Teksty i komentarze

Ja już jestem dyspozycyjny miłośniczko, więc jak znajdziesz chwilkę to napisz kiedy Ty możesz się spotkać.:-)

Będą! Miejmy nadziję, że za ok. tydzień.

Nie, mój mąż użył argumentu technicznego, z którym nie mogłam polemizować, mianowicie nie chciał jechać w trasę na letnich oponach, a jeszcze nie kupił zimówek "bo zimy nie ma". Tyle co czasem po mieście to jeździ, zresztą nie na codzień, ale trochę się obawiał jechać dalej, bo gdyby jakaś marznąca mżawka spadła, to mogło być kiepsko. A Wy z JoyD byliście? Może masz zdjęcia?

Och, dopiero teraz to przeczytałam....:-((((

Dziękuję :).

8 stycznia 2006 (poniedziałek) we Wrocławiu spotkanie z Olgą Tokarczuk . Będzie to spotkanie w "Maglu literackim" z cyklu "Rozmowy prof. Beresia z pisarzami". Więcej o spotkaniu tutaj . Można wpisywać pytania do pisarki, prof. Bereś zada najciekawsze z nich. godz.19:00, Scena Kameralna Teatru Polskiego, ul. Świdnicka 28

Bardzo się cieszę, bo to jedna z moich ulubionych autorek! "Mama, Kaśka, ja i gangsterzy" to stoi w strzępokach i błaga o introligatora, a jakby ktoś miał na zbyciu "Pamiętaj o Róży" To ja z chęcią nawet odkupię.

Ja chcę do Warszawy!... :/

7 stycznia 2007 (niedziela) w Warszawie odbędzie się spektakl "Miłość Ci wszystko wybaczy... czyli Tuwim dla dorosłych". Aktorzy zmierzą się z twórczością Juliana Tuwima . W spektaklu wystąpią: Anna Jeż, Klaudia Kusmierz, Anna Lewczuk, Edyta Nestorowicz, Anna Walczak, Mateusz Andruszkiewicz, Maciej Dzięciołowski, Marcin Kopka, Marcin Kurowski, Hubert Zimoląg. Autorami muzyki są: Z.Konieczny, E.Benazhy, W.Dan, I.Dobrzański, R.Fall, H.Wars. ...

Zobaczysz! :) Mam nadzieję, że do półtora tygodnia uda nam się zamieścić zdjęcia. Pozdrawiam. :-)

Vemono, czy zrobiłaś sobie świąteczną wycieczkę do Kielc? Szopkę widziałaś? :)

Czekam niecierpliwie!

Cudownie! Bardzo cenię tę autorkę.

Uwaga! W lutym naszym Gościem w okienku "Rozmowa z pisarzem" będzie Ewa Ostrowska . Ci co czytali książki tej autorki, niech sobie je przypomną, Ci co nie czytali, niech szybko biegną do biblioteki. Dokładny termin spotkania podam pod koniec stycznia.

No to nie pozostaje nic innego jak odśpiewać STO LAT :) Następnych 75 lat życzę mojemu kochanemu pisarzowi ;)

Hm... Z tym rozpieszczaniem to różnie bywa :) Rzeczywiście, w życiu nie zamieniłabym mojej rodzinki na żadną mniejszą!!! A jest nas dziewięcioro - moi rodzice i sześcioro młodszego rodzeństwa, bo jestem najstarsza :)

Bo i pisarz, dopóki może tworzyć, nie ma żadnej ulgi w postaci przejścia na emeryturę. :) Z daleka, bo z daleka, przesyłam jednak panu Eco szczery uśmiech i życzenia lat 150 i niekończącego się nigdy natchnienia. :)

Tylko nie Ferdydurke. ;-)

No i "Pamięć i tożsamość" już w lekturach...

75 lat kończy dzisiaj włoski pisarz, felietonista, krytyk literacki i językoznawca, autor niezapomnianego " Imienia róży " - Umberto Eco . Oprócz wielu książek i prac naukowych ma na swoim koncie aż 333 tytuły doktora honoris causa. Pisarz obiecuje, że jeszcze nie wybiera się na emeryturę.

Ja tam się bezwstydnie przyznaję, że nie mogę żyć bez Pana Samochodzika, regularnie czytuję Harrego Pottera i marzę o posiadaniu wszystkich książek Izabeli Sowy. :-)

Ja Kinga lubię tak mniej więcej do połowy każdej powieści. Kiedy buduje klimat i czyta to się jak taką obyczajówkę z dreszczykiem. A w drugiej połowie, kiedy to zaczyna się masakra, zazwyczaj jestem zniesmaczona.

5 stycznia 2007 (piątek) we Wrocławiu spotkanie z Łukaszem Orbitowskim i Janem Krasnowolskim . Będą oni promować swoje najnowsze książki: "Horror show" i "Klatka". Prowadzenie - Łukasz Andrzejewski. godz.18:00 Księgarnia "Kapitałka", ul. Nankiera 17

Moje bliźniaki: dziewczynka i chłopczyk 4 latka skończyły. Dużo już potrafią posłuchać, a nawet opowiadają co wysłuchały.:-) Ale, no, powiem Ci taka dorodna rodzinka, to wesoło masz w domu. A Ty bidulo najstarsza jesteś, a te młodsze to pewnie rozpieszczane są.:-)))

8 i 11, a jeszcze siostryzczka - 6 :) a Twoje dzieciaczki??

Hihihi, miłośniczko, mam nadzieję, że słuchaczy nam nie zabraknie. Chociaż, nie wiem ile Twoi bracia mają lat, ale moje maluchy czasami mają dość.:-)))) Mogę wtedy sobie czytać na głos do martwych przedmiotów.:-)))

Jeśli ja czegoś mam się już wstydzić, to chyba tego, że jakiejś książki nie przeczytałam :) Zawsze uważałam, że każda książka ma pewne przesłanie, które trafia do grupy czytelników, większej czy mniejszej lub też czasem tylko do samego autora...dość częste zresztą zjawisko. Bywa tak, że w książce, która ma opinię bardzo nieambitnej sami doczytujemy się czegoś więcej, tego ukrytego dna... Dlatego uważam, że każda książka jest warta tego, by ją prz...

Przeczytałam ze dwa "pottery" po angielsku i jest to doprawdy łatwa lektura - niewiele słownictwa specjalistycznego, prosta gramatyka, jedyną trudność mogą sprawiać nazwy magicznych stworzeń i przedmiotów, ale do poprzednich polskich wydań załączane były słowniczki czy "Od tłumacza". Cena książki anglojęzycznej wcale nie musi być wyższa, a praktyka polskich wydawców, polegająca na dzieleniu książek na tomy, jest dużo bardziej ...

Do nauki jak do nauki... nie sądzę, zeby angielska wersja "HP" była dla mnie zbyt trudna, ale przyznaje, ze troche zal mi wydac kilkadziesiat zlotych (w koncu w Polsce wydania obcojezyczne sa sporo drozsze...) na ksiazke, do ktorej raczej nie bede wracac :(

Kosiarz! Kosiarz! Kosiarz! :-))) To mój przebój roku 2006. Błyskotliwy, dowcipny i bardzo śmieszny. Mądrości też w nim kupa! :-) Wstydzić się czytania czegokolwiek? Bez żartów! Wczoraj, gdy już całkiem pomieszały mi się Jose Aureliany Arcadia i inne Rebeki wzięłam się za moją cudną ukochaną Karolcię. Fruwałam z Piotrem i tą kochaną dziewuszką nad dachami domów i robiłam zakupy w Domu Towarowym. Byłam nawet w domku Baby Jagi i jadłam pyszne pi...