Teksty i komentarze

Nie tylko idea, ale i odpowiedź prawidłowa jak na mój gust Pamiętaj, że nie wiesz, który brat udziela Ci odpowiedzi: 1) Kłamca skłamie ponieważ jego brat powiedziałby prawdę, dlatego wskaże Ci złą drogę 2) Prawdomówny powie Ci złą, ponieważ pytałeś o brata, a brat kłamie "Którą drogą poszedłby Twój brat" pytasz po czym idziesz "tą drugą" podtrzymuję swoją wersję wydarzeń;)

Idea tak, ale wykonanie nie do końca. Przecież kłamiący brat nie musiałby łazić po manowcach, lecz mógłby pójść właściwą drogą (on kłamie tylko słowami), więc prawdę mówiący brat na tak postawione pytanie powiedziałby: "Mój brat poszedłby drogą w prawo" (zakładając, że odpowiedź "w prawo" oznacza, "do zamku"). W Twojej propozycji szwankuje "udał by się", z tego co widzę.

Oto odpowiem, co by nie było, że nie wiedziałam... -należy zadać jedno pytanie obojętnie którem z braci o następującej treści: "Bracie, człowieku, dobry człowieku, druhu (niepotrzebne skreślić;) czy mógłbyś błagam, proszę, żądam, nalegam (niepotrzebne skreślić;) powiedzieć, wyśpiewać, zarecytować, zanucić mi (niepotrzebne skreślić;) którą drogą, ścieżką, ścieżyną (niepotrzebne skreślić) udał by się do pałacu, zamku, dworku (niepotrzebne s...

Ja znam odpowiedź na zagadkę "neutrino", ale nie wiem czy przez to nie odbiorę Wam tematu do dialogu;) PS. Tzn. wydaje mi się, że znam...

Nie powiem, że od zawsze, bo bym skłamała, a ja nigdy nie kłamię. Szaty może i wstrząsające w odbiorze, ale jak się nazywają???? Bo to nazwy się boją wymówić mieszkańcy okoliczni, z tego co mi wiadomo. Może ktoś zna tę nazwę? Przydałoby mi się jakieś wzbudzajace powszechny strach słówko.

A, to tak! Jak najbardziej! Mówiąc szczerze, zrobiłam sobie przerwę z Dyskiem i dopadłam COŚ. Dopadłszy, się zachwyciłam i nawet dałam temu wyraz, nie jeden... Dewiza Woosterów Jak skończysz Kinga (też lubię Sklepik!) i poodwiedzasz Muminki (ucałuj ode mnie Kłapousia) to spróbuj dopaść Wodehouse'a - warto! P. S. Jestem w Chinach i sama nie wiem: zgrzytać czy chichotać. Chyba dam jaki upust tym uczuciom!:-)

Tu gdzie Twoja, tylko trochę gdzie indziej. :-) Czajka Przypomniało mi się teraz dokładnie jak to było. Czytałam Prousta (drugi tom Jana), gdy weszło moje młodsze dziecko i zaczęło opowiadać jak to obejrzało "Lśnienie". I zaczęło porównywać film z książką. I tak mówiło, i porównywało dosyć długo, a ja nabrałam takiej chęci na Kinga, że dziecko stawiało jeszcze ostatnią kropkę w swoim mówieniu, a ja już wyciągałam Sklepik z półeczki...

Gdzie ona? Ta strona?

Przerwa na 670 stron i przez Muminki zaraz wracam. Całe szczęście, że książkowo można mieć kilka miłości, nie jak w małżeństwie. :-)) Ps. A czytałaś moją stronę z dodanym dialogiem? :-)

Pozdrawiam panie Janie :) Jesli można pomóc z drugiego końca Polski to chętnie :) Magda córka Mieczysława :)

Bardzo, bardzo Ci dziękuję Olgo za taką pigułę wiedzy. Idzie na pulpit. Będę sobie czytać, aż zapamiętam. :-) Wspaniałe.

Czytam i oczom nie wierzę. Czytam drugi raz i trzeci... tak, to jest o Sklepiku z marzeniami Kinga. Czyżby przerwa zimowa?:-))))

Izuś, gratulacje! Bardzo dobrze zrobiłaś, im dłużej się odwleka decyzję podjęcia pracy, tym jest trudniej. :-)

Ja również dziękuje wszystkim.

