Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
A możesz napisać coś wieęcej o swoich wrażeniach z lektury Bobkowski-Giedroyć?
Naprwdę warto :)
Gratulacje dla Wszystkich!:) Znów nie zaufałam intuicji. Odpowiedź do frgm. 8 nachalnie "rzucała" mi się na umysł, ale uznałam, że "Ptaki..." to zbyt oczywiste. Jakaś dziwna jestem.;) Gosiu, obiecuję poprawę. Bajki czeskie przepchnęłam na początek kolejki do czytania.
Niom, bardzo. Książka według mnie taka sobie, ale zakończenie i ogólnie pomysł mi się podoba :) Polecam dla ambitniejszych czytelników.
Pięknie!! Podoba mi się!! Mogę się kiedyś tak przezwać. :-)
U mnie również "Maria" Malczewskiego, trochę młodsza - wydanie z 1893 roku.
W styczniu przeczytane: - J. K. Rowling "Harry Potter i kamień filozoficzny" (5, powtórka dla miłego rozpoczęcia roku:)) - J. K. Rowling "Harry Potter i komnata tajemnic" (j.w.) na fali konkursowej Jeżycjady: powtórki: - "Nutria i Nerwus" (ciągle 5) - "Opium w rosole" (6 bez zmian!) - "Tygrys i Róża" (z 4 na 3 niestety) nowa: -"Czarna polewka" (4) - dokończone: Jasper F...
w tczewie tez =)
U mnie w styczniu głównie Małgorzata Musierowicz- dzięki konkursowi Syrenki jestem w końcu na bieżąco z Jeżycjadą. Poza tym, kończyłam opowiadania Poe'go - od dawna mnie intrygowały i okazało się, że słusznie - chętnie kiedyś znowu coś przeczytam tego autora. A czytam mało znaną powieść "Kot z jadeitu" - na pewno nie skończę do końca miesiąca, jakoś opornie mi idzie. Sięgnęłam po tę książkę, bo jest z serii Literatura skandynawska.
Moi drodzy potrzebuję pomocy w cytacie. Chodzi, że nie możesz pragnąć tego, o czym nie wiesz, że istnieje. Zatem największym ograniczneniem jest własna świadomość. Taki cytat ładnie by wyglądał w mojej pracy mgr ;) i w bibliografii. Praca jest z geografii, więc świadomość innych miejsc lub kultur jak najbardziej pasuje, ale inne też się mogą przydać. Dzięki!!!
Kiedyś może zrozumiesz :) Ja też długo musiałam czekać :)
Hm, Kaoru, a czy Cykl Barokowy to Twoja własność?:)) Bo wiesz, spotkanie biblionetkowe niedługo..:D
:) Poezja to czyste znaczenie, bez owijania w bawełnę, bo miejsca jest na niewiele słów tylko. Wyjawienie najważniejszego w głównym temacie. Forma bardziej przyswajalna, łatwiejsza do czytania, łatwiejsza do zrozumienia, bo jednowątkowa tylko. Dla mnie to chwila, taka impresja, bo wiersz bardziej pasuje do sytuacji, niż kawałek prozy.
Wstęp I. Piekło w kulturach opartych na przekazie ustnym 1. Czarna Afryka 2. Piekło szamanów 3. Ameryka prekolumbijska 4. Piekło germańskie i skandynawskie II. Piekło wielkich religii starożytnego Wschodu 1. Piekła Mezopotamii 2. Piekło egipskie 3. Piekło hinduistyczne 4. Piekło mazdaiczne III. Klasyczne piekła pogańskie 1. Piekło greckie - poeci i filozofowie 2. Egzystencjalne piekło Lukrecjusza 3. Filozoficzne piekło P...
W poezji jest pełno matematyki- wszystkie akcenty i melodia. W muzyce też jest pełno matematyki, a przecież poezja jak muzyka...
