Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
O, tak. To jeden z nielicznych przypadków, kiedy film jest co najmniej tak samo dobry, jak książka.
Oto co Kołakowski sądzi o podróżach: „W podróżach nie chodzi nam chyba, ściśle biorąc, o to, by sięczegoś nauczyć: prawie wszystko, co poznajemy przez podróże, możemy poznać bez nich, często lepiej; zgodnie zaś ze starym, z łaciny przełożonym porzekadłem, „niebo, nie umysł tacy odmieniają, ktorzy za morza po mądrość biegają”. Nie, nie dla wiedzy podróżujemy. Nie po to też podróżujemy, by na chwilę z codziennych trosk się wyrwać i o kłopotach zap...
No bo przecież wczoraj skończyłam "Przedwiośnie", wypadałoby coś naskrobać. No, owszem, książka - okładkę ma, w środku kartki jakieś, trochę latające, bo egzemplarz stary i rozklejony. Literki również się w niej pojawiają, ba! - całe słowa i zdania tworzą. Czegóż chcieć więcej? Ja to naprawdę czepialska jestem, chcę, żeby znalazło się coś nowatorskiego... No doprawdy, zdumiewa mnie moja wybredność. A oto tematy, które należało odnaleźć. Zaznaczy...
Przebieg: 1. Budzę się o 11. Lekki ból głowy to chyba efekt niewyspania (położyłam się ok. 4). Chwilkę leżę, w końcu wstaję i idę do łazienki. 2. Śniadanie. 3. Myję całą stertę naczyń i robię ogólny porządek. Zaczynam odczuwać pierwsze objawy odstawienia używki. 4. Miotam się po domu. Szukam jeszcze nieprzeczytanych czasopism i takowych nie znajduję. Usiłuję obejrzeć coś w telewizorni, jak zwykle bez skutku. Wciąż zagaduję dwie zaczytane sio...
O, poezjo i horrorze, O, romansie, kryminale, O, komiksie i... O, praso!!! O, książko!!! O, słowo pisane!!! Bez cię tyle świat jest warty Co bez oceanów!!!
Dla każdego lubiącego książki dla dzieci polecam: "Zadziwiający Maurycy i jego uczone szczury" autor Pratchett Terry. Mimo iż już dzieckiem nie jestem, przeczytałem z przyjenością :)
Nie chcę przez to powiedzieć, że nie lubię lektur (przynajmniej nie dotyczy to wszystkich;) ale już od dawna marzę o przeczytaniu paru książek, które się do nich nie zaliczają. Niestety, lektury, jak dotąd, zawsze miały pierwszeństwo... Ostatnio skończyłam "Sklepy cynamonowe" - zbyt oniryczne jak dla mnie (jeśli można tak powiedzieć;), na szczęście krótkie:) i teraz zostało mi jeszcze tylko "Zdążyć przed Panem Bogiem" (podobno dobre, więc zostawi...
zaczyna mnie wciągać.... i nie wiem jak się skończy jeszcze
"Nie zdając sobie z tego sprawy, przyzwyczaili się do tych zasad gry (...) nie odróżniali już czynów, które Rubaszow popełnił naprawdę, od tych, które tylko powinien był popełnić jako logiczne skutki swoich przekonań; stopniowo stracili poczucie pozoru i rzeczywistości, logicznej fikcji i faktów realnych." - podobnie jak w "Ciemności w południe", naszym specjalistom wystarczy fakt, że coś jest logicznie wytłumaczalne, choć abstrakcyjne, możliwe, ...
mi sie prawie nigdy nie zdarza nie czytac w metrze, wiec nie bardzo wiem, co robia inni....harrego pottera ostatniego zreszta miedzy innymi tez. czy to oznacza mala wycieczke w czasoprzestrzeni czy tez po prostu nie chcemy widziec czytajacych ludzi? mi sie wydaje, ze powrot z centrum z reguly dla wielu siedzących oznacza czytanie. Ja karkołomnie probuje to robic na stojaco, ale czesto oznacza to zwykla gimnastyke reki i nic poza tym;)mam nadzieje...
Zaczynam od hymnow pochwalnych na czesc tego genialnego kogos kto wymyslil charity shops. Dla niewtajemniczonych jest to cos w rodzaju naszych ciucholandow. Oprocz fatalaszkow mozna tam kupic rozne drobiazgi, bibeloty, plyty, kasety video i najlepsze... ksiazki!!! Prawdziwy raj dla ksiazkoholikow. Ksiazki w bardzo dobrym stanie i najwazniejsze bardzo tanio. Pierwsza rzecza jaka kupilam w takim sklepie byl "Wladca Pierscieni" w jednym tomie za 3 f...