Senne miasteczko i nawet to, że leży w stanie Maine nie budzi niepokoju. Cicha uliczka, płócienna markiza nowego sklepu. Nad drzwiami srebrny dzwoneczek wita każdego klienta. Turyści wyjechali, więc jesteśmy wśród swoich. Trochę ciemno. Dzyń Dzyń Potrzebujesz czegoś na swój lęk, tęsknotę, smutek, pragnienie, ból? Wszystko znajdziesz w Sklepiku z marzeniami Dzyń Dzyń za drobną opłatę i niewinny żart bliźniemu. Uliczkami małego miasteczka w Ma...

Oczywiście we fragmencie pierwszym wypowiedzi na myśli miałem cykl "Saga o ludziach lodu".

Masz rację, Olgo: ktoś, kto nie zaznał ciepła, raczej nie odróżni odcieni otrzymywanego. Chciałbym napisać tutaj, że jedynym powodem będzie odczuwanie nieznanej mu wcześniej przyjemności, ale doświadczenie uczy mnie, że równie często, może nawet częściej, ktoś taki przez lata życia w chłodzie zatraca zdolność przeżywania ciepła, i jest to skutek nieumiejętności zawierzenia, strachu przed nową falą chłodu... Owszem, znane jest i mnie opisane prze...

Tak go czuję.

W jednym słowie? "Romansidło". Niestety. Zawiodem się trochę, gdyż sięgając po tę książkę, po przeczytaniu recenzji kilku, spodziewałem się czegoś lepszego. Gdyby nie tak silny nacisk położony był na romans to byłaby to seria wręcz cudowna. Pomijając ten fakt na chwilę, muszę przyznać, że klimat książka ma bardzo fajny. Średnioweczna Norwegia, tajemniczy przodkowie, wływ na następne pokolenia, problemy ludzi. Kończę drugi tom. Nie wiem czy sięgnę...

Pięknie to ujęłaś. < W każdej jego roli jest wielka prawda o człowieku >.

Tyle zmogę. :-)

To prawda, nikt się nie spodziewał, co z niego "wyrośnie", a jest moim zdaniem najlepszym obecnie aktorem. W każdej jego roli jest wielka prawda o człowieku, jakim by nie był, nawet jeśli gra kanalię, to jest w postaci to "coś".

Nie wiedźminowate, ale na schowek w pełni zasługuje. Tylko że przypomniało mi się z jakiegoś wątku, że nie lubisz językowych niewytworności, więc na wszelki wypadek uprzedziłam. Chociaż może oni nie świntuszą bardziej niż Jaskier... no i na pewno nie bardziej, niż autorzy fraszek zawartych w zbiorze "Cztery wieki fraszki polskiej", który jako nieletnia dziecina wygrzebałam z najwyższej półki domowej biblioteczki, gdzie dzieciom wsadzać ...

"klasyczne rozwiąznie" - :))) bo to są podstawy klasycznej logiki matematycznej. Koniunkcja zdań. No to teraz ja będę zgadywał.. od kiedy znasz odpowiedź :) Wielki czarodziej Lagerfeld powiada, że mieszkańcy zamku noszą dresy z paskami na rękawach i nogawkach w liczbie 3,14159 26535 89793 23846 26433 83279 50288 41971 69399 37510 58209 74944 59230 78164... Na to nakładają czarno-pomarańczowe fleyersy z wizerunkiem śmiejącego się k...

Dzięki! :)

Aż tak źle? Nie wiedźminowate to? Won ze schowka?

Ja też, nawet chciałabym mieć Czterech pancernych. Nikt jednak wtedy, gdy debiutował w roli Janka nie przypuszczał, że chował w zanadrzu aż tak wielki talent!

Przecież one już dawno są wydane... "Nienasz" jest w "Sextelefonie" (nad którym zresztą patronat ma Bnetka :-)). Kilka innych opowiadań - w "Brzydkiej miłości". Getner Jacek I jeszcze tu: [artykuł niedostępny] :-)

Czy muszę się powtarzać? Piękne ]:-D

"Tysiąc drzewek pomarańczowych" czytałam, wrażenia dość pozytywne. Zupełnie zapomniałam o powiązaniach Joanny z Carlosem II i Marią Luizą. Na podstawie Twojego opisu "Terra Nostra" zapowiada się bardzo obiecująco! Moc serdeczności.