Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
I co dalej?-)
A mnie nikt takiego cuda nie kazał prowadzić... ;( teraz już za stara jestem, skąd takie perełki wytrzasnąć? Przekopię stare zeszyty, tam się tez coś ciekawego czasem trafia ;)
:))))
Takie rzeczy też musiałam robić, ale chyba później - nie w pierwszej czy drugiej klasie:)
Echh, Ty mialaś opisać, streścić książkę, a ja musiałam robić jakieś paskudne zestawienia "Świat przedstawiony w lekturze p.t... .." Buuu...:(
Podejrzewam, że przeciętny zeszyt lektur może być reprezentatywnym przedstawicielem wszystkich innych;) Odcinek czwarty - powieść obyczajowo-dydaktyczna z dreszczykiem, czyli "Oto jest Kasia": ----- Powyższa książka opowiada o 9-cio letniej dziewczynce imieniem Kasia. Z poczatku Kasia była dobrą uczennicą ale tylko do pewnego momentu. Wprawdzie w domu była niezbyt miła ale można było z nią wytrzymać. Pewnego dnia mama wyjechała. Kasi...
Tak, żyjemy w czasie wielkich możliwości, wielkich zdobyczy nauki... Ale co to ze sobą niesie? Przypomniał mi się serial w stylu archiwum X pt. "Po tamtej stronie". Szczególnie utkwił mi w pamięci jeden odcinek. Opowiadał o przyszłości, w której ludzie byli powiązani z komputerem centralnym, coś w sensie wspólnej świadomości. Gdy chcieli coś wiedzieć, coś poznać, wystarczyło "zalogować" się własnym umysłem do świadomości ogółu...
No, ma się rozumieć! To się nazywa Talent przez wielkie Te;) I to w tak młodym wieku... (Niektóre opisy są takie, że gdyby nie zawierały tytułu to raczej bym się nie domyśliła co to;))
Hehehe - powiem Ci, że Twój opis bardziej wciąga niż ta lektura;)
Panie Boże, więcej takich książek, jak najwięcej, tony, stosy... Jestem pod wrażeniem, a przecież nie tak łatwo mnie zadziwić. Z początku opis z okładki zbił mnie z tropu - hoho, taki wątek na ponad 500 stron? Ale szybko okazało się, że to tylko początek. W zasadzie to raczej cykl powieści, powiązanych ze sobą, ale w pewnych granicach też autonomicznych. Niezwykle poruszające i zaskakujące wydarzenie w moim czytelniczym życiu. Autor miał genialn...
Wtedy w mieszkaniu może nam spaść żyrandol na głowę...:)
A najgorsze jest to, że jedenaście lat temu spaliła się Hala Stoczni w Gdańsku i wielu ludzi ucierpiało przez to, że były pozamykane wyjścia ewakuacyjne. Padł wtedy blady strach na wszelkiej maści organizatorów, a kontrole szalały jak wściekłe. Dzisiaj widać, że nic to nie dało. W końcu każda impreza masowa przed rozpoczęciem powinna być skontrolowana przez straż pożarną. Jeśli strazacy nie zareagowali na pozamykane i zasypane drzwi ewakuacyjne, ...
Nie mówię, że samo odśnieżanie jest niepoważne. Wreęcz przeciwnie - jak najbardziej wsakazane. Tylko zawsze tak jest, że jak zdarzy się jakaś tragedia, to dopiero wtedy ludzie zaczynaja myśleć. Ciekawe jak długo będą tak odśnieżać...? Może do czasu aż kogoś nie trafią z góry zaspą śniegu...
O tak! Zeszyty lektur- pamiętam, pamiętam :) W zamierzchłej podstawówce prowadziłam. A pani pod koniec roku skrupulatnie zbierała i sprawdzała. W moim zeszycie na pierwszej stronie zawsze były opisy książek - całkiem podobne do Twoich, a na drugiej rysunki dotyczące lektury. Szkoda że przy przeprowadzce gdzieś zaginęły :-/ Powspominałoby się...
Mmmmmmm, ten ostatni kawałek rewelacyjny :) a u mnie dwa opasłe zeszyty "lektur" na półce leżą - sięgam do nich często, cenię sobie bardzo i prowadzę do dzisiaj. Jeśli tylko przeczytam ciekawą książkę, a nie mam jej u siebie w zbiorach - zapisuję parę szczegółów i info o autorze - żeby nie zginęła w pamięci :)
Cóż przez całą moją szkolną karierę nie spotkałam się z zeszytami do lektur. Trochę szkoda, ale nic na to niestety teraz nie poradzę. Ale muszę przyznać, że to interesujące;).
