Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ach tak, jak mogłam zapomnieć o podaniu ocen :) "Nawałnica..." - 5 "Mały Książę" - 3 "Od wojny do wojny" - 4 "Kroniki..." - 5.
A ja właśnie wróciłam z pracy i zanim zacznę świętować, zdążę jeszcze wrzucić moją listę: *Koontz, Prędkość (5); *Vasconcelos, Moje drzewko pomarańczowe (6); *Vasconcelos, Chodź, obudzimy słońce (5); *Dominguez, Dom z papieru (5); *Królicki, Bajki chińskie czyli 108 opowieści dziwnej treści (5); *King, Komórka (3); *Allende, Opowieści Ewy Luny (3); *Stasiuk, Mury Hebronu (5); *Wojtyszko, Bromba i inni (5); *Chmielewska, Całe zdanie nieb...
Bardzo mało tych książek jest i, pomimo usilnych prób, nie potrafię wyodrębnić spośród tej czwórki książki szampańskiej, widać miałam smutny i poważny grudzień ;) "Nawałnica mieczy: Stal i śnieg" George R.R. Martin "Mały Książę" Antoine de Saint-Exupery "Od wojny do wojny" Wiera Kamsza "Kroniki marsjańskie" Bradbury Ray
"Pachnidło" ma u mnie szóstkę i zawsze zaglądam do tekstów o nim, aby zobaczyć, jak inni odbierają tę książkę. Ciągle mi pachnie, dzięki Tobie dzisiaj mocniej. Dziękuję :-)
Nie neguję potrzeby takich bolesnych książek, one są ważne. Opisanie i analiza negatywnych postaw, empatia dla bohaterek, wejście w ich świat - to wszystko bardzo ważne, potrzebne i pożyteczne, ale ja oczekuję jeszcze czegoś, jakiejś iskierki, jakiejś niteczki której można się złapać żeby uwierzyć, że zmiana jest możliwa. Wiem, że tej roboty nikt za nikogo nie wykona. Niemniej jednak szukam w literaturze przejawów dobra i odwagi. To jest dla mnie...
A, dzięki. Skasowałam :)
Przepraszam, nie chciałam być niegrzeczna. Tylko tam gdzie mieszkam, raczej "Życia Warszawy" nie poczytam. Pozdrowienia.
Zacznę, jak zwykle - w grudniu: -> Pierre Assouline - Klientka (3) -> Shan Sa - Dziewczyna grająca w go (5) -> Siba Shakib - Samira i Samir (6) -> Nicole Muller - Bo to jest w miłości najstraszniejsze (4) -> Astrid Lindgren - Bracia Lwie Serce (5) -> Susan Vreeland - Dziewczyna w hiacyntowym błękicie (5) -> Philip K. Dick - Blade Runner: Czy androidy marzą o elektrycznych owcach? (6) -> Albert Uderzo - Galera Obeli...
Mnie też podobała się gra Stewarta w filmie "Okno na podwórze". Pozostałych filmów z jego udziałem niestety nie oglądałam. PS. Ale kim jest Johny Deep? ;)
Zapraszam po raz kolejny, "zasady" takie jak zwykle, czyli bardzo otwarte;) Jako dodatek końcoworoczno-sylwestrowy proponuję, żebyście spróbowali znaleźć książkę, która była najbardziej szalona, najlepiej się przy niej bawiliście, jednym słowem - książkę iście szampańską;) (Wiem, wiem, teraz to już pewnie wszyscy poszli świetować, a ja biedna pracuję do 23...;-))
A znacie to? Pan Cogito o cnocie. Nic dziwnego że nie jest oblubienicą prawdziwych mężczyzn generałów atletów władzy despotów przez wieki idzie za nimi ta płaczliwa stara panna w okropnym kapeluszu Armii Zbawienia napomina wyciąga z lamusa portret Sokratesa krzyżyk ulepiony z chleba stare słowa - a wokół huczy wspaniałe życie rumiane jak rzeźnia o poranku prawie ją można pochować w srebrnej szkatułce niewinnych p...
Jeśli chodzi w tym temacie o opis ulubionego aktora to napiszę, że jest nim James Stewart. Niektórzy mogą kojarzyć go z filmu "Okno na podwórze", gra dziennikarza przykutego do wózka inwalidzkiego i pogląda sąsiada którego podejrzewa o morderstwo. Ten film to klasyka, ale w dorobku tego aktora możemy mówić o tylko o tego typu filmach. Wystarczy wspomnieć tylko film "To wspniałe życie", "Mr. Smith jedzie do Waszyngtonu &qu...
Dziękuję Baciu. Sprawia mi dużo satysfakcji tropienie dobroci w literaturze i w ludziach.
