Nowości: Ostatni dzień na Ziemi, Cudze słowa, Wanna z kolumnadą
Zaloguj się
Aby zalogować się należy podać login.
Aby zalogować się należy podać hasło.
Ta książka chodziła za mną od dawna... Ale jakoś zupełnie nie mam ochoty się za nią zabierać ;/ Czy warto??? Wszyscy twierdzą że tak...
Skończ może najpierw tą zaczętą najwcześniej. A potem sukcesywnie chronologicznie... To chyba jedna z metod, gdy nie możesz się zdecydować co do tematyki ;-) Masz przynajmniej pewność, że nic nie pominiesz... ;-) A co czytasz?
... czytam ostatnio kilka książek na raz. Nie mam co prawda problemów w połapaniu się w wątkach czy mieszaniu sie fabuł, ale przez taki a nie inny tryb czytania sterta czytanych książek koło łóżka cały czas rośnie. Obecnie liczy sobie 6 pozycji i cały czas rośnie. A najgorsze, że nie mogę się zdecydować którą skończyć pierwszą...
Oj, mi też coś ostatnio czytanie nie idzie. A mam na podorędziu tyle wspaniałych, wyszukanych za sprawą BN, książek. To chyba to ciepełko na zewnątrz tak mnie trochę rozleniwia. Obawiam się, że w najbliższych miesiącach ilość przeczytanych książek się zmniejszy, i nie tylko u mnie...
"Dziewczyna z perłą" całkiem dobra, zgodzę się z tym twierdzeniem. Film jeszcze zobaczyc trzeba. To pseudoautentyczne wczuwanie sie w Vermeera naprawde kryje w sobie glebie. Przedstawienie owczesnego swiata rowniez. Godne przeczytania. A o innych ksiazkach takowych nie slyszalem :)
"Lot nad kukułczym gniazdem" skonczylem czytac w ostatnia srode, wczoraj dotaktowo jeszcze film obejrzalem. No i coz, film swietny, jednak lepiej tak bezsposrednio nie przechodzic z ksiazki do niego - tam swiat jest zbyt rozbudowany, za duzo o nim wiemy i strasznie kluja w oczy roznice. Ale i tak za blysk w oku u Nicholsona dalbym ze 4 oskary nastepne. A teraz sie zrobilo Mendozowo u mnie - "Przygoda fryzjera damskiego". I Sołżenicyn czeka na pół...
A pytałaś siostrę? Skoro ona Ci dała "Dziewczynę.." to może ma coś jeszcze.. ;-))
A ja zamiast kończyć "Szkarłatną literę" przekopuję się właśnie przez anatomię... I z utęsknieniem oczekuję wakacji, żeby sobie wreszcie spokojnie poczytać. Ehh... Pozdrawiam ;-))
Stosik książek na biurku rośnie, a ja zamiast zagłębiać się w tajemnice Kodu Leonarda czy też podróżować razem z Rudym Ormem zgłębiam problematykę chorób zakaźnych i mikrobiologii... W takich dniach mam ochotę po polsku narzekać "Na czym ten świat stoi..." Ale nie poddam się, zawsze przecież jeszcze jest noc! Poza tym wiosna za oknem, a zielony to kolor nadziei... Kiedys będę mieć tyle czasu, żeby czytać całymi dniami. Mhmmm, na emeryturze....
Polecam tej samej autorki "Dama z jednorożcem" - co prawda nie o obrazach, lecz o gobelinach, ale na pewno warto. No i jeszcze "Prywatne życie Mony Lisy", autor: Pierre La Mure. Obrazy w tle ma też "Tulipanowa gorączka" Deborah Moggah - akcja tej powieści dzieje się w Holandii w czasach Vermeera. Życze miłej lektury!