Znaczy, że jesli w wierszu jest rym, to wiersz juz niewiele jest wart? Jasne, że teraz poeci raczej nowocześnie tonicznie piszą, ale przecież nie na darmo nasi wielcy wieszcze pisali w rymach. Nie lubimy juz Słowackiego, bo jest nie modny i pisał z rymami? W szkole nas katują rymowankami i jak jesteśmy niezbyt jeszcze mąrdzy (no bo kto tam jest wybitnie mądry w odpowiednich klasach liceum) dlatego się zniechęcami. Ale rymy mogą byc fantastyczne, ...
Wspaniały pianista i renomowany kompozytor, w pewnym okresie polityk i działacz społeczny - był synonimem wielkości muzyki polskiej w świecie, i to nie tylko dla swoich rodaków, ale i dla obcych. Anegdota mówi, że Eskimosi pewien gatunek kartofli nazwali "Paderewski", nie dlatego, żeby znali tę postać, ale dlatego, że tak się nazywa coś bardzo dobrego. Przez długie lata uchodził Paderewski za ambasadora spraw polskich, które umiał poruszać w ważn...
Moje styczniowe wspomnienia: "Chatka Puchatka" Alan Aleksander Milne "Marley i ja: życie, miłość i najgorszy pies świata" John Grogan "Faustyna znaczy szczęśliwa" ks. Mieczysław Maliński "Śniadanie u Tiffany'ego" Truman Capote Wszystkie wspaniałe!
A jeżeli ktoś mieszka 10km albo 15km od biblioteki to nie jest juz tak fajnie... przejazd kosztuje, niestety takim osobom nie opłaca się jeździć w tę i z powrotem.Natomiast w miastach mozna iść do parku albo jeżeli ktoś (tak jak ja) ma ogródek, to może takze tam uprzyjemniać sobie lekturę.
Niestety ona jest moja własna. A takie wolałabym najpierw przeczytać zanim ewentualnie je oddam w dobre ręce.
"Również wydawca nie zawiódł, jako że zadbał o odpowiednią formę dla tej publikacji: dobrze dobrana jest okładka Stephanie Pui-Mun Law, klimatyczne ilustracje Moniki Rokickiej pogłębiają wrażenie baśniowości, nawet typografia jest specyficzna." O ile wiem, Brzezińska sama wydaje swoje książki, bo Runa jest w jej rękach :P. Taka mała dygresja, książki nie czytałam :).
Czajko, nie namawiam Cię. Smutna ona jest i potem długo trzeba odcierpieć. A potem nadaja się na długie Polaków rozmowy. Ja sobie w styczniu zafundowałam i Conrada i Chwina, dobrze, że był konkurs z Jeżycjady!
Czytając Twoją ciekawą i zachęcającą recenzję opowiadań Pilcha jakoś kojarzy mi się Hrabal, słusznie czy nie ;)?
"Kwiat śniegu i sekretny wachlarz" to wzruszająca opowieść o losach dwóch kobiet w XIX-wiecznych Chinach. W kraju, w którym żona znaczy mniej niż służąca, w którym jej wartość mierzona jest liczbą synów, których zdoła urodzić i wielkością stóp, pomimo wielu trudności i okrutnego traktowania uciśnionym kobietom udało się znaleźć furtkę, przez którą mogły uciec. Tym wyjściem jest nu shu - sekretny język utrzymywany w tajemnicy przed mężczyznami. Je...
ja to przeczytałam i nic nie zrozumiałam i dostałam pałę!!! niewiem jak można tak sądzic że jest WSPANIAŁA nierozumiem!!
Gosiu, bardzo dziękuję za konkursik, wszystkim gratuluję, a najbardziej gratuluję najbardziej obeznanym w grzechach, chociaż to trochę obciach, właściwie. ;-) Pomidory do powtórki.
Nie będziesz żałowała, Małgorzato. To imię także mojej córki, najpiękniejsze imię najpiękniejszej córki :)
"Sonety" Szekspira
Ja się boję o brzydkim. :-( Może nie tyle boję, co po prostu jakoś nie mam chęci ostatnio.
A ja skończyłam nareszcie "Zamęt" Stephensona i jestem zachwycona, zachwycona i jeszcze raz zaczhwycona! ;-)) Wszystkim gorąco polecam cały Cykl Barokowy, bo naprawdę warto ;)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)