Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ja umiem dużo kolęd po łacinie, śpiewaliśmy na uczelni. Bardzo lubię. :-) "Hodie Bethlehem, hodie Bethlehem Gaudio personat Maria Virgo, Maria Virgo Mundo natum donat Christus est natus, homo levatus Angeli cantant, reges salutant Pastoresque orant, pecora adorant Mira, mira nuntiantur!" albo: "Silentio noctis sonus spargitur: Pastores, state! Deus nascitur! Iter cito preparate, Ad Bethlehem properate C...
Już się wystraszyłam, że studiujesz na Polibudzie w Gliwicach tę informatykę. Bo ostatnio ciągle się dowiaduję, że ktoś tam studiuje. Zastanawiam się ile oni mają miejsc na tym pierwszym roku informatyki? Życzę Ci, żebyś znalazł czas na książki. Ja jestem na humanie, w klasie maturalnej i mam czas tylko na lektury. No cóż, dzięki tem,u podobają mi się wszystkie bo to jednak książki. ;) Ale z drugiej strony czekam z niecierpliwością na maturę b...
Prawda. Ale nie chodzi tu o krytykę tego, że ją czytasz, ale krytykę książki. Co jest jak najbardziej dozwolone. Tylko, że ta krytyka jest czasem tylko po to, żeby coś "zjechać". Ot tak, na poprawę humoru (moim zdaniem lepiej można sobie poprawić humor czytając tego typu książki, ale niektórzy miewają perwersyjne upodobania). Szkoda, że czasami autorzy w celu udowodnienia czegoś krytyce piszą taką książkę, jakiej krytyka żąda. Krytyk...
Witaj Wilku Poli.... techniczny! Świetnie, że znalazłeś czas dla nas. Myślę, że będzie coraz lepiej i lepiej. To początek - musisz się przestawić na zupełnie inne życie.:-) Powodzenia! Jola
Miło cię "widzieć" Wilku :) Dobrze wiedzieć, że dajesz sobie radę na polibudzie:) Wdeptywanie na ambicje twórcze jest! Dalej trzymam kciuki :) Wiesz, że są ludzie, którzy nie rozumieją radości płynącej z nauki, z takiej wersji "spełniania się"? Ja na szczęście do nich nie należę : w tym roku wróciłam do nauki angielskiego i jest to moja wielka radość. Mój połówek nie do końca to rozumie, ale niedawno przemógł się i życzył m...
Piękna czytatka :) też się wzruszyłam przy tej książeczce. Ja również gorąco polecam.
Medal Sprawiedliwy wśród Narodów Świata (transliteracja z hebrajskiego: Chasid Umot ha-Olam, חסיד אומות העולם) - najwyższe izraelskie odznaczenie cywilne nadawane nie-Żydom. Medal i dyplom zostały powołane dekretem Knesetu w 1963. Na medalu widnieje właśnie pochodzący z Talmudu napis "Kto ratuje jedno życie – ratuje cały świat". Dziecko Noego Erica-Emmanuela Schmidta można właściwie streścić w jednym zdaniu: O tym, jak jeden ksiądz z pomocą ...
No więc jest listopad. Znów jestem o rok starszy i przybywam zdać relację z wrażeń akademickich. Powiedział mój kolega z pokoju "To jest politechnika. Tutaj nikt nie będzie się z Tobą pieścił.". Otóż to. Te słowa to prawda. Co chwile jakiś doktor, profesor, tudzież doktorant stara się wdepnąć na moją ambicję. Jest ciężko. Nieprzespane noce, codziennie desant naukowy do 2 nad ranem, życie na kawie. Ale muszę powiedzieć, że mi się to podoba, bo co...
"Czytanie książki jest, przynajmniej dla mnie, jak podróż po świecie drugiego człowieka. Jeżeli książka jest dobra, czytelnik czuje się w niej jak u siebie, a jednocześnie intryguje go, co mu się tam przydarzy, co znajdzie za następnym zakrętem. A jeżeli książka jest marna, przypomina przeprawę przez Secaucus w New Jersey: cała okolica cuchnie i człowiek żałuje, że w nią w ogóle zabrnął, ale skoro już tak się stało, zamyka okna i oddycha ustami, ...
a to tak, owszem, podpiszę się pod tą uproszczoną charakterystyką :)
Czasami trafia mnie szlag. Tak po prostu... Czasami dlatego, że mam zły dzień. A szlag trafia. Jestem sciekła i warczę na wszystkich. Czasami mam łagodniejszą formę i niby wszystko ok. Smieję się, ale głębiej krew mnie zalewa na wszystko. NA to, że pada i na to, że istnieję. Wtedy najlepszym sposobem jest książka. Książka, któa ma mnie wyciągnąć z chandry. Taką ksiażką są dzieła Moniki Szwaii a ostatnio "A nie mówiłam" Grocholi. Książki te z...
a propos, pamiętam swój radosny wybuch śmiechu na lekcji łaciny, kiedy zobaczyłam tłumaczenie kolędy "Jezus malusieńki" na w.w. łacinę. No ja wiem, głupie poczucie humoru miałam jako nieletnia, ale "Jesus minimulus" jakoś mi nie licował z tą kolędą.
