Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Pamiętam, więc lądowanie na podłodze mi nie grozi:)
"Wieczór w Bizancjum" to powieść psychologiczno-obyczajowa, której akcja rozgrywa się w Cannes w czasie trwania festiwalu filmowego, a jej bohater, Jesse Craig, czterdziestoośmioletni producent filmowy, odkrywa w trakcie barwnego festynu nad Morzem Śródziemnym, że nie można uciec od własnej przeszłości. [Państwowy Instytut Wydawniczy, 1975]
Kameralna, pełna zadumy książka Magdy Dygat ma dwie wyraziste bohaterki i dwa zasadnicze wątki: jeden to przejmująca opowieść o kobiecie, która próbowała za wszelką cenę ułożyć sobie życie po własnej myśli, drugi - otwierająca się dopiero historia młodej dziewczyny, szukającej jeszcze swojego miejsca w świecie. Rose wprowadza się do wynajętego wyjątkowo tanio mieszkania na Manhattanie. Nie wie, że przestępując próg pozornie zwyczajnej kamienic...
Romek poczuł niemiły skurcz w piersiach. "Stary czeka w hallu?" - chciał zapytać" "po co", ale Adaś już oddalił się na szóstkę. "No cóż, Giseltera nie było ani tu, ani tam, musiałem czekać, aż przyniosą" - to go jednak nie uspokoiło. Zastanowił się, czyby w ogóle nie iść do starego: "nie miałem czasu, goście, ruch, maszynka i tak dalej". Nie, to jeszcze gorzej. Skierował się do garderoby, martwymi rękami torował sobie przejście w ciżbie - wreszci...
W "Młynach bożych" próbowałem przedstawić w syntetycznym skrócie przemiany, które zaszły w dwóch pokoleniach. Wyznacznikami owych przemian były dwie wielkie katastrofy światowe, które na naszych oczach zamknęły dawną, dziewiętnastowieczną epokę i otworzyły nową. Obecnie "Młyny" mielą intensywniej i dokładniej niż dawniej, ale zmienione zostały mechanizmy. Są one teraz o wiele bardziej precyzyjne i skuteczniejsze niż dawniej. Oby tylko nie przynio...
Grę w klasy świetnie się czyta w wieku 20-25 lat. Jest wtedy na 6+, czy później też-nie wiem. Wolę nie sprawdzać, mam wspaniałe wspomnienia.
A ja nie przeczytam ;-))))))))))))))))
Pretekstem do napisania tej książki była podróż autora do Iranu w dwudziestolecie Rewolucji Islamskiej, ale tak naprawdę jest to po prostu opowieść o Iranie - jego przedwczoraj, wczoraj i dziś. O czasach dawnej świetności imperium perskiego i latach rządów dynastii Pahlavich. O rewolucji, jej źródłach i kierunku, w jakim się rozwinęła. O krwawej wojnie z Irakiem. Wreszcie o irańskiej współczesności końca lat 90. Książka ukazała się w momencie...
Nie jestem mściwy, wszystko polonistce wybaczyłem już dawno. Nie powiedziałem że Mickiewicz to beznadziejny pisarz, tylko że pisał tak przesłodzone utwory, że nawet ja (łakomczuch jakich mało) dostawałem mdłości. Nie odbieram też zasług w dziedznie literackiej tak Miłoszowi jak i wieszczowi, który wieszczył. Ja po prostu ich nie trawię. Ot co. Pozdrawiam serdecznie :-) P.s. Poszukaj starego tematu "Słówko o Mickiewiczu" w BiblioNetce. ...
Zgadzam się w 100% z przedmówcą.Czytałem to opowiadanie właśnie w Fantastyce w 1983 roku.Przeleciało dwadzieścia trzy lata...a jakby to było wczoraj...Dla mnie SUPER!! !!!!!!!!
To dziwne uczucie, kiedy bardzo cenisz sobie jakiegoś pisarza, ale cenisz go sobie za zupełnie inną książkę, niż większość. Kapuściński jest pisarzem znanym i wielbionym. Jednak zna się go i wielbi głównie za "Cesarza", "Szachinszacha" (podobno po ukazaniu się tych książek RK był na liście osób z zakazem wjazdu do Japonii) i wielkie syntezy - "Imperium" i "Heban", no i jeszcze za "Lapidaria". O niewielkiej książeczce opisującej opuszczenie An...
Padłąm przy.. . Trylogii Sienkiewicza, "Pałubie" Iżykowskiego, "Oziminie" Berenta i.. .Hobbicie!
Też to oglądałam, ale już nie ma...:(
Ta książka jest po prostu świetna, przeczytałam ją 2 razy :) i mam zamiar 3. Teraz czytam "Malowana mama" Jestem w połowie i bardzo mi się podoba :)
Heh, Maxim, mam nieodparte wrazenie, że masz potworną traumę przez swoją polonistkę. I jesteś tak na nią rozgoryczony, że gdyby powiedziała o Mickiewiczu "beznadziejny pisarz", to Ty wychwalałbyś jego utwory pod niebiosa;)
Wybacz, wściekłymi atakami na moje wypowiedzi, przypominasz mi moją polonistkę (pseudonim Czarna Śmierć pochodzący od charakteru i koloru włosów) powtarzającą do znudzenia "Mickiewicz pięknie pisał, baranie! Słowacki wzrusza, idioto! Gethe jest wspaniały matole!". Należę do ludzi używających okresleń bezpośrednich. Przyjmij to do wiadomości. Jeżeli moagę pozwolić sobie na szczerość, to jeżeli jakiś pisarz czy poeta tworzy dzieła, któr...