Metro. W Warszawie mnostwo osob czyta jadąc metrem. Można, bo nie trzęsie tak jak w innych środkach lokomocji. A jeśli chodzi o Norwegię, to zauważyłam, że sporo osób czyta książki przebywając w szpitalu. To moje poletko gdzie pracuję :) Prawie na każdej szafce leży jedna, dwie książki. Myślę, że zdarza sie to o wiele częściej niż w Polsce. Czasem zerkam z ciekawością jaka to pozycja, czy ją znam. Nieraz nawet próbuje zagadywać pacjentów na te...
„Dagny” Ewy Kossak to bardzo dobra i ciekawie napisana biografia. Poleciłabym także tym, którzy interesują się Norwegią i wszystkim co z tym krajem związane. Jest sporo wiadomości odnośnie historii i kultury. Stanisław Przybyszewski pięć razy spedzał wakacje w ojczyźnie żony i napisał tam parę książek. Choć chlubił się przyjaźnią z wybitnymi norweskimi artystami takimi jak Munch i Vigeland, zdecydowanie odrzucał wszelkie sugestie jakoby Norwegia...
To tylko 'kij',a gdzie 'marchewka' ? :)
powiedz tej swojej kuzynce, ze jak bedzie ciągle siedziec przed telewizorem to bedzie wyglądala mniej wiecej tak jak stepien z 13 posterunku ( wiem cos o tym :))
Dość często widuję osoby czytające w tramwajach i autobusach. Nie jest to może masowe, ale jedną czy dwie osoby zawsze się znajdą. Ja także to, że tak powiem, praktykuję. Ale tylko wtedy, gdy mam miejscówkę:)Zdarzyło mi się kiedyś czytać na stojąco. Zaczytałam się do tego stopnia, że nie zauważyłam, że stoimy na przystanku. Pewna pani wysiadała, a ja stałam jej na drodze. Najpierw oberwałam siatką z zakupami, a następnie pani spojrzała na mnie z ...
Wróciłam niedawno od kuzynki, która nie ma Internetu i nienawidzi książek.Całe dnie spędza przed telewizorem albo na podwórku w towarzystwie zdemoralizowanych koleżanek.Z ulgą powróciłam do waszego grona :).Macie pomysł,jak ,,nawrócić" wyżej wspomnianą?Moja ciocia będzie wam błogosławić i ja też ;).
Ja UWIELBIAM KSIĄŻKI DLA DZIECI.Muszę koniecznie sięgnąć po Maciupka :)))).
Dzięki za słowa otuchy:-)
Hmmm... wszystko zależy :-) W moim mieście rzadko widuję czytaczy w komunikacji publicznej, tudzież prywatnej... Mi osobiście w autobusie czyta się niewygodnie, zwłaszcza jeśli trafi mi się stary, przegubowy Ikarus (trzęsie!). Poza tym zwykle jest straszny ścisk... przecież nie będę czytać na stojąco na cudzych plecach ;-) nawet jeśli jakoś upchnęłabym książkę między ludzi. W drodze na zajęcia się nie douczam, bo wszystko mi się tylko plącze =) ...
Przelewam mysli na "papier" (monitor :))) po kilku dniach obserwacji. Otoz jezdzac metrem i autobusami w Londynie rzadko mozna spotkac w nich kogos kto nie czyta (zwlaszcza w metrze). Czesto jest to zwykla gazeta, jak darmowe "Metro", ale glownie widuje sie ksiazki (ostatnio nowego Potter'a). Uderzylo mnie, ze taki widok w Polsce bylby czyms niezyklym. Pamietam z czasow mojego dojezdzania do szkoly (40 minut autobusem), ze bylam chyba jedyna osob...
Uhh... sam nie wiem co napisać.... Największym zaskoczeniem była dla mnie postawa O'Breina, ale tego nie dało sie przewidziec... Podczas tortur, chyba z 3 razy zmienialem zdanie czy Winston sie złamie, czy moze jakos przetrwa, do ostatniej strony sądziłem, że moze jednak sie przełamie i wznieci coś. Ksiązka odpowiada na wszystkie pytania w dość brutalny i przygnębiający sposób. Czas ocenić książke... dam 5... dlaczego tak mało ? bo raz zdazyło mi...