Przedstawiam odcinek trzeci, prawdziwie dramatyczny - "Nie płacz, Koziołku" ;) Koziołek nie posłuchał mamy i poleciał do lasu. W lesie było bardzociemno nagle się jeszcze bardziej sciemniło. Błysneła błyskawica, lunął deszcz. Koziołek zaczął uciekać. Przemókł do suchej nitki. Gdy deszcz ustał koziołek znalazł się na wysepce pośród wody. Nagle zobaczył znajomą świnkę więc zawołał świnko ratój mnie lecz ona powiedziała, sama sie nie mies...
Aaaaaa!!! Czemu ja nie miałam takiego zeeszyytuuu!!! ;( ;D
Na samą myśl już mam tremę ;) Jak kiedyś będę brała udział w jakimś pokazie to dam znać :)
Genialne :))))))).
Proszę uprzejmie: Kopciuszek był biedny. Mama mu umarła. Tata ożenił się drugi raz. Macocha nielubiła Kopciuszka. Macocha miała dwie brzydkie i niedobre córki. Ojćec przy macosze robił sie coraz spokojniejszy. Kopciuszek miał chrzestna matkę, która była wróżką. ----- Bohaterem książki Pilot i ja" Adama Bahdaja jest Waluś. Odbył on we śnie piekną podróż samolotem. Przeżył różne, ciekawe przygody. ----- Ach, jakże to trafne mimo lakoniczn...
Przypomniałaś mi o tej książeczce "Jak Wojtek został strażakiem". Niestety, nie pamiętam, czy mi się podobała. Pamiętam tylko, że czytałam ją bo miałam kolegę Wojtka (kilkanaście lat starszego, ale co tam), który był strażakiem. ;) Oj, jak to dawno było. ;)
Ja nie miałam takiego zeszytu, niestety. Ale Twój jest świetny, proszę o więcej :).
:))) Poprosimy o jeszcze:)
Mam trzydniowy urlop. Właśnie mija połowa. Śpię, obieram ze skórki jabłka, maluję paznokcie i czytam. Barańczak dosłania przede mną twarz filologa wszechstronnego, odczarowuje Herberta z krytycznoliterackich uproszczeń, co wcale nie jest tak logiczne, bo ma odwagę odrzucić funkcjonujące już postrzeganie poezji, by odsłonić jej nieskażoną, wyraźną istotę. Trzydziesta strona (liczba znamienna, zniosłam tylko tyle "Wojny polsko-ruskiej...", zani...
Wiecie, co? Wpradzie od dawna znam zakończenie HP (od przeszło dwóch miesięcy), ale wolałabym, żebyś nie pisała jak się zakończy, bo nie każdy chce to czytać. Owszem, cieszę się, że dyskutujecie, ale bez szczegółów, przec conajmniej 2 tygodnie :) Wtedy wszyscy zdążą przeczytać :P
Po dyskusji o lekturach zaczęłam przekopywać szafę i - jest! Znalazłam swój "Pamiętnik przeczytanych lektur" - stoi wypisane wielkimi wołami na pierwszej stronie. Za każdym razem kiedy robiłam porządki, kiedy sie przeprowadzałam - zeszyt jakimś cudem unikał wyrzucenia. Na szczęście;) Zamieszczam kilka błyskotliwych opisów książek, wszystkie mojego autorstwa, i jakże pełnie oddają głębię książki:) Wszystkie zostały ocenione na najwyższe noty;) Są...
Świadomość, że jest gdzieś ktoś, kto cię rozumie pomimo oddalenia, zamienia tę ziemię w kwitnący ogród. Nie jesteśmy wtedy sami ze swoimi myślami, możemy się dzielić dobrą nowiną, swój zachwyt zamieniamy w zdania i słowa. Nie ma głębokiego morza, które dzieli i gór wysokich nie do pokonania. Zdobycze cywilizacji ułatwiają nam życie, ale też rozleniwiają i czynią samotnymi. W rękach szaleńca mogą być groźną bronią. Czasami nie nadążamy za nimi. By...
Nie ma to jak coś nowego i tajemniczego na półkach z książkami.:D
Jak wszyscy poprzynoszą swoje książki na wymianę, to każdy wróci do domu z innymi książkami i będzie fajnie. :-)))
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)