Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
plaża
Jeżycjada w całości
Antoś, gniewasz nas nieobecnością swoją! Pani Jakozak pragnie uslyszeć fraszkę Twoją. Raczyż wstąpić na forum, posłuchaj mej rady bo inaczej dosięgną Cię nasze bicze i baty! =)
Dickens - Samotnia. Wspaniały obraz wiktoriańskiego Londynu. Jeśli myślisz o Lalce to polecam ci "Warszawa w Lalce Prusa". Niestety nie pamiętam autora...
Edycia, nie jesteś chyba zwolenniczką tezy, że stosunek płciowy kochającej się pary jest czymś złym? Czy idąc parkiem z dzieckiem powiedziałabyś mu, zobacz jak pięknie się ci dwoje kochają na ławeczce? Ja nie mam nic przeciw miłości, ale(!) uważam, że pewne sprawy są piękniejsze, jeśli przeżywa się je we dwoje, a nie w piątkę czy więcej. Na plaży latem czasami spotkać można pary, których nie stać na wynajęcie pokoju, czy własny namiot i udają, ...
Zachowanie asertywne :"Bezpośrednie porozumiewanie się, wyrażenie własnych myśli, lapidarne mówienie, nie naruszanie praw i godności osoby, z którą rozmawiamy. Szacunek dla samego siebie i innych, kontrola własnego postępowania, wiara w siebie i innych, uczciwość." - mam nadzieję, że w ten sposób rozumiesz asertywność i nie mylisz tej pięknej postawy z czymś, co nią nie jest.:-)
Warto szukać, nie po to by znaleźć, ale po to, by poznać siebie... Co porabia Tajemniczy Nieznajomy? Czyta, pisze, może maluje? ;) Bo ja przedzieram się przez dżunglę książek i zapominam o bożym świecie (a do tego przesiewam antykwariaty w poszukiwaniu książek Roberta Howarda i to z dobrym skutkiem, bo właśnie czekam na paczkę z dwiema pozycjami i jestem zadowolona). Każdego dnia wypatruję wiosny jak znaku na niebie. Z utęsknieniem wpatruję się...
Książka Twaina to niezwykła pozycja. Bardzo ciekawe podejście do tematu biblijnego. Zupełnie zmienia punkt widzenia na tę sprawę, a przecież nowatorskie, świeże podejścia są bardzo cenione w literaturze. To także historia miłości - wzajemnego poznawania siebie. On - zimny racjonalista, ona - ciekawa świata, wrażliwa i ciepła kobieta. Książka, pomimo swoich niewielkich rozmiarów, ma w sobie dużo treści i na długo pozostaje w pamięci.
Własnoręcznie robionej nie lubię, bo zwyczajnie nie wychodzi mi dobra kawa - nie umiem trafić z proporcjami. A jeżeli robi ją ktoś - to jest mi bez różnicy czy z mlekiem, czy zwykła czarna bez cukru - jak jest dobra to każdą wypiję. Ale będę musiała spróbować przepisu Anndzi (a właściwie jej mamy) bo brzmi ciekawie :) Ale jednak mimo wszystko wolę herbatę. I herbaciane eksperymenty smakowe (oj, cynamonowa...). A marzy mi się, żeby napić się ki...
Na szczęście znam dobrze język angielski, dzięki czemu mogłam przeczytać wersję w oryginale. Piszę drugi raz, to "brutalne" było w przenośni - nie spodobały mi się te wstawki, bo rozumiałam przez to, że Polkowski uważa tych nie umiejących posługiwać się angielskim za kogoś gorszego, kto musi się doskonalić w tym kierunku. Nie każdy musi uczyć się angielskiego. Ale trzymajmy się tematu. Zauważyłam, że Polkowski działa według złudliwej...
Czasami pojawia się na Allegro. W zakończonych jest, ale poszedł za ceny sympatyczne... :) Też szukam.
Ouuu... Ostrzyłam sobie pazurki na tę książkę, a tu kubełek zimnej wody... (conajmniej!). Jednym słowem - nie polecasz jako najlepsze kompendium wiedzy o Grassie? A jak ma się do tego książka Janion, jeśli ją znasz i potrafisz coś więcej powiedzieć?
Nie no - nie dość, że bez kijka, to jeszcze mięczak! Myślałam, że chociaż się postawisz:))))) Pozdrawiam niedoszłego rycerza;)
Znając wykłady pani Izoldy Kiec mogę z czystym sumieniem polecić tą ksiązkę:)
Wiem, że to trudne:) To może ja się bardziej określę. Chodzi mi o utwory, do których macie jakiś sentyment, które podobają wam się od dłuższego czasu (nie jakieś tam chwilowe przeboje) i w jakiś sposób Was charakteryzują, oddają Wasze upodobania muzyczne.
Uderzasz poniżej pasa - knock out techniczny dostaniesz. :). Swoją ze mnie raczej marny rycerz by wyszedł. Życzę Ci żebyś znalazła swojego rycerza - uzbrojenie sama sobie wymarz.