Ostatnio naprawdę mało brakowało mi do łez na "Jabłkach Adama", co jest o tyle dziwne, że w niektórych momentach tego filmu śmiałam się wariacko Oo
wow, dziękuję :]
Już gdzieś był taki temat, chyba się nawet na nim w zamierzchłych czasach wypowiadałam, ale mniejsza. O moim słuchaniu muzyki poważnej mogę powiedzieć tak: przychodzę na zajęcia plastyczne i deklaruję, że przyniosę jakieś płyty. Na to pani prowadząca zajęcia: "Tylko nie Wagner, proszę..."; potem następuje krótka rozmowa o uwerturach trwających piętnaście minut (przy której stwierdzam, że jak dla mnie mogłyby trwać i z pół godziny) - k...
W tytule powinno być chyba 2007 a nie 2008 ;)
Czas trochę podsumować to, co przeczytałam w 2007 roku. Udało mi się skończyć 40 książek - to najlepszy wynik od czasu, gdy prowadzę spis wraz z datami, czyli od 2003 r. Wynik jest dosyć dobry zważywszy na to, że dużo uczyłam się do matury i mało wtedy czytałam oraz że teraz na studiach prawie nie mam czasu czytać. Najwięcej przeczytałam w sierpniu - 8 książek, najmniej w październiku - 1... Co do moich ocen, to jedyną szóstkę otrzymało "Przem...
Przeczytałam obydwa tomy Autobiografii. Bardzo mi się podobały.Librianko, bardzo pięknie i trafnie zatytuowałaś swoją recenzję.
I ja muszę utrzymywać ten Sejm, który najwyraźniej kompletnie nie wie, czym by się tu zająć... Zbyt szybko to ja się pewnie nie dopcham ze swoimi pomysłami, ale proponuję rok 2046 zrobić rokiem likwidacji bezrobocia w Polsce, a rok 2057 rokiem uzdrowienia polskiej służby zdrowia, natomiast rok 3819 rokiem stabilizacji polskiej gospodarki.
„Doświadczenia życia codziennego dostarczają nam niezbitych dowodów, że każdy z nas dysponuje dużymi możliwościami w zakresie samokontroli i przeciwdziałania stresom, przeciążeniu i chorobom” – pisze Autor w swej książce – „trzeba tylko od dziecka rozwijać mechanizmy adaptacyjne i obronne, trzeba opanować sztukę samokontroli i samodoskonalenia, określić jasno swoje miejsce w przyrodzie i w społeczeństwie, a znając siebie i swoje możliwości, po pr...
Wstrząsająca książka. Niesamowite emocje podczas czytania, zdumienie, że można być takim okrutnym katem, że można tak biernie znosić znęcanie się drugiej osoby, że....
Przedmówcy mają świętą rację. Wystarczy tylko zobaczyć Jacka Sparrowa w wykonaniu Johna, a już serducho mocniej bije. Szkoda tylko, że żonaty:)
Eee tam ;-) Ale po Nowym Roku. Adres dotarł, dzięki. Coś tam zgromadzę, pogrzebię. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!
Ciekawa recenzja świetnej książki :). Przeczytałam "Pachnidło" w jedną noc, a rzadko mi się zdarza, że jakaś książka tak mnie wciąga.
Dlatego u mnie też jest przepaść pomiedzy pierwszym miejscem a drugim :). Zdaję sobie sprawę, że Grant to całkiem inna półka, ale mimo wszystko nie potrafię odmówić mu pewnego uroku i lubię go mimo wszystko. Oraz każdą jego tak samo zagraną rolę. A co do Deppa to się jak najbardziej zgadzam. Wszystkie stworzone przez niego kreacje to było cudo :).
Istotne, ze nie czytalam jeszcze omawianej ksiazki. Wczoraj mialam za to okazje zobaczyc "The Kite Runner" w kinie i teraz z pewnoscia bede chciala przeczytac rowniez i powiesc. Wyznaje zasade, ze lepiej jest zrobic to w tej wlasnie kolejnosci a skoro film byl dla mnie przejmujacy i wywolal u mnie autentyczny smutek, ksiazka powinna przejac mnie jeszcze bardziej. Jedno tylko wlasciwie, co chcialabym napisac jak na razie, a mianowicie dz...
Podobno bardzo dobrze się sprzedaje. Dwie scenki: /Pierwsza - sympatyczna./ Pan księgarz podaje mi z wystawy ostatni egzemplarz "Lodu". - Udało się panu. Dostaliśmy tylko trzy ksiązki z zamówionej partii. - Tak mało wydrukowali? - Tyle było zamówień. Dobrze, że choć tyle dostaliśmy, inni muszą czekać na dodruk. (To to ja wiedziałem. Tydzień czekałem na zamówioną w szczucińskiej księgarni ksiązkę i okazało się, że już nie ma...
Po prostu dziękuję za konkurs :)
Ja dostałem 'Dziesięć możliwych przyczyn smutku myśli' Steinera i 'Polską pieśń wielogłosową XVI i początku XVII wieku', ale generalnie moi bliscy (łącznie z moją narzeczoną) boją się kupować mi książki, bo nikt poza mną nie wie dokładnie co mam. Ach, i do pięknej płyty Jordiego Savalla oraz zspołów Hesperion XXI i La Capella Rial de Catalunya 'La Ruta de Oriente', którą dostałem, jest dołączona pięknie ilustrowana 280. stronicowa książka dotyczą...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)