Naprawdę wierzysz, że jak się pisze "dzieło o rozmiarach większych" to pisze się je tak po prostu, jakby dla żartu, nie zastanawiając się co będzie dalej? Bez pomysłu, notatek, nagięć i dostosowań? Myślisz, że sam talent wystarczy? Pisanie to właśnie jest cholerna praca, wymagająca mnóstwa energii, siły woli i nade wszystko właśnie - dyscypliny. Ja gratuluje naiwności.
Czyli jednym słowem wierzycie w długofalowe planowanie treści kolejnych ksiązek które ulegaja tylko drobniutkim zmianom podczas pisania ksiązki. Jeśli rzeczywiście tak jest to gratuluje Rowling takiej samo dyscypliny w kwestii trzymania się planu, bo ja bym pewnie z 50 razy po drodze zmieniła koncepcje ^_^ ale widać na tym polega sekret jej sukcesu.
Nie wiem, gdzie zdobyć Biblię, ale można zwykłą odbić na xero w powiększeniu, jeśli się nie znajdzie innej. Ebooki drogie nie są. A istnieje jeszcze PZN, który książki wypożycza bez opłat. Pocztą wysyła też, a niewidomi (nie wiem, czy słabo widzący też) mają wysyłkę za darmo. Ogromną bazę ebooków mają też studenci niewidomi na UW.
no jakby nie patrzec w 7 Harry musi bardzo dorosnąć i dokonać "skoku" w swoich umiejętnościach magicznych, przynajmniej tak bym wiolała, a nie że Voldiego ponownie pokona przypadkiem jak to miało miejsce w komnacie czy w czarze, kiedy to, że Harry przezył nie bylo jego zasługą. Ja bym chciała na końcu spektakularnej walki Harry vs Voldemort i to walki jak równy z równym, a do tego żeczywiście potrzeba przekonania Harrego że ma polegać n...
Hehehe, też tworzyłam gazetki. Ale ich nie sprzedawałam (i tu wydało się, że rodzice wychowali mnie na życiową sierotę. Majątku pewnie w życiu nie zbiję, będe mogła tylko popatrzeć na jeżdżącąnajnowszym Mercem Reniferze w pięknym futrze;D). A pisać uczyłam się chyba sposobem "na bazgroła", czyli na wszystkim co popadnie...
Po przeczytaniu bardzo pozytywnych, wręcz entuzjastycznych recenzji książki w prasie, przystępując do czytania spodziewałem się dzieła nawet nie dobrego, a wybitnego. Być może krytyka, od jakiej nie mogę się powstrzymać, spowodowana jest zbyt wybujałymi oczekiwaniami, towarzyszącymi mi zarówno przed, jak i na początku lektury. A pierwsze strony istotnie nastrajają optymistycznie, rokują nadzieje. Wszystko zaczyna żywy, barwny obraz polskiego k...
Rodzaj praktycznego samouczka trudnej sztuki medytacji. Prowadzi od prostych form medytacji ku wyższym rejonom wtajemniczenia, ku koronie doświadczenia religijnego, jaką jest kontemplacja. Odwołuje się do wrażliwości i świata pojęć chrześcijanina. Stałym punktem odniesienia jest Biblia. Nie ma w tej książce żadnej nachalności, jest natomiast szczerość, delikatność i zaangażowanie religijne. [Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, 1993]
:) Zgadzam się, że archaiczność języka pasuje akurat do tamtych czasów. Ale niekoniecznie - patrz Barańczaka, co zrobił z Szekspirem - uwspółcześnił język i wyszło genialnie. A przy tym jest wierny pierwowzorowi.
O pierwszej pielgrzymce papieskiej i Muzeum Lenina. O kulisach bohaterskiego skoku kuriera z kolejki na Kasprowy podczas wojny i o powstaniu tańca zbójnickiego. Pełna błyskotliwych anegdot opowieść człowieka z zewnątrz, który jednak pół życia przeżył pod Tatrami, bystrego obserwatora i gawędziarza: o Podhalu, jego ludziach, jego micie i o różnicy między mitem a rzeczywistością. Zabawna, ale miejscami gorzka i pewnie - dla zbyt gorliwych wyznawców...
"Każdy umiera w samotności" Hans Fallada o to jak za sprawiedliwy czyn, na mocy sądu umierają Quanglowie.
A ja nie ulegam modom ksiegarskim i w ogóle żadnym.Sam ustalam co czytam i prawo rynku mnie nie dosięga.
Ale są drogie, więc myślę że wśród ludzi starszych (albo wśród młodszych, którzy tracą wzrok nad książkami) byłyby bardzo popularne. Wszyscy, których znam wolą takie książki. A właśnie, moja znajoma szuka dla syna Biblii z dużymi literami. On ma bardzo słaby wzrok a Biblię czyta po kilka godzin dziennie. a sami wiecie jakie tam są literki. Szukała już w różnych księgarniach chrześcijańskich, ale nigdzie nie mają wydań z większą czcionką. Wiecie ...
A ja nie przeczytałam książki, tylko od razu poszłam na film. I z sali wyszłam tak oczarowana, że jeszcze tego samego dnia kupiłam książkę. Ze mną to tak zawsze na odwrót...:)
Nie to chyba nie może byc problem! Wystarczy sięgnąć do Singera i Philipa Rotha, Amos Oza.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)