Ambitna, błyskotliwa opowieść, poruszająca się bezszelestnie pomiędzy przeszłością i przyszłością, zmierzającą do teraźniejszości. "Znany świat" splata życia wolnych i zniewolonych Murzynów, białych i Indian, sprawiając, że głębiej poznajemy funkcjonowanie wielowymiarowego świata stworzonego przez instytucję niewolnictwa. [Wydawnictwo Sonia Draga, 2005]
ja nawet co do listy ulubionych plyt nie moge sie zdecydowac, co dopiero utworow ;) To chyba pytanie do tych, ktorzy nie sa melomanami [w sensie- nie znaja ogromu genialnych utworow i maja jakas swoja skromna liste] mysle, ze latwiej byloby pogrupowac, np ulubiony utwor dotyczacy milosci, albo do relaksu, albo nakrecajacy, podnoszacyna duchu, sentymentalno rzewny itd. Ale to tez masa myslenia :D
moze i lubie, ale nie moge ;) po jednym kubku zachowuje sie jak pacjent z Tworek ;) jakis psychotyczny stan mi sie wlacza [albo po prostu wychodzi z ukrycia ;)]. dlatego preferuje czysta wode, reszta ma dla mnie wiecej skutkow ubocznych niz wlasciwosci nawadniajacych ;)
Były filmy, to może teraz piosenki...? Co powiecie na Biblionetkową listę przebojów?:) Proponuje wpisywać po 10 ulubionych utworów muzycznych.
Każdy człowiek jest włączony w wielkie procesy historyczno-społeczne, które dzieją się w jego kraju; każdy człowiek wplątany jest w pewien sposób w przemiany świata i jego konflikty zachodzące w epoce, w której żyje. Każdy człowiek uczestniczy w kulturze swego wieku i podlega tej rzeczywistości intelektualnej i emocjonalnej, jaką wytwarza nauka jego czasów. I każdemu wyznaczona jest droga życia społeczno-zawodowego wedle planów rozwoju gospodarcz...
Z tym Syriuszem to akurat istnieją okoliczności łagodzące mam wrażenie - kiedy Polkowski tłumaczył Kamień i Komnatę Tajemnic trzeci tom był chyba dopiero świeżo wydany na rynku angielskim - można - na zasadzie domniemania niewinności - przyjąć, że Polkowski nie od razu się zorientował. Zakładając że będzie spolszczał wiele nazw czy przydomków przełożył tego nieszczęsnego Blacka. W innych wydaniach chyba błąd poprawiono. Skibniewska też wykazała s...
Ja najbardziej lubię zalać sobie wrzątkiem Nescafe 3 w 1. Jak dla mnie - idealne proporcje. Ale nie pijam dużo kawy. To chyba rodzinne. Dużo u mnie ciśnieniowców...:)
Dla mnie "Bukszpanowy las" to absolutny nr 1 (przeczytałam 8 razy). Jest rozrachunkiem dojrzałego Anczarowa - pisarza i barda - z życiem i czasem. Akcja powieści obejmuje lata przedwojenne, II wojnę światową i kilka dziesięcioleci po wojnie. Co znamienne, Anczarow nie miesza do swego utworu polityki. Nie stara się być ani drugim Sołżenicynem, ani socrealistą. Wielka niejednoznaczność staje się podstawową kategorią kompozycyjną powieści Anczarowa....
A ciekawa jestem, czy "Wesele" też szanowny kolega Maxim uważa za gniot?
Aniu w jakże magicznym nastroju, chodziło mi o to, że Polkowski dzieli tych, którzy się nie uczą angielskiego i tych, co się uczą. Nie spodobało mi się to. Nagięłam to do słowa "brutalnie", jakie użyłam z przymrużeniem oka, Aniu. Zgadza się, Kojot. Przy następnych wydaniach skorygowano ten błąd, ale na pewno część z Was ma te starsze wydania. Ja np. wypożyczyłam z biblioteki książkę i pochodziła ona z tych starszych lub nie najnowszy...
Ostatnia runda: lubię adaptację Wajdy! < gong, remis > :-))))
O właśnie - czy ten film nazywał się "chłopaczki na Ibizie?". Masz rację, to koszmar. Ci, którzy goi nie widzieli,pewnie nawet sobie nie wyopbrażają, że można zrobić tak głupi film. Naprawdę głupi. A co do "Matrixa" - on naprawdę jest do bani... A "Pana Tadeusza" nie lubię za scenę, jak Szapołowska jadła resztki z obiadu. W kinie zrobiło mi się słabo - magia dużego ekranu;)
Czuję w powietrzu tragedię; w tym Gronie rzecz niesłychana! Jola stojąca w malinach z wałkiem: zatłucze pana! :-)))
"Siłą "Pana Tadeusza" jest, właśnie, słowo." -powiedział Maxim!!! ;-)))))
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)