Życie bywa ciężkie i lekkie, proste i skomplikowane, radosne i tragiczne. Każdy dostaje swoją porcję tego i tego. Co do czytania - każdy ma prawo czytać, o czym chce, każdy ma prawo pisać, o czym chce. Nie widzę konieczności czytania tylko smutasów, "bo życie nie jest mięciutkie", albo samych wesołości, "bo życie jest takie wspaniałe". Po cóż uogólniać? Nie rozumiem, gdy ktoś krytykuje to, że czytam tę, a nie inną książkę....
Do BIBLIONETKI trafiłam przypadkiem. I przypadkiem była to recenzja książki "Cień wiatru".Zachwyciła mnie i spowodowała chęc natychmiastowego przeczytania tej książki.I co się okazało...W bibliotece kilometrowa kolejka oczekujących,w księgarniach nie ma.Smutno... I zdarzył się kolejny szczęśliwy przypadek;"Cień wiatru" przyniosła do pracy jedna z moich koleżanek! Jestem pierwsza w kolejce. Książkę mam dostac w poniedziałek....
Udzieliło mi się, miało być "oznaczają", a nie "oznaczaja".
Jakaś awaria? Mam nadzieję, że da się naprawić. :-). Co oznaczaja słowa: <zmuszlam, blagala, przekupywalam przyjacoilke zeby mi lektury czytala na glos;> i <ksiazek, ktore pochlonal mnie na tyle> Mam trudności ze zrozumieniem.
Właśnie. Raczej czytując książki innych autorów odnoszę wrażenie, że tamten świat jest nieprawdziwy, jest zbyt brutalny. Ale pewnie jest i tak i tak. Zależy od środowiska. I od nastawienia ludzi.
O, przepraszam, nie mam czesciowo polskich znakow, ale czy to az tak duzy problem?
Erratorze, pewnie, że jest szansa, przecież my tylko rzucamy daty i godziny, jeśli masz ochotę na inne, to przecież możesz się umówić, o której Ci pasuje. Nie musisz być uzależniony ode mnie! A weekendy i godziny po 15 w tygodniu u mnie odpadają. Chyba że po 15 na Tarchominie. W godzinach pracy nie mogę.
Ja nie wiem, powiedziałam o piątku, bo akurat odbieram za wolną sobotę 11 listopada, a Verdiana cały czas optuje za południem w dzień pracujący. Dla mnie to jedyna taka okazja,a o ile zauważyłam 16 to dla niej za późno.
Jeśli 8 grudnia to piątek, a wszystko na to wskazuje, to o 12-tej oczywiście nie mogę, ponieważ pracuję. Czy jest szansa przesunięcia tego na sobotę i wtedy może być o 12-tej, względnie w piątek po 16-tej? pzdr, e.
Napisz po polsku, proszę. Niektórych słów nie rozumiem. Mieszkasz za granicą?
Ja natomiast do 6-7 klasy nie czytalam wcale, zmuszlam, blagala, przekupywalam przyjacoilke zeby mi lektury czytala na glos;) I nagle cos sie stalo i totalna zmiana; pozeralam metodycznie-tematycznie wszystko. A teraz zyje w poszukiwaniu ksiazek, ktore pochlonal mnie na tyle, ze bede spieszyla sie do domu, zeby czytac, a przy okazji "zaliczam" i inne ksiazki bo mam zasade, ze jak zaczne ksiazke to doczytuje do konca;)
Ja jeszcze nie kuszę, na razie tylko przekazuję pogłoski. Kusić będę, jak przeczytam i mi się spodoba. :>
Oj, Verdiano, faktycznie kusicielka z Ciebie wyborowa. A ja nie mogłam dać wiary dopiskom do Twego nicka! ;-)
Ja zaś słyszałam, że lepsza jest od "Cienia wiatru". Trzeba się przekonać samemu. :-)
Dziękuję za czytatkę! Zastanawiałam się bowiem czy sobie nie kupić "13 powieści" -bardzo lubię książki o książkach. Teraz zaś już wiem, że skoro ta powieść nie jest rewelacyjna, to mogę sobie spokojnie poczekać, aż kupi ją biblioteka lub ktoś mi pożyczy a pieniążki które wydałabym za nią przeznaczyć na coś bardziej wartościowego. :-)
Książkę otwierałam z mieszanymi uczuciami. Informacja, że bohaterki obracają się w świecie literatury (jedna pomaga ojcu w prowadzeniu antykwariatu, druga jest pisarką), nasuwała wspomnienie „Cienia wiatru” i budziła nadzieję smakowitej zabawy w nawiązania do innych dzieł literackich. Z kolei rozbuchana reklama w stylu: „Prawa do publikacji „Trzynastej powieści” Diane Setterfield zostały kupione za milionowe sumy w 32 krajach.” czy też: „Debiut (...
Nie wiem... Książki Musierowicz czytałam już tak dawno, że prawie nic nie pamiętam. Ale nigdy nie odniosłam wrażenia, że są zbyt "idealne". ;-)
Hm, to chyba też zależy od tego, jaka jest ta literatura... Mam na myśli teraz tematykę. Kiedyś dla mnie też była ucieczką. ;-)
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)