Teksty i komentarze

Forrest Gump

szkło niezrozumienie czy nieusłyszenie?

głupota

dzięki za rade napewno skorzystam......poczytam to co zaproponowano i wybiore to co jest najciekawsze ale zwróciłam sie o pomoc zeby ktoś mi doradził w czym wogóle mam wybierać:)

nadzieja

poranek

katar szkło czy plastik?

rosa

Jeśli mogę się wtrącić, to wychodzę z założenia, że powinnaś przygotować na prezentację te tytuły, które wydadzą się Tobie interesujące. Jeśli Twoje wystąpienie ma być zajmujące dla osób w komisji i jeśli Ty masz się z tym tematem zmagać w ciągu najbliższych kilku miesięcy, to nie widzę innej drogi jak ta, która została już zaproponowana przez kogoś: przeczytaj, a potem dokonaj wyboru..

:| Pomyliły mi się nazwy, nie Szerń tylko Szerer. https://www.biblionetka.pl/zbio​r_ksiazek.asp?id=2878

Z tym, że "siłą fantasy jest właśnie tworzenie światów od podstaw", nie do końca się zgadzam. Pisałam chyba przy okazji którejś z książek Kaya, że siłą fantasy jest możliwość ukazania pewnych rzeczy, zjawisk, procesów, mechanizmów, w sposób uniwersalny. Do tego nie jest moim zdaniem konieczne tworzenie od podstaw. Dukaja przetrawię, ale już nie dziś. :-)

"Szerer to stworzony przez Feliksa W. Kresa świat fantasy, w którym dzieje się między innymi jego cykl Księga Całości." http://pl.wikipedia.org/​wiki/Szerer Przy okazji polecam też Kresa "Realia, czyli o tym, czy fantasta koniecznie musi trzymać się realiów, a jeśli tak, to jakich" http://www.kres.mag.com.pl​/czytaj.php?id=14

peleryna katar czy kaszel?

trawa

Gryzienie. Parasol czy peleryna?

dzieki za tak obszerna odpowiedz ;] mam zamiar wykorzystac wlasnie Śródziemie i Ziemiomorze, zaciekawila mnie nazwa "Szrenia", o tym nie slyszalam... mozesz mi nieco przyblizyc w czyich ksiazkach ten swiat wystepuje?

Wspomnieć owszem, ale siłą fantasy jest właśnie tworzenie światów od podstaw. Jak już kreować to na całego :) Oczywiście nie wszystkim się to udało i większość światów fantasy to kopie kopii, dlatego wybrałem tylko te, które według mnie są najbliższe "ideału" i mogące być przykładem kreacji świata na prezentację maturalną. "I czy rzeczywiście "światy tworzone od podstaw" są z założenia ciekawsze?" Nie, nie ciekaw...

Myszka. Gryzienie czy połykanie?

Otóż to :)

Skoro był taki temat, to znaczy że komisja (czy autor pytań) nie deprecjonuje twórczości Coehlo, więc skąd te obawy? A przy okazji, co miałaś jeszcze do wyboru?

Był do wyboru.

A sama układałaś temat? Czy był do wyboru?

Muszę przyznać, że zaskoczyło mnie takie podejście. Wydawałoby się, że mając omówić "kreację świata w fantasy" nie sposób nie wspomnieć o tym, że czasem ów świat przypomina nasz bardziej, a czasem mniej. Czy rzeczywiście można przeprowadzić takie rozgraniczenie, "oparty na naszym" vs "stworzony od podstaw"? A jeśli nawet założyć istnienie takiego kontinuum, to czy można omówić tylko jedną jego skrajność? I czy rzeczy...

Nooo, przede wszystkim musisz wybrać te książki, gdzie świat nie jest oparty ściśle na naszym (cykl o Reynevanie Sapkowskiego, "Smok i jerzy" Dicksona), tylko w jak największym stopniu stworzony od podstaw. Przede wszystkim Śródziemie, Ziemiomorze, Szernia, może Dysk.

Trudno powiedzieć, to chyba zależy od nauczyciela, od tego, co będą prezentować twoi koledzy, a w największym stopniu od tego, czy potrafisz ten temat omówić dobrze. Coelho to niższa półka, fakt, ale wypowiadali się na forum maturzyści, którzy mówili o nim na maturze i otrzymali dobre oceny.

Witam zastanawiam się ciągle czy wybór tematu "Wskaż i omów funkcje aluzji biblijnych w twórczości Paulo Coelho na przykładzie wybranych utworów." jest odpowiedni. Bardzo prosiłabym o opinie, ewentualne wskazówki. Czytałam opinie, że jego ksiązki są czsto uważane za te z niższej półki. Ale sam temat wydaje mi sie dość trudny. Prosze o komentarze. Pozdrawiam.

hej, wybralam taki temat na matruke z polskiego glownie dlatego ze interesuje mnie fantasy. potrzebuje malej pomocy : czy moglibyscie mi nieco przyblizyc ten temat? co powinnam zawrzec piszac o "kreacji swiata"? troche juz poczytalam na ten temat ale dalej nie jest to zbyt jasne... prosze o pomoc

Piszę od 1987 roku. Teraz zaglądam do tych zeszycików i płaczę ze śmiechu i zgrozy. Rany boskie, co za styl, jaka bazgranina, jaka nieumiejętność! Ile emocji, raz rzeczy opisane szczegółowo, raz ogólnie, jednakże przywołują wspomnienia zawsze. Moich pamiętników nikt nie czyta i nie będzie czytać. Piszę dla swoich wspomnień. Ponieważ jestem egoistką i chcę pamiętać, co moje.

Najpierw przeczytaj, potem zdecydujesz co wybrać.:)

"Dziecko Rosemary".