoważnych"... Może wszyscy są w jakimś stopniu "czytaczami", albo od...

Również zainteresowała mnie bardzo ta czytatka. A książka była zdecydowanie nieodpowiednia na Twój aktualny nastrój. Pozdrawiam cieplutko.

Od kilku miesięcy obowiązki mnie przygniatają, czytam bardzo mało i często byle jak, czytam to, co muszę, a nie, to co chciałabym czytać. Tym bardziej cieszy każde drobne, niekoniecznie przypadkowe odkrycie. Ostatnio taką perełką stały się opowiadania Gustawa Herlinga – Grudzińskiego (notabene – obowiązkowe do egzaminu). Część z nich znałam, wiedziałam, że i tym razem się nie zawiodę, i pewnie dlatego odłożyłam na bok cały stosik pilniejszych ...

Podobają mi si te funkcje książki w pierwszym akapicie... Pięknie to ujęłaś.

też raczej czytam, kilka razy poprawiałem ortografię, czy powtórzenia, własnego autorstwa mam tylko jeden artykuł i jedną kategorię.

Ale ja nie mówiłam o nienaukowych, a o literaturze pięknej w szerokim tego słowa znaczeniu. :-)

Też trafiłam nad tą czytatkę świeżo po lekturze książki. Bardzo ciekawie piszecie. Ja chyba jednak trochę inaczej odebrałam "Nie opuszczaj mnie". To, zdaje się również cały "urok" książki, że autor zostawia tak dużo pola do jej interpretacji. Każdy widzi w niej więc, to co chce widzieć. Mnie ta książka ogromnie zaniepokoiła. Nie zachwyciła, nie wciągnęła tak, że czytałam bez tchu, nie zszokowała bezwolnością bohaterów, ale...

Hej, dzięki za uznanie mojego blogu:) Uważam że Twoje tłumaczenie jest najlepsze jakie do tej pory czytałam, więc pozwoliłam sobie je umieścić na blogu. Mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe:) Pozdrawiam

Rozumiem twoją kłótnię, poprostu bohaterka " Przebudzenia" jest Twoim ideałem

Też tam ostatnio zaczęłam trochę działać...Ale częściej czytam sobie różne artykuły niż robię sama coś pożytecznego.

"Ja nie znoszę książek popisanych, pokreślanych, z głupimi dopiskami w stylu: tu czytam." Ale komentarze w książkach czasami mogą się przydać :-) Z racji kierunku studiów czytam sporo książek "specjalistycznych", do czasami później przed zaliczeniem danego przedmiotu trzeba wrócić i najlepiej - przy uczeniu się - znaleźć interesujący fragment dotyczący jednej, konkretnej rzeczy. Jeżeli ma się jeszcze dodatkowo 5 książek po...

Chyba chodzi o to, że przy czytaniu nie jesz? Ja nie znoszę książek popisanych, pokreślanych, z głupimi dopiskami w stylu: tu czytam. Nie lubię też poniszczonych okładek, chociaż właściwie to z tym jest różnie - książka przy czytaniu się niszczy, wiadomo, a taka poniszczona, o pożółkłych kartkach, czasami jeszcze bardziej pociąga... Mmm...

Moje ostatnie hobby i zajęcie podczas letnich dni, które jako żywo bardziej przypominają mi czasami wczesną jesień. Nick ten sam - jak wszędzie. Ale świat już nieco inny...