Nie wiem, o czym i jaka jest dziewczyna z perłą, więc nie mogę Ci pomóc.:-(
Właśnie jestem po przeczytaniu tej fascynującej książki. Moja kochana:) siostrzyczka twierdziła, że mi się nie spodoba, ale (o dziwo! – bo nie interesuję się tak bardzo malarstwem) podobała mi się i to bardzo. Myślałam tez, żeby zacząć czytać podobną literaturę... Proszę was więc o podanie jakiś tytułów (i autorów oczywiście) książek o charakterze „Dziewczyny z perłą”. Z góry dzięki:))
Może Żeromski źle pisał, a może to wy nie dojrzeliście do tej książki? "Syzyfowe prace" przeczytałam w szóstej klasie. Czytałam je z przyjemnością, bo sama sięgnęłam po nie Czytałam je dla siebie, a nie po to , by zaliczyć lekturę. To bardzo dobra metoda. Zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Najbardziej lubię fragment opisujący lekcję języka polskiego. Wielokrotnie do niego wracałam. Reduty Ordona nauczyłam się na pamięć. Uważam, że film n...
Cyprian zlituj się:P Ja też przeczytałam "Syzyfowe prace" i dziwię sie sobie, dlatego, że jakiś czas po przeczytaniu ksiażki zmieniam zdanie. Ja się tam tylko cieszę, że nie będe musiała wiecej tego czytać :) A tak co do innych wypowiedzi. Lol jak wspomniałam wyżej przeczytałam tę książkę i uważam, że naprawde jest nudna. Az boje sie zabrac za inne dzieła (?) Żeromskiego :P
Ajajaj, brak mi ochoty na czytanie. Jutro wypadałoby oddać do biblioteki "Jesień patriarchy" Marqueza, inaczej nie będę mogła wypożyczyć nic nowego na długi świąteczno-maturalny weekend. W ogóle brak ochoty na nic. Byle przetrwać jakoś ten dzień. Piątek już pójdzie z górki.
Mimo banalnego tytułu coś skupiło moją uwagę. Może to to, że przyzwyczajeni jesteśmy do związku innych wyrazów - jeżeli listy to miłosne, nie miłości. Taki drobny szczegół, a jednak. Mimo wszystko to nie jest romans. Są w tej książce opisane uczucia, ale nie jest to jakis głupi Harlequin (czy jak to się piszę). To opowieść o kobiecie z trudną przeszłością, o kobiecie, która utraciła swoją niewinność w warszawskim gettcie. Wyszła z tego, ale...
....................... ból.......... tylko to teraz czuję.......... pozdrawiam
:-(
A ja calkowicie rozumiem reakcje Amoretki, choc rzeczywiscie mogla wyrazic swoja opinie w formie mniej przykrej dla autorki czytatki i uwazam, ze jedynie to mozna Jej zarzucic.
I ja czytam czytatki. W zasadzie wszystkie nowopowstałe od ostatniego mojego na stronie pobytu. Ale czasem mam takie same wątpliwości jeśli chodzi o czytanie moich czytatek. Ale w sumie czytatki piszę w części dla siebie, a tylko w drugiej części dla innych, więc niech nie komentują. Ich strata ;) A co do książki, to nie wróżę świetlanej przyszłości, choć kto wie... :)
Zdziecinnieję na emeryturze. Jeśli znajdę na to czas...
to zapraszam za około tydzień, wrzucę część 2.
Spodobało mi się.
Amoretko. Nie bądź taka surowa i nie dąsaj się. Jesteś młodą, przedwcześnie dojrzałą dziewczyną. Sądzę tak po Twoich wypowiedziach. Szkoda, że nie masz czasu na takie "młododziewczęce" opinie. Kiedyś w życiu zemści się to na Tobie. Może spróbuj troszkę zdziecinnieć? Nie ma w mojej wypowiedzi ani cienia kpiny.:-)
Kamilko. Narazie jesteś bardzo młodziutką, ale już wartościową dziewczyną (choćby właśnie dlatego, że jesteś tu w B-netce i wypowiadasz się w ten sposób). Radzę Ci czytać narazie wszystko, co masz ochotę czytać, bo właśnie w ten sposób wyrobisz sobie własne zdanie na temat tego co lubisz i co wybrać. Ręczę Ci, że tak będzie. Pod warunkiem, że nie będzie to monotemetyczne. Klasyka, bajki, literatura współczesna, sensacja, fantastyka, eseje etc. P...