Wybrałam się dziś do biblioteki. Powkładałam do książek kilka zakładek z reklamą biblionetki i przy okazji przeszukałam półki. Zajrzałam też do działu dla najmłodszych czytelników i ku swojej radości znalazłam tam książkę Tove Jansson "Kto pocieszy Maciupka?". Już ją przeczytałam i opisałam na potrzeby biblionetki. Jest to książeczka szczególnie dla nieśmiałych dzieci. Bardzo sympatyczna, choć nie występują w niej Muminki. A co jeszcze znalazłam...
Właściwie to Waltarim zaraziłam się od Taty :-) Podarował mi na któreś urodziny pięknie wydanego (chyba przez Książnicę) "Egipcjanina...". Na początku byłam strasznie rozczarowana, ale później... ekstaza po prostu ;-). Trochę żałuję, że w porządnym wydaniu wyszły tylko "Egipcjanin...", "Turms, nieśmiertelny" i "Trylogia rzymska", a reszta tylko w kieszonkowym... a może o czymś nie wiem? Jesli tak - oświecci...
Koniecznie przeczytajcie Czarnego Anioła. To mądra, piękna książka. :-)))
Cytaty od Ciebie zachęciły mnie do sięgnięcia po "Czarnego Anioła"... Jak dotychczas znam tylko "Egipcjanina Sinuhe" i "Turmsa", ale styl Waltariego bardzo mi odpowiada. Dziękuję za światełko i wyruszam na poszukiwania :-)
1. O istocie snów a. Anamneza kontekstu - metoda badawcza, która ma dojść do znaczenia snu - polega ona na tym, że metodą swobodnych skojarzeń bada się, jakie znaczenie ma dla pacjenta każdy element snu. b. Czynność snu to głównie, choć nie zawsze - kompensacja, czyli impuls od nieświadomości, który ma coś wyjaśnić śniącemu i skierować jego życie na właściwe tory. c. Okazuje się, że sny, a właściwie serie snów, uwolnione od freudowskiej niew...
Dla mnie była to jedna z najlepszych i najbardziej zaskakujących książek jakie przeczytałam... Dała mi dużo do myślenia.
"Panna Nikt" odeszła. Sama nie wiem kiedy. Weszła brutalnie w moje życie i obudziła we mnie mojego Dżingiego, moją Wenomę. A dziś wróciła do swego świata zostawiając mnie w dusząco słodkim jestestwem. Ogarnięta mocą tworzenia nie potrafię wydobyć z siebie słowa.
O poszukiwaniu szczęścia i nieumiejętności jego znalezienia ze względu na brak definicji, strach przed bliskością, niemoc kochania. o dojrzewaniu, o zupełnie "normalnej" "odmienności". Zwykle czekamy na jakieś wielkie szczęście, ale ponieważ nie wiemy, na czym miałoby ono gruncie rzeczy polegać, często je odrzucamy, omijamy, po prostu nie zauważamy, nie mamy odwagi spojrzeć mu w oczy. To nie inni ludzie dają nam szczęście, tylko my sami, a ich...
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 20.02.2024 14:30
„Dziennik pocieszenia” zaczęłam czytać akurat, będąc dość mocno przybita niemożnością pocieszenia przyjaciółki, w której rodzinie wydarzyło się coś ba (...)
Dodany: 12.02.2024 15:54
Autor: koczowniczka
„Kornik” Layli Martinez okazał się, ku mojemu zdumieniu, rasową powieścią grozy. Jest tu niewyjaśniona zagadka, bo w okolicy doszło do kilku zaginięć (...)
Dodany: 12.02.2024 12:54
Autor: Bloom
Są dwie prawdy, mówi Mackiewicz we wstępie do "Kontry": obiektywna i propagandowa. Obie istnieją równolegle, płyną jakby dwiema nurtami w jednej rzece (...)
Dodany: 10.02.2024 19:14
Autor: Uleczkaa38
Typ recenzji: Oficjalna PWN Recenzent: Urszula Janiszyn Mądra opowieść o życiu to taka, która uczy nas czegoś, a jednocześnie zapewnia wielkie e (...)
Dodany: 30.01.2024 10:49
Autor: fugare
Jazz, stosując duże uproszczenie, zanim jeszcze przybrał formę bluesa, swingu czy ragtime’a i na długo przed pojawieniem się w Nowym Orleanie zespołów (...)