Jesteś tak sympatyczny, że czuję się rozbrojona :) A co do Kamilki, tudzież klasyki - tematu kontynuować nie zamierzam. Słowem, sznuruję usta.
Czytam czytadła, czytatki i czytanki. Czytelniczka. Z książką nie wyjdzie. Chyba...:-)
Wy, którzy Pospolitą Rzeczą władacie.... miejcie to przed oczyma zawżdy swojemi, Zeście miejsce zajęli Boże na ziemi, z którego macie nie tak swe własne rzeczy, jako wszytek ludzki mieć rodzaj na pieczy... Minęło 32 lata. Pamiętam. Rym mnie nie razi. To tylko taka refleksja...:-)
Źle Ci się kojarzy słowo czytadło. Widać. Dla mnie czytadło to taki ukochany, najmilszy i najwygodniejszy papuć.
Wierz mi, być może będziesz jeszcze tęsknie do takich rymów wzdychać. ;-) To można usprawiedliwić początkami, coś takiego zaś: Z żoną Stanisław wychodzi z komory, Wnosi do izby dwa pieniężne wory (Brodziński, Wiesław. Sielanka krakowska.) powinno zostać zakryte zasłoną milczenia. ;-) Albo takie "Dziewczę z Sącza" Romanowskiego... Czy większość poezji oświeceniowej... Pozdrawiam polonistycznie Vilya.
Użytkownicy polecają:
Dodany: 20.01.2024 09:11
Autor: zielkowiak
Humboldt – to dopiero był gość! Gdyby zaproponował mi udział w jednej ze swoich wypraw, rzuciłabym wszystko i pojechała. To temu człowiekowi zawdzi (...)
Dodany: 14.01.2024 08:08
Autor: dot59
Ależ to była lektura! I nie dlatego tak mówię, że na punkcie literatury z PRL w tytule mam lekkiego bzika (a mam go, bo stwierdziwszy, że pokaźna częś (...)
Dodany: 28.11.2023 15:10
Generalnie ani kryminał retro, ani kryminał cokolwiek humorystyczny nie wzbudzają we mnie automatycznej chęci natychmiastowego przeczytania, a jeśli s (...)
Dodany: 02.12.2023 11:17
Autor: Marylek
Oniryczna, na wpół bajkowa opowieść o fascynacjach i strachach dzieciństwa, o tym, jak zostają z nami na całe życie, kształtują postrzeganie świata i (...)
Dodany: 09.11.2023 08:52
„Nikt nie woła” to powieść, której w PRL nie sposób było przeczytać, bo przecież nie drukowano literatury, w której dałoby się znaleźć cokolwiek rzuca (...)
Redakcja poleca:
Dodany: 14.04.2024 21:41
„Srebrzysko” określa autor w podtytule „powieścią dla dorosłych”. Jak dorosłym trzeba być, żeby wyrzec się buntu, zdecydować się nadstawić przysłowiow (...)
Dodany: 02.04.2024 21:51
Autor: fugare
Fantastyka naukowa to nie był nigdy mój ulubiony gatunek literacki, filmowy zresztą też nie, ale bardzo dobrze przechowałam, a nawet pielęgnuję pewne (...)
Dodany: 23.03.2024 09:19
Autor: Meszuge
Ze względu na ogromną liczbę przypisów i cytowanych materiałów źródłowych jest to najprawdopodobniej najbardziej rzetelna biografia Feliksa Dzierżyńsk (...)
Dodany: 09.03.2024 20:02
Autor: jolietjakeblues
Jesteśmy pokoleniem poszukiwaczy, my, obecni pięćdziesięciolatkowie, z których wielu miało to szczęście, że dzięki odwadze, inteligencji, talentowi sw (...)
Dodany: 03.03.2024 09:31
Breece D'J Pancake, a właściwie Breece Dexter John Pancake (pancake – naleśnik; dziwaczny zapis imienia był wynikiem błędu w The Atlantic Monthly, gdz (...)